Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
608 656
-

Zobacz także:


mrajska
+20 / 32

Słuszna decyzja. Też nie mogłabym być z kims, kto tak rózni się w pojmowaniu swiata.

Odpowiedz
B biphii
+1 / 1

@mrajska A to być może była tylko jedna ze 184 rzeczy, których "nie zdążyli" się o sobie dowiedzieć (no nie mieli czasu zakochańce).

Normalnie to dalej jest rozwód i szukanie winnych. A tak mamy historię rodem z "Oszukać przeznaczenie" - dwie potencjalne ofiary krwiożerczego ŚLUBU ocalone, uff... ale pewnie nie na długo. W końcu to ŚLUB niszczy związki.

RomekC
+11 / 13

@rkuczaj Pies nie kazał jej wybierać - zaakceptowałby męża, sądzę.

~fox1234
+9 / 23

@sonita123
Wielkim miłośnikiem zwierząt, wegetarianinem, był Adolf Hitler.

A te teksty, "kto nie lub zwierząt ...", to można opowiadać dzieciom w przedszkolu.
Może uwierzą.

consternatious
-5 / 13

Dla mnie z tymi psami i zwierzętami to propaganda żeby karmę kupywali naiwniaczki i chodzili szczepić i cały ten cyrk.

~Adolf Hitler
+8 / 12

@sonita123 Ja lubiłem zwierzęta i gazowałem ludzi.

consternatious
-3 / 7

Ja psów nie lubię, bo one mają dwie lewe łapy.

Tuon
0 / 2

@Adolf Hitler A ja zawsze myślałem że lubiłeś też ludzi. Aryjczyków, znaczy się.

K Koloso
-4 / 8

Święte słowa. Oddałbym więcej .Kto nie lubi psów. I nie chodzi o to aby z nimi spać,dać się lizać itp.
Jeśli ktoś nie lubi zwierząt nie może lubić ludzi

Mortar93
+2 / 2

@sonita123 Ja tam lubię zwierzęta... pod warunkiem, że trzymają się z dala od mojego samochodu podczas jazdy.

L Livanir
+3 / 3

@Koloso @sonita123 Pytanie. Lubie psy, nie przepadam za kotami i jakby mój lubhy miał toon by się nim zajmował. Ptaki mnie irytują i na noc zakrywałabym je ręcznikiem, ale uwielbiam patrzeć na rybki. Jestem dobrym czy złym człowiekiem?

Riis
0 / 4

argunentum ad hitlerum jest naprawdę beznadziejnym sposobem na poparcie swojej tezy, @fox1234

tobgan
0 / 0

@Riis jest jak słabe piwo 4,6%

pumciak
+2 / 16

Dobrze zrobiła. Pies to przyjaciel na całe życie a nie przedmiot. Jak teraz zaczął jej takie warunki stawiać to co byłoby po ślubie...

Odpowiedz
consternatious
-1 / 9

@mitsubishifan pies jej mordę lizał.

~Marco_Ruas
+2 / 4

@mitsubishifan Dokładnie, psia mama, jeden z najgorszych typów podludzi...

L Livanir
+5 / 5

Najgorszy typ partnera- nie podoba się przyjeciel to go zostaw/wyrzuć/opuść.

RomekC
+1 / 3

@nature22 Nie znoszę tych wszystkich ludzi którzy zamiast zajmować się sobą wiedzą, że dla innych najlepsze jest założenie rodziny.

pumciak
+2 / 4

A on ze swoją matką

Cascabel
+13 / 19

Biorąc pod swój dach psa, czy kota, czy królika, czy nawet rybkę - podejmuje się pewne zobowiązanie, które trwa tak długo, jak życie zwierzaka. I dziewczyna dobrze zrobiła, skoro chłopak kazał jej się pozbyć psa. Zarzucacie jej, że ona go nie kocha - on jej też, skoro nie umie zaakceptować tak ważnej dla niej rzeczy.

