zabawne ze wedle tej definicji męskie szczęście to kobieta za którą żadem facet nie obejrzałby się na ulicy bo łaziłaby w niedobranych do siebie ciuchach ( pewnie dresie) nie uczesana i nie umalowana.
To już nie można wyglądac ładnie ubierając sie zwyczajnie? ZAkupocholiczki najczęsciej wcale nie wyglądaja lepiej niz te którym na ubrania szkoda kasy więc 3 razy sie zastanowią czy potrzbuja nowej kurtki i podobnych butów.
Zabawne. Mojej kobiecie szykowne buty kupuję ja, bo mam na tym punkcie hopla, a ona nie ma do tego głowy ani na to czasu. I wszyscy zadowoleni. :) Trzeba tylko było znaleźć marki, których rozmiarówka pasuje jej "w ciemno". P.S. Kto teraz nosi futra? Ten tekst jest sprzed 40 lat, czy to przekład z rosyjskiego?
I ja mam to szczęście być właśnie z taką kobietą! Te rzeczy są nieistotne, lepiej dobrze zjeść, coś fajnego zobaczyć. Żyć. Mimo, że należymy do grupy tych najmniej zarabiających, staramy się nie gromadzić a raczej korzystać z życia, czego życzę Wam wszystkim! :)
Mnie zakupy nudzą. Nie rozumiem, jak nowe buty itp mogą dać szczęście. Ja tam lubię spacery po lesie i rozmowy o wszystkim. Przytulanie się (i nie tylko ;-)). Zwiedzanie muzeów i zamków oraz patrzenie przez mikroskop lub teleskop. Zdobywanie wiedzy. Osiąganie celów zawodowych w mojej działalności. Realizacja nowych pomysłów. Śpiewanie. Malowanie. Pisanie. Trenowanie. Czytanie. A nie jakieś pierdoły, fryzury, mody. Nigdy nie rozumiałam szumu niektórych pań wokół takich tematów. Co w tym interesującego?
Jestem kobietą i mam męskie szczęście?
Odpowiedzzabawne ze wedle tej definicji męskie szczęście to kobieta za którą żadem facet nie obejrzałby się na ulicy bo łaziłaby w niedobranych do siebie ciuchach ( pewnie dresie) nie uczesana i nie umalowana.
OdpowiedzTo Twoja interpretacja. Nie zrozumiałaś.
To już nie można wyglądac ładnie ubierając sie zwyczajnie? ZAkupocholiczki najczęsciej wcale nie wyglądaja lepiej niz te którym na ubrania szkoda kasy więc 3 razy sie zastanowią czy potrzbuja nowej kurtki i podobnych butów.
Zabawne. Mojej kobiecie szykowne buty kupuję ja, bo mam na tym punkcie hopla, a ona nie ma do tego głowy ani na to czasu. I wszyscy zadowoleni. :) Trzeba tylko było znaleźć marki, których rozmiarówka pasuje jej "w ciemno". P.S. Kto teraz nosi futra? Ten tekst jest sprzed 40 lat, czy to przekład z rosyjskiego?
Odpowiedz@daclaw Noszą, noszą, nawet na butach. A gdyby nie to jest to metafora jako synonim luksusu, tak jak teraz np śniegowce za 700zł.
I ja mam to szczęście być właśnie z taką kobietą! Te rzeczy są nieistotne, lepiej dobrze zjeść, coś fajnego zobaczyć. Żyć. Mimo, że należymy do grupy tych najmniej zarabiających, staramy się nie gromadzić a raczej korzystać z życia, czego życzę Wam wszystkim! :)
OdpowiedzHaha, znam kobietę, która ma na to wszystko wyj*bane i jakoś faceci do niej nie ciągną...
OdpowiedzMnie zakupy nudzą. Nie rozumiem, jak nowe buty itp mogą dać szczęście. Ja tam lubię spacery po lesie i rozmowy o wszystkim. Przytulanie się (i nie tylko ;-)). Zwiedzanie muzeów i zamków oraz patrzenie przez mikroskop lub teleskop. Zdobywanie wiedzy. Osiąganie celów zawodowych w mojej działalności. Realizacja nowych pomysłów. Śpiewanie. Malowanie. Pisanie. Trenowanie. Czytanie. A nie jakieś pierdoły, fryzury, mody. Nigdy nie rozumiałam szumu niektórych pań wokół takich tematów. Co w tym interesującego?
Odpowiedz