Demotywatory.pl

Menu Szukaj

Unikanie glutenu

W ostatnich latach naprawdę trudno jest kupić coś z glutenem. Wmówiono nam, że gluten jest zły i kazano go unikać. Jednak jeśli nie jesteś wśród 1% ludzi, którzy cierpią na celiakię, to gluten ci nie zaszkodzi. Pomyśl logicznie, przez tysiąclecia ludzie wpieprzali gluten i nic im nie było, a nagle w 2016 gluten został prawie mordercą.

Wiara w BMI

Podczas rutynowej kontroli lekarz nas zmierzy, zważy i wyliczy BMI. Dowiemy się wtedy, czy jesteśmy grubi czy już śmiertelnie otyli. Jednak opracowana w 1830 roku formuła nie jest wiarygodna. Wskaźnik BMI nie zmierzy faktycznej proporcji kości, mięśni i tłuszczu w ciele. Większość sportowców łapie się do kategorii „otyły” nie mając prawie w ogóle tkanki tłuszczowej.

Stanie przy biurku

Siedzimy praktycznie cały dzień. W samochodzie w drodze do biura, w pracy, na kanapie przed telewizorem. Siedzący tryb życia na pewno jest niezdrowy i jest przyczyną problemów z krążeniem, kręgosłupem i innych. Ostatnio modne stały się biurka, przy których się stoi. Badania pokazały, że ludzie, którzy pracowali na stojąco przez kilka miesięcy stracili parę kilogramów. Na dłuższą metę nie udało się udowodnić, że stanie przy biurku zmniejsza ryzyko zachorowania.

Jedzenie wyłącznie potraw niskokalorycznych

Gdy ktoś przechodzi na dietę, wybiera niskokaloryczne potrawy, zamienia masło na margarynę, unika śmietany, gotuje na parze i maniacko przelicza kalorie. I po pewnym czasie załamuje się, widząc, że to nie działa. Jeśli wyrzuciliście tłuszcze ze swojej diety, koniecznie przywróćcie do niej orzechy, ryby czy awokado, które są źródłem tak zwanych dobrych tłuszczów.

Mleko migdałowe

Od paru lat mleko migdałowe bije rekordy popularności. Migdały są cennym źródłem wapnia, nienasyconych kwasów tłuszczowych oraz witamin. Niestety, mleko migdałowe jest ich kompletnie pozbawione. Nie zawiera praktycznie żadnych protein, a witaminy (nie te z migdałów) są do niego dodawane. Jeśli nie tolerujesz laktozy, wybierz raczej nudne mleko sojowe niż zachwalane przez gwiazdy mleko migdałowe.

Dieta sokowa

W założeniu dieta sokowa ma oczyścić organizm z toksyn i dostarczyć mu cennych składników z warzyw i owoców. Jednak w soku zostanie cukier, ale nie będzie w nim wszystkich potrzebnych składników odżywczych. W sokach nie ma białka, dlatego organizm będzie je czerpał z mięśni. Podczas diety sokowej stracimy parę kilogramów, ale będzie to wynikiem katabolizmu mięśni. I nie ma się co łudzić, że w ciągu pięciu dni usuniemy wszystkie toksyny.

Nadużywanie żeli antybakteryjnych

Jeśli nie masz dostępu do wody i mydła, możesz śmiało użyć specjalnego żelu do rąk. Jednak nie zastępuj nim normalnego mycia. Woda z mydłem zabijają więcej bakterii niż te żele. Norowirusy czy też Clostridium difficile są odporne na żele antybakteryjne.

Omlet i jajecznica z białek

Gdy dietetycy oznajmili, że nie wolno jeść jajek, a zwłaszcza żółtek, bo jest w nich cholesterol, który nas zabija powoli, ludzie zaczęli spożywać same białka. Nie wyobrażam sobie niczego bardziej obrzydliwego niż jajecznica czy omlet z samych białek. Na szczęście ostatnio dietetycy trochę wyluzowali i stwierdzili, że cholesterol z jajek nie jest zabójcą. Możecie spokojnie wrócić do klasycznej jajecznicy.

