Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
1407 1442
-

Zobacz także:


M matizen1
+28 / 32

To powinno być na każdej stacji, a nie tylko w większych. Ja rozumiem że oni zarabiają więcej na produktach wszystkich innych niż paliwo ale litości. To jest kur...a stacja paliw, a nie bar!!!! Żeby stać pół godziny za benzyną...

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 28 March 2017 2017 10:40

Odpowiedz
misiawy
-1 / 11

@gambini - Dokładnie tak. Parówki i 50- złotówki niech się trzymają razem. Zawsze tankuję przed granicą.

H HAWAJ
+5 / 17

@misiawy Dlaczego od 300zł? Ja np mam u siebie stację, na której dorobiłem się rabatu i tankuję tylko na niej. Niekiedy wracam z dłuższej podróży, nie jestem pewny czy starczy mi paliwa, żeby zatankować koło domu, więc zajeżdżam na najbliższą stację. Tankuję za 50zł czy 100zł i chcę rzucić banknot na ladę i odjechać. A nie czekać za smakoszem, ze stacji, który robi sobie mieszankę wyśmienitych sosów do bezmięsnej parówki i bułki nie do końca rozmrożonej....

misiawy
0 / 6

@HAWAJ Z tego co widzę, tankujący dzielą się na 2 grupy: - do pełna - na fakturę, za 20-50 zł.

H HAWAJ
0 / 2

@misiawy No to ja jestem ten trzeci. W podróży 50-100zł, u siebie do pełna na fakturę.

misiawy
-3 / 7

@HAWAJ Po co? Nie możesz za każdym razem tankować do pełna? Tak jest łatwiej.

H HAWAJ
-1 / 3

@misiawy Nie, z dwóch powodów. U siebie mam najtaniej - to pierwszy najważniejszy. Dwa nie chce mi się czekać za parówkowiczami/kawoszami oraz zanim kasjerka/kasjer moje dane do faktury wklepie.

misiawy
-1 / 9

@HAWAJ Aha... chce ci się zatrzymywać, żeby nalać paliwa za 50 zł ale nie chce ci się czekać na fakturę... Rozumiem...

M mambolinski
0 / 0

powyżej stówy byłoby połowę mniej

Smiesz1
0 / 4

@misiawy Do pełna sie nie opłaca bo przeciez im ciezszy samochod tym wiecej pali.

H HAWAJ
0 / 2

@misiawy Nie chcę, tylko muszę, bo nie wiem czy dojadę tam gdzie mam tanio, bez kolejki i z szybką fakturą.

efek
+40 / 40

Przecież paliwo to tylko przynęta, zarabiają na całej reszcie i mają ułatwić ominięcie pułapki ??

Odpowiedz
~he_he
0 / 0

@efek zawsze można tankować na stacjach samoobsługowych...

D damager
+6 / 6

Dokładnie. Stacje na paliwie zarabiają grosze, bo marże są minimalne. Największy utarg mają na hot-dogach, wódce i papierosach.

H HAWAJ
0 / 0

@damager Głupoty opowiadasz. W dodatku mylisz utarg z marżą. I nie wiem po co wtrącasz fajki, jak te kosztują wszędzie tyle samo, bo cenę mają nadrukowaną na pudełku.

D damager
0 / 0

@HAWAJ nie opowiadam głupot. Nie mylę utargu z marżą. Po prostu stacje paliw mają tak niskie marże na paliwie, że zyski z niego, nawet na bardzo popularnych stacjach, są po prostu niewielkie. I nie wiem jakie to ma znaczenie, że fajki wszędzie kosztują tyle samo (w co nie wnikam bo nie palę i nie wiem czy ceny się różnią, czy nie). Na fajkach (podobnie jak właśnie na alkoholu czy już zwłaszcza hot-dogach) stacje mają wysokie marże i sprzedają ich bardzo dużo, a wysoka marża * duży obrót = duży zysk. Nie wiem czego tu nie rozumiesz.

