Z jednej strony mówi się, że miłość i pożądanie powinno być oddzielne. Tylko że nie ma miłości bez pożądania, trzeba czymś przyciągnąć do siebie drugą osobę by chciała nas poznać. Jak nie jesteś osobą atrakcyjną to i na miłość nie warto liczyć. Z resztą dziś wiele związków jest na pokaz i to nie jest wina tylko facetów.
@Paradiso tak, aczkolwiek nie. Tzn atrakcyjność jest istotna, aby powstało pożądanie, ale postrzegana jest bardzo subiektywnie. Pomijając już fakt, że są różne gusta dotyczące urody płci preferowanej, istnieją badania mówiące o tym, że szukamy osób podobnych do nas. I tak jak jednej osobie nie podoba się ktoś, kto ma za duży nos, tak osobie z za dużym nosem wyda się ona atrakcyjna. Do tego nasze postrzeganie atrakcyjności jest zmienne i podatne na wpływy (czasu, wartości, kontekstu, przeniesienia pomiędzy sferami oceniana). Zdarza się tak (np mi się osobiście zdarzyło), że na pierwszy rzut oka ktoś wcale nie wydaje się atrakcyjny, ale po dłuższej znajomości i docenieniu tej osoby w innych sferach, np intelektualnych, wydaje nam się ona nagle również bardziej atrakcyjna fizycznie. Innymi słowy - jest nadzieja. :)
Przez pomyłkę dałem plusa.
Odpowiedz@ziemek99 Będzie Ci się to śniło do końca Twoich dni.
Z jednej strony mówi się, że miłość i pożądanie powinno być oddzielne. Tylko że nie ma miłości bez pożądania, trzeba czymś przyciągnąć do siebie drugą osobę by chciała nas poznać. Jak nie jesteś osobą atrakcyjną to i na miłość nie warto liczyć. Z resztą dziś wiele związków jest na pokaz i to nie jest wina tylko facetów.
Odpowiedz@Paradiso Wątpię by to tak działało, bo wielu pozornie nieatrakcyjnych ludzi jest w związkach.
@Paradiso tak, aczkolwiek nie. Tzn atrakcyjność jest istotna, aby powstało pożądanie, ale postrzegana jest bardzo subiektywnie. Pomijając już fakt, że są różne gusta dotyczące urody płci preferowanej, istnieją badania mówiące o tym, że szukamy osób podobnych do nas. I tak jak jednej osobie nie podoba się ktoś, kto ma za duży nos, tak osobie z za dużym nosem wyda się ona atrakcyjna. Do tego nasze postrzeganie atrakcyjności jest zmienne i podatne na wpływy (czasu, wartości, kontekstu, przeniesienia pomiędzy sferami oceniana). Zdarza się tak (np mi się osobiście zdarzyło), że na pierwszy rzut oka ktoś wcale nie wydaje się atrakcyjny, ale po dłuższej znajomości i docenieniu tej osoby w innych sferach, np intelektualnych, wydaje nam się ona nagle również bardziej atrakcyjna fizycznie. Innymi słowy - jest nadzieja. :)
No pokazana prawda o kobietach niezdarach które są tylko garbiem na plecach normalnego faceta.
OdpowiedzJa pier@@@e. Co za syf
OdpowiedzNa tym obrazku widać, że prawdziwy facet zaczyna się od 190cm, a nie od 180cm, jakby chciało większość karzełków. Zróbcie fikołka :)
Odpowiedz