Fejk. Tak to piszą studenci politechniki ("nie muszę pisać poprawnie, bo zamierzam zostać inżynierem a nie humanistą"). We wczesnych latach szkolnych zwraca się jeszcze baczną uwagę na ortografię i coś takiego by nie przeszło.
@Rextens . WIeksza szansa na ladne pismo u dzieciaka, ja sam pisalem duzo ladniej niz tu, dopiero jak czesciej wymagano bym pisal szybciej, to coraz mniej sie staralem, a jak przeszedlem z piora na dlugopis, to dopiero zaczela sie tragedia i trudnosci z rozczytaniem.
To na bank fejk, ewentualnie "wypracowanie" pierwszoklasisty. W drugiej klasie szkoły podstawowej takie błędy byłyby absolutnie niedopuszczalne. Masakra, tego się nie da czytać. Współczuję nauczycielom.
Fejk z jednego prostego powodu - zeszyt w kratkę. Dzieciaki piszą w potrójnej linii, w czwartej klasie dostaje się linię szeroką. Chyba, że to było wypracowanie z matmy?
Fejk, czy nie fejk.
Tylko czy uczeń wyraził zgodę na rozpowszechnianie jego pracy?
Oooo... no co ty? To nie można publikować cudzych wypracowań? Nawet jeśli to "tylko" dziecko?
Ludzie, jak ja się cieszę, że dorastałam w czasach, gdy rodzice nie publikowali zdjęć swoich dzieci, a nauczyciele prac swoich uczniów w "internetach".
Serio... jak ja się cieszę...
Błędy błędami, razi oczy, ale wiadomo o co chodzi. Zastanawia mnie tylko co to znaczy, że nauczyciel ma swojego ulubionego ucznia? Nie jest to aby faworyzowanie i nie zwracanie uwagi na takie błędy?
Wszyscy komentujecie, że młodziak narobił błędów, a wystarczy chwilę pomyśleć, żeby wiedzieć skąd się wzięły i jak łatwo je będzie wyeliminować. Wszystkie czasowniki mają końcówki -om w liczbie mnogiej. Młody wie, że trzeba -om zamiast ą w liczbie mnogiej i to konsekwentnie robi. Tyle, że nie doslyszał, że to trzeba stosować w rzeczownikach, a nie czasownikach. A Wy go od kretynów, eh.
Fejk. Tak to piszą studenci politechniki ("nie muszę pisać poprawnie, bo zamierzam zostać inżynierem a nie humanistą"). We wczesnych latach szkolnych zwraca się jeszcze baczną uwagę na ortografię i coś takiego by nie przeszło.
Odpowiedz@daclaw inżyniera też obowiązuje poprawne pisanie... jestem nim i wiele razy tego sytuacja wymaga
@daclaw Za ładne pismo
@Rextens . WIeksza szansa na ladne pismo u dzieciaka, ja sam pisalem duzo ladniej niz tu, dopiero jak czesciej wymagano bym pisal szybciej, to coraz mniej sie staralem, a jak przeszedlem z piora na dlugopis, to dopiero zaczela sie tragedia i trudnosci z rozczytaniem.
To na bank fejk, ewentualnie "wypracowanie" pierwszoklasisty. W drugiej klasie szkoły podstawowej takie błędy byłyby absolutnie niedopuszczalne. Masakra, tego się nie da czytać. Współczuję nauczycielom.
OdpowiedzChciałeś chyba powiedzieć: w czwartej-piątej klasie podstawówki.
Ja z polskiego nigdy dobry nie byłem i robiłem masę błędów, i jakoś żyję, zostałem dopuszczony do następnej klasy
Fejk z jednego prostego powodu - zeszyt w kratkę. Dzieciaki piszą w potrójnej linii, w czwartej klasie dostaje się linię szeroką. Chyba, że to było wypracowanie z matmy?
OdpowiedzJa pisałam w kratce wcześniej
Tak to było kiedyś, dzisiaj nawet do "polaka" możesz mieć zeszyt w kratkę.
kruwa to yeahbane "om" ... tumanstwo
OdpowiedzFejk, czy nie fejk.
OdpowiedzTylko czy uczeń wyraził zgodę na rozpowszechnianie jego pracy?
Oooo... no co ty? To nie można publikować cudzych wypracowań? Nawet jeśli to "tylko" dziecko?
Ludzie, jak ja się cieszę, że dorastałam w czasach, gdy rodzice nie publikowali zdjęć swoich dzieci, a nauczyciele prac swoich uczniów w "internetach".
Serio... jak ja się cieszę...
z takimi błędami nie masz szans nawet na pilota
OdpowiedzZakochujom
Odpowiedzlol
Dobrze młody kombinuje, mało się uczyć, dużo zarabiać, dupy rwać.... Taki to życiu da sobie radę..
Odpowiedzmówiom, robiom, mogom, muszom...tragedia
Odpowiedzstuwardesy mnie przekonują :p
OdpowiedzNa miejscu polonistyki, to bym się pochlastała, a nie chwalila. Przecinki to pikuś przy tych koncowkowych OMach. :/
OdpowiedzFajny montaż! Kilkuosobowej wypowiedzi. Grafolog nie jest potrzebny ;)
OdpowiedzPrzyklad lateralizacji u dproslego!!!!
OdpowiedzOczywiscie u doroslego!!!
OdpowiedzBłędy błędami, razi oczy, ale wiadomo o co chodzi. Zastanawia mnie tylko co to znaczy, że nauczyciel ma swojego ulubionego ucznia? Nie jest to aby faworyzowanie i nie zwracanie uwagi na takie błędy?
OdpowiedzWszyscy komentujecie, że młodziak narobił błędów, a wystarczy chwilę pomyśleć, żeby wiedzieć skąd się wzięły i jak łatwo je będzie wyeliminować. Wszystkie czasowniki mają końcówki -om w liczbie mnogiej. Młody wie, że trzeba -om zamiast ą w liczbie mnogiej i to konsekwentnie robi. Tyle, że nie doslyszał, że to trzeba stosować w rzeczownikach, a nie czasownikach. A Wy go od kretynów, eh.
Odpowiedz