Nie, nie logiczne. Do ginekologa, jak i każdego innego lekarza nie da się wejść "z marszu", weekendy też odpadają nawet prywatnie i oczywiście nie każdą kobietę stać na prywatną wizytę. Ja się pytam: dlaczego rząd ogranicza antykoncepcję?
@dorota7060 to może niech gówniary przestaną się puszczać ze starszymi (już nie chcę pisać za co i gdzie), którzy tej niebieskiej potrzebują i w ogóle problem zniknie.
@BluesTata Skąd w was taka pogarda do kobiet? Gdybyście tak nie biegali za kobietami (mam na myśli płeć męską różnego wieku) to połowy wpadek by nie było. Wasze idiotyczne myślenie, że wszystkiemu winna jest dziewczyna zakrawa na średnowiecze. Trzymajcie łapska z dala od kobiet, to i niechcianych ciąż będzie mniej. Powtarzam pytanie: dlaczego ten cholernie świętojebliwy rząd utrudnia stosowanie antykoncepcji?
@BluesTata A co z mężatkami, które z przyczyn medycznych nie powinni zachodzić w ciąże? Co jeśli w ich przypadku tradycyjna antykoncepcja nawali? Dlaczego one mają być ukarane?
@dorota7060 @cvetlina "Średniowieczem" jest, aby w XXI wieku kobieta nie umiała, nie wiedziała jak się prawidłowo zabezpieczyć. Metod jest mnóstwo!!! Cvetlina, jeżeli w przypadku mężatek nawali tradycyjna antykoncepcja jak to określiłaś, to dowiedzą się o tym nie "dzień po" ale miesiąc po, jak można takie bzdury wypisywać będąc kobietą! Mamy ogólnie dostępną antykoncepcję naturalną (tak, tak, kalendarzyk), chemiczną (łatwą i szybką w stosowaniu), hormonalną i mechaniczną, oraz 5 i to najważniejsza metoda-MYŚLENIE!!! W czym problem, aby z jednej z nich skorzystać przed faktem, a nie "dzień po". Kiedyś nie było antykoncepcji, a kobiety miały po jednym, dwójce dzieci, chcecie wmówić, że bez tabletki "dzień po" dzisiejsze NOWOCZESNE, WYKSZTAŁCONE, WYEDUKOWANE polskie kobiety, będą rodzić dziecko za dziecko? Toż to idiotyzm!
Zmodyfikowano
3 razy
Ostatnia modyfikacja: 20 February 2017 2017 20:40
@rwd1
Ciekawa jestem w jaki sposób przepowiada się w wyprzedzeniem np. pęknięcie prezerwatywy? I jaki związek ma sytuacja losowa z myśleniem? Wam się chyba wydaje, że niechciana ciąża dotyczy WYŁĄCZNIE puszczających się bez zabezpieczenia nastolatek. Uwaga, możecie przeżyć szok, ale tak nie jest. Nie każda dorosła kobieta w stałym związku wyczekuje z niecierpliwością dwóch kresek na teście.
BluesTata pomyśl chwilę i nie rób z siebie idioty. Nie wszystkie kobiety mają regularny okres lub chcą brać tabletki antykoncepcyjne. Gumki czasami pękają.
Czy nikt nie pomyslal ze "po" mamy do czynienia z człowiekiem. Nawet minister. Oczywiscie przygotowanie do zabojstwa nie jest karane ale trudno samo zabojstwo udowodnić potem wiec lepiej zakazac w ogole pigulki.
@dorota7060 @cvetelina to fakt. Można się zabezpieczać ale coś może pójść nie tak. Np moja siostra nie może zażywać pigułek antykoncepcyjnych przez nadciśnienie - zostaje gumka. Ale ona może zawsze pęknąć. I wtedy tabletka dzień po jest wskazana. Znowu chyba cena wizyty nie jest niższa niż taka tabletka - chociaż cennika nie znam :P .
@rwd1 " bo trzeba myslec przed a nie PO i powiedz to rodzicom" - to już wytłumaczyłem akapit wyżej.
@BluesTata "to może niech gówniary przestaną się puszczać ze starszymi (już nie chcę pisać za co i gdzie), którzy tej niebieskiej potrzebują i w ogóle problem zniknie." - suka nie da pies nie weźmie... Pies nie weźmie to suka nie da... Proste... Obojgu taki układ pasuje. On zapłaci dla niego grosze i może się gździć z małolatą. Jej pasuje bo za chwilę "pracy" ma grubszy hajs...
@cvetelina dla takich kobiet które nie powinny dożywotnio zachodzić w ciążę powinna być legalna opcja podcięcia (czy jak to się fachowo nazywa) jajników. Taki żeński odpowiednik wazektomii. Znowu jeśli nie można rozbroić ładunku wybuchowego to wywal zapalnik ;) . Czyli niech mąż podetnie sobie nasieniowody... Może trochę opcja "hardcorowa" ale jakby nie patrzeć chyba najlepsza w długoterminowym rozrachunku... Bo 100% skuteczna, nie zaburza gospodarki hormonalnej, wygodna (jeden zabieg i zapomnieć) no i można się zlewać do woli :P.
Swoją drogą o czymś takim powinni pomyśleć wszyscy starzy frajerzy którzy za kilka zł pukają puste lale...
@BluesTata zabawna jest twoja wypowiedz "Kiedyś nie było antykoncepcji, a kobiety miały po jednym...". Kiedyś nie było internetu, a jednak z niego korzystasz, nie było telefonów, samochodów a i medycyna była w czarnej d..pie. Wróć do takich czasów jak tak bardzo chcesz. Zaszyj się w lesie i mieszaj pajęczynę ze śliną bo kiedyś tak robili, albo spal na stosie te wszystkie co używają tabletek po.
@BluesTata - w większości się z Tobą nie zgadzam, ale...
""Średniowieczem" jest, aby w XXI wieku kobieta nie umiała, nie wiedziała jak się prawidłowo zabezpieczyć. Metod jest mnóstwo!!!"
"dowiedzą się o tym nie "dzień po" ale miesiąc po"
"Kiedyś nie było antykoncepcji, a kobiety miały po jednym, dwójce dzieci, chcecie wmówić, że bez tabletki "dzień po" dzisiejsze NOWOCZESNE, WYKSZTAŁCONE, WYEDUKOWANE polskie kobiety, będą rodzić dziecko za dziecko?"
... tutaj wstaję i biję brawo!
@dorota7060 @cvetelina - to kobiety niech trzymają się z dala od męskich penisów, efekt będzie dokładnie taki sam. Piszecie o pogardzie wobec kobiet wykazując taką samą wobec mężczyzn. To w czym Wy jesteście lepsze?