Qrvishon
+15 / 15

Jak jest jedna osoba do obsługi to co da ci druga kasa kiedy ta osoba jest zajęta robieniem hot doga?

Odpowiedz
GrubazPL
+4 / 4

ja leje ino na bp i nigdy tego problemu nie mialem. zawsze jedna kasa, jak sa 3-4os wiecej to juz 2kasy. zalezy tez od ludzi w sumie.

Odpowiedz
~Kowalskis
-2 / 20

Macie ból dupy- tankujcie do pełna i raz na 2 -3 tygodnie można te 5 minut się przemęczyć. Jak idziecie do Biedronki/tesco/ lidlow itp sklepow to jakos nie narzekacie gdy trzeba postać w kolejce. Klient to klient może kupować co chce, ile chce i kiedy chce. Z drugiej strony tak jak juz ktos pisal- nie podoba się stacja ? Monopolu jeszcze nie ma

Odpowiedz
W wojtas9975
+2 / 2

nie każdy tankuje do pełna raz na 2-3 tygodnie, nie którzy codziennie

A Akane_
0 / 0

Ło panie! Gdzie jest taka Biedronka, w której ludzie nie narzekają na stanie w kolejkach? U mnie zawsze znajdzie się ktoś, kto drze ryja o otwarcie drugiej/trzeciej/szesnastej kasy, bo stoi jako piąty w kolejce, a jemu się śpieszy. I wiem, że nie tylko u mnie, bo mam w rodzinie kasjerkę i wszędzie jest to samo. Ale - co ciekawe - nie spotkałam się z wołaniem o otwarcie kasy w Tesco/Lidlu/itp. Ale mniejsza o to.
Zgadam się, że skoro stacja ma w ofercie kawy i hot-dogi to klient ma pełne prawo je kupić. A to, że ktoś MUSI być odsłużony już, teraz, natychmiast i nie może zaczekać w kolejce to już niczyja wina. Inna sprawa, że to rzekome czekanie w długich kolejkach za tabunem osób kupujących kawę/żarcie to jakiś sztuczny problem. W życiu nie spotkałam się z taką sytuacją.

H huuh
+1 / 3

no to się skrzyknijcie i otwórzcie taką stację

Odpowiedz
T turtles0
+2 / 2

Jak nie wcisną komuś redbla albo płynu do spryskiwaczy to stacja nie zarobi.

Odpowiedz
~Marek00
+3 / 13

Raz miałem przypadek, że na BP w kolejce stało ponad 10 osób.Przez 5 minut pani robiła jakieś kanapki, a reszta grzecznie stał.Wkurzyłem się, podszedłem do lady, powiedziałem, że płacę za paliwo " z trójki", nie pamiętam już numeru, położyłem pieniądze ( wyszła równa kwota ) i wyszedłem.Wszyscy się obejrzeli na mnie jak na debila

Odpowiedz
~Kertros
+1 / 9

I to jest właśnie przykład jak na braku organizacji kierownika muszą pokutować kasjerzy. Zwykle jest jeden kasjer, który obsługuje więc jeśli chcesz szybciej to wskocz za ladę i rób hotdogi a jeśli król nie może poczekać to niech spieprza na inną stacje, jest ich jak grzybów po deszczu. Przestańcie w końcu narzekać bo większość pisze jakby musiała tankować kilkanaście tirów tygodniowo podczas gdy denerwuje was zwykłe czekanie raz na tydzień żeby kupić paliwo do fiata.

H HAWAJ
+6 / 6

@Kertros nie bardzo można "spieprzać" na inną stację kiedy zatankowałeś....

