Fizyka w szkole to podstawy. Trzeba być głąbem żeby ich nie ogarniać. Nie ma równań różniczkowych ani niczego skomplikowanego. Jedyne co stoi na przeszkodzie w zrozumieniu fizyki przez uczniów jest ich lenistwo. Jakby im zabrać na tydzień komputery telefony konsole i inne urządzenia i kazać im się nauczyć całego działu pod groźbą zniszczenia tych urządzeń to by już po 2 dniach materiał przyswoili.
Fizyka w szkole to podstawy. Trzeba być głąbem żeby ich nie ogarniać. Nie ma równań różniczkowych ani niczego skomplikowanego. Jedyne co stoi na przeszkodzie w zrozumieniu fizyki przez uczniów jest ich lenistwo. Jakby im zabrać na tydzień komputery telefony konsole i inne urządzenia i kazać im się nauczyć całego działu pod groźbą zniszczenia tych urządzeń to by już po 2 dniach materiał przyswoili.
OdpowiedzFizyka jest wszędzie. Wszędzie dookoła nas. Jeżeli się ktoś obnosi z tym że nie kuma fizyki, to tak jakby mówił jestem cymbałem i jestem z tego dumny.
Odpowiedz