teorie... a jakies fakty? na przyklad, ziemia kreci sie z predkoscia 1600 km/h ustawiajac antene satelitarna celujemy w satelite... to logiczne, do pewnego momentu.. bo czemu nigdy jej nie przestawiamy? satelita rowniez lata z ta sama predkascia po orbicie? i w okol slonca? serio? nieeeee
Nie znam Ciebie, Twojego wieku, stanu wiedzy ani tego czy mówisz poważnie więc na wszelki wypadek odpowiem.
Jest coś takiego jak "satelita stacjonarna". Ustawia się ją z odpowiednią prędkością na odpowiedniej wysokości i podostaje ona dzięki temu w spoczynky względem powierzchni Ziemii. Porusza się razem z Ziemią ale dla nas pozostaje nieruchoma.
Kurna ty tak serio? Owszem, satelita również lata z taką samą prędkością. To się nazywa orbita geostacjonarna i polega na tym, że wysokość orbity jest tak dobrana, że okres obiegu jest równy okresowi obrotu planety.
No szkoda kobiety. Cóż ona winna, że cały świat "nauki" podchwycił jej chybiony pomysł i rozdął go jeszcze do granic absurdu...
Odpowiedzteorie... a jakies fakty? na przyklad, ziemia kreci sie z predkoscia 1600 km/h ustawiajac antene satelitarna celujemy w satelite... to logiczne, do pewnego momentu.. bo czemu nigdy jej nie przestawiamy? satelita rowniez lata z ta sama predkascia po orbicie? i w okol slonca? serio? nieeeee
OdpowiedzNie znam Ciebie, Twojego wieku, stanu wiedzy ani tego czy mówisz poważnie więc na wszelki wypadek odpowiem.
Jest coś takiego jak "satelita stacjonarna". Ustawia się ją z odpowiednią prędkością na odpowiedniej wysokości i podostaje ona dzięki temu w spoczynky względem powierzchni Ziemii. Porusza się razem z Ziemią ale dla nas pozostaje nieruchoma.
Kurna ty tak serio? Owszem, satelita również lata z taką samą prędkością. To się nazywa orbita geostacjonarna i polega na tym, że wysokość orbity jest tak dobrana, że okres obiegu jest równy okresowi obrotu planety.