@K4mil - oj tam, oj tam:-) - Orsza, Obertyn, Byczyna, Somosierra, Olszynka Grochowska, Lwów 1918-19, Powstanie Wlkpolskie, Warszawa 1920, Tobruk, Cassino. Coś by się znalazło.
Zresztą klęski też kształtują historię... trudno coś dodać do posta @kejm.
@kejm @michkrak - panowie, pełna racja. Z tym, że czasem można odnieść wrażenie, że parę spektakularnych sukcesów ponad 300 lat temu, przysłania niektórym parę spektakularnych porażek mających miejsce wcale nie tak dawno. Zwycięstwa łechcą ego, porażki uczą. I Polakom tej nauki, przynajmniej w moim mniemaniu, wciąż bardzo brakuje.
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 9 February 2017 2017 21:00
@K4mil - nauki tośmy otrzymali od historii w nadmiarze, problem w tym, że nie do końca rozumiemy przyczyny tych porażek. Kłaniają nam się konsekwencje niewykorzystanych zwycięstw...
Ale cóż, nie my jedyni - Vincere scis Hannibal...
@michkrak - zapomniałem dodać najważniejszego - porażki uczą tylko wtedy, gdy bierze się za nie odpowiedzialność, czego nie potrafimy robić już w ogóle. Zawsze jesteśmy tylko ofiarami, czy to zdrady, czy przeważającej siły najeźdźcy.
I co istotne, tu nie chodzi o fakty, ale o określone podejście. Wzięcie odpowiedzialności za własną porażkę jest powiedzeniem ostatniego słowa i umniejszeniem sukcesu drugiej strony, a co najważniejsze daje asumpt do refleksji nad jej przyczynami. Obwiniając innych, takiej przyczyny nie szukamy, bo z definicji są nią "oni".
A jakie są największe sukcesy Polski po 1998 roku? Bo nie wiem, czy wiecie, ale mamy 2017 rok. Równie dobrze można się podniecać osiągnięciami małp człekokształtnych z terenów Tanzanii, bo to też nasi przodkowie.
Dokładnie - przestańmy żyć przeszłością, skupmy się na "tu i teraz", żeby stworzyć lepszą przyszłość.
Skończmy już z tymi ciągłymi podziałami na lewaków, prawaków, komunistów, postkomunistów, "zdrajców ojczyzny", "prawdziwych polaków", katoli, antyklerykałów, i wszyscy razem zacznijmy tworzyć wspólnie przyszłość.
Wychwalanie dawnych zwycięstw (lub tym gorzej - porażek) nic nikomu nie da - to już było, i się skończyło. Świat idzie dalej.
@Kolaj12 No więc jakie wyciągnąłeś, "mistrzu", wnioski z Husarii? Bo ja wyciągnąłem właśnie takie, żeby wziąć się za robotę, a nie podniecać się filmikami o tym, że "kiedyś było lepiej".
@ignorant Chodzi o historię jako taka, a nie konkretnie o husarię. Wnioski? Proszę bardzo- nie musimy płaszczyć się przed wszystkimi wokół, jeśli chcemy, to potrafimy sami o siebie zadbać, jakakolwiek izolacja, odcinanie się od świata nam nie służy. A z husarii wyciąga się przede wszystkim wnioski sensu stricto militarne, panie robotniku.
"Najlepsza jazda świata" i sukcesy, które można zmieścić w niespełna ośmiominutowym filmie? Coś kiepsko. Warto byłoby też pokazać największe porażki, zwłaszcza te, gdzie nasze wspaniałe aniołki dostały w dupę od ukraińskich chłopów z samopałami i widłami.
O, znowu huzaria. Mam na to jedną odp, a właściwie pytanie : no i ? Wiesz że jak pojedziesz do jakiegoś dziadowskiego kraju, to zawsze znajdzie sie ktoś kto będzie Cie uświdamiał jaką to cudowną potęgą byli x wieków temu? No sorry, ale dziady tak mają. A kawałek dalej żyją normalni ludzie, w normalnym ktaju SWOIM życiem. A nie mrzonkami.