Odpowiedz
~Ewelinka78
+5 / 7

@Cascabel dokładnie, Ci którzy jadą po Niej jak widać są nieodpowiedzialnymi dupkami i frustratami. Będąc z Nią wiedział, że pies jest częścią Jej życia. Ciekawe jak Ci co Ją krytykują pisaliby, gdyby to kobieta powiedziała "wiesz co nie lubię twoich kumpli i w podobnie sądzi tak moja matka... a i pozbądź się tego motocykla/pozbądź się konsoli". Zaraz byłaby nagonka, że dziewczyna nienormalna i nikt nie napisałby, że to On Jej nie kocha, bo nie chce części swojego życia wyrzucić do kosza. Taka hipokryzja, jednostronne działające prawo. Kobieta jak kocha ma poświęcić wszystko, mężczyzna nie bo to atak na jego autonomię! Do tego uważam, że bardzo dobrze zrobiła zrywając z nim przez jakiś komunikator (jeśli koleś wiedział jak ważny jest pies w jej życiu), bo nie zasłużył na nic lepszego. Chciał zastosować szantaż emocjonalny i myślał, że Mu się uda. Co byłoby po ślubie?

BorekLR
-1 / 1

@Ewelinka78 "Ci, Niej, Nią, Jej, Ją, On, Ona" Internetowy szacunek poziom arcymistrzowski. Jeszcze czekałem na "Ci panowie" :D

E eeekkhm
0 / 2

Pewnie bardzo ważna jest dla niej tolerancja więc podjęła słuszną decyzje.

Odpowiedz
~antypsiarz
0 / 0

w Zjednoczonych Emiratach Europejskich nie będzie takich problemów - ewentualnie będzie sobie mogła wziąć kozę do miłosnego trójkącika

Odpowiedz
C CichyTelewidz
+7 / 7

Wygląd i imię tej dziewczyny sugeruje, że pochodzi z Indii/ Pakistanu, bądź jej rodzina to emigranci z tego regionu. Regionu gdzie narzeczeństwo trwać może ledwie tydzień - akurat za tydzień może być korzystny termin wyznaczony przez horoskopy. A co do oddawania psa. To dziś każe pozbyć się psa, a jutro może zechce porzucić żonę?

Odpowiedz
~AmadeuszNico
0 / 6

@slawek153 człowieku wiesz ile roztoczy masz na łóżku/kanapie gdzie śpisz (rzucam, że nie dezynfekujesz pościeli i narzutek) oraz ile miliardów miliardów bakterii znajduje się w kanalizacji z której pobierasz wodę do picia lub co gorsza do kąpieli!? Wiesz, że zwierzęta chodzą przed twoim domem i ty sam wnosisz do domu ich odchody (bakterie nie "siedzą" w jednym miejscu, też potrafią się przemieszczać, w prawdzie wolno, ale jeśli ktoś codziennie nie dezynfekuje wejścia do domu to mogą daleko zajść). Ile bakterii/fetaliów przekazujesz/nabywasz podczas rozmowy, pocałunku, dotykania klawiatury komputera, uścisku dłoni, wizyty w publicznej toalecie? Ludzie potrafią robić obrzydliwsze rzeczy od zwierząt. Skąd wiesz, że ktoś komu podajesz rękę wcześniej się nie masturbował, za przeproszeniem grzebał w genitaliach, albo nie grzebał w ziemi, gdzie mogło narobić zwierzę? Higiena jest ważna, ale taka ignorancja z twojej strony jest przerażająca. Do tego koty i psy są bardzo higieniczne, chyba że powstaną zaniechania ze strony opiekuna. Zatem albo jesteś tym ignorantem, albo nie potrafisz się opiekować żywą istotą to wskazuje, że nie jesteś najlepszą partią na kogoś poważniejszego.

P preczzglupota
+4 / 8

Idźcie już w cholerę z tymi psami. Smród i pełno sierści w domu. Swoją drogą facet pisze, że mama nie chce psów - to co, on chciał żonę zabrać do mamusi?

