Cały dowcip polega na tym, że słowo "moje" w jego pełnym znaczeniu dzierżawczym nie może być użyte przez człowieka w stosunku do niczego. Na dalszą metę albo Nasz Ojciec, albo Nieprzyjaciel wypowie "moje" o każdej istniejącej rzeczy, a w szczególności o każdym człowieku. Nie ma o to obawy, że w końcu dowiedzą się, do kogo naprawdę należy ich czas, ich dusze, ich ciała - na pewno nie do nich, cokolwiek się zdarzy. - C.S. Lewis, "Listy starego diabła do młodego."
Zmodyfikowano
3 razy
Ostatnia modyfikacja: 24 October 2016 2016 9:35
A nie? Gdyby miała dostęp do dobrej antykoncepcji lub w porę dokonała usunięcia nic nie czującego zarodka, kilkumiesięczna dziewczynka nie byłaby zatłuczona. "Mama Madzi" po kilku latach może by dojrzała i urodziłaby chciane, kochane dziecko. Niestety żyjemy w kraju, w którym krzywda dziecka narodzonego jest niczym, za to zarodki słyszy spora grupa...
Przeciez dostep do dobrej antykoncepcji jest powszechny. Ale jak komus wstyd kupic prezerwatywy bo "co sprzedawczyni pomysli" to znaczy ze nie dojrzal do seksu
Kup_mi_nick dziwne, ale powiedzmy, że Ci wierzę. W takim razie postuluj/walcz o/ domagaj się zniesienia idiotycznych recept na środki antykoncepcyjne (przy okazji na resztę leków (ot choćby antybiotyków) też, bo to głupie - naprawdę!) a nie legalizacji zabijania dzieci.
Pani na zdjęciu dokonała tzw. "późnej aborcji".
Odpowiedz@Van_Maart To kobieta wyzwolona z okowów ciemnogrodu.
@Van_Maart Widocznie jest za aborcją do 18 roku życia.
Możecie mi z łaski swojej ,tej mendy na oczy nie pokazywać!?.
OdpowiedzCały dowcip polega na tym, że słowo "moje" w jego pełnym znaczeniu dzierżawczym nie może być użyte przez człowieka w stosunku do niczego. Na dalszą metę albo Nasz Ojciec, albo Nieprzyjaciel wypowie "moje" o każdej istniejącej rzeczy, a w szczególności o każdym człowieku. Nie ma o to obawy, że w końcu dowiedzą się, do kogo naprawdę należy ich czas, ich dusze, ich ciała - na pewno nie do nich, cokolwiek się zdarzy. - C.S. Lewis, "Listy starego diabła do młodego."
Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 24 October 2016 2016 9:35
Odpowiedz@pedro65 Dzięki za przypomnienie tej genialnej książki... tak wiele prawdy w niej było... muszę wrócić do tego dzieła :)
A nie? Gdyby miała dostęp do dobrej antykoncepcji lub w porę dokonała usunięcia nic nie czującego zarodka, kilkumiesięczna dziewczynka nie byłaby zatłuczona. "Mama Madzi" po kilku latach może by dojrzała i urodziłaby chciane, kochane dziecko. Niestety żyjemy w kraju, w którym krzywda dziecka narodzonego jest niczym, za to zarodki słyszy spora grupa...
OdpowiedzPrzeciez dostep do dobrej antykoncepcji jest powszechny. Ale jak komus wstyd kupic prezerwatywy bo "co sprzedawczyni pomysli" to znaczy ze nie dojrzal do seksu
Kup_mi_nick dziwne, ale powiedzmy, że Ci wierzę. W takim razie postuluj/walcz o/ domagaj się zniesienia idiotycznych recept na środki antykoncepcyjne (przy okazji na resztę leków (ot choćby antybiotyków) też, bo to głupie - naprawdę!) a nie legalizacji zabijania dzieci.
Pierwsza bojowniczka o prawa kobiet .............
Odpowiedz