Mój Boże... Serio? Ciągle te patriotyczne memy, kwejki i demoty o tym jaka ta nasza husaria była niesamowita... No właśnie BYŁA. Rozumiem wychwalanie historii, ale na miłość boską zajmijcie się Polacy teraźniejszością, bo to teraz to my mamy wielkie bagno i chlew... PiSiory, Nowoczesna, PO, Kukiz... Kto ich dopuścił do władzy? Te same mordy w polityce od 89. a wy się takimi pierdołami podniecacie...
@Wredny_Kocur Lepiej raz na jakiś czas Husaria czy inne historyczne ważna dla Polski wydarzenia niż bez przerwy memy z Dudą i obszczekiwanie powców na pisowców itp. Teraźniejszość jest oczywiście na pierwszym miejscu ale biorąc pod uwagę poziom historii (Polskiej) w szkołach czy zakłamanie w tv to takie strony są jedynymi które od czasu do czasu mogą kogoś zachęcić do zagłębienia się w historię kraju. Jak powiedział Piłsudski (można go lubić można nie): "Naród, który nie szanuje swej przeszłości nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie ma prawa do przyszłości". Wiele osób dziś nie do końca jest świadoma że wielu zginęło za to by mogli mówić po polsku, nawet jeśli znają daty i statystyki to wciąż tego nie czują. A to pierwszy krok by uświadomić sobie że dziś trzeba walczyć by nie zaprzepaścić tego co już za Polskę poświęcono.
Gdyby nie ten, w efekcie katastrofalny dla Polski, XVII wiek, to prawdziwym patriotom by już tylko Grunwald i Cedynia zostały.
Odpowiedz@K4mil - oj tam, oj tam:-) - Orsza, Obertyn, Byczyna, Somosierra, Olszynka Grochowska, Lwów 1918-19, Powstanie Wlkpolskie, Warszawa 1920, Tobruk, Cassino. Coś by się znalazło.
Zresztą klęski też kształtują historię... trudno coś dodać do posta @kejm.
@kejm @michkrak - panowie, pełna racja. Z tym, że czasem można odnieść wrażenie, że parę spektakularnych sukcesów ponad 300 lat temu, przysłania niektórym parę spektakularnych porażek mających miejsce wcale nie tak dawno. Zwycięstwa łechcą ego, porażki uczą. I Polakom tej nauki, przynajmniej w moim mniemaniu, wciąż bardzo brakuje.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 9 February 2017 2017 21:00
@K4mil - nauki tośmy otrzymali od historii w nadmiarze, problem w tym, że nie do końca rozumiemy przyczyny tych porażek. Kłaniają nam się konsekwencje niewykorzystanych zwycięstw...
Ale cóż, nie my jedyni - Vincere scis Hannibal...
@michkrak - zapomniałem dodać najważniejszego - porażki uczą tylko wtedy, gdy bierze się za nie odpowiedzialność, czego nie potrafimy robić już w ogóle. Zawsze jesteśmy tylko ofiarami, czy to zdrady, czy przeważającej siły najeźdźcy.
I co istotne, tu nie chodzi o fakty, ale o określone podejście. Wzięcie odpowiedzialności za własną porażkę jest powiedzeniem ostatniego słowa i umniejszeniem sukcesu drugiej strony, a co najważniejsze daje asumpt do refleksji nad jej przyczynami. Obwiniając innych, takiej przyczyny nie szukamy, bo z definicji są nią "oni".
Bo Polak nie umie ani przegrywać, ani wygrywać.
Nie zapominaj o Bitwie Warszawskiej
OdpowiedzA jakie są największe sukcesy Polski po 1998 roku? Bo nie wiem, czy wiecie, ale mamy 2017 rok. Równie dobrze można się podniecać osiągnięciami małp człekokształtnych z terenów Tanzanii, bo to też nasi przodkowie.
OdpowiedzDokładnie - przestańmy żyć przeszłością, skupmy się na "tu i teraz", żeby stworzyć lepszą przyszłość.