W przypadku seksu OBOJE powinni zapewnić sobie bezpieczeństwo jeżeli nie chcą dziecka.
Co do wypowiedzi Suskiego - ubolewam nad brakiem rozumu tego osobnika.
Jest tyle innych metod-zgadza się,ale żadna nie jest na 100% skuteczna:
Pigułki antykoncepcyjne - środek hormonalny,a co za tym idzie-zaburzający pracę hormonów w organizmie. Do ok. 21 roku życia rozwija się przysadka mózgowa za hormony odpowiedzialna, a dostarczanie ich sztucznie w czasie jej rozwoju może spowodować,że przysadka "zapomni" jak je naturalnie produkować po odłożeniu pigułek, a co za tym idzie -bezpłodność.
Prezerwatywa- pęka
Kalendarzyk- bardzo skuteczny,lecz gdy kobieta ma nieregularny okres to opcja ta odpada
żele- mało skuteczne
stosunek przerywany- powoduje problemy z psychiką partnerów przez przerywanie stosunku
Pigułka - do 24 godzin od stosunku 99% szansy,ze zadziała.
A teraz drodzy ludzie pragnę przypomnieć,że pigułka jest ratunkiem gdy inna metoda zawali- nie bierze sie jej po każdym stosunku,a sporadycznie.
Wiele młodych ludzi nie jest gotowych na dziecko,nawet młode małżeństwa niejednokrotnie NIE stać na dziecko. Do rodzicielstwa trzeba dojrzeć- ile sie widzi młodych patologicznych "mam", a potem takie rozwydrzone dziecko klnie i pali w wieku 7 lat,jest niechciane, a to wszystko przez tak słaby dostęp do antykoncepcji i tak niski poziom edukacji seksualnej.
Dla ciemnogrodu który głosi,że tam jest dziecko- nie, dobe po stosunku jest szansa,że dwie KOMÓRKI się połączą, tam jeszcze nie zachodzą żadne podziały. Nie ma serca,nerwów, mózgu- równie dobrze można karać kobiety za miesiączke.
Nie każda kobieta która uprawia seks jest puszczalska-każdy seks uprawia, taka ludzka potrzeba-popęd. Wiele dorosłych osób dziecka nie chce,wiele osób w kilkuletnich związkach- w takich przypadkach antykoncepcja również nawala.
Jeżeli nie chcesz zaliczyć wpadki i nie być w sytuacji,gdy ta tabletka jest wyjściem - nie uprawiaj seksu, kto Ci broni? Ale nie oceniaj innych, że go uprawiają -mają prawo ;) Mają prawo decydowania o sobie
@olo555 Idąc twoim tokiem myślenia proponuję karę więzienia dla kilkunastoletnich chłopców za nocne polucje.
@rafik54321 @olmajti Czasami są to przypadki czasowe np. kobieta musi odczekać kilka lat między jednym, a drugim dzieckiem, albo przez kilka lat nie może mieć dzieci, co nie oznacza, że wcale. (np. te cierpiące na małopłtykowość).
@olmajti @rafik54321 czyli lepiej wspierać czarna strefę z aborcjami na lewo czy w Czechach niż dopuścić pigułkę dzień po. Typowe podejście prawdziwego Polaka chrześcijanina. Żadna metoda antykoncepcji nie daje 100% pewności.
@olmajti Przypuszczam, że dla 90% kobiet pigułka dzień po to antykoncepcja awaryjna, np. kiedy zawodzi normalna, albo kiedy z jakiś przyczyn pominie zażycie tabletki, którą stosuje. W komentarzu chodziło mi, że problem nie tylko dotyczy puszczających się gówniar, ale innych kobiet też. Nie ma powodu utrudniać im życia.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 21 February 2017 2017 15:32
Naprawdę niektórzy z Was myślą, że tabletkę "po" kobiety stosują jako... zwykłą antykoncepcję? Że niby uprawiają seks bez zabezpieczenia, a następnego dnia biegną do apteki, po taką tabletkę, bo im się przypomniało, że z seksu się dzieci biorą? :) Ja nie znam żadnej takiej umysłowej ameby, ale może po prostu trzeba przebywać z ludźmi o w miarę przyzwoitym poziomie intelektualnym. Normalne kobiety sięgają po taką tabletkę w sytuacji wyjątkowej, jak zawiedzie podstawowa metoda antykoncepcji, najczęściej jak pęknie prezerwatywa, a może dojść do poczęcia. Żadna z nas nie zjada ich jak cukierków, bo są to takie dawki hormonów, że byłoby to niebezpieczne i nieodpowiedzialne. Zakazując takich tabletek może i uchroni się kilka mało odpowiedzialnych młodych siks, które gotowe są przyjmować takie tabletki zamiast pilnować swojego tyłka, ale przy okazji uniemożliwi się pomoc w sytuacji awaryjnej dorosłym, świadomym kobietom, dla których taka tabletka to ostateczność.
@BluesTata zamiast krzyczeć i pouczać innych dokształć się najpierw sam, że żadna antykoncepcja nie daje 100 % pewności. a pigułka ,,po" tu już działanie na prawdę awaryjne i nikt tego nie żre jak cukierków.
@olo555 Kolejny, który najpierw powinien się nieco doedukować, a potem wypowiadać.
@olmajti No np. wielki znawco jakie masz te metody? :D Tak, żadna metoda nie daje 100 % pewności, szok nie?
Zmodyfikowano
4 razy
Ostatnia modyfikacja: 21 February 2017 2017 21:39
@olmajti rozumiem, że możesz mieć kłopoty z myśleniem nic nowego. Zakazując łatwego dostępu do pigułki dzień po automatycznie będzie się tworzył czarny rynek tabletek wczesnoporonnych jak również nielegalnych aborcji. Życie nie lubi próżni i to jest prawda znana od wieków ale tylko dla tych inteligentnych.
