Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
453 501
-

Zobacz także:


K Kompleksowy
+2 / 8

@mareczek00713
Kukiz tę całą grupę zorganizował, połączył. Z resztą Kukiz sam stwierdził, że premierem czy prezydentem być nie chce, bo się do tego nie nadaje. Ma od tego ludzi. On jest ideowcem i woli mówić innym co mają robić.

Jakubiak, Liroy oraz Tyszka.

"to będziemy mieli "Laickość, interesowność, Bruksela""
Dlaczego Bruksela? Korwin i Kukiz jawnie mówią, że chcą przede wszystkim silnej Polski, a później można pomyśleć o WSPÓŁPRACY (a nie poddaństwie) z Brukselą.

Co do Brauna i narodowców to nie znam ich stanowisk, więc się nie wypowiem :)

mareczek00713
0 / 4

Umiesz czytać? "Jak przejmie władzę opozycja, CHYBA ŻE...". Korwin, Braun, Kowalski, Jakubiak - dobrzy. PO,.N, SLD, PSL, KOD - źli. Normalnie można zwątpić w ludzkość...

mareczek00713
0 / 6

Glaurung - a czy mówię że sam Kaczyński to dobra opcja? Ależ nie, rzecz w tym że należę do tych ludzi którzy gotowi są choćby i napluć Kaczyńskiemu w twarz... a później oglądają 5 minut wiadomości TVN i im przechodzi. Kaczyński wciąż pozostaje lepszą opcją niż PO, .N, SLD, PSL czy KOD bo jak dobrze widzieliśmy ostatnie 8 lat to obecna opozycja niewiele mówi ale wiele szkodzi a Kaczyński wiele mówi z czego połowę zrobi a połowa jest nierealna - wspólna armia jest czymś takim. Widziałeś histerię w niemieckich mediach gdy amerykanie przenosili się do Polski? Panika jakby Rosja już zaczynała trzecią wojnę światową! W UE idea wspólnej armii to temat zastępczy którego nikt nie chce realizować by nie prowokować Rosji ale mieć o czym pogadać gdy głośniej się robi o zagrożeniu terrorystycznym. Zresztą nawet patrząc że Kaczaffi gadał o tym w czerwcu a wtedy opozycja straszyła że PiS chce nas wyprowadzić z UE to byl to pewnie ze strony Kaczyńskiego frazes z cyklu "Jestem hurraeuropejski, drodzy euroentuzjaści, nie idźcie do KODu" - na 100% sam nie brał tych słów poważnie. Polityka jest jak biznes międzynarodowy, przekręty podatkowe czy praca wywiadu - często po prostu lecisz w kulki i dezinformujesz ludzi.

mareczek00713
-1 / 1

Akurat to o czytaniu było do Kompleksowego :) Co do Kaczyńskiego - taki on proeuropejski jak ze mnie astronauta, jak już wspomniałem słowami to on gra na nieodstraszenie euroentuzjastów, co do UE Kaczyński w oczywisty sposób wzoruje się na polityce międzynarodowej brata gdzie UE traktuje się instrumentalnie grając na wschód ale nie prorosyjskość (tj. gra na Wyszehrad) - Lechowi udawało się to nienajgorzej, parę niemieckich projektów zablokował a skuteczność tej polityki w wydaniu Kaczyńskiego oceniać będę na miesiąx-dwa przed kolejnymi wyborami jednak co do szkodliwości lewicującej opozycji to jest to kwestia oczywista bo dla Polski, przynajmniej dla człowieka o moich poglądach, racja stanu oscyluje wkoło niezależności i suwerenności, po prostu nasze umiejscowienie geograficzne oznacza że Rosja albo Niemcy stale będą próbować nad doić (przynajmniej na najbliższe parę, może paręnaście lat próba podboju militarnego nie wchodzi w grę) i jak nie damy się doić to przez sam tranzyt dóbr możemy się fajnie wzbogacić i nie chodzi mi o projekty a'la Nowy Jedwabny Szlak (chociaż tu też jest wiele okazji) a nawet o fakt że w Niemczech, Francji czy Holandii gdy widzisz ciężarówkę firmy spedycyjnej najprawdopodobniej jest ona z Polski bo jako baza-matka dla transportu jest ona idealna. Chodzi o to że aby przekuć nasze przekleństwo geograficzne w geograficzne błogosławieństwo Polska musi być suwerenna i nie dać się doić oraz tworzyć pozytywne warunki dla przedsiębiorców i o ile z tymi warunkami PiS sobie "średnio" radzi o tyle chociaż stara się o Polską niezależność podczas gdy środowiska lewicowe w obu tych materiach są antypolskie co widać nie tylko po ich działaniach alr i po ich traktowaniu przez Niemcy - KOD podnieca się że Merkel mimo odmowy wizyty z nimi PRZEJECHAŁA OBOK (sic!) a liderzy partii opozycyjnych lecą do ambasady niemieckiej na dywanik gdzie Merkel znowu ich demonstracyjnir olewa i każe im gadać ze służącymi. Karykatura. A co do laickości - tutaj mamy lekkie nieporozumienie, z laickością nie miałem na myśli rozdziału KK od państwa bo za tym są wszystkie partie - chodzi mi i "laicite" w wydaniu współczesnej Francji fanatycznie dyskryminującek chrześcijan i buddystów, lekko mniej żydów, przy tworzeniu iście proislamskich warunków i nastrojów społecznych, tj. taka "pseudolaickość".

