Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
184 219
-

Zobacz także:


P Prally
-3 / 9

Przeciętny kierowca w razie byle poślizgu, na ogół traci kontrolę nad samochodem, a często sam do niego nieumyślnie doprowadza. Kierowca rajdowy ślizga się cały czas, ponadto skacze i pokonuje odcinki specjalne z szybkością sportową, samochodem o różnym, często znaczny, stopniu uszkodzenia. Kierowca rajdowy jadący powoli uszkodzonym samochodem, stwarza mniejsze zagrożenie niż normalny kierowca jadący samochodem sprawnym, bo wie co robi, jest ostrożniejszy i doskonale panuje nad maszyną.

Odpowiedz
Paszeko
+3 / 3

Nie wiem, czy to poczekalnia? 30 punktów i główna?

Odpowiedz
Marcin_Jan
+1 / 3

Nie za bardzo wiem co to znaczy dojechać do serwisu autem rajdowym, ale jeśli autor miał na myśli że auto przystosowane do rajdów a nie przystosowane do ruchu ulicznego porusza się po drogach publicznych to policjant ma jednak rację. Chciałem też zauważyć że zwykle na rajdach nie ma innych uczestników dróg więc kierowcy rajdowi nie muszą baczyć na nich.

Odpowiedz
L Livanir
0 / 2

Czyli jeśli z samochodem jest coś nie tak, to zwykły człowiek nie moze jechać, ale kierowca rajdowy jest uprzywilejowany i może... WTF...

Odpowiedz
P Prally
0 / 0

@Livanir Nie może. Kiedyś nagminnie jeździli z urwanymi kołami i na odcinkach dojazdowych (tych w normalnym ruchu) nie było wypadków z tym związanych, ale w ostatnich latach pozmieniały się przepisy.

K Kar4
-1 / 1

Kiedy pasażer poucza pilota samolotu, że mógł wylądować pomimo grożącego niebezpieczeństwa.

Odpowiedz
Y Yaneks
0 / 2

Nie, jest zupełnie inaczej, niż ci się wydaje. Po pierwsze, policjant z drogówki jest od tego, żeby zagrażające bezpieczeństwu ruchu drogowego pojazdy usuwać z ruchu. Po drugie, wszyscy kładą lachę na to, kim jest kierowca prowadzący takie auto, samochód ma być sprawny i koniec, choćby sam bóg go prowadził, to ma prowadzić auto, które nie stwarza zagrożenia. Po trzecie, w odniesieniu do dyrdymałów, które wypisujesz w komentarzach, a zwłaszcza tego kwiatka: "Człowiek który osiąga mistrzostwo w tej dyscyplinie, stwarza mniejsze zagrożenie jadąc autem bez koła, niż normalny kierowca jadący samochodem sprawnym, bo ten pierwszy jest całkowicie świadomy zagrożeń i panuje nad samochodem, a ten drugi nie" uświadom sobie, że auto "jadące" bez koła jest w 100% nieprzewidywalne, nigdy nie wiesz co ci się zaraz urwie, co się przeciąży, co pęknie, i żaden mistrz nie jest w stanie tego przewidzieć. Po prostu, samochód jest dostosowany do jazdy na czterech kołach, a nie na trzech, i testów z urwanym kołem nikt nie przeprowadza, to totalna improwizacja, i jest totalnie nieprzewidywalna przez kogokolwiek. Jeszcze raz odnośnie pierdół, które wysmażyłeś w swoim obrazku, policjant jest specjalistą od ruchu drogowego, i ma zapewnić mu bezpieczeństwo. Uniemożliwienie jazdy w tym przypadku w 100% uzasadnione i w 100% słuszne. Kierowca rajdowy zna się na prowadzeniu, a policjant z drogówki zna się na całości ruchu drogowego. A co do samego kierowcy rajdowego, o mechanice swojego auta ma on mniej więcej takie pojęcie jak każdy kierowca, który dba o własne auto, czyli wie co się spierdzieliło, ale nie wie jak wymienić. Pierdoły piszesz że większość kierowców rajdowych jest dobrymi mechanikami, to zupełna nieprawda. Oni wiedzą co może być uszkodzone, ale bladego pojęcia nie mają o tym jak to działa ani jak się to wymienia, bo i PO CO mieliby to wiedzieć?

Odpowiedz