@ellaella87
Dzieci rodzą się neutralne. Później, uczone są, że są pewne tematy tabu, o których nie powinno się mówić, więc niech nie zadają pytań, bo to niezręczne dla tak wychowanych już, niezbyt krytycznie myślących rodziców. Dodatkowo niewinnym dzieciom nie mogącym się bronić, wpaja się daną religię czy ideologię, aż do momentu, kiedy ich krytycyzm wejdzie w stan utajenia, i przestanie podważać zdanie "autorytetów czy Boga". Później, w wieku ok. 16 lat, w czasie kryzysu egzystencjalnego i tworzenia własnej osoby, krytyczne myślenie w takiej osobie może się obudzić (jak to było w moim przypadku) i jeżeli ktoś ma wystarczająca silną osobowość, to nie da się wówczas stłamsić reszcie. Jednak prawie wszyscy ulegają, bo to wszystko przecież "przejściowe" i takie "przymusowe buntowanie się hehe".... Nie ma buntu tam, gdzie jest wolność.
@ellaella87 Dokładnie odwrotnie. Człowiek rodzi się złym, potem ewentualnie uczy się nad sobą panować. Małe dzieci może i są słodkie, bo nie są fizycznie w stanie wyrządzić jakiegoś konkretnego zła, co nie zmienia faktu, że zachowanie i relacja społeczna małego dziecka to niemal w 100% egoizm i agresja. Zachowanie większości ludzi w każdym wieku, kiedy tylko znika bat, to też niemal w 100% egoizm i agresja. Gdziekolwiek upada państwowy ład, nigdy nie powstaje nowy Eden. Zawsze powstaje ISIS, Al Kaida, wyłażą hordy szabrowników, gwałcicieli i miłośników rozpierduchy dla samej rozpierduchy.
Złym się nie rodzisz. Złym się stajesz.
Odpowiedz@ellaella87
Dzieci rodzą się neutralne. Później, uczone są, że są pewne tematy tabu, o których nie powinno się mówić, więc niech nie zadają pytań, bo to niezręczne dla tak wychowanych już, niezbyt krytycznie myślących rodziców. Dodatkowo niewinnym dzieciom nie mogącym się bronić, wpaja się daną religię czy ideologię, aż do momentu, kiedy ich krytycyzm wejdzie w stan utajenia, i przestanie podważać zdanie "autorytetów czy Boga". Później, w wieku ok. 16 lat, w czasie kryzysu egzystencjalnego i tworzenia własnej osoby, krytyczne myślenie w takiej osobie może się obudzić (jak to było w moim przypadku) i jeżeli ktoś ma wystarczająca silną osobowość, to nie da się wówczas stłamsić reszcie. Jednak prawie wszyscy ulegają, bo to wszystko przecież "przejściowe" i takie "przymusowe buntowanie się hehe".... Nie ma buntu tam, gdzie jest wolność.
@ellaella87 Dokładnie odwrotnie. Człowiek rodzi się złym, potem ewentualnie uczy się nad sobą panować. Małe dzieci może i są słodkie, bo nie są fizycznie w stanie wyrządzić jakiegoś konkretnego zła, co nie zmienia faktu, że zachowanie i relacja społeczna małego dziecka to niemal w 100% egoizm i agresja. Zachowanie większości ludzi w każdym wieku, kiedy tylko znika bat, to też niemal w 100% egoizm i agresja. Gdziekolwiek upada państwowy ład, nigdy nie powstaje nowy Eden. Zawsze powstaje ISIS, Al Kaida, wyłażą hordy szabrowników, gwałcicieli i miłośników rozpierduchy dla samej rozpierduchy.
Akurat ta trójka do słodziaków nie nalezy, jacys dziwni.
OdpowiedzNie sądzę że ten w środku..... to młody Hitler..
OdpowiedzBo nie ma wasa?
Pewnie, że słodziaki.
OdpowiedzDzieci to nie ludzie.
Odpowiedza Kaczor gdzie ?
Odpowiedzw sumie to raczej brzydkie
Odpowiedznie!!!!!
OdpowiedzCo dyktator małego kraju i terrorysta z bardzo małą liczbą ofiar robią obok Hitlera?
Odpowiedzgdzie stalin??
OdpowiedzCzego ma to dowodzić? Że "źli ludzie" też mieli dzieciństwo i że Hitler nie urodził się z wąsem i swastyką na ramieniu?
Odpowiedzprzecież to ściema
OdpowiedzBo ciebie tam nie ma?
Osama był agentem CIA.
Odpowiedzraz na jakis czas urodzi sie swir z blednie zapissnym dna
OdpowiedzO fuck, Hitler najslodszy
Odpowiedz