mareczek00713
-1 / 1

A co do minusów - choćbyś i dał to żaden problem, minusy i plusy nie znaczą o niczyjej racji a o tym ile osób się z tobą zgadza - historie Dmowskiego, Kopernika czy nawet Lecha Kaczyńskiego ostrzegającego przed zapędami Rosji co po jego śmierci PO olała i pędziła politykę prorosyjską aż do przejęcia Krymu i połowy Donbasu...

A adawo
-1 / 11

Bzdura, z Bogiem wiadomo, Honor nazywa się teraz Szacun, a Ojczyzna to fajny rysunek na koszulce czy pościeli i wpie.... spuszczony każdemu kogo nie lubię.

Odpowiedz
~ala_wilk
-5 / 9

Idolem polskich prawiczków jest Putin, Białego Orła oni nienawidzą.

Odpowiedz
H Hornecik
+1 / 11

I bardzo dobrze. Są ważniejsze wartości. Jak tolerancja i dobro chociażby

Odpowiedz

No i co w tym złego?
Co do boga (którego?) Nie każdy jest religiotą.
Co do "honoru", to honorowego człowieka ja nie widziałem jeszcze na oczy, jak żyję (choć każdy się za takowego uważa!).
A co do "ojczyzny", to "ojczyzna" kojarzy mi się jedynie ze strażnikiem miejskim wlepiającym mandat za zaparkowanie jednym kołem na trawce, politykiem, który sunie sobie 200 km/h i tym samym powoduje wypadek, urzędnikami, którzy za sport uważają utrudnianie ludziom życia, oraz płaceniem podatków, ceł, akcyz i innych "opłat manipulacyjnych" za wszystko, tylko później jakoś nigdy niczego nie ma, gdy potrzebuję skorzystać: Kolejki do lekarzy specjalistów nawet 2-letnie, a policjant, gdy zgłosiłem pobicie, spytał mnie, czy wiem, kto mnie pobił, bo jak nie wiem, to on nic nie może zrobić. Strażak pożarny podpalił stodołę sąsiada jakieś 5 lat temu. Niepełnosprawny bez nóg i niedowładem jednej ręki dowiaduje się od ZUS-u, że renta się nie należy, bo przy komputerze może pracować (autentyk!).

Jakieś jeszcze "cudowne" wartości powinienem wyznawać, aby być prawdziwym "polakiem pierwszego sortu" i zasłużyć na uznanie neonazistów, zwanych pieszczotliwie patrotami?

Odpowiedz
~Zrezygnowany_polaczek
+1 / 3

@dordo12 Otóż to: Jedno w dużej mierze wynika z drugiego. Ludzie żyją w tym "bagnie" i przez to stają się nerwowi, posępni i chamscy.

A przykład ode mnie:
Miałem stłuczkę nie ze swojej winy. Wizualnie niegroźna (nieco skrzywiony tylny zderzak, oraz klapa bagażnika, ale już np szyba nienaruszona, lampy nienaruszone). Jestem laikiem w tych tematach, ale wydawało mi się, że problemów nie będzie.
Co na to ubezpieczyciel sprawcy?

Najpierw wycenili, wg swoich magicznych tabelek, a nie wg realnych cen rynkowych, że naprawda tyłu pojazdu kosztować będzie więcej, niż wynosi wartość pojazdu. A jak im to wyszło? Bardzo prosto: Kupująć auto 10-letnie są w nim części 10-letnie, często zardzewiałe, itp. Auto jest więc warte 15'000, przykłądowo. No ale nowe, nieużywane, oryginalne części od producenta, a na dodatek ich montaż w autoryzowanych serwisach kosztuje majątek. I tak oto kilka drobnych stłuczek i pęknięć policzonych na oryginalnych częściach i za stawki robocze autoryzowanych serwisów, kosztuje 17'000 (podczas gdy całe auto aktualnie warte 15!).

Zgodnie z prawem w takiej sytuacju ubezpieczyciel nie musi naprawiać, "bo się nie opłaca". Ubezpieczyciel w takiej sytuacji zwraca Ci pieniądze za Twój pojazd. No to myślisz sobie: OK, spoko - wezmą sobie ten "wrak", jak go nazywają w takiej sytuacji, dadzą mi 15'000, ile pojazd jest wart, więc po prostu kupię sobie nowe.