M Missiabela
+4 / 4

Burackie zachowanie. Kijem Wisły nie zawrócisz, więc przez to, że się tak zachowałeś kierownictwo stacji nie pomyśli "ojeeeej, to chyba był zły pomysł, klientom to nie odpowiada, zatrudniamy kolejna osobę i robimy kasę bez hot dogow", bo mają z tego dochód i kropka. Kasjer nie siedział i nie pachniał, tylko uwijal się próbując obsłużyć ludzi, a Ty wymusiles niebezpieczna sytuacje dla Bogu ducha winnego człowieka. Wyobraź sobie, że ktoś korzysta z okazji, że Pan Wkurzony walnął kasą i poszedl gdy kasjer miał pełne ręce roboty i taki ktoś podpieprza kasę lub jej część. Dwa prawdopodobne rozwiazania: stacja szuka kolesia przez policję, a jakby tak wszedł z miasta po jedzenie czy fajki i nie był autem to będzie prozny trud, albo po prostu ściąga pieniądze z pracownika. Pomijam już brak możliwości wydania klientowi paragonu fiskalnego, za co jest piękny mandacik. Jak jesteś taki niecierpliwy to korzystaj ze stacji samoobslugowych lub małych bez jedzenia. Jak już musisz wejść do takiej, to czekaj jak każdy, a nie rób scenę, żeby ściągnąć uwagę na swoje niezadowolenie. Też bym patrzyła jak na debila. Normalny klient okazuje swoje niezadowolenie nie wracając już do tego miejsca.
I nie, nie pracuje na stacji, uprzedzam też możliwy argument: nie każdy może sobie pozwolić, by pracę zmienić.

~na_paliwach_się_nie_zarabia
+2 / 14

Wszystkich przeciwników stania w kolejkach za "parówkowiczami" zachęcam do otworzenia własnej stacji paliw i sprzedawania na niej jedynie samych paliw! Powodzenia! :-)

Odpowiedz
H HAWAJ
+4 / 6

Ja tankuję na stacji bez parówek/kanapek/kawek. Są napoje w lodówce, oleje silnikowe, płyny, batoniki, chipsy, fajki - wszystko sam sobie sięgasz, jeden kasjer zczytuje kodem i już. Płacisz, żegnasz się i odjeżdżasz. Mało tego dorobiłem się na niej rabatu ok. 10gr na litrze. A zaprzyjaźnieni klienci tej stacji, tankują na WZ-tkę i fakturę odbierają po 7 lub 14dniach z odroczonym terminem płatności. I to nie jest stacja jakiegoś bogatego koncernu typu Orlen, BP czy coś. Ceny konkurencyjne. Da się? Da się.

~na_paliwach_się_nie_zarabia
0 / 0

@HAWAJ Jak ja uwielbiam argumenty w stylu "Naukowcy, którzy wykonali badanie na milionie pacjentów się mylą, bo u mojej babci było inaczej!". Fajnie, że znasz stację, na której tankujesz, nie sprzedaje się tam parówek, a na dodatek stacja się utrzymuje. Nawet przymknę oko na to, jakie tam musi być jakościowo paliwo.

Natomiast tysiące innych stacji robią inaczej i zarabiają znacznie więcej - właśnie dlatego są ogólnokrajowymi, a często i ogólnoświatowymi, sieciówkami, a nie pojedynczymi stacjami w Pipidówku Dolnym :-)

Nadal zachęcam do otworzenia stacji i sprzedawania na niej tylko paliwa! I nawet, gdy będziesz widział, że sprzedawanie parówek zwiększa Twoje zyski o dobrych kilkanaście procent, to nie ulegnij pokusie, tylko nadal sprzedawaj samo paliwo!

H HAWAJ
0 / 0

Ja z kolei uwielbiam komentarze typu: pisać, aby pisać... Tematem demota nie jest "wyprowadzenie" wszystkiego innego niż paliwo ze stacji benzynowych, tylko umożliwienie kilentom, którzy przyjeżdżają na STACJĘ PALIW po PALIWO, ominięcie całej tej super dochodowej otoczki spożywczo-garmażeryjnej. Jak idę do gabinetu stomatologicznego, to po to, żeby załtwić sprawę z zębami (im szybciej tym lepiej), a nie słuchać nagabywania na operację plastyczną, albo czekać w kolejce, bo jakaś dama przyszła "cycki se zrobić". Doskonale wiem, że lepiej sprzedawać "coś" i "coś przy okazji" niż samo "coś", ale jeżeli sklep spożywczy chce być kojarzony z art. spożywczymi, to dział przemysłowy nie powinien przytłoczyć działu spożywczego. Ewentualnie jeżeli ten "przemysł" tak idzie, że tylko zyski liczyć, to dział spożywczy nie powinien być zaniedbywany.

