@szarozielony - cóż, od dobrych paru lat jedynym realnym wymogiem jest posiadanie internetu. Dawniej żeby zaistnieć w środkach masowego przekazu, to trzeba było przejść jednak jakąś tam selekcję fundowaną przez włodarzy danego medium. Obecnie każdy może dzielić się własną myślą z milionami. A odbiorcy na ogół nie są wymagający pod tym względem. Czasem mam wrażenie, że do ludzi jeszcze nie dotarło to w jak znacznym stopniu w ostatnich latach internet zmienił rzeczywistość społeczną. I podejrzewam, że to niestety dopiero początek.
@szarozielony - bo taki celebryta jest jak klaun w cyrku. Od klauna też nikt nigdy niczego specjalnego nie wymagał, oprócz dostarczania rozrywki. Różnica polega jednak na tym, że dawniej klaun wiedział, że był klaunem i patrząca na niego publiczność też o tym wiedziała.
Co mnie obchodzi opinia jakiegoś obcokrajowca? Jak będę chciał chwalić Polskę i będzie za co, będę to robił; jak będę chciał ją rugać jak burą sucz, też będę to robił. Dlaczego? Bo to jest patriotyzm - bycie świadomym nie tylko zalet, ale też wad swojego kraju. Generacja hejterów, też coś.
Najpierw oczywiście musiałby znaleźć pracę.
I żeby nie było zbyt łatwo, to oczywiście nie wrzuciłbym go do Warszawy, czy innego dużego miasta, bo duże miasta bardzo zakrzywiają średnią. Wrzuciłbym go do średniej wielkości miasteczka, abo wręcz na wieś. Ciekawe jak szybko chciałby stąd uciekać :-)
Większość Polaków do 'kraju' nie ma zastrzeżeń, ale do państwa...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 April 2017 2017 19:33
Odpowiedz@Lai_Rai większość Greków do 'kraju' nie ma zastrzeże, ale do państwa... rozchodzi się o codzienność
@Lai_Rai w punkt!
Wypowiedź zdecydowanie godna "instagramowego celebryty".
Odpowiedz@K4mil - swoją drogą czy to nie fascynujące jak z dekady na dekadę obniżają się progi zostania "celebrytą"?
@szarozielony - cóż, od dobrych paru lat jedynym realnym wymogiem jest posiadanie internetu. Dawniej żeby zaistnieć w środkach masowego przekazu, to trzeba było przejść jednak jakąś tam selekcję fundowaną przez włodarzy danego medium. Obecnie każdy może dzielić się własną myślą z milionami. A odbiorcy na ogół nie są wymagający pod tym względem. Czasem mam wrażenie, że do ludzi jeszcze nie dotarło to w jak znacznym stopniu w ostatnich latach internet zmienił rzeczywistość społeczną. I podejrzewam, że to niestety dopiero początek.
@K4mil - zauważ, że nie jest wymagana żadna wartość merytoryczna "wartości dodanej" tworzonej przez takiego celebrytę.
@szarozielony - bo taki celebryta jest jak klaun w cyrku. Od klauna też nikt nigdy niczego specjalnego nie wymagał, oprócz dostarczania rozrywki. Różnica polega jednak na tym, że dawniej klaun wiedział, że był klaunem i patrząca na niego publiczność też o tym wiedziała.
Who the fook is that guy?
OdpowiedzHej na temat polaków nieudaczników za 3 ... 2 ... 1 ...
OdpowiedzCo mnie obchodzi opinia jakiegoś obcokrajowca? Jak będę chciał chwalić Polskę i będzie za co, będę to robił; jak będę chciał ją rugać jak burą sucz, też będę to robił. Dlaczego? Bo to jest patriotyzm - bycie świadomym nie tylko zalet, ale też wad swojego kraju. Generacja hejterów, też coś.
Odpowiedz"instagramowy celebryta" pfffhahahahaha :D
OdpowiedzPrawdziwy Polak narzeka bo jest kuwa na co!
OdpowiedzA co ta polska mi korwa dała?
Odpowiedz*hejtujący komentarz*
OdpowiedzPożyłby kilka lat w tym kraju za 2000 zł netto to by zmienił zdanie.
OdpowiedzNajpierw oczywiście musiałby znaleźć pracę.
I żeby nie było zbyt łatwo, to oczywiście nie wrzuciłbym go do Warszawy, czy innego dużego miasta, bo duże miasta bardzo zakrzywiają średnią. Wrzuciłbym go do średniej wielkości miasteczka, abo wręcz na wieś. Ciekawe jak szybko chciałby stąd uciekać :-)
Sieje hejt, ten koleś gówno się zna na Polsce
Odpowiedz