Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
467 504
-

Zobacz także:


I incepto
+14 / 18

Teza, że mężczyźni zarabiają więcej za tę samą pracę, zakłada, że wszyscy przedsiębiorcy to skończeni idioci. Mając do wyboru kobiety, które wezmą średnio 80 zł/dolarów/euro, biorą mężczyzn, którym płacą 100 zł/dolarów/euro. I to wszystko za tę samą (jakoby) pracę. Robią tak również kobiety będące przedsiębiorcami. Te idiotki płacą swoim pracowikom mężczyznom więcej niż kobietom? Nie ma czegoś takiego, że generalnie w firmach prowadzonych przez bizneswomen, to średnia płaca kobiet jest wyższa, niż średnia płaca mężczyzn. No chyba, że mamy firmę, gdzie 5 pań projektuje odzież, a pan Kazik jest portierem.
I druga sprawa. Największe różnice w zarobkach występują nie między płciami, a między osobami, które w swej edukacji miały dużo matematyki (i pochodne typu statystyka, ekonometria), a osobami, które do matematyki podchodziły nie bliżej, niż na odległość kija. Tak jak matematykę, możemy również traktować fizykę, chemię, biologię. Ile pań kończy technika mechaniczne czy elektryczne? Ile dziewczyn jest na polibudach? A teraz w drugą stronę - ile kobiet jest na kulturoznawstwie, socjologii, czy innej pedagogice, gdzie kontakt z matematyką jest żaden? Czy mężczyzna po europeistyce zarabia na zmywaku więcej niż kobieta po tych samych studiach?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 16 August 2016 2016 8:39

Odpowiedz
B bizon1993ld
+10 / 10

@incepto Jest jeszcze jedna kwestia. W wielu firmach (magazynach), których pracowałem, wszyscy pracownicy fizyczni dostawali tyle samo (kobiety i mężczyźni - wyjątek jak ktoś już pracował dłużej w firmie), a różnice w średnim rocznym wynagrodzeniu kobiet i mężczyzn brały się z tego, że kobiety zachodziły w ciąże i szły na macierzyńskie - 80% wypłaty wtedy dostają i to jest główny powód różnic w wynagrodzeniu między kobietami i mężczyznami.

Plague_Doctor
0 / 4

@incepto Największy paradoks tej "dyskryminacji płacowej" jest taki, że ze wszystkich zawodów, największa różnica płacowa między płciami występuje wśród przedsiębiorców. W 2012 roku samozatrudnieni mężczyźni zarabiali w Polsce o 61,8% więcej od samozatrudnionych kobiet. Źródło: http://stats.oecd.org/viewhtml.aspx?datasetcode=GENDER_ENT1&lang=en Trzeba wybrać Indicator: earning gap in self-employment, Sex: all, Age: total

V vintersorg
+1 / 3

Mówi ci coś "główna księgowa"? Bo ja z 20 lat pracuję i jeszcze głównego księgowego ani nawet zwykłego księgowego nie spotkałem. Poza tym statystyka jest praktycznie na każdych studiach.

I incepto
+5 / 5

@vintersorg Pięknie dziękuję za potwierdzenie mojej tezy. Tak, główne księgowe zarabiają zwykle sporo więcej, niż średnia dla mężczyzn. Czy dlatego, że są kobietami? Oczywiście, że nie! Wykonują trudną i odpowiedzialną pracę. Dostały ją dlatego, że opanowały konkretną wiedzę, w tym uczyły się matematyki. Wiem, co piszę. Też jestem księgowym, kiedyś głównym, teraz własna działalność. Gdy pracowałem w bardzo dużej firmie, gdzie każdy oddział miał swoją księgowość i głównego księgowego, to proporcje płci były 1:1. I wszystkie kobiety zarabiały więcej ode mnie. A co do kwestii, że statystyka jest wszędzie, to zapewniam, że to błędna informacja. Nie ma jej na kulturoznawstwie, europeistyce i wielu podnie dziwnych kierunkach. A potem płacz, wspólny dla młodych kobiet i mężczyzn, że nikt na nich nie czeka na rynku pracy.

T tellchar
+2 / 2

Autorze, sprawdź w słowniku definicję słowa "męstwo", bo Ci się z "męskością" pomyliło.

ThomasHewitt
+5 / 5

Swoją drogą poproszenie kobiety o to, aby ona zapłaciła na randce, bo ty zapomniałeś portfela, jest idealnym sposobem, aby kobieta która ci się nie spodobała na spotkaniu, już nigdy się do ciebie nie odezwała ;)

Odpowiedz
L lithium222
+1 / 5

@ThomasHewitt A żebyś się nie zdziwił.

~dffr5
-1 / 7

Tak się zastanawiam, gdyby zrobić eksperyment, w którym kobiety zrezygnowałyby pracować na swoich stanowiskach i zaczęły żyć z +500 i pakietu "samotna matka", albo wyjechały za granicę. Co by się tu działo. Kto podjąłby się pracy pielęgniarek, opiekunek osób starszych, sprzedawczyń, nauczycielek, przedszkolanek, techników radiologicznych, techników analityki medycznej, farmaceutek i wieli wieli innych zawodów/stanowisk z płacami które mają. Może wówczas wielu dałoby to do myślenia :P. Zamiast gadać pomyśleć. Szacunek i dobra płaca (aby nie musiał/musiała myśleć co będzie na koniec miesiąca) należy się każdemu kto wkłada w to swoje życie - czasu nikt nam nie zwróci. Ja tam zostałem nauczony, że pracownik to osoba posiadająca określone obowiązki, a nie pewną płeć. Co do pierwszego obrazka to już milion razy o tym było. Zapraszasz, płacisz. Jak kogoś zapraszam do domu to mam oczekiwać zrzuty, bądź zapłacenia za "katering", prąd, wodę... :)? Żal dupę ściska, że płacisz = nie zapraszaj. Tak proste, a nadal dla wielu tajemnica wszechświata. Zapraszasz, bo tego chcesz. Rozumiem, że jak autor daje prezent to również uważa to za niesprawiedliwość i nierówne traktowanie przez osobę obdarowaną? Coraz więcej absurdów.

Odpowiedz
G Ghijor
+1 / 5

Akurat zasada savoir vivre mówi, że płaci ten kto zaprasza. Tylko cham zaprosi kobietę do kina i każe kupić jej sobie bilet. Owszem są frajerki co się jeszcze same zadeklarują, że sobie kupią. Buc będzie szczęśliwy a dżentelmen zakłopotany.

Odpowiedz
~buhahahahasa
+3 / 3

Równouprawnienie to fikcja. W drugim obrazku jedynie grafika się zgadza - tekst trzeba zmienić na "niosę większe ciężary, ale dostaję tyle samo pieniędzy".

Odpowiedz