Odpowiedz
~Amelka78
+1 / 3

@@preczzglupota jeśli dba się o psa - czesanie, dbanie o sierść przez odpowiednie żywienie, kąpiele, częste spacery to w domu nie ma włosów, a pies czyściutki ;). Za to znam wielu ludzi których nie chciałabym wpuścić do swojego domu z powodu problemów z higieną (napomnę, że rozróżniam choroby takie jak łuszczyca, czy problem z cerą wynikające z choroby itp. itd, a niedbalstwem i brakiem podstawowej higieny). Niestety w Indiach kobieta często przeprowadza się do domu teściowej razem z jej synalkiem. Istne piekło nie polecam mieszkać z teściową, szczególnie jak syn nie ma odciętej pępowiny (tak jak w tym przypadku).

maggdalena18
+1 / 1

Absolutnie rozumiem. Gdyby mi, właścicielce 3 kotów i psa, facet powiedział, że nie toleruje zwierząt w domu, to papa. Nie ułożyłoby się nam.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 19 September 2016 2016 13:49

Odpowiedz
~Adraxer
0 / 2

Zrobiłbym tak samo na jej miejscu nie dlatego, że kocham psa nad życie - bardziej niż przyszłego męża, ale dlatego, że nie warto dla jakiegoś egoisty rezygnować ze swoich marzeń, bo nie umie zrezygnować z siebie po to, by dzielić ze mną swoje pasje.

Odpowiedz
~Ewa5
0 / 4

@Cysiek1991 głupio zakładasz, że z takim partnerem będzie do końca życia. Może pies pożyje jeszcze nawet 10 lat, a z nim wytrzyma zaledwie rok (na światło dzienne wyjdą inne zachcianki jego i mamusi). O tym już nie POMYŚLAŁEŚ. Nie ilość spędzonych lat, a jakoś się liczy!

gto65
+3 / 5

I dobrze zrobiła odwołując ślub, bo takie coś ewidentnie pokazało, że po pierwsze tak naprawdę się nie znają, a po drugie różnią się w zasadniczych kwestiach życiowych.
Dla większości osób to tylko zwierzę, ale to zwierzę kocha bezgranicznie i bezwarunkowo, jest przypisane do człowieka i stawiając się na podobnym miejscu zrobiłbym tak samo. Gdybym miał oddać teraz swojego 14 letniego psiaka, który dosłownie oddałby za mnie życie dla kaprysu potencjalnej partnerki zerwałbym wszelki kontakt z taką osobą.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 September 2016 2016 20:51

Odpowiedz
~zzz81
-1 / 5

Silna i niezalezna kobieta ... analogicznie faceta w takiej samej sytuacji należy nazwac dupkiem i egoista, a tak na serio to gościu miałeś dużo szczęścia zanim zrobiles ten jeden krok

Odpowiedz
~Ewa5
+2 / 6

Taa, bo nie chciała być z gościem, który chciał pozbyć się zwierzęcia nie będącego zabawką - czyli mało empatycznego. Widzę, że w Polsce tacy kretyni również się uchowali, będę uważać na przyszłość i tworzyć profile osobników z którymi się spotykam, aby nie tracić czasu.

~Brerta
+2 / 2

Jakby baba kazała zrezygnować z psa/znajomego/gier itp. to już by by była feminazistka i naruszanie wolności. Ale, że ktoś każe wyrzucać na bruk zwierze, z którym było się tyle lat bo "nie lubi on i jego mamusia to już w ogóle". Rozumiem jakby miał alergie, ale z kaprysu? Poza tym to Indie, oni się pewnie znali przed ślubem tydzień.

C czarneChmury
-2 / 4

znają się pewnie lata, a ona przed ślubem się dowiedziała, ze jej prawie mąż nie lubi zwierząt? Spotykali się, spędzali całe dnie i zapewne ten pies się przewijał. Spotykam się z kimś od miesięcy, w ciągu kilku dni wiedziałam, że lubi zwierzęta. Czy oni się w ogóle znają? Śmierdzi to fejkiem jak stąd do Honolulu.

Odpowiedz
~Berrtus
+2 / 4

@czarneChmury To Indie miernoto, tam nie Europa i osiem lat znajomości. Pewnie rodzinka wyczaiła faceta i poleciła córce.

