Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
259 271
-

Zobacz także:


L Livanir
+14 / 14

Gry są temu winna? Super a filmy i wiadomości z/o zabijaniem przed 22 też? Albo książki? -.- A może jednak wychowanie rodziców, którzy nie potrafią nauczyć dziecka różnicy między fikcją a rzeczywistością?

Odpowiedz
Soul_shade
+3 / 5

@Livanir "a filmy i wiadomości z/o zabijaniem przed 22 też?"
Wiesz...na wszelki wypadek to ja bym zakazał, a władze za nie odpowiedzialne posłał do więzienia. Lepiej chuchać na zimne...

Zbychu_Zychu
+27 / 31

Najśmieszniejsze jest to, że media uwielbiają podawać gry jako źródło agresji u ludzi. Sporo ludzi lubi grać w strzelaniny, gdzie krew i flaki są na porządku dziennym, jednak jest to tylko wirtualna zabawa. Żadnemu zdrowo umysłowemu człowiekowi nie przyjdzie chęć zabijania ludzi w rzeczywistości.

Odpowiedz
~Boryseeeekk
+1 / 1

@Zbychu_Zychu Zdrowemu nie przyjdzie, ale chorego uruchomi.

wic1
0 / 2

@Zbychu_Zychu Grałem w Quake'a, Duke Nukem i Wolfenstaina. Trzymajcie z dala ode mnie wszystkich Niemców, mutanty i kosmitów bo na bank ich wystrzelam :D

Qrvishon
0 / 2

@Zbychu_Zychu Ja gram dość dużo i pamiętam z dzieciństwa że z kolegami młuciliśmy godzinami w Mortal Kombat gdzie wyrywało się kręgosłupy a krew lała się litrami, przejeżdżaliśmy ludzi na punkty w Carmagedon, albo w GTA gdzie przemoc była rozwiązaniem wszystkiego. Nikt nie skończył w więzieniu, nikt nie używa przemocy jako rozwiązania, może dla tego że byliśmy wychowywani. Ani gry ani narkotyki nie zrobią z człowieka potwora jeśli on sam tego nie zechce, często bo go tak nauczono/albo nie uczono niczego.

Epsilion
0 / 0

@Zbychu_Zychu Zgadzam się w 95%, nie znam jednak jak to określiłeś "strzelanki" w której można zobaczyć flaki, wiesz jakby to wpłynęło na FPS?

~Redo2
+7 / 7

@Hermes_Trismegistos Tylko że zabójcą jest jej 20-letni brat.

Hermes_Trismegistos
0 / 0

@Redo2 Dzięki za zwrócenie uwagi. Ale to tym bardziej zdaje się niewiarygodne. Przecież dwadzieścia lat, to będzie z pierwszy rok studiów gdzies tak...

D deprylek
+11 / 11

1. W co grali ludzie przed wynalezieniem gier że byli tacy agresywnie?
2. Oczywiście że to wina gier bo np. w takim Skyrim dzieci były nieśmiertelne
3. Hejt na tvn24 :D

Odpowiedz
L Livanir
+3 / 3

Gram od małego w gry. Nie raz nawet jak nikt nie patrzył odpalałam gry starszego brata(typu GTA, CS itp) A jakoś nikogo nie zabiłam, nie znęcam się nad innymi. Błąd w Matrix?

~hjhbj
0 / 0

@PM11 Kurcze, nie pomyślałem o tym w ten sposób. Dziwnie mi się przyznać, ale masz rację. Nigdy tak o tym nie myślałem. Jako o naturze.

~h_jhbj
-1 / 1

h jhbj: nie ładnie się wypowiadać podszywając się pod kogoś... Mamusia nie nauczyła kultury? To ja to zrobię. Wy jesteście naprawdę tak tępi, czy tylko udajecie? Wszystko mają na was wpływ- rodzice, szkoła, filmy, gry komputerowe, strony internetowe. Zaprzeczanie rzeczywistości nic nie da.

M Marchawka
+1 / 1

Lubię grać w gry, między innymi strzelanki, ale także np. GTA, gdzie można się doszukać prostytucji, przemocy, zamachów, kurde czegokolwiek. To, że lubię wysadzić autobus pełen ludzi (przykład) czy strzelanie sprawia mi przyjemność nie znaczy, że lubię czy nawet chcę zabijać ludzi. To jest rozrywka, i nawet nie przyszło mi do głowy nie odróżniać tego od rzeczywistości. Jest co prawda niewielki promil osób, które mogą zostać zainspirowane przez gry do zabicia, ale to są osoby chore, które i tak prędzej czy później by kogoś skrzywdziły, z tego samego powodu.

Q Qbey
+2 / 2

~h_jhbj - No właśnie, wszystko ma wpływ. Tym samym jest powiedzmy jakiś miliard innych czynników jakie mają wpływ na zachowanie człowieka. Gry to naprawdę zaledwie kropla w morzu i same z siebie działać niekorzystnie na psychikę nie mogą.