@cvetelina nie przypisuj mi odpowiedzi, ktorych nie powiedzialem. Wyraznie zaznaczylem "po". Czyli Juz po akcie zaplodnienia. Sama wytrysk nie daje zaplodnienia, o czym mam nadzieje ze wiesz. Porownywanie sytuacji przed do sytuacji po jest conajmniej dziwne. Bo sytuacja juz po, oznacza ze mamy do czynienia z osoba ludzka, ktora sie rozwija. Rozwijanie sie czyli dojrzewanie to PROCES, ktorego przerwanie oznacza w potocznym jezyku "aborcje" z jezyka angielskiego abort przerwac. Czy ma znaczenie w ktorym momencie przerwiemy proces rozwijania sie czlowieka, przed urodzeniem czy po urodzeniu, czy w ktoryms miesiacu. Coz nasze prawo stanowi, ze od momentu skurczow ciazowych mamy do czynienia z czlowiekiem niezaleznie kiedy wystapily czy w 6 czy 10 miesiacu (czy jest wczesniak czy pozniak). Sekunde przed tym wydarzeniem podlega pod rezim odpowiedzialności karnej za zwykla aborcje. Moim zdaniem to zly wybor ustawodawcy gdyz nie w pelni chroni zycie ludzkie, ktore zaczyna sie od poczecia - polaczenia komorki meskiej i zenskiej, a nie od urodzenia czy jakiegokolwiek innego momentu. Warto zauwazyc, ze nawet gdyby polucja przewidywala wytrysk zarodkow (a nie nasienia mimo ze to biologicznie niemozliwe), to nie da sie postawic pod sad takiej osoby gdyz odpowiedzialnosci karnej podlega tylko sprawca czynu umyslnego badz nieumyslnego, nie jest w zaden sposob sprawca osoba, ktora nie panuje nad pewnymi odruchami np. Odruch bierny, atak epilepsji czy gdyby ktos przymusil bezposrednio mnie do oddania strzalu poprzez chwycenie mojej reki i nacisniecie spustu - to wszystko nie sa czyny danego czlowieka i ten czlowiek nie podlega odpowiedzialności. Odpowiada sie tylko za czyny wlasne. Jednakze gdyby ktos mi przystawil pistolet do skroni i kazal posrednio popelnic przestepstwo to jest to moj czyn bo zawsze mam wybor, moze to byc jedynie okolicznosc wylaczajaca wine np. Stan wyzszej koniecznosci. Mowie to z ciekawosci, moze ktos sie czegos nauczy.
@olo555 Jeżeli tabletka uniemożliwia zapłodnienie, to o jakiej aborcji nam tu tworzysz człowieku? Po drugie, wiesz ile samoistnych aborcji, jak to sam określasz się dokonuje właściwie ciągle? Ot zygota się nie zagnieździ. Bo na początku masz tylko połączoną komórkę jajową z plemnikiem, tyle. Nawet zarodka nie masz.
Trzeba być nienormalnym, żeby aż tak być zapatrzonym w jakąś ideologię.
Zatem zastanów się nad sobą, bo ciężko to widzę.
O i zacytuję tutaj innego użytkownika: ,,Zanim dojdzie do powstania samej zygoty mijaja 3 dni zanim sie ona zagniezdzi w macicy kolejne 3-4 a wiec min 6-7 dni podczas gdy tabletke po sie powinno brac w ciagu 1-2 dni po."
Wiedza biologiczna boli, prawda?
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 22 February 2017 2017 22:53
mam koleżankę aptekarkę. Powiedziała mi że dwa czy trzy lata temu gdy wprowadzono tą pigułkę bez recepty to nagle zamiast sprzedawać jedną na miesiąc zaczeła sprzedawać 2-3 na dzień. wiec jest różnica.
@tadek77 ciekawe, bo aptekarze się wypowiadali i powiedzieli, że sprzedają 2-3 ale na kwartał. I nie przychodzą kupować tych tabletek nastolatki lub starsze kobiety tylko mężczyźni. Jednak wierze statystyce.
Takie są efekty jak się ludzie biorą za sprawy o których nie mają zielonego pojęcia. Jak się nie wie należy się poradzić specjalistów. Autorytetem w sprawach antykoncepcji jest ginekolog, nie ksiądz. Najwidoczniej niektórzy w partii rządzącej tego nie rozumieją.
Uwielbiam jedno. Jak państwo mówi obywatelom co jest dla nich dobre a co nie. Obywatele głosują na nich a im się potem wydaje, są pomazancami Bożymi, którzy poz jadalni wszystkie rozumy i wiedzą wszystko najlepiej. Ale to i tak pikuś. Najgorsze jest jednak to, że są tacy ludzie żyli, którym się wydaje, będą mówić ludziom jak mają żyć. A po wpisach w tym democie widzę, że jest ich naprawdę wielu.
Pamiętam jak było ze strzykawkami i igłami. "Za komuny" były one artykułem niemal ścisłego zarachowania, więc ćupństwo pozyskiwało je ze szpitalnych śmietników, albo używało wspólnych - z wiadomym efektem. Ktoś w końcu poszedł po rozum do głowy i dziś strzykawkę w aptece może kupić każdy za, bodajże, 5 groszy. I prawidłowo - jak już któryś ma potrzebę walić w żyłę, to niech to robi w miarę higienicznie. Szkoda, że zakute łby w rządzie nigdy nie przyjmą do wiadomości, jak wiele problemów mógłby, od ręki, rozwiązać, na podobnej zasadzie, program typu "prezerwatywa za grosz". Jak dla mnie, to byłoby warte dotowania co najmniej na równi z 500+. Bo, pomijając nastawienie społeczne, antykoncepcja jest zwyczajnie droga.
http://www.poradnikzdrowie.pl/seks/antykoncepcja/tabletka-ellaone-jak-dziala-czy-jest-skuteczna-ikto-nie-powinien-jej-s_39566.html - tabletkę można przyjąć do 5 dni po stosunku. Do lekarza da się wejść "z marszu" - w nagłym przypadku bierzesz swoją kartę i wchodzisz pomiędzy kolejnymi osobami - nigdy nie miałem z tym problemu (czasem trzeba było poczekać z godzinę, może więcej). Do tego nocna pomoc lekarska - bez problemu wypisują recepty - nie wypisują tylko recept na leki stale przyjmowane.
Dlaczego pigułka powinna być ograniczona? Bo jest to silny lek, ma mnóstwo działań niepożądanych, zaburza prace innych leków (szczególnie antykoncepcji hormonalnej). Dlaczego inne leki hormonalne są na receptę a ten ma nie być?
Dużo tutaj jest pretensji dlaczego ktoś wam ogranicza antykoncepcje. Ja patrzę na to z innej strony - ze strony rodzica, którego dziecko bez problemu może kupić tą tabletkę bez żadnej konsultacji z lekarzem. Mało tego, dla dorosłych mnóstwo leków też jest ograniczonych i jakoś nikt pretensji nie ma.
@rozowygarnitur Tabletkę trzeba przyjąć do 72 godzin, a czym później tym gorzej. Gdyby była tak bardzo szkodliwa nie byłaby dostępna bez recepty w innych krajach. Są sytuacje, w których kobieta potrzebuje z niej skorzystać i niekoniecznie jest to dziewczynka z gimnazjum, która puściła się na imprezie.