Multiwitaminy

Nie tylko Amerykanie zaczynają dzień od łyknięcia garści suplementów. My już dawno ich dogoniliśmy. Zachęceni reklamami, opinią znajomych i wpisami na forach bezmyślnie kupujemy kolejne buteleczki wypełnione multiwitaminami. Lekarze do znudzenia powtarzają, że wszystko co nam potrzebne dostarczamy organizmowi wraz z pożywieniem. Jeśli cierpimy na niedobór którejś z witamin, niech nam ją przepisze doktor po uprzednim przebadaniu. Przestańmy sobie szkodzić.

Faszerowanie się witaminą C

Ostatnio modne jest faszerowanie się witaminą C, aby zwiększyć odporność organizmu. Niestety, jeśli przekroczysz dopuszczalną dzienną dawkę tej witaminy, to zamiast zwiększenia odporności możesz spodziewać się sraczki, nudności, zawrotów głowy, zgagi i innych niezbyt przyjemnych efektów ubocznych.

+
93 103
-

Zobacz także:


I ibonek
+1 / 1

@kanapkazechlebem cukier (fruktozę) i cholesterol też jedli. I tłuszcze. I żyli jakoś. Z tym, że 200 i więcej lat temu zdecydowanie więcej wykazywali ruchu. Nawet 50 lat wstecz.
Generalnie co jakiś czas "nałukofcy" wywracają diety do góry nogami. Nie wiem od czego to zależy (no nie biorę pod uwagę kasy) i próbuję jakiś algorytm opracować, żeby przewidzieć co w sezonie wiosna/lato 2017 będzie zdrowe, a co w sezonie jesień/Zima 2017/2018. Z tego może być jakaś kasa...

~he_he
0 / 0

@kanapkazechlebem to co ci ludzie jedli mało ma wspólnego z tym co dziś jest na półkach! Biała bułka to była od święta, na co dzień szary razowiec, kasza i zacierki ... nikt też glutenu nie dodawał do kiełbasy czy pasztetu itd. do tego najczęściej jadło się mało, rzadko i postnie, oraz ciężko pracowało fizycznie....

K kanapkazechlebem
0 / 0

@ibonek @~he_he Nie mam stanowiska w sprawie zdrowej diety, z pewnością jest dobra, ale jak na razie jem to, co dobre i tanie, to jest kaszę gryczaną, makaron i chleb z pasztetem. Odżywiam się słabo. Ale kilka miesięcy temu mieszkałam w Holandii i nieźle zarabiałam, wtedy codziennie jadłam warzywa, zdrowe mięso, ogólnie moje posiłki były bardzo różnorodne i niezbyt tłuste. I glutenu też mnóstwo w nich było. A czułam się doskonale, tęsknię za tym. Kiedy dieta jest zrównoważona, a praca fizyczna wymusza ruch, można sobie pozwalać na "niezdrowe" rzeczy i wciąż cieszyć się zdrowiem. Teraz zaś brakuje mi energii, bo nie stać mnie na sałatę/pomidory itp, a do tego siedzę w szkole.

wojtipek
+2 / 2

Co do żeli antybakteryjnych i w ogóle mydeł antybakteryjnych, to ich stosowanie nie jest zalecane, ponieważ powodują usunięcie pożytecznej mikroflory, a także mogą się przyczyniać do rozwoju oporności bakterii. Właśnie Clostridium difficile jest sztandarowym przykładem co się dzieje, gdy flora fizjologiczna ulega destrukcji. Inna sprawa, że rzeczywiście dezynfekcja nie działa na przetrwalniki tej bakterii i dlatego zaleca się mycie rąk w celu mechanicznego spłukania tych form.

Odpowiedz
A Adder
0 / 2

Sam tekst "Oczyszczenie organizmu z toksyn" mnie bawił od kąd usłyszałem to pierwszy raz :D

Odpowiedz
A Adder
0 / 0

@Jimmy_Waldemar_Resiak Ależ proszę bardzo. To taka sama rozdmuchana głupota jak gluten. Organizm w codziennym życiu sam sobie radzi doskonale. Toksyny nie są gromadzone w naszym ciele, są filtrowane i usuwane. Chyba, że masz chorą wątrobę czy nerki, no to wtedy może tak być. Detoks to Ci zrobią w szpitalu jeśli się zatrułeś alkoholem albo narkotykami. A tak to zwykła ściema i pseudo medyczny koncept. Jasne.. zatruwa nas powietrze- zwłaszcza ostatnio ;) i badziewia w stylu arszenik czy rtęć w wodzie, ale picie soczku Ci w tym nie pomoże :D

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 17 January 2017 2017 21:05

namaste123
+1 / 3

autor galerii myśli że ja się trzymam słów ludzi z Dzień Dobry TVN, że obchodzą mnie zalecenia dietetyków.
Sam wiem co jest dla mnie dobre i rozumiem jeśli ktoś jest chory np: na cukrzyce albo po prostu chce posiąść prastarą wiedze o zdrowym odżywianiu ale robienie z tego mody to już przegięcie.

