Gratuluję i trzymam kciuki za takich ludzi, chociaż nie wierzę by dało się to osiągnąć bez wsparcia i prawdziwej miłości... Znaczy da się osiągnąć - krótsze lub dłuuuższe stany abstynencji, ale jeśli człowiek nie widzi, że znaczy dla 'innego" coś więcej niż śmieć poza obszarem swych snów i marzeń, jaki może mieć dla niego sens by stanąć na nogi, otworzyć serce i się uśmiechnąć (co jest I stopniem do rzucenia danego g..)?!
Gratuluję i trzymam kciuki za takich ludzi, chociaż nie wierzę by dało się to osiągnąć bez wsparcia i prawdziwej miłości... Znaczy da się osiągnąć - krótsze lub dłuuuższe stany abstynencji, ale jeśli człowiek nie widzi, że znaczy dla 'innego" coś więcej niż śmieć poza obszarem swych snów i marzeń, jaki może mieć dla niego sens by stanąć na nogi, otworzyć serce i się uśmiechnąć (co jest I stopniem do rzucenia danego g..)?!
OdpowiedzOsobie nr 9 coś nie poszło...
Odpowiedzkolrjny " PATRZCIE LUDZIE WZIALEM ZDJECIAMLOSOWEJ OSOBY I DOLEPILEM ZDJECIE LADNIEJSZEJ OSOBY DO NIEJ"
Odpowiedznr.6 - Kobra od Tigera.
Odpowiedz@CocaineBusiness Oczywiście ta po lewej
I zapewne wszyscy zaczynali od "bezpiecznej, nieuzależniającej marihuany"
OdpowiedzBrałby nr.3
Odpowiedz