@rozowygarnitur Byłeś kiedyś u ginekologa, albo próbowałeś się dostać? :D 5 dni to już jest baaardzo wątpliwa skuteczność.
To popatrz ze strony rodzica, którego dziecko uprawia seks i możesz być bardzo szybko dziadkiem. Lepiej? W naszym kraju, to lepiej zamieść problem pod dywan, że nie istnieje i go nie ma. A potem zdziwienie.
do zapłodnienia dochodzi po minimum 3 do max 7 dniach po stosunku ( oczywiście nie każdym, w dni płodne jak wszystko przebiegnie tak jak powinno), wiec tabletka dzień po nie jest tabletką wczesnoporonną jak się ludziom wydaje. Tabletki wczesnoporonne to całkiem inna rzecz. Od ginekologa wiem, że gdy zdaży się sytuacja i potrzeba zażyć tą tabletkę, to zamiast panikować, że trzeba szukać lekarza do wypisania recepty, a później apteki gdzie ją mają, wystarczy poprosić kogoś kto zażywa normalne tabletki antykoncepcyjne o "użyczenie" 5 tabletek i wzięciu ich naraz. Ponieważ tabletka dzień po jest jak tabletki antykoncepcyjne starego typu czyli z dużą dawką tego samego hormonu co znajduje się w normalnych tabletkach atykoncepcyjnych obecnych teraz na rynku. A spory o to jak te tabletki wpływają na zdrowie, czy że biorą je niby tylko puszczalskie kobiety i inne brednie są bez sensu. Paracetamol też ma skutki uboczne a można go kupić w każdym sklepie i się nim opychać. Każdy powinien żyć jak mu się podoba i nie wpierdzielać się do innych. Jesteś przeciwnikiem tych tabletek = nie bierz. A opinie o innych zostaw sobie.
Paracetamol to lek ma leczyć jakiś objaw a te pigułki to regularna trucizna która ma wywołać skrajny szok w organizmie porównywanie ich jest... nawet nie wiem jak to skomentować poziom ich szkodliwość jest jak niebo i ziemia.
dziewczyny, na łące i w lesie rośnie pełno ziółek, które pięknie posłużą jako tabletka nawet i miesiąc po. nie bądźcie na łasce rządu. doedukujcie się. ja mam zawsze nasuszone to i owo w razie różnych wpadek:) pozdrawiam myślące wiedźmy
Suski i logika? Oni nigdy się nie spotkali. W tym przypadku skoro uważa że to pigułka śmierci to jedyne rozwiązanie jaki powinno go satysfakcjonować to całkowity zakaz.
@rozowygarnitur Z pozycji rodzica powiadasz... no ok, dajmy na to taka historia... córeczka nastolatka idzie na imprezę i jest tam chłopak, który, jak jej się wydaje, jest miłością jej życia (ona nie jest puszczalska ani nic z tych rzeczy), chłopak ma gadane itd. W końcu udaje się mu ją namówić na małe co nieco. albo nie mają gumki albo ona pęka, różnie może być. Córeczka wstydzi się przyznać rodzicom, że już nie jest dziewicom, z różnych powodów, może się z mamą dogadywać jak z najlepszą kumpelą - ale to jednak mama. Jest nieletnia - mama ma dostęp do kartoteki - lekarz odpada, tabletka "po" jest na receptę - lekarz odpada. Więc młoda trzyma kciuki i ma nadzieję, że nic się nie stanie. niestety trzymanie kciuków nie jest najlepszą antykoncepcją i za 9 miesięcy młoda zostaje mamą a jej mam babcią...
nie oszukujmy się, że młodzież nie będzie współżyła ze sobą bo jest to nie realne i wcale nie chodzi tu o te "puszczalskie" czy tych co " zaliczają", tak po prostu jest, nie wiem takie czasy albo co, ale zaprzeczanie tego faktu nie zmieni.
jak można zabić coś czego nie ma?? ci posłowie to nawet podstawówki nie skończyli, kompletny brak biologii. Na tej samej zasadzie prezerwatywa jest maszyną śmierci bo nie dopuszcza do zapłodnienia. Ludzie ta pigułka nie dopuszcza do owulacji czyli do wyklucia się jajeczka, które dopiero będzie zapłodnione przez plemniczka. tak jak prezerwatywa nie dopuszcza plemniczka do jajeczka.
Może garść suchych danych zamiast głupiego pieprzenia.
Średnio w Europie raz do roku z takich tabletek korzysta ok 10 % , w Polsce 3 %
Przedział wiekowy w którym najcześciej korzystano z tabletki to 25-35 lat , kobiet w wieku 15-17 stosujacych było ledwo 2 %.
Tabletka "po" nie jest tabletka wczesnoporonna ani nie ma nic wspolnego z aborcja.Zanim dojdzie do powstania samej zygoty mijaja 3 dni zanim sie ona zagniezdzi w macicy kolejne 3-4 a wiec min 6-7 dni podczas gdy tabletke po sie powinno brac w ciagu 1-2 dni po.
ten cały spór wygląda jak by tylko te "straszne" kobiety chciały korzystać z pigułki po i ew,. aborcji tymczasem to w większości przypadków to facet jak dowiaduje się o wpadce to daje długa albo namawia do usunięcia ciąży..
Suski.. wez duuuzy rozbieg i perd..nij lbem o sciane ty zacofany idioto.. Tabletka "PO" zapobiega a nie morduje.. kur.. kogo ma mordowac? Plemniki? Co za deb..l.. i ludzie w to wierza
Nie, nie logiczne. Do ginekologa, jak i każdego innego lekarza nie da się wejść "z marszu", weekendy też odpadają nawet prywatnie i oczywiście nie każdą kobietę stać na prywatną wizytę. Ja się pytam: dlaczego rząd ogranicza antykoncepcję?
Odpowiedz@rwd1 A ja proponuję, aby niebieskie tabletki również były na receptę. Wtedy na pewno mniej będzie wpadek.
@dorota7060 to może niech gówniary przestaną się puszczać ze starszymi (już nie chcę pisać za co i gdzie), którzy tej niebieskiej potrzebują i w ogóle problem zniknie.
@BluesTata Skąd w was taka pogarda do kobiet? Gdybyście tak nie biegali za kobietami (mam na myśli płeć męską różnego wieku) to połowy wpadek by nie było. Wasze idiotyczne myślenie, że wszystkiemu winna jest dziewczyna zakrawa na średnowiecze. Trzymajcie łapska z dala od kobiet, to i niechcianych ciąż będzie mniej. Powtarzam pytanie: dlaczego ten cholernie świętojebliwy rząd utrudnia stosowanie antykoncepcji?
