Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
402 422
-

Zobacz także:


grimes
+7 / 17

Bo pies to mądre zwierze. Robi to na co ma ochotę i nie znosi przymusu.

Odpowiedz
yoanne00
0 / 4

@grimes I największy paradoks, im bardziej inteligentny tym mniej karny. Co nie oznacza, że nieułożony. Np. takie pitbulle to przebiegłe mądrale niesamowicie trudne do opanowania i wymagające właścicieli z dużą świadomością charakteru tej rasy. A z kolei owczarki niemieckie uchodzące za jedne z mądrzejszych psów tak naprawdę są rasą bardzo plastyczną i wręcz stworzoną do wyszkolenia pod nasze widzimisię. Psy generalnie lubią wodę, nie lubią za to małych powierzchni, ciasnej przestrzeni - a wanna...cóż...woda jest tutaj na 2 planie.

Gambini
+3 / 3

@Kup_mi_nick Zachęcam do edukacji w temacie psiego behawioryzmu i szkolenia polegającego na pozytywnym wzmacnianiu. Metoda dominacji którą tresujesz swojego psa, to odkrycie lat 90-tych które teraz jest mocno krytykowane w środowisku treserów.

Gambini
+4 / 4

@Kup_mi_nick Wzmacnianie jest metodą którą trzeba dłużej wdrażać, ale jest skuteczniejsza i buduję mocniejszą więź między psem a właścicielem. Nagrodą nie musi być smakołyk, ale nie będę Ci tego tłumaczył, bo widzę, że jesteś pewna swego. Swoje dzieci też musiałaś "złamać"?

Caro112
-1 / 3

mnie jeszcze wkurza jak ktoś ma ubaw gdy jego pies maltretuje kota... człowiek nie lubi być poniżany, miętolony ale jak ogląda z boku dwa zwierzaczki to jest takie fajne i zabawne. A z tym bezstresowym wychowaniem psów, cóż tak jak z dziećmi. Nie mówię że trzeba lać aż puchnie, ale klapsy dobra rzecz. Tylko trzeba umieć dopasować system kar do zwierzęcia. Rodzice mieli bernardyna którego wychowywali po swojemu, pierwszy pieszczoch, zero kar. Jak tylko zobaczył sarnę czy zająca to leciał w długą. Ojciec zawsze wtedy go karał, ale było już za późno na wychowywanie, rozbestwione bydle za każdym razem uciekało. Ja od początku trzymałam go krótko i nigdy mi nie uciekł, nawet gdy spod nosa wyskoczył mu zając. I powiem tylko, że to nie ja byłam "jego panią" także w sumie teoretycznie nie miał prawa się mnie słuchać. Teraz mają kolejnego psa, ciągle uciekał, musi wychodzić na smyczy, być pilnowany itd. Ilez to się naczytali książek, nasłuchali rad o znajomych, weterynarza, chodzili na jakieś kursy.Oczywiście zero kar. Musiałam z nim zostać na tydzień sama. Byłam dla niego nowa więc mnie testował, zerwał mi się kilka razy. Żaden pies mnie nigdy tak nie wku*wił. Po jednym dniu przestał mi uciekać i mogłam go spokojnie puszczać luzem. Mówcie co chcecie, ale czasami trzeba dostać wpie*dol żeby się czegoś nauczyć.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 September 2016 2016 19:55

Gambini
+1 / 1

@Kup_mi_nick "Bez twardej ręki nie da się na nim wymusić posłuszeństwa" " Może to zabrzmi brutalnie, ale jeżeli się go nie złamie to nie będzie miał szacunku do właściciela". Jak to zrobiłaś bez krzyknięcia? Osobiście nie zaliczyłby krzyku do brutalnych metod. Wpis Caro112 jest cały bez sensu i chyba nawet nie ma sensu się do niego odnosić.

Gambini
+2 / 2

@Caro112 Można czytać książki, słuchać rad, chodzić na szkolenia, ważne w tym jest to, żeby były to właściwe informacje. Tata czytał coś o socjalizacji psa w okresie szczenięcym? Pewnie jak go tak porządnie ukarał jak już wrócił, to powroty były coraz dłuższe i mniej chętne. Jak nowy piesek zachowuje się w Twoim towarzystwie po tygodniu intensywnej "tresury"? Unika? trzęsie się? pewnie nie przepada za Tobą? Pewnie odpiszesz, że wprost przeciwnie, ale ja w to nie uwierzę. Ostatnie zdanie doskonale pokazuje Twoją świadomość wychowawczą- często dostawałaś taki wpie*dol?