~Mara23
-2 / 2

Bo ludzie dzielą się na tych co lubią psy i resztę niewartą wspomnienia, jak powiedział pies Fafik

Odpowiedz
W WiewiorNT
+1 / 1

NIE KAPUJE CZEGOŚ!
Jak można przymierzać się z osobą do ożenku/zamążpójścia, skoro się nic o tej osobie nie wie? Nie wyobrażam sobie, że nagle mu powiedziała przed ślubem: "eee słuchaj, taka mała sprawa o której zapomniałam ci powiedzieć, lubię psy, mam psa, chowałam go przed tobą, wiesz? będzie teraz z nami mieszkał, bez dyskusji."

Chociaż chwila... jak to napisałem, to stwierdzam, że jednak kobiety są do tego zdolne :)

Odpowiedz
~AdamJ89
+2 / 2

@WiewiorNT koleś, a ogarnąłeś, że ona może być z Indii. Poczytaj sobie jak wygląda zapoznanie pary przez rodziców i za jaki czas mają już zaplanowany ślub ;). Może wówczas rozwieje to twoje wątpliwości. Dla ułatwienia dodam, że bycie w narzeczeństwie kilka miesięcy jak to się dzieje w Polsce jest tam nie do pomyślenia i patologiczne, a "chodzenia" w ogóle nie ma. Pozdro.

W WiewiorNT
-1 / 1

@AdamJ89
W sumie masz rację, ale czy wtedy by miała prawo głosu co do psa? -"Chcę psa"; -"Ok, też jestem głodny" :)

~AdamJ89
0 / 0

@WiewiorNT to byłoby zależne od zamożności rodziny i wyglądzie samej dziewczyny. Na zdjęciu atrakcyjna dziewczyna = szybko znajdzie innego oraz ładny pokój (jak na Indie to nawet luksus) = rodzice są w stanie utrzymać córkę i/lub ona sama jest wykształcAre you serious?!" sądzisz, że mężczyzna z ich kręgu wiedząc o fakcie, że ona nie ma nic do gadania (nie ma wyboru) napisałby coś takiego? Nie... może dlatego tak długo zwlekał z powiedzeniem, że nie chce mieć psa. Liczył, że wizja ślubu z nim (a bardziej fakty zaproszenia już gości) jest ważniejsza od jej psa. Przeliczył się i niestety tutaj widać jak wyglądałoby ich małżeństwo. Raczej trójkącik.

~AdamJ89
0 / 0

@WiewiorNT (dodaję drugi post, bo pierwszy magicznie ściął tekst :() ... to byłoby zależne od zamożności rodziny i wyglądzie samej dziewczyny. Na zdjęciu atrakcyjna dziewczyna = szybko znajdzie innego oraz ładny pokój (jak na Indie to nawet luksus) = rodzice są w stanie utrzymać córkę i/lub ona sama jest wykształcAre you serious?!" sądzisz, że mężczyzna z ich kręgu wiedząc o fakcie, że ona nie ma nic do gadania (nie ma wyboru) napisałby coś takiego? Nie... może dlatego tak długo zwlekał z powiedzeniem, że nie chce mieć psa. Liczył, że wizja ślubu z nim (a bardziej fakty zaproszenia już gości) jest ważniejsza od jej psa. Przeliczył się i niestety tutaj widać jak wyglądałoby ich małżeństwo. Raczej trójkącik.

~AdamJ89
0 / 0

@WiewiorNT to byłoby zależne od zamożności rodziny i wyglądzie samej dziewczyny. Na zdjęciu atrakcyjna dziewczyna = szybko znajdzie innego oraz ładny pokój (jak na Indie to nawet luksus) = rodzice są w stanie utrzymać córkę i/lub ona sama jest wykształcAre you serious?!" sądzisz, że mężczyzna z ich kręgu wiedząc o fakcie, że ona nie ma nic do gadania (nie ma wyboru) napisałby coś takiego? Nie... może dlatego tak długo zwlekał z powiedzeniem, że nie chce mieć psa. Liczył, że wizja ślubu z nim (a bardziej fakty zaproszenia już gości) jest ważniejsza od jej psa. Przeliczył się i niestety tutaj widać jak wyglądałoby ich małżeństwo. Raczej trójkącik.

