Pies - najlepszy przyjaciel człowieka. Właśnie dlatego gdy chcemy kogoś obrazić, mówimy "ty psie". Gdy komuś się nie wiedzie, to ma "pieskie życie". Coś uległo negatywnej zmianie, czyli "zeszło na psy". Idzie zima, czyli w niektórych miejscach będzie "zimno jak w psiarni". Rano wstajesz, chcesz się ubrać, a tu koszula "jak psu z gardła wyjęta". No i cóż poradzić, taka koszula to "psu na buty", wszyscy by "wieszali psy" na tobie. Sam nie wyprasujesz, w końcu z ciebie bardziej taki "francuski piesek". Ehh ja dziękuję za taką przyjaźń...
Ale jakby miał, to na pewno by pożyczył ;)
OdpowiedzPies - najlepszy przyjaciel człowieka. Właśnie dlatego gdy chcemy kogoś obrazić, mówimy "ty psie". Gdy komuś się nie wiedzie, to ma "pieskie życie". Coś uległo negatywnej zmianie, czyli "zeszło na psy". Idzie zima, czyli w niektórych miejscach będzie "zimno jak w psiarni". Rano wstajesz, chcesz się ubrać, a tu koszula "jak psu z gardła wyjęta". No i cóż poradzić, taka koszula to "psu na buty", wszyscy by "wieszali psy" na tobie. Sam nie wyprasujesz, w końcu z ciebie bardziej taki "francuski piesek". Ehh ja dziękuję za taką przyjaźń...
OdpowiedzJeśli przyjaciel służy do pożyczania stówki, to nie jesteś go wart.
Odpowiedzon Ci pomoże tą stówke prze*ebać :P heheh
Odpowiedz