A ja ci przytoczyłem przykład stacji (z dobrym jakościowo paliwem - nie martw się), ponieważ twój nick każe myśleć, że na paliwach się nie zarabia. Owszem, zarabia się. Nie wiem ile kosztuje hot dog w hurcie, ale skoro dla klienta kosztuje powiedzmy 5zł, to myślę, że każde tankowanie w okolicach 10litrów dochód przynosi podobny.

J Juzio95
+10 / 10

W USA już dawno jest, że za paliwo płaci się od razu przy dystrybutorze. Może u nas to już gdzieś jest, ale ja nie spotkałem.

Odpowiedz
~Carrion
0 / 0

@Juzio95 w takim razie ja polecam stacje eMila

~dsadasd
+1 / 3

Problem polega na tym, że przy obecnym ucisku podatkowym, oni na paliwie nie zarabiają prawie w ogóle, a zysk czerpią wyłącznie ze sklepów...

Odpowiedz
~endrju000
+4 / 4

Mi się marzy na poczcie kolejka 'tylko po znaczki' albo automaty do ich sprzedaży...

Odpowiedz
Cascabel
0 / 0

We Francji istnieją takowe automaty: jest jeden asystent, który pomaga wybrać odpowiedni w razie problemów, albo gdy ktoś nie zna obsługi. Na stacjach benzynowych też są automaty, podobnie jak w Danii, do dystrybutorów.

P Puolalainen
0 / 0

W Niemczech są takie automaty, w paru językach, proste w obsłudze. nie zawsze ma się pocztę pod nosem i 24 h na dobę.

P pawelinho
+5 / 7

a jak poczekacie parę minut w kolejce to co januszoland się zawali? wszystko musicie mieć na juz ? to nie PRL nie przesadzajcie

Odpowiedz
Albiorix
+4 / 4

Jestem przeciw. Niech każda stacja robi jak chce, wolny rynek i basta.

Odpowiedz
~MagdaSt123
+3 / 3

noo niestety teraz na stacjach benzynowych na pierwszym miejscu sa hod-doczki, zapiekaneczki kawki roznego rodzaju itd. najwieksze gowno mrozone jakie moze byc ale ludzie to żreja jakby to mial byc ich ostatni posilek w ich życiu zawracaja dupe wszystkim wkolo boo musza zeżrec "na ciepło" hot doczka i od razu nasrac w publicznym kiblu nie sprzatajac po sobie i normalni ludzie ktorzy chca zaplacic za paliwo musza przez takie osoby stac w kolejce bo jedzenie jest najwazniejsze a paliwo to tylko dodatek do stacji!!!!!!

Odpowiedz
Cascabel
+1 / 1

Ludzie jedzą tego typu rzeczy najczęściej w długiej trasie, kiedy są zmęczeni itd. Jakoś nie masz zbyt wielu miłych kawiarenek przy autostradzie, prawda?

~gghhgghhg
0 / 0

i bede sobie stała po hotdoga jak bede miala ochotę. Jestem klientem i mam takie samo prawo stać w kolejce jak ty. To ze ty płacisz za paliwo nie czyni cie lepszym, a twój komentarz jest poniżej jakiegokolwiek poziomu. Nie podoba ci sie stanie w kolejce to spadaj na inna stacje. Nikogo nie obchodzi, że szanowana księżniczka magdalenka nie potrafi ustać na nogach 5 minut. Nie obchodzi mnie po co stoisz w kolejce- masz stac jak kazdy inny.