Odpowiedz
P Puolalainen
+1 / 1

1. Gluten. Głupoty, od niedawna osoby nie tolerujące gluten mają wybór w sklepie. Jakoś nie zauważyłam, by chleb pszenny był trudno dostępny.
2. BMI jako tako daje radę. Wiadomo, że np. Pudzian będzie otyły wg. BMI ale ile jest takich ludzi jak on?
3. Stanie przy biurku. Jeśli nie udowodniono, że zmniejsza ryzyko ale tracimy parę kg to dlaczego miałoby być to złe.?
4. A to margaryna jest nisko-tłuszczowa?
5. Mleko migdałowe smakuje lepiej niż sojowe, przynajmniej mi. A robię je sama, więc nic nie dodaje. Ale fakt, czytając składniki to można się zdziwić.
6. Dzień sokowy w tygodniu to dobry post dla ciała. Wiadomo, ze warzywne najlepsze. A co do oczyszczania organizmu to nasze ciało robi to codziennie, nawet bez soczku
7. Omlet białkowy> autor nie lubi więc każdy powinien z nich zrezygnować.
8. multiwitaminy> ok, to się zgadza
9. wit C> moda stara. Przedawkować jest trudno.

Odpowiedz
G gregor2
+3 / 3

@Puolalainen 2. WHR sprawdza się lepiej. 4. Masło jest bezpieczniejsze od margaryny. Wynika to z procesu produkcji. 7. Szkoda żółtka (lepiej zrezygnować z białka), ale jeśli ktoś lubi...

P Puolalainen
+1 / 1

@ gregor2, @ Jimmy_Waldemar_Resiak

Zgodzę się, że masło jest lepsze ale w patrząc na kalorie jak w democie było nie ma różnicy. Też się zgodzę, że jak już to całe jajko lepiej smakuje. Irytuje mnie po prostu nakazywanie albo gadanie, że trzeba z czegoś zrezygnować. Jak ktoś lubi białkowe omlety to niech takie je.

Jimmy, z tego co wiem to kolendra ładnie oczyszcza organizm z rtęci.

Przerabiałam różne diety ale najlepiej czuję się na sezonowej, jem to, co obecnie natura nam daje.

P Puolalainen
0 / 0

@Jimmy_Waldemar_Resiak

Miód mam od taty, który jest pszczelarzem. Taka rodzinna tradycja. W zwykłym markecie trudno takie kupić.

Dobry pomysł, jeśli chce Ci się bawić to wystarczy dobry zielnik, łąka i las. Z owoców można też nalewki zrobić. powodzenia.

~Aleks_s
+3 / 3

Jesli chodzi o gluten, to tak zgadzam sie z wami, ze szal na diety bezglutenowe opanowal bardzo duzo ludzi. Ale, Ci ktorzy go nie jedza chociaz moga, robia to (chyba) dlatego ze teraz nawet zboza sa zatruwane i sa teraz tak zmodyfikowane, ze to przeraza.

Odpowiedz
SirNobody
+1 / 1

Zatruwane? Modyfikowane? Wyjaśnij proszę co masz na myśli. Bo jeśli chodzi o chemiczne środki ochrony roślin, to one same są obrośnięte taką ilością mitów, że można się nieźle zdziwić.

wojtipek
0 / 0

Tak będąc precyzyjnym to od zawsze. Potocznie się mówi, że witamin rozpuszczalnych w wodzie nie da się przedawkować, tylko najwyżej te rozpuszczalne w tłuszczach, jednak prawda jest taka, że witamina C w nadmiarze szkodzi, szczególnie dotyczy to nerek i formowania w nich kamieni wynikających nie tylko z nadmiernego zakwaszenia moczu, ale też przez zwiększone stężenie szczawianów, co wynika bezpośrednio z metabolizmu witaminy C. Dodatkowo dawki toksyczne (od 3000 mg na dobę) mogą wywoływać biegunki i częstsze oddawanie moczu. Generalnie za dawki bezpieczne uznaje się do 1000 mg na dobę.
Ostatnio modne jest zalecanie przez internetowych znawców witaminy C na wszystko, a szczególnie witaminy C sprzedawanej pod różnymi dziwnymi nazwami, które są de facto synonimami, a są przedstawiane jako lepsze. W przypadku wątpliwości dotyczących swojego stanu zdrowia najlepiej się skonsultować z lekarzem, a przynajmniej nie wierzyć bezkrytycznie w to, co jest napisane w internecie, szczególnie na wątpliwej jakości stronach przez ludzi, którzy nie mają wykształcenia medycznego.