@BluesTata A co z mężatkami, które z przyczyn medycznych nie powinni zachodzić w ciąże? Co jeśli w ich przypadku tradycyjna antykoncepcja nawali? Dlaczego one mają być ukarane?
@dorota7060 @cvetlina "Średniowieczem" jest, aby w XXI wieku kobieta nie umiała, nie wiedziała jak się prawidłowo zabezpieczyć. Metod jest mnóstwo!!! Cvetlina, jeżeli w przypadku mężatek nawali tradycyjna antykoncepcja jak to określiłaś, to dowiedzą się o tym nie "dzień po" ale miesiąc po, jak można takie bzdury wypisywać będąc kobietą! Mamy ogólnie dostępną antykoncepcję naturalną (tak, tak, kalendarzyk), chemiczną (łatwą i szybką w stosowaniu), hormonalną i mechaniczną, oraz 5 i to najważniejsza metoda-MYŚLENIE!!! W czym problem, aby z jednej z nich skorzystać przed faktem, a nie "dzień po". Kiedyś nie było antykoncepcji, a kobiety miały po jednym, dwójce dzieci, chcecie wmówić, że bez tabletki "dzień po" dzisiejsze NOWOCZESNE, WYKSZTAŁCONE, WYEDUKOWANE polskie kobiety, będą rodzić dziecko za dziecko? Toż to idiotyzm!
Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 20 February 2017 2017 20:40
@rwd1
Ciekawa jestem w jaki sposób przepowiada się w wyprzedzeniem np. pęknięcie prezerwatywy? I jaki związek ma sytuacja losowa z myśleniem? Wam się chyba wydaje, że niechciana ciąża dotyczy WYŁĄCZNIE puszczających się bez zabezpieczenia nastolatek. Uwaga, możecie przeżyć szok, ale tak nie jest. Nie każda dorosła kobieta w stałym związku wyczekuje z niecierpliwością dwóch kresek na teście.
BluesTata pomyśl chwilę i nie rób z siebie idioty. Nie wszystkie kobiety mają regularny okres lub chcą brać tabletki antykoncepcyjne. Gumki czasami pękają.
Czy nikt nie pomyslal ze "po" mamy do czynienia z człowiekiem. Nawet minister. Oczywiscie przygotowanie do zabojstwa nie jest karane ale trudno samo zabojstwo udowodnić potem wiec lepiej zakazac w ogole pigulki.
@dorota7060 @cvetelina to fakt. Można się zabezpieczać ale coś może pójść nie tak. Np moja siostra nie może zażywać pigułek antykoncepcyjnych przez nadciśnienie - zostaje gumka. Ale ona może zawsze pęknąć. I wtedy tabletka dzień po jest wskazana. Znowu chyba cena wizyty nie jest niższa niż taka tabletka - chociaż cennika nie znam :P .
@rwd1 " bo trzeba myslec przed a nie PO i powiedz to rodzicom" - to już wytłumaczyłem akapit wyżej.
@BluesTata "to może niech gówniary przestaną się puszczać ze starszymi (już nie chcę pisać za co i gdzie), którzy tej niebieskiej potrzebują i w ogóle problem zniknie." - suka nie da pies nie weźmie... Pies nie weźmie to suka nie da... Proste... Obojgu taki układ pasuje. On zapłaci dla niego grosze i może się gździć z małolatą. Jej pasuje bo za chwilę "pracy" ma grubszy hajs...
@cvetelina dla takich kobiet które nie powinny dożywotnio zachodzić w ciążę powinna być legalna opcja podcięcia (czy jak to się fachowo nazywa) jajników. Taki żeński odpowiednik wazektomii. Znowu jeśli nie można rozbroić ładunku wybuchowego to wywal zapalnik ;) . Czyli niech mąż podetnie sobie nasieniowody... Może trochę opcja "hardcorowa" ale jakby nie patrzeć chyba najlepsza w długoterminowym rozrachunku... Bo 100% skuteczna, nie zaburza gospodarki hormonalnej, wygodna (jeden zabieg i zapomnieć) no i można się zlewać do woli :P.
Swoją drogą o czymś takim powinni pomyśleć wszyscy starzy frajerzy którzy za kilka zł pukają puste lale...
@BluesTata zabawna jest twoja wypowiedz "Kiedyś nie było antykoncepcji, a kobiety miały po jednym...". Kiedyś nie było internetu, a jednak z niego korzystasz, nie było telefonów, samochodów a i medycyna była w czarnej d..pie. Wróć do takich czasów jak tak bardzo chcesz. Zaszyj się w lesie i mieszaj pajęczynę ze śliną bo kiedyś tak robili, albo spal na stosie te wszystkie co używają tabletek po.
@BluesTata - w większości się z Tobą nie zgadzam, ale...
""Średniowieczem" jest, aby w XXI wieku kobieta nie umiała, nie wiedziała jak się prawidłowo zabezpieczyć. Metod jest mnóstwo!!!"
"dowiedzą się o tym nie "dzień po" ale miesiąc po"
"Kiedyś nie było antykoncepcji, a kobiety miały po jednym, dwójce dzieci, chcecie wmówić, że bez tabletki "dzień po" dzisiejsze NOWOCZESNE, WYKSZTAŁCONE, WYEDUKOWANE polskie kobiety, będą rodzić dziecko za dziecko?"
... tutaj wstaję i biję brawo!
@dorota7060 @cvetelina - to kobiety niech trzymają się z dala od męskich penisów, efekt będzie dokładnie taki sam. Piszecie o pogardzie wobec kobiet wykazując taką samą wobec mężczyzn. To w czym Wy jesteście lepsze?
W przypadku seksu OBOJE powinni zapewnić sobie bezpieczeństwo jeżeli nie chcą dziecka.
Co do wypowiedzi Suskiego - ubolewam nad brakiem rozumu tego osobnika.
@antypacan Dokładnie tak.
Jest tyle innych metod-zgadza się,ale żadna nie jest na 100% skuteczna:
Pigułki antykoncepcyjne - środek hormonalny,a co za tym idzie-zaburzający pracę hormonów w organizmie. Do ok. 21 roku życia rozwija się przysadka mózgowa za hormony odpowiedzialna, a dostarczanie ich sztucznie w czasie jej rozwoju może spowodować,że przysadka "zapomni" jak je naturalnie produkować po odłożeniu pigułek, a co za tym idzie -bezpłodność.
