Oj, bez przesady, jasne że topielec ma brzydki kolor ale zapachowo najgorsze są ofiary które zmarły nie tylko tam gdzie jest wilgotno, ale i ciepło a zbiorniki wodne generalnie zachowują chłodek dłuższy czas (zakładam że to nie jakiś topielec z basenu bo wtedy raczej nie leżałby na tyle długo by ładnie zzielenieć/zbłękitnieć/zszarzeć) - ciepło dodatkowo przyspiesza rozkład więc lepszy topielec niż gościu co został zadźgany nad jeziorem bez wrzucenia zwłok do wody.
@KotMaAleAlaMaKota Będę strzelał. Tradycja ugruntowana w okresie gdy ciało było palone.
Obecnie jako uzasadnienie widzę jedynie jakąś dziwną ciekawość i próbę "oswojenia" śmierci.
Oj, bez przesady, jasne że topielec ma brzydki kolor ale zapachowo najgorsze są ofiary które zmarły nie tylko tam gdzie jest wilgotno, ale i ciepło a zbiorniki wodne generalnie zachowują chłodek dłuższy czas (zakładam że to nie jakiś topielec z basenu bo wtedy raczej nie leżałby na tyle długo by ładnie zzielenieć/zbłękitnieć/zszarzeć) - ciepło dodatkowo przyspiesza rozkład więc lepszy topielec niż gościu co został zadźgany nad jeziorem bez wrzucenia zwłok do wody.
Odpowiedz@KotMaAleAlaMaKota Będę strzelał. Tradycja ugruntowana w okresie gdy ciało było palone.
Obecnie jako uzasadnienie widzę jedynie jakąś dziwną ciekawość i próbę "oswojenia" śmierci.