tym bardziej że zapłacili za tą "opcję" jak kupowali auto, aż dziwne że nie używają, tak samo jak pasy, kupione a nieużywane, to po co to płacić słono mogli przy zakupie od razu że bez kierunkowskazów, pasów i świateł drogowych
Jeżdżąc po rondzie, siłą rzeczy kierownicę mam skręconą w lewo. Kiedyś chciałem być taki super uprzejmy i zjeżdżając włączyłem migacz w prawo. Coś strzeliło i musiałem wajchę za 200 zł wymieniać. Także dziękuję bardzo. Sami sobie migajcie na rondach.
@bigospg Świetny argument! Nie będę używał kierunkowskazu na skrzyżowaniu, bo się boję, że go zepsuje. Nie wiem jak można nie poradzić sobie z tak podstawową czynnością. Ręce opadają...
Do dupy rysunek. Biały samochód jedzie na rondzie wewnętrznym, więc tak powinien też zjechać, a nie wpychać się na prawy, bo spowodowałby kolizję, gdyby ktoś z drugiego zjazdu chciał jechać w prawo.
@OrianaFallaci W momencie, kiedy ma linię przerywaną spokojnie może zmienić pas, zjeżdżając z wewnętrznego musi ustąpić pierwszeństwa jadącym po zewnętrznym, więc stworzyłby się spory zator. Chyba, żeby była linia ciągła, wtedy sytuacja jest bardzo jasna ;)
Z rondami to jest problem. Każdy jeździ jak chce. Mnie uczono, że wszystkie zamiary skrętu trzeba sygnalizować, więc sygnalizuję. Zjeżdżam z ronda - kierunkowskaz. Dojeżdżając skrzyżowania też trzeba sygnalizować zamiar skrętu. Rondo też jest skrzyżowaniem (specyficznym) więc też. W przepisach nie ma oddzielnych informacji o zachowaniu na rondzie, więc obowiązują ogólne przypisy o zachowaniu się na skrzyżowaniach. Więc jeśli skręcam w lewo, to też to sygnalizuję swój zamiar.
warto też pierwszy komentarz:
""Włączenie jakiegokolwiek kierunkowskazu przed wjechaniem na rondo
nie ma sensu. Natomiast włączony prawy kierunkowskaz jest bardzo
potrzebny przy opuszczaniu ronda; należy go włączyć (prawy) po minięciu
przedostatniego wylotu ( wylotu położonego przed tym, w który zamierzamy
wjechać); kierunkowskaz sygnalizuje
wówczas zamiar opuszczenia ronda. Jeżeli jednak podczas przejeżdżania jezdni
wokół wyspy centralnej stosujemy przeplatanie (nie trzymamy się konsekwentnie
jednego pasa ruchu), wówczas kierunkowskazem musimy sygnalizować zamiar zmiany
pasa ruchu". Zgodnie z tym na rodzie nie możemy dosłownie 'skręcić w lewo' ( choć tak się
mówi), bo to kilka skrzyżowań, a wyjazd jest zawsze na prawo."
Zesel J., Kodeks drogowy. Wyciąg dla kierowców, Warszawa 1984”
A później jakiś idiota zaczął traktować SORO jako jedno skrzyżowanie i się zaczęło. O ile rondo jest dość małe i ma 4 zjazdy, to powiedzmy jakoś to ujdzie (traktowanie jak jedno skrzyżowanie). Ale na dużych rondach i niesymetrycznych dochodzi przez to do wielu sytuacji kolizyjnych. Szczególnie przy zjeździe z lewego pasa (bo ja jadę "prosto"!).
A my mamy jeden przepis i to w rozporządzeniu o znakach:
C-12
ruch okrężny
oznacza, że na skrzyżowaniu ruch odbywa się dookoła wyspy lub placu w kierunku wskazanym na znaku
Czyli mamy określony kierunek, jako w okół wyspy, więc znaki poziome oznaczające kierunki przed rondem są niespójne ze znakiem C-12. Niemcy nie mają więc strzałki w lewo przed rondem (w prawo oznacza u nich zjazd najbliższym zjazdem, a prosto - dalej po rondzie) i jest to wg. mnie oznakowanie spójne i zgodne nawet z naszą definicją C-12"
Prawidłowy sposób jazdy po rondach - także wielopasmowych brzmi:
Przy wjeżdżaniu na rondo oraz, dopóki nie następuje zmiana pasa ruchu, podczas jazdy po rondzie kierujący nie jest zobowiązany (nie może) sygnalizować kierunku jazdy. Opuszczenie ronda musi zostać zasygnalizowane.
