To było akurat dobrze i przystępnie zrobione dla dzieci. Za moich czasów była czarno-biała książka English Is Fun: http://sprzedajemy.pl/english-is-fun-1-nr327744 (nie mówię, że była zła).
Ja akurat dzięki taj bajce i gazecie z kasetami do nauki języka osłuchałam się angielskiego, trochę słówek podłapałam i na lekcjach w przedszkolu i szkole szło mi świetnie, lepiej niż reszcie uczniów.
Chyba jestem jakaś dziwna, że lubiłam to oglądać :P Ale zawsze się czułam dumna, że znam te słówka i rozumiem co mówią, więc to pewnie dlatego mi się podobała :D
To było akurat dobrze i przystępnie zrobione dla dzieci. Za moich czasów była czarno-biała książka English Is Fun: http://sprzedajemy.pl/english-is-fun-1-nr327744 (nie mówię, że była zła).
OdpowiedzJa akurat dzięki taj bajce i gazecie z kasetami do nauki języka osłuchałam się angielskiego, trochę słówek podłapałam i na lekcjach w przedszkolu i szkole szło mi świetnie, lepiej niż reszcie uczniów.
Odpowiedzlippy and messy messy and lippy haha
Odpowiedzteraz jest Ronaldo and Messi Ronaldo and Messi :D
OdpowiedzLippy & Messy - z takich angielskich wolałem Muzzy'ego :)
Odpowiedztez mnie denerwowala zawsze i przelaczalam, durne irytujace dzwieki, traktowanie widzow jak niedorozwojow itp;dd
OdpowiedzA to nie był czasem kurs angielskiego?
Odpowiedzprzecież ten gość wyglądał jak binladen.
OdpowiedzJa sie bałem tego czarodzieja śniły mi się z nim koszmary ;)
OdpowiedzChyba jestem jakaś dziwna, że lubiłam to oglądać :P Ale zawsze się czułam dumna, że znam te słówka i rozumiem co mówią, więc to pewnie dlatego mi się podobała :D
Odpowiedz@mimibu Te pozytywne oceny w komentarzu, to dlatego że się przyznałaś że jesteś dziwna :)
Jako ciekawostkę podam, że ten gość-czarodziej, który uczył angielskiego grał kilka epizodów w Kiepskich :)
OdpowiedzDobrze wiedzieć, że w tej nienawiści nie byłam odosobniona.
OdpowiedzJeju jedyne słówko jakiego się tam nauczyłem to bridge czyli most xd
OdpowiedzTego nie dało się oglądać , a potem rodzice się dziwili ze dziecko nie chce się uczyć Angielskiego.
OdpowiedzJa wolałem pisemka ABC English. Materiały nagrywane na dołączanych kasetach były całkiem dobre i pozwalały na szybką naukę.
OdpowiedzNie znam tej bajki... musialem miec przesrane dziecinstwo
OdpowiedzMiało moc dziadostwo....
OdpowiedzJuż słyszę tę cholerną piosenkę z zaczynania. Blech!
Odpowiedz