Demotywatory.pl

Menu Szukaj

Zdjęcia z wakacji

Bagaż na wycieczkę

Ogłoszenia

Dyskrecja

Gotowanie

Podryw

Oglądanie seriali

Piraci

Dostęp do wiedzy

Zazdrość

+
138 167
-

Zobacz także:


tyner123457
+19 / 23

Ehh nawet nie taka zła ta galeria. Zamiast walić tekst ,,kiedyś było zarąbiście a teraz beznadziejnie" pokazuje jakie plusy nam przyniósł postęp jak np. szybki dostęp do wiedzy. I nawet ma zdziebko humoru w postaci pirata czy,,papieru''. Jedyne co mnie początkowo poirytowało to zdjęcie z wakacji. Jednak po chwili zrozumiałem, że to prawda. Nie jest to jednak żaden minus dzisiejszych czasów. Po prostu dawniej można było zrobić ograniczoną liczbę zdjęć więc raczej robiono coś porządnego na pamiątkę, a teraz można sobie zrobić tyle zdjęć ile duszy zapragnie.

Odpowiedz
~Twoj_nick2
-2 / 6

Dobrze, co ma internet do pierwszego obrazka? I do drugiego? Do trzeciego w sumie też - zawsze byli ludzie, którzy trochę bajerują z ogłoszeniami. I niby przed internetami seriale nie były kręcone sezonami? No i dostęp do wiedzy - zawsze byli ludzie, którzy chcieli zdobywać wiedzę i tacy, którzy "leżeli wackiem do góry", teraz ci pierwsi zdobywają wiedzę przez internety, a drudzy leżą wackiem do góry przed internetem. To tak na szybko, bo można się bardziej rozpisywać.

Odpowiedz
D Danpel
+4 / 8

1 Kiedyś ludzie robili sobie zdjęcia żeby mieć pamiątkę teraz robią zięcie tego co mają na talerzu żeby chwalić się na fejsie czy innym szajsie jak to mają super drogie wakacje.
2 Pierwsze ogłoszenie jest w gazecie(to takie papierowe coś w czym trzeba ręcznie przewracać strony)
3 Seriale zawsze były kręcone sezonami, ale jak się oglądało w tv jeden odcinek tygodniowo to obejrzenie całego trwało akurat tyle ile nakręcenie następnego .

~Twoj_nick2
+1 / 5

No OK, tylko co internet ma do aparatu? Ja bym powiedział, że "odpowiadają za to" aparaty cyfrowe. Kiedyś jak się stosowano kliszę to trzeba było tę kliszę kupić, na każdym etapie był "problem", którego nie przy aparatach cyfrowych. Na kliszy można zrobić ograniczą liczbę zdjęć (powiedzmy 20, czy 24 nie pamiętam jakie były najpopularniejsze), kiedy się skończyła trzeba było kupić nową, a to może "być ciężkie" w górach, albo przerywanie odpoczynku na morzem. Później trzeba wywołać - czas, pieniądze no i "ryzyko", że gość, który wywołuje zobaczy zdjęcia(dlatego też patrzyło się na to CO się fotografuje, chyba, że ktoś sam wywoływał, ale była to zabawa na pół dnia). Później te zdjęcia trzeba gdzieś trzymać (album), no i zawsze pojawiają się "odpady", a to pod słońce, a to ktoś zamknie oczy, a to krzywa mina itp. Efekt? Brało się na wakacje 2-3 klisze, można było zrobić 40-60 zdjęć, do tego każde ze zdjęć to koszt. Teraz bierzesz cyfrówkę i możesz zrobić tysiące zdjęć, podejrzeć na bieżąco, koszt na zdjęcie żaden (nieodczuwalny), przechowywanie prostsze to i zdjęć się robi więcej. No i dlatego osoby, które pamiętają aparaty analogowe robią siłą rzeczy mniej zdjęć, niż te co ich nie pamiętają. Ba! Osoby, które pamiętają "pierwsze" przenośne aparaty, które były toporne w obsłudze robią (średnio) jeszcze mniej zdjęć, niż osoby, które pamiętają analogi sprzed 20 lat. Nie widzę tutaj wpływu internetu, jedynie rozwój aparatu. 2 No tak jedno w necie, drugie w gazecie, tylko wydaje mi się autor zwraca uwagę na "treść" ogłoszenia, a ona nie zależy od "medium", oczywiście niektóre ogłoszenia łapią zasięg wirusowy w necie dlatego są częściej widoczne, co mogło być ciężko w przypadku gazety. 3. Jak oglądasz serial na bieżąco to też w interencie czekasz na odcinek tydzień ;) Inna sprawa, że "przed internetem" czasami puszczali seriale codzienne (powtórka sezonu w wakacje), albo można było wypożyczyć/kupić cały sezon na kasetach, a później DVD. No i obejrzenie jednego trwało tyle co nakręcenie.

L Livanir
-2 / 2

Nie sądze, by niektóre zmiany były złe, choć niektóre s tragiczne(tak jak te zdjęcia czy aparat).
Nigdy nie rozumiałam tego rzucania sie o polubione zdjęcie ._.

Odpowiedz
anarchistt89
0 / 2

I znowu jakieś infantylne rysuneczki. Czy to strona dla 12 latków?

Odpowiedz
~ArniArni
+1 / 1

Jeśli chodzi o podryw to się zmieniło na jeszcze gorzej. Takie jest moje zdanie, bo widząc teraz młodych chłopaków zastanawiam się jak oni wyobrażają sobie znaleźć dziewczynę jeśli nie potrafią nawet do takiej podejść (tylko są kozakami, gdy idą w 8 osobowej grupie), a portale społecznościowe traktują jak darmowe serwisy randkowe i ich największym wyczynem jest napisanie wiadomości. Nie wyjeżdżajcie mi tutaj z czymś takim jak "jestem introwertykiem", bo introwertyk nie boi się ludzi oraz tego "nie dzięki, nie jestem zainteresowana", "mam chłopaka" on potrzebuje po prostu więcej czasu dla siebie.

Odpowiedz
M Morela01
+3 / 3

Wbrew pozorom ta galeria pokazuje, że niewiele się zmieniło tzn zmienił się jedynie sprzęt, ale nie ludzie. No może poza rysunkiem z piratami, on nie łapie się do mojej teorii, ale z drugiej strony w latach 90-tych przegrywano kasety magnetofonowe i te z filmami, więc zmienił się jedynie nośnik, nase zachowanie pozostało bez zmian.

Odpowiedz
DJozor
+1 / 1

Obrazek 3ci - John Doe - amerykańska policja nazywa tak ofiary wypadków lub strzelanin których tożsamości nie udało się zidentyfikować; DOE - dead on arrival

Odpowiedz
Mixria
0 / 2

Nie wiem czemu, ale to smutne. W jakich czasach my żyjemy...

Odpowiedz