Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
291 307
-

Zobacz także:


~Nick_T
+9 / 11

Coraz rzadziej rozumiem podpisy pod zdjęciami na demotywatorach. Powyższe jest wzruszające, ale w jakim sensie udowadnia ono, że niewiele jest zdjęć, które potrafią odebrać mowę. Ono odejmuje mowę, więc jest dowodem, że takie zdjęcia istnieją, ale nie jest ani najlepszym, ani w ogóle dowodem, że jest ich niewiele.
Przepraszam, że się "czepiam" i psuję biznes właścicielom serwisu, a "zwykłym" użytkownikom psuję miłe chwile bezmyślnego klikania w lajki - po prostu dzielę się refleksją.

Odpowiedz
K ksju
+5 / 11

jak to nie ma możliwości by pomóc? Jest! Strzykawka z chlorkiem potasu i po problemie.

Odpowiedz
~RealRealist
+2 / 14

Ciekawe, co na to wielce miłosierny "bóg". Ach, no tak "każdy ma wolną wolę"... To dziecko zapewne samo chciało tak cierpieć. Albo tak chcieli jego rodzice.

Odpowiedz
ThomasHewitt
-4 / 6

Bóg nie ingeruje w kod genetyczny i choroby - słowa księdza.

~RealRealist
+6 / 6

@ThomasHewitt: Ale podobno jest wszechmogący? Tak więc musiał wiedzieć, że to malutkie dziecko urodzi się chore i będzie przechodziło przez męki. Mógł temu zapobiec. Chyba że nie potrafił. Wtedy nie jest wszechmogacy. Albo potrafił, ale nie zrobił tego. Wtedy nie jest miłosierny.

ThomasHewitt
-1 / 1

Chyba jest miłosierny wybiórczo. Męka to nasz krzyż. Jezus też prosił Go w Ogrójcu o odsunięcie od niego tego kielicha, ale Bóg tego nie uczynił. Czyli jeden wyzdrowieje, a drugi umrze w męczarniach, bo taki jego los.

Albiorix
-1 / 1

Nic mi nie odbiera. Cierpienie dzieci jest okropne ale po jakimś zdjęciu nigdy nie wiadomo czy dziecko właśnie umiera w męczarniach czy spędza dzień w szpitalu po jakichś przejściowych komplikacjach i będzie żyć jeszcze zdrowo i szczęśliwie przez 90 lat. Tak samo brudne dziecko wyciągnięte z gruzów czy coś. Samo zdjęcie mnie nie wzrusza. Nie wiem czy będzie umierało w męczarniach na pylicę a właśnie straciło dom i rodziców czy może miało zły dzień a za 15 minut będzie przebadane, czyste i zdrowe. Wzruszają mnie pełne historie w których wiem co się dzieje i oceniam jako prawdziwe lub choć prawdopodobne - a nie smutna buzia na zdjęciu.

Odpowiedz
ThomasHewitt
-1 / 1

W zasadzie będąc w szpitalu w dzieciństwie, ma się możliwość pierwszy raz zetknąć z różnymi substancjami, w tym z narkotykami uśmierzającymi ból, lub świadomość. Np. głupi jaś, lub morfina. Sam będąc w szpitalu tego doświadczyłem, mają tam niezły arsenał, mogą cię uśpić, albo pobudzić, jak chcą i to w sekundę, bo dożylnie.

Odpowiedz
~reddaku
-2 / 2

A jak ja cierpie i cicho placze to nikt mi nie chce pomoc. ROWNOUPRAWNIENIE

Odpowiedz
maggdalena18
+1 / 1

"ale nie ma ku temu możliwości jest tego najlepszym dowodem" - ŻE CO?!

Odpowiedz
E Esiaczek
0 / 0

Mam córeczke 7-mio miesięczną. Rzadko płacze.Ale kiedy już to robi to automatycznie mi też się zachciewa. Mam tak od momentu kiedy usłyszałem jej pierwszy płacz zaraz jak wyszła z brzuszka.