Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
173 187
-

Zobacz także:


Q qqp
+3 / 3

a baczny obserwator zauważy na monitorze szczęśliwego tatusia

Odpowiedz
~kk
+6 / 8

Cholera, jaki płód? To dziecko, mały człowiek! Płód to etap rozwoju! Może być płód np. krowy.

Odpowiedz
~eh_nooo
+1 / 1

o czym Ty piszesz? 1. w całym democie nie pada słowo 'płód' po 2. płód normalna nazwa def. za wiki "Płód – w embriologii, zarodek ssaków od chwili zakończenia się okresu zarodkowego do chwili urodzenia. Ludzki zarodek osiąga stadium płodu w 11. tygodniu ciąży"

~he_he
-2 / 4

dziwne, farbowała włosy podczas dyżuru i jeszcze się tym chwali?

Odpowiedz
R revjt1
0 / 0

Raczej nie w czasie dyżuru, a dyżuru pod telefonem. Niektóre położne - w tym i ja, mamy takie non stop kiedy umawiamy się z konkretną pacjentką do porodu - wtedy jesteśmy 24h/dobę 7 dni w tygodniu pod telefonem, i niestety może zdarzyć się, że pacjentki "wyciągną" nas z pływalni, od fryzjera itp.

~mm
0 / 2

z chemią do noworodka? Nie powinna czepka założyć na te chemiczne wyziewy z włosów? ;>

Odpowiedz
S Samgwa
0 / 0

Później przyszła pani sprzątająca, zapomniała śniadania i upiekła łożysko na grilu.

Odpowiedz
A Asheera
+4 / 4

Ściema totalna....
1. poród to nie jest kwestia 5 minut. jeśli jednak jest już odpowiednie rozwarcie - to reszta toczy się szybko. Jeśli w trakcie dyżuru, mając pacjentkę w trakcie zaawansowanej akcji porodowej, odpowiedzialna za tą osobę pielęgniarka polazłaby do fryzjera na farbowanie łba - wyleciałaby na kopach z pracy.

2. "wybraa zakład 5 minut od szpitala" - farbowanie łba trwa. Samą farbę trzeba mieć na kudłach minimum 20 minut (biorąc pod uwagę, że blond - ciemniejsze trzyma się dłużej) - niewązne, czy to odrosty, czy nie. Do tego czas nakładania, spłukiwanie, suszenie... niezła przerwę obie zrobiła...
3. Stoliczek, narzędzia rozłożone na drewnianym biurku, wygodny fotel, skórzana czerwona kanapa/fotel, parkiet na podłodze i telewizor z zatrzymanym obrazem z jakiegoś filmu... taaa szpital... - obraz faceta z maską tlenową na japie nie ma nic wspólnego z monitorowaniem funkcji zyciowych - na takim ekranie nie zobaczyłoby się nawet czy oddycha, nie mówiąc już o innych kwestiach. Sprzęty monitorujące funckej życiowe pokazują kreseczki, cyferki i pikają. Wygląd pacjenta nie ma tu nawet śladowego znaczenia.

4. Poród nie jest kwestią 5 minut - wiem, było już. Nawet zaawansowana akcja porodowa może sie przedłużyć do godzin a i tak skończyć cesarką. farba na włosach wyrozumiała nie jest, szczególnie ta rozjaśniająca - rozjaśnianie polega na utlenianiu - czyli mówiąc wprost - wypala się kolor włosów. kilka minut za długo - włosy będa osłabione, kilkanaście - zostanie cienkie siano nadające się tylko do ścięcia. Godzina za długo - żegnajcie włosy, witajcie poparzenia na łbie.
5. Farba do włosów jest mokra.
6. dziecka nie owija się w ścierkę z kuchni.
7. Pomieszczennie bez zlewu, w którym możnaby dziecko umyć ( w takim pomieszczeniu nie ma prawa być zlewu - a jednak jest czyste, prócz fartucha i pola operacyjnego (niebieski material na ktorym leza narzedzia) nie ma w nim absolutnie nic higienicznego. Ściery są zbyt czyste jak na wytarcie, fartuch jest zbyt czysty i wisi wciąz na nim jakaś plakietka. 8. farba do włosów - szczególnie ozjaśniająca ma opary, które gryzą w oczy i diałają drażniąco na układ oddechowy
Sporo możnaby wymieniać...

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 April 2017 2017 16:30

Odpowiedz
~rn
0 / 0

@Asheera Ta plakietka to normalna rzecz przy fartuchach chirurgicznych, znawca się znalazł. Sądzę, że telewizor pełni funkcję rozrywki dla kobiety, która jest w pierwszej fazie i czeka na pełne rozwarcie. A że sala nie wygląda na porodówkę to nie znaczy, że nią nie jest, obejrzyj sobie zdjęcia porodówek z Pro Familii. Mnie tylko rażą rozpuszczone włosy, które jakoś tak nie grają z jałowym fartuchem i rękawiczkami oraz strach o tę kobietę, że jej rozświetlasz spalił włosy na amen

~nuniś
+1 / 1

Jeżeli masz wybraną i opłaconą położna a nie ma ona dyżuru to musi przyjść do szpitala, nawet jeśli ma wolne i pije kawkę z psiapsiólkami na Bahama albo farbuje wlosy i fryzjera.
Ja rodziłam w jednym z najlepszych szpitali w Krk i w pokoju nie było zlewu. Zabrali dziecko do badania i tam zajęli się dzieckiem, którego się NIE MYJE przez kilka dób, bo zmywa się z niego wydzieliny, które go chronią przez zakażeniem.
Czepek z lba mogła ściągnać jedynie do zdjęcia. Po takim czasie moglo już nie szczypać. Są farby bez amoniaku, które nie niszcza włosów i nie maja oparów. Nie w takim stopniu jak te z amoniakiem.
Fartuch czysty nie jest, ta kobieta odbierała poród, nie bawiła się krwią. Ludziska, spece od wszystkiego....

Odpowiedz