@Lucky90 Ogólnie jakiś wysyp z tym itrowekrtyzmem... Ja to zapoczątkowałem w 2008 roku a teraz w 2016 wszyscy mnie papugują.. jprldl... tak samo z informatyką wielce..
dzieki, wlasnie podsumowales moje zycie...wiekszosc sie zgadza z tych obrazkow. dla mnie to codziennosc wiec nie widze w tym nic zlego, kazdy jest inny.
Tak, ale trzeba zwrócić uwagę na to, że Introwertyzm jest często mylony ze Schizoidalnym Zaburzeniem Osobowości. Część wyżej wymienionych problemów tak na prawdę nie dotyczy Introwertyka, a przynajmniej nie w całości.
z tym sasiadem na korytarzu tez tak mam, choc nie jestem introwertyczką... ale jak sobie wyobraze koniecznosc tego kurtuazyjnego pieprzenia albo durnowate sztuczne usmieszki, to mi sie flaki wywracaja i wole przeczekac
trochę jak jakaś paranoja to wygląda.
Odpowiedz@Lucky90 Ogólnie jakiś wysyp z tym itrowekrtyzmem... Ja to zapoczątkowałem w 2008 roku a teraz w 2016 wszyscy mnie papugują.. jprldl... tak samo z informatyką wielce..
dzieki, wlasnie podsumowales moje zycie...wiekszosc sie zgadza z tych obrazkow. dla mnie to codziennosc wiec nie widze w tym nic zlego, kazdy jest inny.
Całkiem jak o mnie. Nie lubię towarzystwa ludzi, zwłaszcza nieznanych i do tego w dużej ilości.
OdpowiedzNiektóre się zgadzają ale niektóre podpadają pod leczenie u specjalisty.
OdpowiedzCiężkie życie Fina.
OdpowiedzHej... jestem introwertykiem, a jakoś większość z tego mnie nie dotyczy.
OdpowiedzMnie można powiedzieć nic, a nawet psycholog stwierdził, że jestem klasycznym przypadkiem introwertyka, cokolwiek to znaczy.
Czuję się jakbym oglądał historię swojego życia
OdpowiedzPrzecież to nie jest introwertyzm, tylko jakieś zaburzenia społeczne.
OdpowiedzJa już sama nie wiem... obrazki przedstawiają introwertyzm czy raczej fobię społeczną, bo to dwie różne rzeczy.
OdpowiedzTak, ale trzeba zwrócić uwagę na to, że Introwertyzm jest często mylony ze Schizoidalnym Zaburzeniem Osobowości. Część wyżej wymienionych problemów tak na prawdę nie dotyczy Introwertyka, a przynajmniej nie w całości.
Odpowiedzz tym sasiadem na korytarzu tez tak mam, choc nie jestem introwertyczką... ale jak sobie wyobraze koniecznosc tego kurtuazyjnego pieprzenia albo durnowate sztuczne usmieszki, to mi sie flaki wywracaja i wole przeczekac
OdpowiedzDo mnie też pasuje wiele z tych obrazków. Całkiem sporo we mnie introwertyka..
Odpowiedz