Prezerwatywa- pęka
Kalendarzyk- bardzo skuteczny,lecz gdy kobieta ma nieregularny okres to opcja ta odpada
żele- mało skuteczne
stosunek przerywany- powoduje problemy z psychiką partnerów przez przerywanie stosunku
Pigułka - do 24 godzin od stosunku 99% szansy,ze zadziała.
A teraz drodzy ludzie pragnę przypomnieć,że pigułka jest ratunkiem gdy inna metoda zawali- nie bierze sie jej po każdym stosunku,a sporadycznie.
Wiele młodych ludzi nie jest gotowych na dziecko,nawet młode małżeństwa niejednokrotnie NIE stać na dziecko. Do rodzicielstwa trzeba dojrzeć- ile sie widzi młodych patologicznych "mam", a potem takie rozwydrzone dziecko klnie i pali w wieku 7 lat,jest niechciane, a to wszystko przez tak słaby dostęp do antykoncepcji i tak niski poziom edukacji seksualnej.
Dla ciemnogrodu który głosi,że tam jest dziecko- nie, dobe po stosunku jest szansa,że dwie KOMÓRKI się połączą, tam jeszcze nie zachodzą żadne podziały. Nie ma serca,nerwów, mózgu- równie dobrze można karać kobiety za miesiączke.
Nie każda kobieta która uprawia seks jest puszczalska-każdy seks uprawia, taka ludzka potrzeba-popęd. Wiele dorosłych osób dziecka nie chce,wiele osób w kilkuletnich związkach- w takich przypadkach antykoncepcja również nawala.
Jeżeli nie chcesz zaliczyć wpadki i nie być w sytuacji,gdy ta tabletka jest wyjściem - nie uprawiaj seksu, kto Ci broni? Ale nie oceniaj innych, że go uprawiają -mają prawo ;) Mają prawo decydowania o sobie
Ci którzy tutaj najwięcej pyszczą to pewnie pierwsi poleca do apteki w razie czego. Polska świętoszkowatość staje się zabawna i tragiczna zarazem.
@olo555 Idąc twoim tokiem myślenia proponuję karę więzienia dla kilkunastoletnich chłopców za nocne polucje.
@rafik54321 @olmajti Czasami są to przypadki czasowe np. kobieta musi odczekać kilka lat między jednym, a drugim dzieckiem, albo przez kilka lat nie może mieć dzieci, co nie oznacza, że wcale. (np. te cierpiące na małopłtykowość).
@cvetelina jeśli chodzi o dłuższą czasową antykoncepcję można podwiązać nasieniowody - podobno to odwracalne :) .
@olmajti @rafik54321 czyli lepiej wspierać czarna strefę z aborcjami na lewo czy w Czechach niż dopuścić pigułkę dzień po. Typowe podejście prawdziwego Polaka chrześcijanina. Żadna metoda antykoncepcji nie daje 100% pewności.
@corvus_pl w którym momencie bronię tabletki dzień po? Niech będzie - jako antykoncepcja awaryjna a nie podstawowa!
@olmajti Przypuszczam, że dla 90% kobiet pigułka dzień po to antykoncepcja awaryjna, np. kiedy zawodzi normalna, albo kiedy z jakiś przyczyn pominie zażycie tabletki, którą stosuje. W komentarzu chodziło mi, że problem nie tylko dotyczy puszczających się gówniar, ale innych kobiet też. Nie ma powodu utrudniać im życia.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 21 February 2017 2017 15:32
Naprawdę niektórzy z Was myślą, że tabletkę "po" kobiety stosują jako... zwykłą antykoncepcję? Że niby uprawiają seks bez zabezpieczenia, a następnego dnia biegną do apteki, po taką tabletkę, bo im się przypomniało, że z seksu się dzieci biorą? :) Ja nie znam żadnej takiej umysłowej ameby, ale może po prostu trzeba przebywać z ludźmi o w miarę przyzwoitym poziomie intelektualnym. Normalne kobiety sięgają po taką tabletkę w sytuacji wyjątkowej, jak zawiedzie podstawowa metoda antykoncepcji, najczęściej jak pęknie prezerwatywa, a może dojść do poczęcia. Żadna z nas nie zjada ich jak cukierków, bo są to takie dawki hormonów, że byłoby to niebezpieczne i nieodpowiedzialne. Zakazując takich tabletek może i uchroni się kilka mało odpowiedzialnych młodych siks, które gotowe są przyjmować takie tabletki zamiast pilnować swojego tyłka, ale przy okazji uniemożliwi się pomoc w sytuacji awaryjnej dorosłym, świadomym kobietom, dla których taka tabletka to ostateczność.
@BluesTata zamiast krzyczeć i pouczać innych dokształć się najpierw sam, że żadna antykoncepcja nie daje 100 % pewności. a pigułka ,,po" tu już działanie na prawdę awaryjne i nikt tego nie żre jak cukierków.
@olo555 Kolejny, który najpierw powinien się nieco doedukować, a potem wypowiadać.
@olmajti No np. wielki znawco jakie masz te metody? :D Tak, żadna metoda nie daje 100 % pewności, szok nie?
Zmodyfikowano 4 razy Ostatnia modyfikacja: 21 February 2017 2017 21:39
@olmajti rozumiem, że możesz mieć kłopoty z myśleniem nic nowego. Zakazując łatwego dostępu do pigułki dzień po automatycznie będzie się tworzył czarny rynek tabletek wczesnoporonnych jak również nielegalnych aborcji. Życie nie lubi próżni i to jest prawda znana od wieków ale tylko dla tych inteligentnych.