wojtipek
+1 / 1

@Jimmy_Waldemar_Resiak Masz prawo mieć takie zdanie, możesz też zalecać to innym, ale nie mogę wytłumaczyć sytuacji, której nie znam - analizuje i interpretuję fakty, a bez nich zostają domysły, w których się nie poruszam.
Każdy ma prawo, a wręcz obowiązek myśleć, jednak nie wiem czy każdy chciałby przekopywać się przez stosy publikacji naukowych pełnych niezrozumiałych dla przeciętnego człowieka stwierdzeń zamiast po prostu pójść do profesjonalisty i uzyskać odpowiedź o wiele szybciej.
Lekarze są ludźmi i jak wszyscy mogą popełniać błędy, jednak nie uczciwe jest podkreślanie błędów bez podkreślania zasług - po danych liczbowych dotyczących błędów można odnieść mylne wrażenie, że są powszechne, jednak przy zestawieniu z pełnymi danymi okazuje się, że nie są one takie częste jak ludzie zwykli mówić - oczywiście, jeżeli ktoś osobiście spotka się z pomyłką lekarza, to nie będzie go interesowało, że znalazł się w 0,01% pomyłek, tylko będzie zainteresowany swoim przypadkiem, niemniej z punktu widzenia populacji, jest to sprawa wręcz prawie pomijalna.
Badanie z punktu widzenia pacjenta może wyglądać na proste i nieskomplikowane, jednak doświadczony specjalista może właśnie dwa razy przyłożyć stetoskop i już wie, co się dzieje w środku. Inna sprawa, że w naszym kraju lekarz może poświęcić pacjentowi o wiele mniej czasu niż na zachodzie, ponieważ na korytarzu czeka kolejka kolejnych i musi się wyrobić w dość krótkim czasie, jednak tu nie można mieć pretensji do lekarzy, bo to nie ich wina, od dawna postulują by zwiększyć nakłady na opiekę zdrowia.
Profilaktyka, zdrowe odżywianie i odstawianie szkodliwych rzeczy - czyli robisz dokładnie to, co zaleciliby Ci lekarze :)
Co do pieniędzy od firm farmaceutycznych - naprawdę nie wiem kto wymyśla te opowieści o pieniądzach za recepty. Jak przychodzi przedstawiciel, to najczęściej zostawi długopis czy jakieś kartki z reklamami, a nie kopertę z instrukcją jakie leki przepisywać. Jeśli masz dowody, że ktoś przyjąć jakąś łapówkę to to zgłoś, a jak nie masz, to proszę nie oczerniaj.
Co do witaminy C - masz rację, że się pewnie nie zgodzimy, moje dowody naukowe Cię nie przekonają, podejrzewam, że wiara w Twoje metody również nie będzie wiarygodna dla mnie, więc nie traćmy czasu.

D drake79
+2 / 2

Od glutenu: Na świecie nie istnieje już pszenica nie zmodyfikowana np taka jaką jadły nasze babcie. Więc to co teraz się sprzedaje jako zwłaszcza pszenica to zmodyfikowany super niezdrowy i zwiększający ryzyko zapadnięcia na ponad 50 chorób przewlekłych gluten. Do tego organizm rozpoznaje go jak 100℅ cukier, a stąd prosta droga np do cukrzycy itp. Smacznego

Odpowiedz
S Stopokupacji
+1 / 1

Gluten jako gluten nie jest zly. W dobie masowej produkcji zywnosci i zanieczyszczenia srodowiska to toksyny i pestycydy a takze modyfikacje genetyczne jakim sa poddawane uprawy roslin z ktorych pozniej produkuje sie zywnosc jaka trafia na nasze talerze jest problemem a wine zwala sie na glutem

Odpowiedz