Skończmy już z tymi ciągłymi podziałami na lewaków, prawaków, komunistów, postkomunistów, "zdrajców ojczyzny", "prawdziwych polaków", katoli, antyklerykałów, i wszyscy razem zacznijmy tworzyć wspólnie przyszłość.
Wychwalanie dawnych zwycięstw (lub tym gorzej - porażek) nic nikomu nie da - to już było, i się skończyło. Świat idzie dalej.
@do roboty Historia jest nauczycielką życia, ale tacy ignoranci nigdy tego nie pojmą. Z porażek i zwycięstw należy wyciągać wnioski.
@Kolaj12 No więc jakie wyciągnąłeś, "mistrzu", wnioski z Husarii? Bo ja wyciągnąłem właśnie takie, żeby wziąć się za robotę, a nie podniecać się filmikami o tym, że "kiedyś było lepiej".
@ignorant Chodzi o historię jako taka, a nie konkretnie o husarię. Wnioski? Proszę bardzo- nie musimy płaszczyć się przed wszystkimi wokół, jeśli chcemy, to potrafimy sami o siebie zadbać, jakakolwiek izolacja, odcinanie się od świata nam nie służy. A z husarii wyciąga się przede wszystkim wnioski sensu stricto militarne, panie robotniku.
"Najlepsza jazda świata" i sukcesy, które można zmieścić w niespełna ośmiominutowym filmie? Coś kiepsko. Warto byłoby też pokazać największe porażki, zwłaszcza te, gdzie nasze wspaniałe aniołki dostały w dupę od ukraińskich chłopów z samopałami i widłami.
OdpowiedzO, znowu huzaria. Mam na to jedną odp, a właściwie pytanie : no i ? Wiesz że jak pojedziesz do jakiegoś dziadowskiego kraju, to zawsze znajdzie sie ktoś kto będzie Cie uświdamiał jaką to cudowną potęgą byli x wieków temu? No sorry, ale dziady tak mają. A kawałek dalej żyją normalni ludzie, w normalnym ktaju SWOIM życiem. A nie mrzonkami.
Odpowiedz@stokro5 To prawda. Nawet malutka i zacofana Bułgaria była super-potęgą tysiąc lat temu (aż do najazdu Imperium Osmańskiego).
Mój Boże... Serio? Ciągle te patriotyczne memy, kwejki i demoty o tym jaka ta nasza husaria była niesamowita... No właśnie BYŁA. Rozumiem wychwalanie historii, ale na miłość boską zajmijcie się Polacy teraźniejszością, bo to teraz to my mamy wielkie bagno i chlew... PiSiory, Nowoczesna, PO, Kukiz... Kto ich dopuścił do władzy? Te same mordy w polityce od 89. a wy się takimi pierdołami podniecacie...
Odpowiedz@Wredny_Kocur Lepiej raz na jakiś czas Husaria czy inne historyczne ważna dla Polski wydarzenia niż bez przerwy memy z Dudą i obszczekiwanie powców na pisowców itp. Teraźniejszość jest oczywiście na pierwszym miejscu ale biorąc pod uwagę poziom historii (Polskiej) w szkołach czy zakłamanie w tv to takie strony są jedynymi które od czasu do czasu mogą kogoś zachęcić do zagłębienia się w historię kraju. Jak powiedział Piłsudski (można go lubić można nie): "Naród, który nie szanuje swej przeszłości nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie ma prawa do przyszłości". Wiele osób dziś nie do końca jest świadoma że wielu zginęło za to by mogli mówić po polsku, nawet jeśli znają daty i statystyki to wciąż tego nie czują. A to pierwszy krok by uświadomić sobie że dziś trzeba walczyć by nie zaprzepaścić tego co już za Polskę poświęcono.
Nie zapominajmy, że dzięki husarii Polska jako jedyny kraj zdobył Moskwę...
Odpowiedz@Ciekaawy
Jesteś pewny, że Polska jako JEDYNA zdobyła Moskwę?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 February 2017 2017 22:34
@Biblijny Ciiii... ;P