Za ten rowerek i krajobrazy ze zdjęcia też trzeba zapłacić. ;) Autorze, nie doszukuj się w moim komentarzu złośliwych uszczypliwości, staram się jedynie podkreślić powszechnie panujący porządek (którego wcale nie muszę popierać). Kierujesz się szlachetnymi wartości, które w skomercjalizowanym społeczeństwie coraz silniej zostają wypierane przez kult pieniądza. Myślę, że każdy porządny facet, chciałby zaoferować swojemu dziecku niezapomniane dzieciństwo, wpajając po drodze wartości, którymi w dorosłym życiu będzie mogło rozstrzygać istotne życiowe bolączki. Co nie zmienia faktu, że krztę ambicji warto tchnąć w każde dziecko, w końcu to rodzice pierwsi kształtują charakter młodego człowieka.
No i co? Jeśli to cię uszczęśliwia to ok, rób tak dalej. Są jednak ludzie, których uszczęśliwia kariera zawodowa i samorealizacja, a nie rodzina. To też jest spoko. Trzeba jakoś zarabiać, miłości do gara nie włożysz.
Kolejny inny niż wszyscy, a tak naprawdę taki sam jak 90% społeczeństwa.
OdpowiedzJeśli umiejętnie gospodarujesz czasem będziesz go miał i na rozwijanie się zawodowo i na rozwijanie się rodzinnie.
OdpowiedzZa ten rowerek i krajobrazy ze zdjęcia też trzeba zapłacić. ;) Autorze, nie doszukuj się w moim komentarzu złośliwych uszczypliwości, staram się jedynie podkreślić powszechnie panujący porządek (którego wcale nie muszę popierać). Kierujesz się szlachetnymi wartości, które w skomercjalizowanym społeczeństwie coraz silniej zostają wypierane przez kult pieniądza. Myślę, że każdy porządny facet, chciałby zaoferować swojemu dziecku niezapomniane dzieciństwo, wpajając po drodze wartości, którymi w dorosłym życiu będzie mogło rozstrzygać istotne życiowe bolączki. Co nie zmienia faktu, że krztę ambicji warto tchnąć w każde dziecko, w końcu to rodzice pierwsi kształtują charakter młodego człowieka.
OdpowiedzTo cudowne i prawie się wzruszyłem (wcale nie), ale wypadałoby temu synkowi za coś dać jeść. Miłością chleba nie posmarujesz.
OdpowiedzOkej.
OdpowiedzNo i co? Jeśli to cię uszczęśliwia to ok, rób tak dalej. Są jednak ludzie, których uszczęśliwia kariera zawodowa i samorealizacja, a nie rodzina. To też jest spoko. Trzeba jakoś zarabiać, miłości do gara nie włożysz.
OdpowiedzBez stałej pensji możesz mu pokazać jak się żyje na ulicy co najwyżej.
OdpowiedzW telewizji? Czy dla Ciebie "świat" to kilka bloków i park między nimi? Za najniższą krajową to mu nawet Bałtyku nie pokażesz.
OdpowiedzWzruszające niczym kiszona kapusta zapita mlekiem.
Odpowiedz