Byłem łobuzem, klasowym bandytą, dziś mam 43 lata, ukończone studia, czwórkę zdrowych dorosłych dzieci i ponad 8 mln pln. - legalnie. Uprawiam na terenach wojska w Wielkopolsce Marię Annę.
@Ashardon Dokładnie. Dobra wiedza czyli np. inżynier, języki obce, zarządzanie (ale tutaj to się liczy już doświadczenie, nie wykształcenie), księgowość. To wiedza, która się przydaje i jest cenna. Jednak co do samego demota, to różnie bywa. Zazwyczaj jest tak, że im lepiej się uczysz, tym dalej zajdziesz, ale znam takie przypadki, że ktoś bez wykształcenia (znaczy z podstawowym) jest milionerem i znam też wiele takich przypadków że ludzie po studiach i robią poniżej minimalnej wychodząc z założenia że najpierw płaca potem praca, a takich ludzi coraz więcej na rynku pracy, ale tylko wśród młodych. Znam też dziewczynę, która po podstawówce znalazła sobie pracę jako tłumacz (zna biegle angielski i hiszpański, a do tego bardzo dobrze zna 2 inne języki i uczy się teraz chińskiego), pracodawca wysłał ją do szkoły, a później pójdzie dla przyzwoitości na studia, aczkolwiek tutaj bardziej mówimy o talencie. Ogólnie wszystko zależy od ludzi, są tacy, którzy mają wielkie możliwości i ich nie wykorzystują, a są tacy, którzy nie mają potencjału, ale łapią się czego mogą i idą na szczyty. To niestety nie jest już zależne od wykształcenia, a bardziej od determinacji, chęci rozwoju osobistego, ambicji, pracowitości, samodyscypliny i wielu innych czynników w tym przede wszystkim odwagi.
Ja jestem po szkole jedynie zawodowej. zaczynałem jako pracownik produkcyjny za 1600brutto 7lat temu. Teraz jestem ustawiaczem maszyn cnc w tej samej firmie i zarabiam 3300brutto. Może szału nie ma dla kogoś z większymi ambicjami lub zagranicą miałbym więcej, Ale ja jestem zadowolony ze swojej pensji ponieważ zaczynałem można powiedzieć że od stanowiska przyjdź przynieś pozamiataj. A teraz przełożeni liczą się również z moim zdaniem przy pewnych decyzjach. moi znajomi którzy że mnie drwili nie mają teraz nic prócz auta z lat 90 i mieszkania z rodzicami.
a rzeczywistość jest odwrotna, byłeś dobry? poradzisz sobie w życiu, byłeś tumanem? to nim pozostaniesz
OdpowiedzChyba, że jesteś tumanem, ale upartym tumanem z chęciami... Wtedy coś z tego jeszcze wyjdzie.
Byłem łobuzem, klasowym bandytą, dziś mam 43 lata, ukończone studia, czwórkę zdrowych dorosłych dzieci i ponad 8 mln pln. - legalnie. Uprawiam na terenach wojska w Wielkopolsce Marię Annę.
OdpowiedzBartusiu, kończ już pisanie bajek w internetach i siadaj do biureczka robić zadanie z przyty na jutro!
Lepiej wracaj do nauki.
OdpowiedzTo tak nie działa. Nie ma tu reguły. Warto się uczyć. UCZYĆ, a nie wkuwać i zapominać. Dobra wiedza jest w cenie.
Odpowiedz@Ashardon taaa... jasne, gadasz jak jakiś j...bany w d..pę nauczyciel pewnie twoja matka była szmatą i obciągała jakiemuś profesorowi
@Ashardon Dokładnie. Dobra wiedza czyli np. inżynier, języki obce, zarządzanie (ale tutaj to się liczy już doświadczenie, nie wykształcenie), księgowość. To wiedza, która się przydaje i jest cenna. Jednak co do samego demota, to różnie bywa. Zazwyczaj jest tak, że im lepiej się uczysz, tym dalej zajdziesz, ale znam takie przypadki, że ktoś bez wykształcenia (znaczy z podstawowym) jest milionerem i znam też wiele takich przypadków że ludzie po studiach i robią poniżej minimalnej wychodząc z założenia że najpierw płaca potem praca, a takich ludzi coraz więcej na rynku pracy, ale tylko wśród młodych. Znam też dziewczynę, która po podstawówce znalazła sobie pracę jako tłumacz (zna biegle angielski i hiszpański, a do tego bardzo dobrze zna 2 inne języki i uczy się teraz chińskiego), pracodawca wysłał ją do szkoły, a później pójdzie dla przyzwoitości na studia, aczkolwiek tutaj bardziej mówimy o talencie. Ogólnie wszystko zależy od ludzi, są tacy, którzy mają wielkie możliwości i ich nie wykorzystują, a są tacy, którzy nie mają potencjału, ale łapią się czego mogą i idą na szczyty. To niestety nie jest już zależne od wykształcenia, a bardziej od determinacji, chęci rozwoju osobistego, ambicji, pracowitości, samodyscypliny i wielu innych czynników w tym przede wszystkim odwagi.
Ja jestem po szkole jedynie zawodowej. zaczynałem jako pracownik produkcyjny za 1600brutto 7lat temu. Teraz jestem ustawiaczem maszyn cnc w tej samej firmie i zarabiam 3300brutto. Może szału nie ma dla kogoś z większymi ambicjami lub zagranicą miałbym więcej, Ale ja jestem zadowolony ze swojej pensji ponieważ zaczynałem można powiedzieć że od stanowiska przyjdź przynieś pozamiataj. A teraz przełożeni liczą się również z moim zdaniem przy pewnych decyzjach. moi znajomi którzy że mnie drwili nie mają teraz nic prócz auta z lat 90 i mieszkania z rodzicami.
Oceny to nie wszystko, ale jechanie na dwójach świadczy o lenistwie...
OdpowiedzCo to jest k... ten złoty medal ze stali nierdzewnej ?!
OdpowiedzSpoko. Nie musisz się uczyć. Szambiarze też są potrzebni.
Odpowiedz