Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
268 271
-

Zobacz także:


P patatajek
+4 / 8

1. co ten sernik robił w miejscu, z którego da się go ukraść (okazja czyni złodzieja). Co nie znaczy, że usprawiedliwiam złodziejstwo, ale takie ryzyko dało się przewidzieć.
2. życzenia, żeby się udławił są raczej niskich lotów, a cały ten list nie jest ani śmieszny ani specjalnie kreatywny żeby go dalej udostępniać

Odpowiedz
greony12
-1 / 1

@patatajek obstawiam ze na tarapecie lub balkonie (w blokach zwykle są blisko siebie i na wyciągniecie reki starczy) a ska wiadomo ze to nie specjalnie, pewnie stara baba posłała mu wieść ze widziała/wiedziała ze to sąsiad zrobił

~notaktaktak
+1 / 1

@patatajek bo to ogłoszenie zapewne z akademika? Bo w akademikach są wspólne kuchnie na piętro lub pół piętra, a sernik mógł zostać skradziony z piekarnika?

Btw. uwielbiam ludzi typu "nie usprawiedliwiam ale..." i tu następuje potok usprawiedliwień. Usprawiedliwiasz kradzież, zarzekanie się, ze tego nie robisz nie zmieni tego faktu.

P patatajek
-1 / 1

Nie usprawiedliwiam złodziejstwa, raczej trochę sobie zakpiłam z naiwności właścicielki. Jesteśmy w Polsce i naprawdę łatwo się domyślić, że znajdzie się amator na cudzą własność, jeśli nie jest pilnowana. Udawanie, że jest inaczej niczego nie zmieni

Gambini
+2 / 4

Jeśli takie są perypetie po tym serniku, to dobrze, że nie podała go gościom.

Odpowiedz
MentalBear
-1 / 1

W pewien sposób ta groźba jest dosyć żałosna, i te namnożenie wykrzykniki -.-

Odpowiedz
MentalBear
-1 / 1

@~hidehidehide
Wyczuwam fana XJapan

P panna_zuzanna_i_wanna
-1 / 1

Fajnie, że komentujecie sposób wyrażania się autorki listu - "życzenia niskich lotów", "żałosna groźba" - dobrze, że to jest tutaj najistotniejsze. Dla mnie najbardziej niskich lotów i żałosne jest zajumanie komuś całej blachy z ciastem. I co, złodziej/ka zaserwuje ten sernik swoim domownikom na deser i powie "patrzcie, co upiekłem/am!", czy może "patrzcie, co zaj***łem/am sąsiadce z pierwszego piętra!"? Straszna żenada.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 6 April 2017 2017 18:11

Odpowiedz
MentalBear
0 / 2

@panna_zuzanna_i_wanna Jeśli ta bardzo inteligenta pani mieszka na parterze i zostawiła ciasto na oknie/balkonie to naprawdę nie trzeba wiele się wysilać, aby wpaść na pomysł, że w końcu ktoś to ciasto sobie weźmie. A sposób w jaki się wyraża, nawet pisemnie świadczy dużo o autorze tej "groźby".

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 6 April 2017 2017 18:29

P panna_zuzanna_i_wanna
0 / 0

@MentalBear Wiesz, że w niektórych krajach sprzedawcy wystawiają stoliki z owocami i puszkę na pieniądze? I klient bierze sobie trzy jabłka i wrzuca należność za te trzy jabłka do puszki. U nas po pięciu minutach nie byłoby ani owoców, ani puszki z pieniędzmi, ani nawet stolika. A inteligenci jeszcze by pisali, że "nie trzeba się było wiele wysilić, aby wpaść na pomysł, że w końcu ktoś te owoce, tę puszkę z pieniędzmi i te stoliki sobie weźmie", usprawiedliwiając i bagatelizując w ten sposób zwykłą kradzież. Póki w tym kraju będą ludzie z twoją mentalnością, to tutaj nigdy nie będzie dobrze. A czepianie się o język autorki teksu (chociaż nawet wulgaryzmów nie użyła) jest kolejnym sposobem na zbagatelizowanie kradzieży. Bo czymże jest kradzież w porównaniu z "namnożeniem wykrzykników", prawda?

P panna_zuzanna_i_wanna
0 / 0

@MentalBear Dodam jeszcze, że skoro zostawiła ciasto na oknie/balkonie, to było to jej okno/balkon, a więc i to, co tam leżało, też było jej. Mieszkam w domu, mam podwórko. Załóżmy, że skoszę trawnik i zostawię kosiarkę na swojej posesji, ale wystarczająco blisko płotu, aby ktoś po tę kosiarkę sięgnął. Czy też powinnam "wpaść na pomysł, że w końcu ktoś tę kosiarkę sobie weźmie"? I w przypadku napisania listu do złodzieja, to moje zachowanie będzie komentowane, a nie zachowanie złodzieja? Świat staje na głowie.