I inflamator
+2 / 2

Jakiś czas temu byłem w UK i tam było genialne rozwiązanie na jednej ze stacji - płatność kartą przy dystrybutorze! Jakby jeszcze drukowało fakturę, to było by 100% szczęścia

Odpowiedz
B buniajf
0 / 0

Orlen już ma taką stację...

~GeniuszeJanusze
+2 / 4

Kto jest za wprowadzeniem kanału telewizji "Oglądam bez reklam"?
Kto jest za stronami "Surfuję bez pop-up'ów"?
Kto jest za chodnikami "Przechodzę, nie biorę ulotek"?

Odpowiedz
lucian
+1 / 1

Kto jest za polityką bez kradzieży i kłamania?

~Sp4des
0 / 0

@lucian To tak jakbyś chciał sok, ale suchy.

lucian
0 / 0

Jak będziemy mieli politykę bez kradzieży i kłamania to mogę nawet pić soki w formie suchej.

~Sp4des
+2 / 2

Może jeszcze w barach szybkiej obsługi kasy "Wiem co chcę zamówić"?

Odpowiedz
J jesss7
0 / 0

Na zachodzie płaci sie samoobsługowo kartą przy dystrybutorze... Może wkrótce i u nas o tym pomyślą...

Odpowiedz
~asdds
0 / 0

@jesss7 Są stacje klasyczne i samoobsługowe. Większość stacji tak jak u nas jest klasycznych ze sklepem i kasą z kasjerem. Zresztą, u nas też są stacje samoobsługowe, w których można zapłacić w automacie i gotówką i kartą, ale odkąd wyniósł się z naszego rynku Neste, to jest ich niestety trochę mniej.

A Adaskom89
+3 / 3

Co do demota to mam 2 zastrzeżenia, Pierwsze jako pracownik sklepu a drugie jako pracownik podjazdu,
po 1. To najdłuższa obsługa klienta jest wtedy jak klient podchodzi do okienka i nie wie z jakiego dystrybutora brał paliwo i jaki rodzaj lub ilość/kwotę (czasami są 2 nalewy bo podejdzie ktoś z bańką albo zjedzie ze stanowiska i następny klient zatankuje). Z mojego doświadczenia powiem że na 10 klientów to może z 3-4 klientó podchodzi do okienka i mówi od razu, z jakiego dystr brał paliwo i czy chce fakturę czy paragon, taki klient jest obsłużony 4x szybciej niż taki który tego nie wie i wtedy pracownik musi szukać i marnuje czas.
Po 2. To często widok na podjeździe jak na 4 stanowiska. są wolne 2 a w kolejce stoi jeszcze po kilka aut, to na prawdę tak ciężko ruszyć łbem i podjechać pod wolny dystrybutor? nieee, lepiej stać w kolejce bo mam czas...
Także jak szukacie rozwiązania na szybszą obsługę klienta to polecam myśleć i jeśli na podjeździe jest wolny dystrybutor to nie stoimy w kolejce jak durne pały tylko podjeżdżamy na wolne miejsce i przy kasie wiemy z jakiego dystrybutora tankowaliśmy... Tyle powiem jako pracownik stacji. Pozdrawiam :)
(coś do hejterów - na mnie wrażenia nie robicie, także darujcie sobie te komentarze bo jak to mówią: kozak w necie - piz*a w świecie)

Odpowiedz
H HAWAJ
0 / 0

@Adaskom89 O, to jak jesteś pracownikiem to może mi odpowiesz na intrygujące mnie pytanie. Jeszcze w zeszłym roku, tankowałem na stacji Orlenu. Zatankowałem, ale wiedziałem, że będę korzystał z toalety, więc podjechałem kawałek dalej, żeby nie blokować 1 z 6 stanowisk, zwłaszacza, że busem byłem. Podchodzę do kasy, mówię, że diesel z 4 i poproszę fakturę. Pani zapisała dyktowane przeze mnie dane, zapytała czy wpisujemy numer rejestracyjny. Powiedziałem, że tak i zaczynam dyktować, Pani mi przerwała i zapytała gdzie mam samochód. Powiedziałem, że zaparkowałem za stacją, żeby miejsca nie blokować. Prawie się na mnie wydarła, że jak to? Że jak ma numery wpisać jak auta nie widzi? Że jak ja to widzę? Trochę mnie zamurowało, ale powiedziałem, że mogę dowód jej pokazać i wyciągam. Ona na to, że ona też mi może pokazać dowód rejestracyjny... Suma sumarum wpisała, ale czy to jakiś drażliwy temat dyktowania nr rejestracyjnego gdy auto nie stoi pod kamerą? Tak pytam czy są na to jakieś wewnętrzne procedury czy mam szczęście do kobiet....

