@rzviro - To, że w angielskim to wiem ,ale że w polskim tez takiego czegoś używano to nie wiedziałem. Dzięki! Kolejna rzecz do zapamiętania w dziale "Ciekawostki" :D
18 lat i meza szuka? ja chyba do 30 nie wyjde za maż :D (chlopaka mam, ale jednak ślub to takie poważne...) W sumie kiedys 18 latki były matkami i bylo to normą, a dzis 36 lat i jeszcze nie ma. Kiedys to byly smutne czasy, zero korzystania z życia...
@BlueAlien - kiedyś kobiety nie musiały pracować jak nie chciały, mężczyzna był w stanie zapracować na wszystko, w tym na dzieci. Potem przyszły feministki, świat się zmienił i kobiety, jeśli chcą wraz z całą rodziną przetrwać miesiąc, muszą iść do pracy.
Kobiety, które siedzą w domu i zajmują się dziećmi z reguły mają bogatych mężów, więc ich na to stać.
OCZYWIŚCIE!, są też takie, które chcą pracować i to lubią (znam babkę, menadżer regionalny, zarabia na rękę ponad 10.000, ma męża szefa pewnej bardzo znanej spółki energetycznej, który zarabia rocznie pewnie z 7 cyferek, a pracuje, bo lubi swoją pracę - szkoda tylko dwójki dzieci, które rodziców widzą tylko w weekend, a tak na co dzień zajmuje się nimi niania).
"kiedyś kobiety nie musiały pracować jak nie chciały, mężczyzna był w stanie zapracować na wszystko, w tym na dzieci. Potem przyszły feministki, świat się zmienił i kobiety, jeśli chcą wraz z całą rodziną przetrwać miesiąc, muszą iść do pracy."
Jesli kobieta nie chce rodziny, meza, to i tak musialaby pracowac, na samą siebie.
"Kobiety, które siedzą w domu i zajmują się dziećmi z reguły mają bogatych mężów, więc ich na to stać."
Skoro takie zycie wybrały, nie mnie oceniać. Ale ja bym takiego nie chciała.
"OCZYWIŚCIE!, są też takie, które chcą pracować i to lubią (znam babkę, menadżer regionalny, zarabia na rękę ponad 10.000, ma męża szefa pewnej bardzo znanej spółki energetycznej, który zarabia rocznie pewnie z 7 cyferek, a pracuje, bo lubi swoją pracę - szkoda tylko dwójki dzieci, które rodziców widzą tylko w weekend, a tak na co dzień zajmuje się nimi niania)."
Nie rozumiem czemu tacy ludzie mają dzieci...
@36latek
"Czy ja wiem? Dajmy na to mój kuzyn (obecnie lat 36) ożenił się w wieku 21 lat, co nie przeszkodziło ani jemu, ani jego żonie korzystać z życia."
@BlueAlien Lool przecież to nie jest tak że 9 miesięcy po ślubie z automatu rodzi się dziecko i trzeba się nim zajmować. Mogą tak samo korzystać z życia jak wtedy gdy już byli parą ale jeszcze nie byli małżeństwem. Podróże, imprezy, domówki, dyskoteki, co kto lubi.
"18 lat stara" :D
A obecnie to i 35+ partnerów nie mają, to takie to już babciami można nazwać :D
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 March 2017 2017 9:17
Odpowiedz@Kompleksowy, tak pisano wiek. W angielskim jest np. 18 years old - brzmi tak samo?
@rzviro - To, że w angielskim to wiem ,ale że w polskim tez takiego czegoś używano to nie wiedziałem. Dzięki! Kolejna rzecz do zapamiętania w dziale "Ciekawostki" :D
18 lat i meza szuka? ja chyba do 30 nie wyjde za maż :D (chlopaka mam, ale jednak ślub to takie poważne...) W sumie kiedys 18 latki były matkami i bylo to normą, a dzis 36 lat i jeszcze nie ma. Kiedys to byly smutne czasy, zero korzystania z życia...
Odpowiedz@BlueAlien - kiedyś kobiety nie musiały pracować jak nie chciały, mężczyzna był w stanie zapracować na wszystko, w tym na dzieci. Potem przyszły feministki, świat się zmienił i kobiety, jeśli chcą wraz z całą rodziną przetrwać miesiąc, muszą iść do pracy.
Kobiety, które siedzą w domu i zajmują się dziećmi z reguły mają bogatych mężów, więc ich na to stać.
OCZYWIŚCIE!, są też takie, które chcą pracować i to lubią (znam babkę, menadżer regionalny, zarabia na rękę ponad 10.000, ma męża szefa pewnej bardzo znanej spółki energetycznej, który zarabia rocznie pewnie z 7 cyferek, a pracuje, bo lubi swoją pracę - szkoda tylko dwójki dzieci, które rodziców widzą tylko w weekend, a tak na co dzień zajmuje się nimi niania).
@Kompleksowy
"kiedyś kobiety nie musiały pracować jak nie chciały, mężczyzna był w stanie zapracować na wszystko, w tym na dzieci. Potem przyszły feministki, świat się zmienił i kobiety, jeśli chcą wraz z całą rodziną przetrwać miesiąc, muszą iść do pracy."
Jesli kobieta nie chce rodziny, meza, to i tak musialaby pracowac, na samą siebie.
"Kobiety, które siedzą w domu i zajmują się dziećmi z reguły mają bogatych mężów, więc ich na to stać."
Skoro takie zycie wybrały, nie mnie oceniać. Ale ja bym takiego nie chciała.
"OCZYWIŚCIE!, są też takie, które chcą pracować i to lubią (znam babkę, menadżer regionalny, zarabia na rękę ponad 10.000, ma męża szefa pewnej bardzo znanej spółki energetycznej, który zarabia rocznie pewnie z 7 cyferek, a pracuje, bo lubi swoją pracę - szkoda tylko dwójki dzieci, które rodziców widzą tylko w weekend, a tak na co dzień zajmuje się nimi niania)."
Nie rozumiem czemu tacy ludzie mają dzieci...
@36latek
"Czy ja wiem? Dajmy na to mój kuzyn (obecnie lat 36) ożenił się w wieku 21 lat, co nie przeszkodziło ani jemu, ani jego żonie korzystać z życia."
A w jaki sposob?
@BlueAlien Lool przecież to nie jest tak że 9 miesięcy po ślubie z automatu rodzi się dziecko i trzeba się nim zajmować. Mogą tak samo korzystać z życia jak wtedy gdy już byli parą ale jeszcze nie byli małżeństwem. Podróże, imprezy, domówki, dyskoteki, co kto lubi.
@Delfin37 Małżeństwo czy dzieciaki, to według BlueAlien ograniczanie kobiet. Kaj z tym, że to właśnie kobiety chcą małżeństw i dzieci.
Nic się nie zmieniło. Dalej ludzie patrzą smutnie przez pragmatyzm materialny zamiast na coś więcej.
Odpowiedz@KaenV Ale po treści demota widać, że komuś tęskno do czasów małżeństw z rozsądku ;)