No i? W czym problem? Przecież palący czują pewnego rodzaju przyjemność poprzez zaspokajanie głodu. Więc nie ich pieniądze nie idą z dymem bo jednak czerpią z tego korzyść większą niż Ty z swojego minutowego wystrzału.
@sila1989 po pierwsze jest to tekst z ksiazku autorstwa Allen'a Carr'a.
Ksiazki mowiacej wlasnie o latwym sposobie na rzucenie palenia.
I wytlumacz mi jaka korzysc mozna czerpac z palenia ?
rak pluc ? jamy ustnej ?
slabsza kondycja ? etc etc etc
moglbym wymieniac dlugo.
a na koniec dodam , ze sam przeczytalem ta ksiazke ktora pomogla mi rzucic palenie pol roku temu wiec nie krytykuje lecz stwierdzam fakty.
@~brn90 czytałem tę książkę. Jest w niej opisane cały cykl wpadania w nałóg oraz złudnej przyjemności. Mimo że jest złudna jednak jest. Po narkotykach też czujesz się dobrze mimo że tak nie jest. @olo555 nie palę i uważam że dla OSOBY PALĄCEJ palenie sprawiałoby więcej przyjemności niż podpalenie lontu i patrzenie z daleka. Tym bardziej że za 10 zł to nie ukrywajmy... rakiety co rozjaśni niebo raczej nie dostaniesz. To tak jak dla alkoholika lepsze jest piwko niż szklanka mleka. Co do szkodliwości się nie wypowiadam bo nie o tym przecież tu mowa a o czerpaniu przyjemności. Jak ktoś nie palił nie wie co to znaczy "puścić dymka"
http://demotywatory.pl/4688501/Poszedlem-kupic-fajerwerki-Moi-koledzy-mnie-wysmiali
OdpowiedzNo i? W czym problem? Przecież palący czują pewnego rodzaju przyjemność poprzez zaspokajanie głodu. Więc nie ich pieniądze nie idą z dymem bo jednak czerpią z tego korzyść większą niż Ty z swojego minutowego wystrzału.
Odpowiedz@sila1989 po pierwsze jest to tekst z ksiazku autorstwa Allen'a Carr'a.
Ksiazki mowiacej wlasnie o latwym sposobie na rzucenie palenia.
I wytlumacz mi jaka korzysc mozna czerpac z palenia ?
rak pluc ? jamy ustnej ?
slabsza kondycja ? etc etc etc
moglbym wymieniac dlugo.
a na koniec dodam , ze sam przeczytalem ta ksiazke ktora pomogla mi rzucic palenie pol roku temu wiec nie krytykuje lecz stwierdzam fakty.
@sila1989 to juz korzysc z rakiety jest lepsza
@~brn90 czytałem tę książkę. Jest w niej opisane cały cykl wpadania w nałóg oraz złudnej przyjemności. Mimo że jest złudna jednak jest. Po narkotykach też czujesz się dobrze mimo że tak nie jest. @olo555 nie palę i uważam że dla OSOBY PALĄCEJ palenie sprawiałoby więcej przyjemności niż podpalenie lontu i patrzenie z daleka. Tym bardziej że za 10 zł to nie ukrywajmy... rakiety co rozjaśni niebo raczej nie dostaniesz. To tak jak dla alkoholika lepsze jest piwko niż szklanka mleka. Co do szkodliwości się nie wypowiadam bo nie o tym przecież tu mowa a o czerpaniu przyjemności. Jak ktoś nie palił nie wie co to znaczy "puścić dymka"
stare i niemodne...
Odpowiedz