Taka reguła wynika z orzeczenia WSA w Gliwicach (sygn. akt II SA/Gl 888/16) oraz, jeżeli kogoś to interesuje, z art. 41b ust. 2 VRV (rozporządzenie o regułach ruchu drogowego, które obowiązuje w Szwajcarii). Taki zapis winien się znaleźć w naszym prawie o ruchu drogowym, jako art. 22a. :)
zielony zrobił dobrze zaś biały g#wnianie - jak znajdował się w środkowej pozycji to powinien pojechać w tamtą pustą drogę - w końcu ma włączony kierunek że tam skręca. A tan biały w pozycji najwyższej już skręcił i wjechał w drogę, a dalej miga - co nam chce przekazać? gdzie będzie skręcał?
Wlasnie dlatego lubie Angielski styl. Na malych rondach, gdzie wszystkie zjazdy i wjazdy sa widoczne dla wszystkich, jeszcze przed wjazdem na rondo wlacza sie kierunkowskaz. Lewy, jak chcemy zjechac w pierwszy zjazd. Zaden gdy jedziemy 'prosto' (Ewentualnie, na wysokosci pierwszego zjazdu, daje sie lewy kierunkowskaz, jak w polsce.) Jezeli natomiast chcemy zjechac trzecim zjazdem dajemy kierunkowskaz w prawo i na wysokosci drugiego zjazdu dajemy lewy kierunkowskaz. Przypominam o ruchu lewostronnym. Te rozwiazanie jest bardzo efektywne i kazdy wie, kiedy moze na rondo wjechac. Z reszta tutaj tyle rond jest ze jpdl. Niestety na duzych rondach to sie raczej nie sprawdza, ale i tak jest lepsze, niz wrzucenie kierunkowskazu tylko przy zjezdzie z ronda.
Uważam, że biały pojazd źle zjechał. Konkretnie to zajął zły pas ruchu. Jeśli ktoś się ze Mną nie zgadza, proszę o wyjaśnienie lecz tylko tych którzy znają się na przepisach!!!
Sam jesteś migacz, to jest kierunkowskaz.
Odpowiedztym bardziej że zapłacili za tą "opcję" jak kupowali auto, aż dziwne że nie używają, tak samo jak pasy, kupione a nieużywane, to po co to płacić słono mogli przy zakupie od razu że bez kierunkowskazów, pasów i świateł drogowych
OdpowiedzNie mogli
Jeżdżąc po rondzie, siłą rzeczy kierownicę mam skręconą w lewo. Kiedyś chciałem być taki super uprzejmy i zjeżdżając włączyłem migacz w prawo. Coś strzeliło i musiałem wajchę za 200 zł wymieniać. Także dziękuję bardzo. Sami sobie migajcie na rondach.
Odpowiedz@bigospg Świetny argument! Nie będę używał kierunkowskazu na skrzyżowaniu, bo się boję, że go zepsuje. Nie wiem jak można nie poradzić sobie z tak podstawową czynnością. Ręce opadają...
Do dupy rysunek. Biały samochód jedzie na rondzie wewnętrznym, więc tak powinien też zjechać, a nie wpychać się na prawy, bo spowodowałby kolizję, gdyby ktoś z drugiego zjazdu chciał jechać w prawo.
Odpowiedz@OrianaFallaci W momencie, kiedy ma linię przerywaną spokojnie może zmienić pas, zjeżdżając z wewnętrznego musi ustąpić pierwszeństwa jadącym po zewnętrznym, więc stworzyłby się spory zator. Chyba, żeby była linia ciągła, wtedy sytuacja jest bardzo jasna ;)
Z rondami to jest problem. Każdy jeździ jak chce. Mnie uczono, że wszystkie zamiary skrętu trzeba sygnalizować, więc sygnalizuję. Zjeżdżam z ronda - kierunkowskaz. Dojeżdżając skrzyżowania też trzeba sygnalizować zamiar skrętu. Rondo też jest skrzyżowaniem (specyficznym) więc też. W przepisach nie ma oddzielnych informacji o zachowaniu na rondzie, więc obowiązują ogólne przypisy o zachowaniu się na skrzyżowaniach. Więc jeśli skręcam w lewo, to też to sygnalizuję swój zamiar.
