„- Ach, jestem taka podekscytowana na myśl o weekendzie! – Co planujesz robić? – Nic. Zupełnie nic.”
„- Naprawdę chcę się zapisać na te zajęcia. Będzie tak wiele rzeczy to nauczenia się i odkrycia! To się z pewnością przyda w moim nowym projekcie. – Więc co cię przed tym powstrzymuje? – Hm… Będzie tam dużo ludzi.”
„Dzisiaj, zupełnie bez powodu, zdecydowałam się zrobić test osobowości. Okazało się, że jestem typem INFJ! Ten typ jest wyjątkowo rzadki, reprezentuje go jedynie 1% populacji. O rany… grozi mi wyginięcie.”
„Zestaw przetrwania introwertyka: dobra książka, herbata, laptop z dostępem do Internetu, za duże, wygodne ubrania, natura, materiały do pisania i rysowania, samotnia.”
„Kiedy nie wychodzi mi rozmowa… przelewam swoje myśli na papier. Na szczęście, poprzez pisanie, odnajduję swój głos. Może pewnego dnia zostanie usłyszany.”
„Za każdym razem, kiedy wychodzę z domu, zabieram ze sobą książkę. Nawet jeżeli wiem, że nie będę miała czasu, by ją poczytać. Myślę, że to daje mi pewne poczucie komfortu, ponieważ czuję się wtedy tak, jakbym miała przy sobie bliskiego przyjaciela.”
„Czasami myśli w mojej głowie… mogą stać się zbyt przytłaczające.”
„Kiedy jestem sama w domu, na swoim miejscu, czuję się wolna. W końcu mogę być sobą.”
„Introwertycy: Nie jesteśmy antyspołeczni. Jesteśmy społeczni inaczej. – Hej! Czytam tę samą książkę, co ty! Co o niej sądzisz?”
„Moja społeczna bateria na imprezach.”
Demoty o introwertykach zaczynają być naprawdę denerwujące... Czy naprawdę tyle uwagi musi być poświęcone modnemu dzisiaj introwertyzmowi? Jesteś introwertykiem? Fajnie, ale nie musisz wszędzie się z tym ogłaszać.
Odpowiedz@Hushabye Jest gorzej. Teraz zaczynam się wstydzić bycia introwertykiem, tak jak normalny wegetarianin pewnie się wstydzi przez wegetarian - psycholi, a normalni homo wstydzą się pewnie przez wojujących homo. Taka dziwna rzecz na świecie, jeśli tylko jest jakaś mniejszość (introwertyków akurat jest dużo) to znajdzie się jakiś jej przedstawiciel, który zniechęci do niej społeczeństwo poprzez nachalne apelowanie o tolerancję, wciskanie wszystkim swoich idei itp.
@Hushabye Po prostu internet (w tym demoty) to jedyne miejsce, gdzie introwertycy nie krępują się mówić czegoś publicznie.
@Hushabye szczególnie gdy osoba robiąca demota ma słabe pojęcie o introwersji (większość pokazanych sytuacji jej nie przedstawia) ----- @kanapkazechlebem nie wstydź się, bardziej się bój, że sporo osób uwierzy, że napisał to prawdziwy introwertyk
@Hushabye Pod każdym democie o introwertykach ten sam komentarz, nie rozumiem co przeszkadza ci w jednej takiej galerii na jakiś czas; w dodatku całkiem dobrze zrobionej z zachowaniem oryginalnej angielskiej pisowni. Idź ponarzekać pod pseudo śmiesznymi i pseudo mądrymi obrazkami których tu tak dużo.
@Voitcus Masz rację, w komentarzach zero wstydu przed wypowiedzią :)
Gbhrv jednej galerii? O dziwo ja galerie i obrazki o introwertykach widzę tu często. Zrobiona może i dobrze, ale tak jak pisze sporo osób, niewiele ma wspólnego z introwertyzmem. Wolę pseudo mądre obrazki, bo więcej w nich demotywacji niż w democie tego pokroju. Kiedyś na demotach panowała przesadna moda na koty, teraz to samo dzieje się z demotami o introwertykach i czytaniu. Jeśli czegoś jest za dużo to zaczyna denerwować. A skoro pod każdym demotem tego typu jest komentarz podobny do mojego, to znaczy że takie demoty irytują większe grono odbiorców. Kanapkazchlebem, Voitcus, Lokietek - zgadzam się z Wami. :)
Ja takze, mimo ze jestem introwertykiem jak byk to sie do tego nie przyznam. Nie chce wyjsc na jakiegos antyspolecznego dziwaka z autyzmem, ktory chowa sie w sraczu aby uniknac spotkania z ludzmi. Nie mam nic do ludzi z autyzmem, ale mam wrazenie ze introwertykow tak sie teraz przedstawia (np. obrazek z "My thoughts can be too overwhelming"). A co do liczby introwertykow to stuprocentowych nie jest az tak ich wiele, ale sa dosyc glosni bo internet to idealne miejsce dla nas. Wiekszosc jutuberow jest introwertyczna mimo ze nie zawsze sie do tego przyznaja, ale to czesto wychodzi na wierzch jak cos tam gadaja o sobie. Ekstrowertyczni ludzie nie rozmyslaja godzinami tyle o czym nagrac film i co w nim bedzie. Daje to zludne poczucie wiekszosci, mimo ze nie majace wiele wspolnego z swiatem rzeczywistym.
słabe, kiepskie, w sumie to takim ludziom trzeba współczuć
Odpowiedzale czego? że są szczęśliwi sami ze sobą? :-)
Szkoda tylko, że większość z tych obrazków nie dotyczy introwertyków, a dowolne osoby lub osoby aspołeczne.
OdpowiedzOdnoszę wrażenie, że demot stawia znak równości między introwertykiem, a książkoholikiem, a to nie jest takie proste. W końcu osoba introwertyczna może wybrać film/grę zamiast książki, a ekstrawertyczna może (w przerwach między imprezami, jeśli już jedziemy stereotypami) całkiem sporo czytać. Ale co tam, lepiej wmawiać wszystkim, że introwertycy są lepsi i mądrzejsi, wrażliwsi od innych i na pewno sporo czytają... Tak szczerze męczy mnie już internetowa propaganda tej ee postawy społecznej? Tym bardziej, że ktoś może posłużyć się tym, żeby usprawiedliwić swoją ciapowatość życiową.
Odpowiedzxd, śmieszne hehe, ale introwertyzm to inna nazwa na bardziej hardcorową nieśmiałość i lubienie samotności, ewentualnie małych grup, introwertycy nie lubią zmian, chcą otaczać się ciągle tymi samymi osobami, chodzić w te same miejsca i robić ciągle podobne rzeczy gdyż często nie mają odwagi bądź też ochoty na poznanie nowego, ja osobiście spełniam większość cech introwertyka, tylko że nieśmiały jestem we własnym otoczeniu, a podejście i zagadanie do obcej osoby nie sprawia mi trudności.
Odpowiedzno dobra, to które z tych obrazków są niesamowicie zabawne?
OdpowiedzRaczja to panie pewna ten demot bycz.
Odpowiedz