M Michu72
+4 / 4

A może ten gościu po prostu naparzał w te gry na haju, albo na dopalaczach? Wówczas rzeczywiście może mu się popieprzyć rzeczywistość z grą.

Odpowiedz
~ostatni_sprawiedliwy
+4 / 4

nieistotne co dlaczego i po co, istotne jest to, że to zwierze powinno zostac rozmontowanane na czesci zamienne bez znieczulenia, w tej pseudocywilizacji dostanie natomiast w nagrode dozywotni hotel, (o ile nie tylko 25)

Odpowiedz
~The___Atheist
+2 / 2

Ostatnio też gadali jakieś głupoty o grach w temacie totalnie z nimi niezwiązanym,

Odpowiedz
KappaHD
+8 / 8

Ciekawe w co grali przed 1 i 2 wojną światową ludzie, że doprowadzili do takich wojen.

Odpowiedz
D daclaw
0 / 0

@KappaHD W Wojny Napoleońskie.

~Valdion
+2 / 2

I znowu się zacznie idiotyczna nagonka na gry, grona "ekspertów" w porannym tv itp debilizmy. Ech, mając za sobą jakieś 18 lat grania w strzelanki/strategie/rpgi/mmo jakoś nikomu jeszcze nawet w mordę porządnie nie przylałem. Gry są o wiele lepsze dla człowieka niż filmy/tv - mniej odmóżdżające. Heh, mając 12 lat naparzałem w "soldier of fortune" okrzykniętą najbrutalniejszą grą w swoim czasie, teraz to co tam było to prawie standard (oderwane głowy, kończyny itp) rewolucja w tamtym czasie, ach wspomnienia... :] Swoją drogą, jak chłopak naćpany to nic dziwnego że siostrzyczka mu monitor zasłoniła to się zdenerwował i zaciukał, ale winić tu trzeba raczej dragi niż gry imo bo to samo mogłoby się wydarzyć jakby zasłoniła mu najnowszy odcinek szkoły na tvnie (chryste kto produkuje te badziewie, brrr)

Odpowiedz
P preczzglupota
-3 / 3

Pytanie, kto dziecku te gry dał. Mało tego Żeby odpalić grę trzeba mieć komputer albo konsolę z telewizorem i dostęp do energii elektrycznej. Kto dziecku to dał?

Odpowiedz
pokos
0 / 4

Abstrahując od tej tragedii, jeżeli dla ciebie gry = plastikowe płytki, to książki = kartki papieru? A twój mózg = woda + białko?

Odpowiedz
~M_Jablon
-5 / 5

A ja powiem tyle, ze powinno sie naprawde zakazac gier w ktorych chodzi tylko o zabijanie. Bo ja rozumiem jak gra przedstawia historie bohaterow i czasami trzeba sie kogos "pozbyc". Ale widzialam kiedys gre w ktorej mozna bylo lopata oddzielic glowe od ciala, po czym nieboszczyka osikac. Dozylismy czasow w ktorych ze smierci robi sie zabawe. Niby taki bojkot na muzulmanow a w grach robicie to samo. Nie chce by moj syn kiedys zobaczyl taka gre, jeszcze by go to zdemoralizowalo.

Odpowiedz
~xsxsxs
+1 / 1

No wierz ale to jest wirtualne... a poza tym wcześniej też się działy takie rzeczy.np zamordowanie z powodu zepsucia czegoś. W latach 50 o agresję posądzano filmy więc no..

Soul_shade
+1 / 1

@ardatyakshi na filmy była nagonka, zanim gry powstały. A przed filmami - książki. Przed książkami podejrzewam teatry, ale takich danych to się (jeszcze) nie doszukałem. Winny zawsze się znajdzie.

A co do książek, to ja bym na pierwszy miejscu ustawił nie Dostojewskiego czy Zolę, a Biblię. Niby święta księga pełna miłości, niby czytanie wierzący chwalą, a jednak sporo tam krwi, czyli to straszna broń... (tak, wiem, że 99% dzieciaków po nią nie sięgnie, ale jednak to bardziej oddaje absurd sytuacji).

Wszystko jest dla ludzi. Trucizna w odpowiednich ilościach i w odpowiednim wieku może być lekarstwem. A każdy lek można przedawkować. Wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem.

