A mogli liczyć tak żeby nie zdążyć, oddać mu to i kazać przyjść jutro, i tak przez tydzień. W końcu by zrobił przelew. A poza tym robi na złość szaremu pionkowi albo stażyście bo ci którzy go (podobno) blokowali to tak sobie będą kawkę pili.
@lasek0110 Jezusie jak ty na siłę starasz się oczerniać własny kraj. "W Polsce" to i tamto. Tak się składa że i u nas byli tacy co płacili za mandaty takimi drobnymi. A tak po za tym to ten koleś to kretyn. Utrudnił życie tylko zwykłym pracownikom i innym ludziom którzy mieli sprawy do załatwienia. Właśnie takich ludzi internet zwykł nazywać cebulakami. Chociaż nienawidzę tego słowa.
@lasek0110 Wątpię, żeby w Polsce taki przedsiębiorca miały nieprzyjemności za zapłacenie w taki sposób - po prostu w urzędzie powiedzieliby, że usiłowanie zapłaty w ten sposób podpada pod "utrudnianie pracy urzędu" i tak dalej. Po czym nie przyjęliby góry monet, każąc przyjść z normalnym nominałem
@niecalkiemnormalny Wystarczy, że dał w 2 czy 3 różnych nominałach - i tak musieliby przebrać. Poza tym wagi z tak dużą dokładnością nie mają dużego max. obciążenia, więc nie zajęłoby to mało czasu.
Nie wpuściłbym gościa z taczkami do urzędu. Niech nosi w kieszeniach. Wielki biznesmen. A po takim numerze poznałby kto to jest urzędnik skarbowy. Nie ma ludzi u których nie można coś na nieduży wyrok sądowy znaleźć. Policja skarbowa to instytucja w USA, z którą się nie da żartować. Przekonali się już o tym co niektórzy.
@Paszeko : Ja płaciłem tak mandat, dałem Pani w okienku dodatkowy 5-złotowy bilon gdyby czegoś brakowało. Pani wydała od razu potwierdzenie, a Śląski Urząd Wojewódzki miał przez kilka godzin nieczynną kasę. 100 złotych ważyło 27 kg.
Hmm, mówisz, że pozbył się miedziaków? Termin zapłaty za mandat to chyba 7 dni. W 7 dni uzbierał 27kg drobniaków? Ot tak? Miał je już wcześniej w domu? A może specjalnie rozmienił pieniądze na drobne, żeby zrobić na złość. No właśnie, tylko komu. Dlatego zadałem pytanie co przez to osiągnął?
@Paszeko Osiągnął to, że w terminie zapłacił mandat i nie naliczono mu odsetek. Może było to chamskie, ale ciężko wywnioskować czy np. ktoś się na niego nie uwziął i chciał po prostu się odegrać. To też człowiek, jak każdy popełnia błędy, ale my tutaj oceniając go też popełniamy błąd bo nie znamy jego perspektywy... "każdy ma swoją prawdę".
Odegrał się w straszliwy sposób. Narobił niepotrzebnego kłopotu kasjerowi i komuś kto chciał skorzystać z kasy bo ją zamknęli. Zadałem pytanie CO przez to osiągnął poza wątpliwą satysfakcją. Ot takie robienie złośliwości innemu człowiekowi nie zawsze trafnie skierowane.
A mogli liczyć tak żeby nie zdążyć, oddać mu to i kazać przyjść jutro, i tak przez tydzień. W końcu by zrobił przelew. A poza tym robi na złość szaremu pionkowi albo stażyście bo ci którzy go (podobno) blokowali to tak sobie będą kawkę pili.
Odpowiedz@lasek0110 Jezusie jak ty na siłę starasz się oczerniać własny kraj. "W Polsce" to i tamto. Tak się składa że i u nas byli tacy co płacili za mandaty takimi drobnymi. A tak po za tym to ten koleś to kretyn. Utrudnił życie tylko zwykłym pracownikom i innym ludziom którzy mieli sprawy do załatwienia. Właśnie takich ludzi internet zwykł nazywać cebulakami. Chociaż nienawidzę tego słowa.
@lasek0110 Wątpię, żeby w Polsce taki przedsiębiorca miały nieprzyjemności za zapłacenie w taki sposób - po prostu w urzędzie powiedzieliby, że usiłowanie zapłaty w ten sposób podpada pod "utrudnianie pracy urzędu" i tak dalej. Po czym nie przyjęliby góry monet, każąc przyjść z normalnym nominałem
bzdura, takie ilości rzuca się na wagę, kilka minut i policzone.
OdpowiedzW demicie pisze przecież, że maszyny się popsuły.
@niecalkiemnormalny Wystarczy, że dał w 2 czy 3 różnych nominałach - i tak musieliby przebrać. Poza tym wagi z tak dużą dokładnością nie mają dużego max. obciążenia, więc nie zajęłoby to mało czasu.
@kacper173173 masz rację, ja założyłem że jest jeden nominał, a przecież mógł pomieszać. Przepraszam, mój błąd :)
Chciałem taki numer u nas zrobić (oczywiście mniejsza kwota), ale kasy w urzędach są zamykane 30min wcześnij niż caly urząd :(
OdpowiedzJedynymi ludźmi, którym utrudnił życie, byli inni petenci.
OdpowiedzNie wpuściłbym gościa z taczkami do urzędu. Niech nosi w kieszeniach. Wielki biznesmen. A po takim numerze poznałby kto to jest urzędnik skarbowy. Nie ma ludzi u których nie można coś na nieduży wyrok sądowy znaleźć. Policja skarbowa to instytucja w USA, z którą się nie da żartować. Przekonali się już o tym co niektórzy.
OdpowiedzI ten przedsiębiorca siedział w urzędzie 7 godzin? Bo chyba musi być obecny przy liczeniu i otrzymać jakieś potwierdzenie.
Odpowiedz@Paszeko : Ja płaciłem tak mandat, dałem Pani w okienku dodatkowy 5-złotowy bilon gdyby czegoś brakowało. Pani wydała od razu potwierdzenie, a Śląski Urząd Wojewódzki miał przez kilka godzin nieczynną kasę. 100 złotych ważyło 27 kg.
@Przemek, co osiągnąłeś przez to?
@Paszeko Pozbył się drobnych. U siebie składając miedziaki (1, 2 i 5gr) mam już ich ponad 2,5kg, więc troszkę jest.
Hmm, mówisz, że pozbył się miedziaków? Termin zapłaty za mandat to chyba 7 dni. W 7 dni uzbierał 27kg drobniaków? Ot tak? Miał je już wcześniej w domu? A może specjalnie rozmienił pieniądze na drobne, żeby zrobić na złość. No właśnie, tylko komu. Dlatego zadałem pytanie co przez to osiągnął?
@Paszeko Osiągnął to, że w terminie zapłacił mandat i nie naliczono mu odsetek. Może było to chamskie, ale ciężko wywnioskować czy np. ktoś się na niego nie uwziął i chciał po prostu się odegrać. To też człowiek, jak każdy popełnia błędy, ale my tutaj oceniając go też popełniamy błąd bo nie znamy jego perspektywy... "każdy ma swoją prawdę".
Odegrał się w straszliwy sposób. Narobił niepotrzebnego kłopotu kasjerowi i komuś kto chciał skorzystać z kasy bo ją zamknęli. Zadałem pytanie CO przez to osiągnął poza wątpliwą satysfakcją. Ot takie robienie złośliwości innemu człowiekowi nie zawsze trafnie skierowane.