@cvetelina nie przypisuj mi odpowiedzi, ktorych nie powiedzialem. Wyraznie zaznaczylem "po". Czyli Juz po akcie zaplodnienia. Sama wytrysk nie daje zaplodnienia, o czym mam nadzieje ze wiesz. Porownywanie sytuacji przed do sytuacji po jest conajmniej dziwne. Bo sytuacja juz po, oznacza ze mamy do czynienia z osoba ludzka, ktora sie rozwija. Rozwijanie sie czyli dojrzewanie to PROCES, ktorego przerwanie oznacza w potocznym jezyku "aborcje" z jezyka angielskiego abort przerwac. Czy ma znaczenie w ktorym momencie przerwiemy proces rozwijania sie czlowieka, przed urodzeniem czy po urodzeniu, czy w ktoryms miesiacu. Coz nasze prawo stanowi, ze od momentu skurczow ciazowych mamy do czynienia z czlowiekiem niezaleznie kiedy wystapily czy w 6 czy 10 miesiacu (czy jest wczesniak czy pozniak). Sekunde przed tym wydarzeniem podlega pod rezim odpowiedzialności karnej za zwykla aborcje. Moim zdaniem to zly wybor ustawodawcy gdyz nie w pelni chroni zycie ludzkie, ktore zaczyna sie od poczecia - polaczenia komorki meskiej i zenskiej, a nie od urodzenia czy jakiegokolwiek innego momentu. Warto zauwazyc, ze nawet gdyby polucja przewidywala wytrysk zarodkow (a nie nasienia mimo ze to biologicznie niemozliwe), to nie da sie postawic pod sad takiej osoby gdyz odpowiedzialnosci karnej podlega tylko sprawca czynu umyslnego badz nieumyslnego, nie jest w zaden sposob sprawca osoba, ktora nie panuje nad pewnymi odruchami np. Odruch bierny, atak epilepsji czy gdyby ktos przymusil bezposrednio mnie do oddania strzalu poprzez chwycenie mojej reki i nacisniecie spustu - to wszystko nie sa czyny danego czlowieka i ten czlowiek nie podlega odpowiedzialności. Odpowiada sie tylko za czyny wlasne. Jednakze gdyby ktos mi przystawil pistolet do skroni i kazal posrednio popelnic przestepstwo to jest to moj czyn bo zawsze mam wybor, moze to byc jedynie okolicznosc wylaczajaca wine np. Stan wyzszej koniecznosci. Mowie to z ciekawosci, moze ktos sie czegos nauczy.
@olo555 Jeżeli tabletka uniemożliwia zapłodnienie, to o jakiej aborcji nam tu tworzysz człowieku? Po drugie, wiesz ile samoistnych aborcji, jak to sam określasz się dokonuje właściwie ciągle? Ot zygota się nie zagnieździ. Bo na początku masz tylko połączoną komórkę jajową z plemnikiem, tyle. Nawet zarodka nie masz.
Trzeba być nienormalnym, żeby aż tak być zapatrzonym w jakąś ideologię.
Zatem zastanów się nad sobą, bo ciężko to widzę.
O i zacytuję tutaj innego użytkownika: ,,Zanim dojdzie do powstania samej zygoty mijaja 3 dni zanim sie ona zagniezdzi w macicy kolejne 3-4 a wiec min 6-7 dni podczas gdy tabletke po sie powinno brac w ciagu 1-2 dni po."
Wiedza biologiczna boli, prawda?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 22 February 2017 2017 22:53
niech Pan Suski weźmie tą pigułkę. nie będzie już gadał takich bzdur.
Odpowiedz@binka02 I matkom wszystkich, którzy są za jej wprowadzeniem.
A, i przy okazji skrobiemy matki zwolenników aborcji.
mam koleżankę aptekarkę. Powiedziała mi że dwa czy trzy lata temu gdy wprowadzono tą pigułkę bez recepty to nagle zamiast sprzedawać jedną na miesiąc zaczeła sprzedawać 2-3 na dzień. wiec jest różnica.
Odpowiedz@tadek77 ciekawe, bo aptekarze się wypowiadali i powiedzieli, że sprzedają 2-3 ale na kwartał. I nie przychodzą kupować tych tabletek nastolatki lub starsze kobiety tylko mężczyźni. Jednak wierze statystyce.
@tadek77 W jakiejś wyjątkowej aptece musi ta twoja koleżanka pracować, bo sprzedaż jest taka jak wspomniał przedmówca.
Takie są efekty jak się ludzie biorą za sprawy o których nie mają zielonego pojęcia. Jak się nie wie należy się poradzić specjalistów. Autorytetem w sprawach antykoncepcji jest ginekolog, nie ksiądz. Najwidoczniej niektórzy w partii rządzącej tego nie rozumieją.
OdpowiedzUwielbiam jedno. Jak państwo mówi obywatelom co jest dla nich dobre a co nie. Obywatele głosują na nich a im się potem wydaje, są pomazancami Bożymi, którzy poz jadalni wszystkie rozumy i wiedzą wszystko najlepiej. Ale to i tak pikuś. Najgorsze jest jednak to, że są tacy ludzie żyli, którym się wydaje, będą mówić ludziom jak mają żyć. A po wpisach w tym democie widzę, że jest ich naprawdę wielu.
OdpowiedzPamiętam jak było ze strzykawkami i igłami. "Za komuny" były one artykułem niemal ścisłego zarachowania, więc ćupństwo pozyskiwało je ze szpitalnych śmietników, albo używało wspólnych - z wiadomym efektem. Ktoś w końcu poszedł po rozum do głowy i dziś strzykawkę w aptece może kupić każdy za, bodajże, 5 groszy. I prawidłowo - jak już któryś ma potrzebę walić w żyłę, to niech to robi w miarę higienicznie. Szkoda, że zakute łby w rządzie nigdy nie przyjmą do wiadomości, jak wiele problemów mógłby, od ręki, rozwiązać, na podobnej zasadzie, program typu "prezerwatywa za grosz". Jak dla mnie, to byłoby warte dotowania co najmniej na równi z 500+. Bo, pomijając nastawienie społeczne, antykoncepcja jest zwyczajnie droga.
Odpowiedzhttp://www.poradnikzdrowie.pl/seks/antykoncepcja/tabletka-ellaone-jak-dziala-czy-jest-skuteczna-ikto-nie-powinien-jej-s_39566.html - tabletkę można przyjąć do 5 dni po stosunku. Do lekarza da się wejść "z marszu" - w nagłym przypadku bierzesz swoją kartę i wchodzisz pomiędzy kolejnymi osobami - nigdy nie miałem z tym problemu (czasem trzeba było poczekać z godzinę, może więcej). Do tego nocna pomoc lekarska - bez problemu wypisują recepty - nie wypisują tylko recept na leki stale przyjmowane.
OdpowiedzDlaczego pigułka powinna być ograniczona? Bo jest to silny lek, ma mnóstwo działań niepożądanych, zaburza prace innych leków (szczególnie antykoncepcji hormonalnej). Dlaczego inne leki hormonalne są na receptę a ten ma nie być?
Dużo tutaj jest pretensji dlaczego ktoś wam ogranicza antykoncepcje. Ja patrzę na to z innej strony - ze strony rodzica, którego dziecko bez problemu może kupić tą tabletkę bez żadnej konsultacji z lekarzem. Mało tego, dla dorosłych mnóstwo leków też jest ograniczonych i jakoś nikt pretensji nie ma.
@rozowygarnitur Tabletkę trzeba przyjąć do 72 godzin, a czym później tym gorzej. Gdyby była tak bardzo szkodliwa nie byłaby dostępna bez recepty w innych krajach. Są sytuacje, w których kobieta potrzebuje z niej skorzystać i niekoniecznie jest to dziewczynka z gimnazjum, która puściła się na imprezie.