Caro112
0 / 2

@Gamibini oho, widzę przeciwnik kar cielesnych. To po co się pytasz skoro i tak mi nie uwierzysz? Normalnie do mnie przychodzi i wcale się nie boi, czego ma się bać skoro nic nie robi złego? Cóż, jeśli się wie za co się dostaje to nie jest to bezcelowe kolego. Dostał raz ode mnie i teraz nikomu nie ucieka. Więc nie wiem w czym problem, jeśli działa. Ja nie mówię tutaj o żadnym katowaniu bo mam wrażenie, że tak to odbierasz. Zwykłe klapsy. Zwierzęta mają podstawowy system wartości, jeśli masz być jego panem i ma się ciebie słuchać to musisz przynajmniej raz mu pokazać, że jesteś silniejszy. Szczególnie tyczy się to agresywnych psów, koni itd.

rafalinformatyk
-1 / 1

@grimes Tak jak równie mądry człowiek, który pluje na NWO i globalizacje która zniewoli każdego człowieka.

O Oczekujacy_Zbawienia
0 / 0

Jakie dobre porównanie do ludzi. Im mądrzejszy tym mniej słucha... co mi to przypomina?

Gambini
0 / 0

@Caro112 Takie to dziwne, że niektórzy stosują lepsze środki wychowawcze niż zadawanie bólu? Skoro pies uciekł, to pewnie jakiś czas go nie było i jak wrócił do Ciebie i wtedy dostał, to naprawdę myślisz że ułożył sobie w głowie logiczne rozumowanie z którego wywnioskował, że kara wymierzona była właśnie za to? To tak samo bezsensowne jak lanie psa zostawionego w domu na kilka godzin, który zniszczył coś pod naszą nieobecność. Psy nie rozumują tak jak ludzie i nie zapamiętują wydarzeń w ten sposób.

Caro112
0 / 0

@Gambini czy ja napisałam, że nie było go jakiś czas? Nie. Goniłam go i złapałam jakieś 500 metrów dalej. Więc kara była na świeżo za czyn dokonany i doskonale wiedział za co, dlatego też to była jego ostatnia ucieczka. Nie jestem kretynką, jeśli sam by wrócił to nie zrobiłabym mu nic bo było by to bezcelowe. Po raz kolejny ci piszę, że nie jestem jakimś sadolem. Nie biję psa za byle co i pół dnia po wybryku.

Squiki
0 / 2

@Kup_mi_nick
Przecież to był żart lol
Trochę dystansu

S SuperKingRobert
0 / 14

Moje psy nie lubią pływać, nie lubią zabaw w wodzie, a kąpiel to dla nich kara jak morderstwo. Dlatego tylko wtedy jak cuchnie od nich już na 2 końcu domu je kąpiemy. Kiedyś za to miałem psa, który kochał zarówno zabawy w wodzie i pływanie jak i kąpiel. Także to nie jest reguła u psów.

Odpowiedz
B konto usunięte
-1 / 3

@SuperKingRobert To, że pies czegoś nie lubi, nie znaczy, że można z tego rezygnować. Pies trzymany w domu powinien być kąpany raz w miesiącu. I nie ma, że nie lubi. Inaczej może dostać chorób skóry (psy, które nie siedzą cały czas na zewnątrz mają niską odporność jeśli chodzi o ten rodzaj chorób) i pasożytów (nie, obróżki przeciwpchelne nie działają). Uważanie, że psa można kąpać tylko wtedy, jeśli śmierdzi tak bardzo, że nie da się wytrzymać, jest zaniedbaniem.

Gambini
+2 / 2

@BlackWolf120 Nie wiem skąd masz takie informacje, ale wydają mi się nie do końca prawdziwe. Niekąpany pies po jakimś czasie ma problem ze świądem i stanem zapalnym skóry. Pomocne może być systematyczne czesanie psa, które rozprowadza po sierści ich naturalny tłuszcz ochronny. Jak sama nazwa wskazuje, ma on funkcję ochronną więc ciągłe kąpanie psa pozbawia go tej ochrony i może doprowadzić do wysuszenia skóry i osłabienia włosia. Jak w większości rzeczy, tak i tu potrzebne jest rozsądne wypośrodkowanie.

B konto usunięte
+1 / 1

@Gambini Technik weterynarii, higiena i zdrowie małych zwierząt domowych. Mniej więcej stąd.

Gambini
0 / 0

@BlackWolf120 Liczę, że odniesiesz się do całości mojej wypowiedzi.

~niemamtakiegoproblemu
0 / 0

@BlackWolf120 no to importuje z Kamerunu albo po prostu jestem cudowny bo mój nie pieni

vvrytmiereggae
0 / 0

Jak się nie pieni to pewnie źle używasz

Z Zet70
+2 / 2

Mojego psa jak juz sie uda wniesc do wanny to da sie wykapac, oczywiscie stoi jak posag nieruchomo. Ale ostatnio odkrylismy myjke dla psow i cala ceremonia przeniosla sie poza dom :)

Odpowiedz
~Gucio
0 / 2

a ty pewnie lubisz seks, ale jakby ci wsadzić śrubokręt w tyłek to nie wiem cvzy byłbyś zadowolony

Odpowiedz
Nieoswojona
0 / 0

Bo o niebo lepiej się wszystko robi z własnej woli, przymus sprawia opór.

Odpowiedz