Arkadiusz19872
+1 / 1

Tak, była taka gra. Nazywała się "Postal 2". Grałem w nią jako nastolatek i... traktowałem ją z mocnym przymrużeniem oka, bo poziom brutalności i niepoprawności politycznej był w tej produkcji tak absurdalnie wielki, że aż na swój sposób zabawny. Coś jak horror klasy Z, w którym gumowy potwór z kosmosu wyrywa z ofiary wnętrzności, i wyrywa, i wyrywa... Wyrwał już ich tyle, że można by tym obdzielić dwadzieścia osób, a ten wyrywa dalej i jeszcze dyskutuje z ofiarą. Czy to jest straszne? No raczej nie, bardziej tak głupie, że aż śmieszne. W gry gram od dziecka, mam teraz prawie 30 lat, nadal lubię sobie w coś zagrać, ale NIGDY nawet przez myśl mi nie przeszło, że chciałby kogoś zamordować, bo "tak było w grze" i "on pewnie wstanie, bo w grze jest kilka żyć". I myślę, że nikt z normalnych graczy nie miał takich myśli. Tak może co najwyżej pomyśleć małe dziecko, ale po coś jednak na okładkach gier są oznaczenia PEGI. Jeśli nie jesteś w temacie, są to oznaczenia informujące jakie niewłaściwe treści zawiera dany tytuł i dla jakiej grupy wiekowej jest przeznaczony. Rodzice współczesnych dzieciaków zaczynających zabawę z komputerem to już nie są ludzie, dla których komputer jest czarną magią. To ludzie, którzy od dawna są internautami czy graczami. Nie jest więc dla nich problemem zapoznanie się z tym, co robi ich dziecko. Jeśli zaś z rozróżnieniem rzeczywistości pomiędzy światem gry i światem prawdziwym ma nastolatek lub dorosły człowiek, to nie gry są problemem, bo tu potrzebny jest raczej psychiatra...

V Vibration1988
+2 / 2

To jest pomyłka na stronie. Miało być dopalaczy. Było o tym w faktach i nie było ani słowa o grach. Policja podejrzewa, że koleś coś łykał. Ktoś się chyba walnął przy wprowadzaniu materiału na stronę, niemniej wstyd.

Odpowiedz
~vvvfv
+1 / 1

A ja myślę, że za dzieciaka za dużo w wojnę się bawił. Albo za dużo patyków na podwórku było, albo rodzice mu za dużo pistoletów na wodę kupowali. W takim wypadku nietrudno o zrytą banię. Proponuję się przyjrzeć w co się dzieci bawią.

Odpowiedz
~babuniaGO
0 / 0

jeśli grał od najmłodszych lat, to gry miały wpływ na jego rozwój. Nie rodzimy się empatyczni, czy psychopatycznymi mordercami. Mamy skłonności do wszystkiego. Na to kim się stajemy, ma duży wpływ proces poznawczo rozwojowy. Jeśli wtedy grał w grę, to może nie znać innych sposób na wyzbycie się złości, gniewu jak kogoś po prostu pociąć (załatwić). Gdyby Ci nie pokazano obcinacza do paznokci, to jaka jest szansa, że stworzyłbyś go sam? Nie zna innego sposobu bo skąd? Z gier, z dysonansem ludonarracyjnym? Gry mają wpływ na rozwój, ale nie są winne! Rodzic - opiekun. Nikt odpowiedzialny, nie da dziecku grać w CS czy GTA

Odpowiedz
~GraczOdLat
0 / 0

Gram w gry od 3 roku życia, w wieku ok. 5 lat jednymi z moich ulubionych gier były m.in. Carmageddon, GTA itp. ale oczywiście nie tylko takie gry, bo były też inne, ale nie były to jakieś typowe gry dla dzieci (takich nie cierpiałem od zawsze xd) A teraz jaki jestem? Szkoda mi zabić muchy bo to żywe stworzenie. Dosłownie. Uwielbiam rzeź w grach, ale nienawidzę przemocy w rzeczywistości. Więc jak wpłynęły gry na mój rozwój gdy od najmłodszych lat w grach zabijałem?

~UT_Maniak
0 / 0

Myslisz, ze w grach propaguje sie zabijanie dzieci? Jest to bardzo rzadki widok w grach. Dlaczego nie mowisz, ze filmy?! Wezcie sie odwalcie od moich gie, bo Wam spuszcze nuka na chate, albo z ulti wycedze w kielochy...

M mOOminmen
0 / 0

to rozumiem że gwałty są przez grę Larry 7 :D a niech mnie...ja gram w CS:GO to pewnie jestem na celowniku CBŚ jak gram w drużynie terrorystów :D

Odpowiedz
~PLM8
0 / 0

Jedyne co może być winne albo KTO .. to rodzice

Odpowiedz
~NICKOW
0 / 0

Dlaczego śmiejecie się z tego że może być to przez gry video? Jest mnóstwo potwierdzonych przepadków pobudzenia agresji przez granie własnie w takie gry. Nieukształtowana psychika dziecka jest dużo bardziej podatna na takie zachowania i często zakrzywia się jej odbiór rzeczywistości w oparciu o grę. Jeżeli do tego dochodzą jakieś problemy psychiczne to ryzyko takich sytuacji jest jeszcze bardziej zwiększone. Nikt nie ma z Was młodszego rodzeństwa które grając w gry z przemocą czy oglądając tego rodzaju bajki/filmy bardziej nie świruje? Proszę się nad tym zastanowić a nie bagatelizować sprawy bo "ja wiem lepiej"

Odpowiedz