Odpowiedz@domek76 Nie do końca masz racje, wjeżdzając na rondo nie zmieniamy kierunku jazdy, dopiero zjeżdzając z niego, przeczytaj ten artykuł:
https://bezprawnik.pl/rondo-kierunkowskaz-w-lewo/
warto też pierwszy komentarz:
""Włączenie jakiegokolwiek kierunkowskazu przed wjechaniem na rondo
nie ma sensu. Natomiast włączony prawy kierunkowskaz jest bardzo
potrzebny przy opuszczaniu ronda; należy go włączyć (prawy) po minięciu
przedostatniego wylotu ( wylotu położonego przed tym, w który zamierzamy
wjechać); kierunkowskaz sygnalizuje
wówczas zamiar opuszczenia ronda. Jeżeli jednak podczas przejeżdżania jezdni
wokół wyspy centralnej stosujemy przeplatanie (nie trzymamy się konsekwentnie
jednego pasa ruchu), wówczas kierunkowskazem musimy sygnalizować zamiar zmiany
pasa ruchu". Zgodnie z tym na rodzie nie możemy dosłownie 'skręcić w lewo' ( choć tak się
mówi), bo to kilka skrzyżowań, a wyjazd jest zawsze na prawo."
Zesel J., Kodeks drogowy. Wyciąg dla kierowców, Warszawa 1984”
A później jakiś idiota zaczął traktować SORO jako jedno skrzyżowanie i się zaczęło. O ile rondo jest dość małe i ma 4 zjazdy, to powiedzmy jakoś to ujdzie (traktowanie jak jedno skrzyżowanie). Ale na dużych rondach i niesymetrycznych dochodzi przez to do wielu sytuacji kolizyjnych. Szczególnie przy zjeździe z lewego pasa (bo ja jadę "prosto"!).
A my mamy jeden przepis i to w rozporządzeniu o znakach:
C-12
ruch okrężny
oznacza, że na skrzyżowaniu ruch odbywa się dookoła wyspy lub placu w kierunku wskazanym na znaku
Czyli mamy określony kierunek, jako w okół wyspy, więc znaki poziome oznaczające kierunki przed rondem są niespójne ze znakiem C-12. Niemcy nie mają więc strzałki w lewo przed rondem (w prawo oznacza u nich zjazd najbliższym zjazdem, a prosto - dalej po rondzie) i jest to wg. mnie oznakowanie spójne i zgodne nawet z naszą definicją C-12"
Tu nie ma co prosić. Tu trzeba strzelać do tych, którzy nie włączają. Albo chociaż chłostać.
OdpowiedzUwielbiam te apele na demotach...
OdpowiedzPrawidłowy sposób jazdy po rondach - także wielopasmowych brzmi:
OdpowiedzPrzy wjeżdżaniu na rondo oraz, dopóki nie następuje zmiana pasa ruchu, podczas jazdy po rondzie kierujący nie jest zobowiązany (nie może) sygnalizować kierunku jazdy. Opuszczenie ronda musi zostać zasygnalizowane.
Taka reguła wynika z orzeczenia WSA w Gliwicach (sygn. akt II SA/Gl 888/16) oraz, jeżeli kogoś to interesuje, z art. 41b ust. 2 VRV (rozporządzenie o regułach ruchu drogowego, które obowiązuje w Szwajcarii). Taki zapis winien się znaleźć w naszym prawie o ruchu drogowym, jako art. 22a. :)
zielony zrobił dobrze zaś biały g#wnianie - jak znajdował się w środkowej pozycji to powinien pojechać w tamtą pustą drogę - w końcu ma włączony kierunek że tam skręca. A tan biały w pozycji najwyższej już skręcił i wjechał w drogę, a dalej miga - co nam chce przekazać? gdzie będzie skręcał?
OdpowiedzWlasnie dlatego lubie Angielski styl. Na malych rondach, gdzie wszystkie zjazdy i wjazdy sa widoczne dla wszystkich, jeszcze przed wjazdem na rondo wlacza sie kierunkowskaz. Lewy, jak chcemy zjechac w pierwszy zjazd. Zaden gdy jedziemy 'prosto' (Ewentualnie, na wysokosci pierwszego zjazdu, daje sie lewy kierunkowskaz, jak w polsce.) Jezeli natomiast chcemy zjechac trzecim zjazdem dajemy kierunkowskaz w prawo i na wysokosci drugiego zjazdu dajemy lewy kierunkowskaz. Przypominam o ruchu lewostronnym. Te rozwiazanie jest bardzo efektywne i kazdy wie, kiedy moze na rondo wjechac. Z reszta tutaj tyle rond jest ze jpdl. Niestety na duzych rondach to sie raczej nie sprawdza, ale i tak jest lepsze, niz wrzucenie kierunkowskazu tylko przy zjezdzie z ronda.
Odpowiedzkierunkowskaz "w lewo" też jest bardzo pomocny (chociaż nie wymagany)
OdpowiedzUważam, że biały pojazd źle zjechał. Konkretnie to zajął zły pas ruchu. Jeśli ktoś się ze Mną nie zgadza, proszę o wyjaśnienie lecz tylko tych którzy znają się na przepisach!!!
Odpowiedz