@rozowygarnitur Byłeś kiedyś u ginekologa, albo próbowałeś się dostać? :D 5 dni to już jest baaardzo wątpliwa skuteczność.
To popatrz ze strony rodzica, którego dziecko uprawia seks i możesz być bardzo szybko dziadkiem. Lepiej? W naszym kraju, to lepiej zamieść problem pod dywan, że nie istnieje i go nie ma. A potem zdziwienie.
do zapłodnienia dochodzi po minimum 3 do max 7 dniach po stosunku ( oczywiście nie każdym, w dni płodne jak wszystko przebiegnie tak jak powinno), wiec tabletka dzień po nie jest tabletką wczesnoporonną jak się ludziom wydaje. Tabletki wczesnoporonne to całkiem inna rzecz. Od ginekologa wiem, że gdy zdaży się sytuacja i potrzeba zażyć tą tabletkę, to zamiast panikować, że trzeba szukać lekarza do wypisania recepty, a później apteki gdzie ją mają, wystarczy poprosić kogoś kto zażywa normalne tabletki antykoncepcyjne o "użyczenie" 5 tabletek i wzięciu ich naraz. Ponieważ tabletka dzień po jest jak tabletki antykoncepcyjne starego typu czyli z dużą dawką tego samego hormonu co znajduje się w normalnych tabletkach atykoncepcyjnych obecnych teraz na rynku. A spory o to jak te tabletki wpływają na zdrowie, czy że biorą je niby tylko puszczalskie kobiety i inne brednie są bez sensu. Paracetamol też ma skutki uboczne a można go kupić w każdym sklepie i się nim opychać. Każdy powinien żyć jak mu się podoba i nie wpierdzielać się do innych. Jesteś przeciwnikiem tych tabletek = nie bierz. A opinie o innych zostaw sobie.
OdpowiedzParacetamol to lek ma leczyć jakiś objaw a te pigułki to regularna trucizna która ma wywołać skrajny szok w organizmie porównywanie ich jest... nawet nie wiem jak to skomentować poziom ich szkodliwość jest jak niebo i ziemia.
Dlaczego PiS i inni kato-talibowie tak nienawidzą kobiet? Zawsze zrobić im pod górkę, zawsze na złość...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 21 February 2017 2017 13:21
OdpowiedzSuski to ten od niszczenia elewacji KPRM wskutek wyświetlania wyroku TK z rzutnika? Ten koleś głupotą rozbraja.
Odpowiedzdziewczyny, na łące i w lesie rośnie pełno ziółek, które pięknie posłużą jako tabletka nawet i miesiąc po. nie bądźcie na łasce rządu. doedukujcie się. ja mam zawsze nasuszone to i owo w razie różnych wpadek:) pozdrawiam myślące wiedźmy
OdpowiedzSuski i logika? Oni nigdy się nie spotkali. W tym przypadku skoro uważa że to pigułka śmierci to jedyne rozwiązanie jaki powinno go satysfakcjonować to całkowity zakaz.
Odpowiedz@rozowygarnitur Z pozycji rodzica powiadasz... no ok, dajmy na to taka historia... córeczka nastolatka idzie na imprezę i jest tam chłopak, który, jak jej się wydaje, jest miłością jej życia (ona nie jest puszczalska ani nic z tych rzeczy), chłopak ma gadane itd. W końcu udaje się mu ją namówić na małe co nieco. albo nie mają gumki albo ona pęka, różnie może być. Córeczka wstydzi się przyznać rodzicom, że już nie jest dziewicom, z różnych powodów, może się z mamą dogadywać jak z najlepszą kumpelą - ale to jednak mama. Jest nieletnia - mama ma dostęp do kartoteki - lekarz odpada, tabletka "po" jest na receptę - lekarz odpada. Więc młoda trzyma kciuki i ma nadzieję, że nic się nie stanie. niestety trzymanie kciuków nie jest najlepszą antykoncepcją i za 9 miesięcy młoda zostaje mamą a jej mam babcią...
Odpowiedznie oszukujmy się, że młodzież nie będzie współżyła ze sobą bo jest to nie realne i wcale nie chodzi tu o te "puszczalskie" czy tych co " zaliczają", tak po prostu jest, nie wiem takie czasy albo co, ale zaprzeczanie tego faktu nie zmieni.
jak można zabić coś czego nie ma?? ci posłowie to nawet podstawówki nie skończyli, kompletny brak biologii. Na tej samej zasadzie prezerwatywa jest maszyną śmierci bo nie dopuszcza do zapłodnienia. Ludzie ta pigułka nie dopuszcza do owulacji czyli do wyklucia się jajeczka, które dopiero będzie zapłodnione przez plemniczka. tak jak prezerwatywa nie dopuszcza plemniczka do jajeczka.
OdpowiedzMoże garść suchych danych zamiast głupiego pieprzenia.
OdpowiedzŚrednio w Europie raz do roku z takich tabletek korzysta ok 10 % , w Polsce 3 %
Przedział wiekowy w którym najcześciej korzystano z tabletki to 25-35 lat , kobiet w wieku 15-17 stosujacych było ledwo 2 %.
Tabletka "po" nie jest tabletka wczesnoporonna ani nie ma nic wspolnego z aborcja.Zanim dojdzie do powstania samej zygoty mijaja 3 dni zanim sie ona zagniezdzi w macicy kolejne 3-4 a wiec min 6-7 dni podczas gdy tabletke po sie powinno brac w ciagu 1-2 dni po.
ten cały spór wygląda jak by tylko te "straszne" kobiety chciały korzystać z pigułki po i ew,. aborcji tymczasem to w większości przypadków to facet jak dowiaduje się o wpadce to daje długa albo namawia do usunięcia ciąży..
OdpowiedzJak cały durny PiSlam fucklogic
OdpowiedzNie szukaj logiki wśród kaczystów, zwłaszcza tak tępych jak Suski. To nie ma być logiczne, to ma ograniczyć dostęp do antykoncepcji bo Jezus.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 21 February 2017 2017 23:00
OdpowiedzCaryca Katarzyna jest innego zdania.
OdpowiedzA jak ktoś nie chce?
OdpowiedzSuski.. wez duuuzy rozbieg i perd..nij lbem o sciane ty zacofany idioto.. Tabletka "PO" zapobiega a nie morduje.. kur.. kogo ma mordowac? Plemniki? Co za deb..l.. i ludzie w to wierza
Odpowiedz