~DługieGóry
+2 / 2

Wiecie ja sam nie przepadam za zwierzętami tj. nie uważam je za obrzydliwe, czy coś ale nie lubię za długo być w ich towarzystwie. Patrząc na całą sytuację z swojej perspektywy, uważam że to niestety jego rodzina i sam facet przeholowali. Jeśli rodzina pana młodego znalazła mu potencjalną żonę to nie mogli po ludzku wypytać się, czy dziewczyna lubi zwierzęta (to było bardziej w ich interesie, niż jej) - jeśli oczywiście jak tutaj wielu sugeruje ona jest z kręgu kulturowego Indii, czy Pakistanu. Natomiast jeśli ma tylko karnację charakterystyczną dla tych kultur, a z nim spotykała się przez dłuższy okres czasu to NIE WIERZĘ, aby on nie widział psa na oczy. Na obrazku widać, że pies jest do niej przywiązany i na pewno gdy przychodziła z chłopakiem to pies pędził się przywitać. W jego interesie było zainteresować się tym faktem, bo tylko on wie co mu przeszkadza (jakie ma fobie, nerwicowe tyki, uczulenia itp.), a inna osoba nie powinna się domyślać. Chociaż po tych wiadomościach wyciągnąłbym wniosek, że on tolerował psa dopóki jego matka nie zaczęła coś mu gmerać, bądź co gorsza do daty ślubu okłamał i nie powiedział o swoim problemie licząc, że ma prawo stosować szantaże jak i tak ślub tuż tuż (osoba która kocha nie szantażuje). Do tego dodanie komentarza o tym, że jego matka również nie lubi zwierząt. Co ma dziewczynę to obchodzić? W życiu każdego mężczyzny (kobiety również) nadchodzi czas odcięcia pępowiny i posiadania własnego zdania=życia. Szacunek do rodziców, a bycie pod ich toksycznym wpływem to dwie odrębne rzeczy. Najlepsze podejście to "wysłuchałem, ale posłuchałem siebie". Pies niby nie może wejść pomiędzy ich miłość (jak on to sugeruje), ale już jego matka ma prawo włazić w butach do ich związku? No coś tu nie halo, bo zapewne on sami nie chciałby, aby teściowa miała decydujące zadanie w ich związku. Komentarze typu, że ona niby źle zrobiła traktuję jako frustrację typu "jak kobieta ŚMIAŁA zerwać z mężczyzną zaręczyny z jakiegoś powodu", co niezbyt dobrze świadczy o waszej empatii (nie chcecie wejść w jej skórę, bo jesteście szowinistami i kto tutaj ma chromosom XY, ten musi być pokrzywdzony i mieć rację) oraz samego szacunku do drugiej osoby.

Odpowiedz
~Berusaaa
+2 / 2

Rozumiem, że ty jesteś tym wartościowym facetem? I zakładam, że wiesz, że jest z Indii a tam śluby są zawierane po tygodniu znajomości? Poza tym spójrz sobie na demoty gdzie kobieta nie każe facetowi grac nałogowo w jakieś FPS-y. Armagedon normalnie, atak na wolność samca.

RomekC
0 / 0

@~Berusaaa "Rozumiem, że ty jesteś tym wartościowym facetem?" - You've made my day :-)

~sław0107
0 / 4

Lewactwo najwspanialsze uczucia potrafi sprowadzić do chorej dewiacji. Kochanie zwierząt jest piękne to jedno ale zapominanie że są zwierzętami jest chore. Pozostaje mi pogratulować temu narzeczonemu że wyszło to teraz. Jak by musiała wybierać czy ratować psa czy dziecko pewni by wybrała psa bo dłużej go zna a dziecko może sobie nowe zrobić. Z resztą po co dziecko jak jest pies.

Odpowiedz
RomekC
0 / 0

@~sław0107 Ty chyba nie przeczytałeś całego demota albo go nie zrozumiałeś.

W WiewiorNT
0 / 0

Nie ma to jak rybki - nie śmierdzą, nie uczulają, ładnie wyglądają, nie trzeba na spacer wychodzić, gówien sprzątać, są cichutkie, mało jedzą... Najlepsze zwierzątka :) tzn najbardziej bezproblemowe :)

Odpowiedz
~Enmerkar
0 / 0

Kwestia priorytetów. Jeśli dla kogoś najmniej ważny w życiu jest narzeczony - to się odwołuje ślub.

Odpowiedz