Ale nie, oj nie! NIe ma tak dobrze! :-)

Ten tzw. "wrak" (czyli w pełni sprawne auto z wygiętym nieco tyłem) jest wyceniany: Jak jest wyceniany? Otóż... wg cen rynkowych :-) Bo gdy ubezpieczyciel ma Ci kupić części, to nie wycenia ich rynkowo, bo by wyszło, że się da auto naprawić za tysiaka -- tak więc wycenia ceną oryginalnych częśći i robocizny w ASO. Ale gdy ubezpieczyciel ma wycenić auto, to nagle wycenia rynkowa jest lepsza, bo dzięki niej auto 10-letnie warte jest 15'000, a nie 50'000, licząc ceny nowych części (czyli nowego auta). I tak oto mój "wrak" okazał się wart 14'000 wg "cen rynkowych" i na tej podstawie ubezieczyciel stwierdza, że wrak jest wart 14'000, a ceny tych pojazdów "na rynku" mają wg ich wyceny cenę 14'500, to oni dają mi 500 PLN, oraz mój "wrak" i sam mogę go sobie naprawić.

I tak oto efektywnie dostałem 500 PLN od ubezpieczyciela sprawcy. Naprawa kosztowała 2000.

Później dowiedziałem się, ze mogłem z tym do sądu iść, ale (uwaga) średnio takie sprawy trwają po 2-3 lata. No to ja dziękuję za tułanie się po sądach przez 3 lata.

Dlaczego prawo nie może być NORMALNE i chronić NORMALNIE poszkodowanego? Dlaczego nie mogę po prostu BEZ SĄDU dostać NORMALNEGO odszkodowania? Otóż dlatego, że odpowiedni polityk dostał odpowiednią łapóweczkę, by prawo było takie, jakie jest. Większość ludzi rezygnuje i się poddaje. Na tym ubezpieczyciele zyskują ogromne pieniądze (tzn. zyskują w sposób taki, że nie muszą ich wypłacać, a musieliby, gdyby każdy zakładał sprawę w sądzie). A nawet, gdy trafi się jakiś pojedynczy rambo, który z nimi walczy, to gdy już go przeciorają 2 lata, w końcu wypłacają mu te "2 tysiące", ale wtedy auto już straciło na wartości 4 tysiące, toteż nadal jesteś w plecy. Tak więc na ogół się nie opłaca.

To jest jeden z prostych przykładów, jak politycy, oderwani od problemów przeciętnego kowalskiego, w ogóle nie interesuą się tym, by na codzień w sejmie ulepszać i usprawniać rzeczy tak, aby ten kowalski miał łatwiej, lepiej, aby był chroniony. Polotycy zajmują się przejmowaniem urzędów, niszczeniem Trybunałów, wymyślaniem podatków, oraz kupowaniem sobie limuzyn.

Dlatego szczam na tę "ojczyznę" zimnym moczem. Działalność gospodarczą przeniosłem do Czech i tam płacę 4-5 razy niższe podatki. Mam kartę EHIC, więc nawet, gdybym miał wypadek, czy coś, to polska służba śmierci (zwana pieszczotliwie służbą zdrowia) ma obowiązek mnie ratować. A później państwo polskie dostaje zwrot kosztów po cenniku czeskim, czyli mniejszym, a różnicę dopłacają polscy podatnicy, którzy jeszcze nadal wspierają swoimi podatkami ten syf.

Dziękuję za uwagę :-)

Viceroy13
+1 / 5

A jak ma wyglądać? Jedyną wartość jaką wyznaje dziś ,,człowiek" jest pieniądz. Całe życie to wielka pogoń za wygodami materialnymi: nowy telewizor, nowszy telefon i jeszcze nowsze komputery. Człowieka ocenia się po tym co posiada a nie przez to kim jest. Małolaty ćpają i pieprzą się po kątach- myśląc że mają fajne, spełnione dorastanie, rodzicie się zadłużają by spełnić ich każdą zachciankę związaną z dobrami materialnymi. Nie rozwijamy się duchowo to samo z siebie prowadzi do zagłady intelektualnej, z pokolenia na pokolenie jest więcej debili ( to że mają ukończone studia nie oznacza żę są wartościowymi ludźmi) Nie potrafią sami nic zrobić w dorosłym życiu. PS. Wcale nie przepraszam jęśli kogoś to dotknęło :)

Odpowiedz
~stefeend
-4 / 4

Bóg spoko rozumiem. Ale ojczyzna i honor to całkiem tutaj nie pasuje ani tego nie rozumiem

Odpowiedz
M michkrak
-1 / 1

Ty się obawiasz, a taka wyborcza np. się o to modli (oczywiście tak jak umie)... ;-)

Odpowiedz