Demotywatory.pl

Menu Szukaj
by ~ofertii_pracyy
+
459 477
-

Zobacz także:


KapitanKorsarzPirat
+4 / 10

I ciekawa jaką my mamy być alternatywą dla zachodu. Na pewno nie dobrobytu. Zachód może nie jest kwitnący, ale za jakie grzechy weszła poprawność i debilizm do bogatych, rozwijających się krajów? Jeśli Polska nie dogoni zachodu pod jego pozytywnymi aspektami * oczywiście nie tym syfem co mają teraz) to czarno widzę losy całego kontynentu

Odpowiedz
Tuon
-1 / 1

@KapitanKorsarzPirat Sam kontynent ma się dobrze, gorzej z jego ludnością.

~Van_Der_Borre
-1 / 3

@KapitanKorsarzPirat Ale, że za minimalne wynagrodzenie w krajach zachodnich można żyć jak król, czy dopiero po wymianie u nas? Bo nie wiem w jak głębokiej cebuli musi być ten demot, chyba dorównać mu mogą tylko spoty andrzeja dudy i komentarze tych, co wolą mieszkać po kilka osób w jednym mieszkaniu, wklepywać na fb "o jak fajnie tu na zachodzie", pracować na zmywaku i nazywając frajerami tych co zostali i rozwinęli się w swoim zawodzie o wiele dalej niż ci co wyjechali.

szczerbus9
+1 / 3

ostatnio byłem w niemczech na wynajmie, czyli firma, w której pracuje, wysłała nas na delegację do firmy niemieckiej, 3 tygodnie na podobnym stanowisku, tyle, że 1000 km od domu... kwatery mieliśmy wynajęte od polaka, który wyjechał przy fali migracji w latach 70-80 (cała ulica była zamieszkana przez takich ludzi), nawet nie wyobrażasz sobie miny, jaką strzelił, gdy dowiedział się, że wracamy i na jakich zasadach tam byliśmy... w życiu nie widziałem takiej tęsknoty w oczach, nigdy nikt nie mieszał jej z żalem do samego siebie, a z zazdrością już się zdarzało, tam było wszystko... Jedno jest pewne, gdybyś usłyszał i zobaczył tych Polaków w mojej sytuacji, zrozumiałbyś, że wysokie wynagrodzenie to nie wszystko, bo nikt się nie pytał o zarobki, ale każdy zazdrościł, że mam stałą pracę...

Odpowiedz
~fipi
+9 / 11

@szczerbus9 to niech sobie wroca jak tak tesknia, co oni, zakaz wstepu do kraju maja? fajnie sie gada ze wysokie wynagrodzenie to nie wszystko wtedy kiedy sie takie wynagrodzenie dostaje...

H HAWAJ
0 / 0

Jak dolar był po 2złote, to tam, za oceanem nie było tak do śmiechu...

Odpowiedz
~org454444
+2 / 8

a potem płacz, że idziesz do sklepu po bułeczki i twarożek i zostawiasz 20 €

Odpowiedz
Kjeszen
+4 / 6

Nie wiem, jak w Niemczech, ale a Anglii za 20£ miałem 2-3 siatki żarcia z polskiego sklepu, w innych nie kupowałem, bo syf

H Hermanzdun
+1 / 3

I ciągle powielanie tych samych bzdur. Jasne, w jakimś lepszym sklepie może i tak. Znajdź market "Rewe" są podane ceny produktów, za 20 € wyjdziesz z siatką jedzenia na kilka dni. 100g jakiejś mielonej wędliny 0.59€, 100g sera 1.29€, 70g szynki parmeńskiej 2.49€, twaróg 180g 1.69€.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 26 June 2016 2016 11:05

Skorpion91
+2 / 2

wezcie teraz pod uwage ze 20 euro to kolo 90zl a 20 funtow to okolo 110zl i ile za to mozesz kupic w Polsce, wiec realna sila nabywcza na zachodzie jest mniejsza, zarobki tamtejsze trzeba podzielic na pół bo srednio jest 2x drozej i wtedy dopiero wychodzi ile naprawde masz, no oczywiscie i tak wychodzi lepiej ale juz nie az tak

H Hermanzdun
-2 / 2

@Skorpion91 Produkty żywieniowe to się zgodzę, że 2x drożej, ale rzeczy takie jak samochód, AGD, RTV wychodzą 4x taniej. Po prostu krew mnie zalewa, jak widzę, że ktoś piep*zy, że niemiec żyje na poziomie polaka bo zarabia 4x więcej, ale i płaci 4x więcej.

K kbmnp
-1 / 5

I to wszystko w kochanej Unii. Kiedy z niej wychodzimy, bo nie widzę sensu dalszego bycia razem?

Odpowiedz
~LOLOLLOOLOLOLOLOLOLOLOLL
-1 / 1

wystarczy zrobić zakupy w Polsce na kilka dni, zabrać ze sobą namiot i lecieć na fuchę.

Po tygodniu pracy masz 1700+ funtów (15-20 funtów na godzinę jak ktoś ma fach w ręku to nie jest wcale tak dużo). Przykładowo bilet gdańsk-londyn i powrót - 500 zł - taxi, pociąg inne pierdoły... co najmniej 8 tysięcy zł na łapę Ci zostaje :)

Odpowiedz
Arbor
+1 / 5

Tak to jest. Kiedy zaczynałem pracować (już jako pełnoletni, chcący odłożyć sobie trochę pieniędzy na studia i wyprowadzkę) zarabiałem jakieś 850 złotych miesięcznie... Po trzech miesiącach dostałem podwyżkę. Zacząłem zarabiać- uwaga- ok. 980 złotych miesięcznie. :) Zakładając, że miałbym mieszkać na wynajętym, nawet ze współlokatorem, to i tak nie byłbym w stanie z takiej pensji wyżyć. Obwiniałem o to pracodawcę, ale prawda jest taka, że gdyby nie tak wysokie podatki (a zrezygnowałem z chorobowego i byłem na zleceniówce), to te pieniądze nie byłyby wcale takie najgorsze. Jeżeli dostaję 10.40 zł na godzinę, a na rękę wychodzi mi jakieś 7.10 zł, nie mając przy tym składek emerytalnych, rezygnując z chorobowego i będąc na "śmieciówce" (choć uważam, ze takie umowy są znacznie korzystniejsze), to znaczy, że mamy w tym kraju jakiś problem.

Odpowiedz