Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
462 490
-

Zobacz także:


N NemoTheEight
+8 / 12

Na co się jechało? "kanikuły", o ile mi wiadomo to "wakacje". Jechałeś na "wakacja"?

Odpowiedz
~Levarr
-1 / 3

@NemoTheEight
Kanikuła to okres upałów letnich, a nie wakacje. Słowo było użyte prawidłowo.

A amomimowy
+1 / 3

@Anon Kanikuły z rosyjskiego oznaczają wakacje, w polskim języku nieoficjalnym słowo oznacza to dokładnie to samo, a nie żadne okresy upałów. Letnie kanikuły = letnie wakacje. Określenie poprawne zważywszy na to, iż ferie zimowe niekiedy są nazywana zimowymi wakacjami.

N NemoTheEight
0 / 0

@anonimowy Nie ma języka "nieoficjalnego". jest jezyk literacki i język potoczny. A słowo "kanikuły" nie należy do żadnego. Jest wyrazem slangowym. Poza tym mi chodziło o formę "ruszało na letnią kanikułę". To słowo nie ma liczby pojedynczej. Tak samo jak np. drzwi. Nie mówisz "otwarłem drzwia".

F fiksusik
+1 / 5

Do dziś jeżdżę - z rodziną. Właśnie jutro ruszam na tydzień do... pewnego uroczego miejsca w Polsce.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 August 2016 2016 19:00

Odpowiedz
Fragglesik
+5 / 9

Ja nawet gitary nie miałem, ale żonę sobie z takiego wypadu przywiozłem..:)

Odpowiedz
~ależecooooi
+14 / 18

Jest naprawdę źle skoro pierwsze co rzuciło mi się w oczy to skóra na brzuchu kobiety czego już chyba dawno nie widziałam żyjąc w dobie idealnych laluni, które wrzucają co godzinę swoje idealne zdjęcia na fejsa i są w siebie tak zapatrzone, że lustra i aparaty pękają. Miła odmiana i miło się patrzy na takie naturalne, spokojne zdjęcie, które nie epatuje seksem, egocentryzmem i przekazem podprogowym w stylu "patrzecie jaki/a jestem szalonyyyyy/a bijacz!".

Odpowiedz
Fragglesik
-1 / 1

I takie jak z fotografii bardziej wbrew pozorom wygrają życie, niż lalunie. Mam 47 lat i widzę samotne (byłe) lalunie i normalne dziewczyny z rodziną. Widzę też lalunie z dziećmi, po wpadkach i mężów, którzy kur..ą na nie i się wydzierają. Przegrane te fejsowe idiotki i tak i tak.

S Samgwa
-2 / 6

No jak to tak, bez fejsika ? I komu ma się rano pożalić że komary w nocy latały? Bez sitaśnych fotek na molo? Bez prysznica? Bułki z konserwą na śniadanie?? eeee, jaja sobie chyba robisz ;-)

Odpowiedz
S seybr
0 / 2

@Samgwa ja jeździłem z rodzicami od dziecka. Nawet roku nie miałem. To był jeszcze PRL. Pamiętam sporo z takich biwaków. Potem były domki z dykty. Teraz pod namiot ? Wygodny jestem, mam swój domek holenderski.

S Samgwa
+2 / 2

Do dziś czuję zapach tych domków z dykty ;)

~he_he
+1 / 1

5 osób, 'maluch', namiot na dach .... było, było....

Odpowiedz
A amomimowy
+1 / 1

Nie jeździłem i nie jeżdżę pod namiot. Ja śpię pod gołym niebem lub w szałasie.

Odpowiedz
doliwaq
0 / 0

Sam bym chętnie pojechał tak teraz. Tylko problem w tym, że... nie mam z kim. Cała reszta nie chciałaby lub miałaby ciekawsze rzeczy do roboty.

Odpowiedz