~Iwan_Niczypuruk_Jebjewdenko
+2 / 4

Idąc tym tokiem rozumowania, to jeszcze powinny być osobne kasy dla tych co tankują na fakturę. Jebca można dostać jak stoisz za takim co chce fakturę i pół godziny podaje swoje dane i nr rejestracyjny, a potem jeszcze pieprzy, że to nie tak, że się pomylił i kasjer/kasjerka wklepuje wszystko od nowa, a ty stoisz za nim jak ten kołek marnujesz czas. Mi faktury na paliwo są niepotrzebne i nie ma zamiaru tracić czasu przez "fakturowców". :P

Odpowiedz
~miszcz_zua
0 / 0

Ja zawsze robię combo i biorę zarówno parówki, jak i faktury! :-)

~greg90
+3 / 3

tak kasa płace za paliwo nie mam club karty nie potrzebuje płynu do spryskiwaczu nie nie chce kupić batonika i piepsze wasze hot dogi

Odpowiedz
~fredek1234
-1 / 1

Tak macie racje przez takich ludzi muszę dłużej czekać na hot-dogi

Odpowiedz
~sdsdsdsdsreytrhrdg
0 / 2

I w knajpach osobne kasy "nie jestem pedałem, nie kupuję kolorowych drinków z palemką, chcę piwo"

Odpowiedz
G Globusinski
+1 / 1

A moim zdaniem to właściciel stacji paliw (w tym wypadku pewnie coś w stylu zarządu koncernu) powinien decydować co jest, a czego nie ma w JEGO firmie. Bo to właściciel wie, co mu się opłaca. A jak państwo ma zmuszać do stosowania przepisu bo "wie lepiej", to wolności nie ma!

"Państwo jest po to, abyśmy zażywali naszych wolności" (przepraszam jeśli cytat nie jest kalką w 100%).

Odpowiedz
~KaDet933
0 / 0

Jestem ciekawy ilu z Was komentujących nie wpierda*ało hot doga ze stacji benzynowej ... całe dnie w trasie to napewno nie jeden się na to skusił , albo ciekawe kto kawy nie kupował jak za kółkiem pracuję.... Pierd*licie o gównoburzę , bo nigdy nie stałem więcej niż 10 minut , żeby zapłacić za paliwo. A Ci co tu najgoręcej komentują , że "15" razy dziennie się tankują to napewno nigdy na trasie głodni nie byli... hot doga i kawy nie kupowali haha.... :)

Odpowiedz
M masti23
0 / 0

Platnosc karta przy dystrybutorze jak w niektorych krajach jest.

Odpowiedz
chabrzak
0 / 0

To się nie sprawdzi. Stacja zarabia na "zaproponuję kawę", "poproszę kartę witaj i kartę żegnaj". Bez zadania ci pierdyliarda pytań też zbieramy burę "a czemu taki mały stosunek kart w stosunku do tranzakcji", "czemu taka mała aktywna sprzedaż"?

Odpowiedz
G gumisplsrem
0 / 0

Po co? Wystarczyłaby kasa "chce hot doga" i tyle;) skasowanie zakupów typu woda, soczek, chipsy, lub cokolwiek innego trwa kilka sekund. Zrobienie hot doga zajmuje kupę czasu i przez to się robią kolejki

Odpowiedz
B BioNano
0 / 0

Priorytet dla ludzi kupujących tylko paliwo i po problemie.

Odpowiedz