Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
202 226
-

Zobacz także:


Smiesz1
+5 / 7

To niemozliwe, zeby nie przeczytac absolutnie nic przez rok. To znaczy mozliwe jak ktos cie zajmnie na rok w piwnicy, ale nie chodzac do pracy, robiac zakupy, ogladajac telewizje itd.

Odpowiedz
Zibioff
-1 / 11

Czytanie nie czyni nikogo żadną elitą. Można czytać 100 książek rocznie i jeśli będą to romanse Danielle Steele to i tak nic to nie da, poza stratą czasu ew. zwykłą rozrywką. No, a to taka sama rozrywka jak rzucanie piłeczką o ściane. Niczym się to nie będzie różniło od kolejnego odcinka M jak miłość. No, ale - przeczytane! No, coś niesamowitego...Jeśli przeczytam scenariusze wszystkich odcinków klanu, to co? Samo czytanie mnie jakoś szczególnie ubogaci? To już lepiej to obejrzeć na jedno wyjdzie.

Odpowiedz
Gambini
+2 / 6

@Zibioff
Czytanie wpływa na poprawę pisowni, może ubogacić słownictwo, zwiększa efektywność pracy mózgu, nie poprzez dostarczane treści, tylko przez sam proces czytania. Nawet z treści romansów można pozyskać jakieś wartości dla siebie np wrażliwość i empatię.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 23 April 2017 2017 19:06

Mroovkoyad
+2 / 2

@Zibioff Czy się to komuś podoba czy nie, to pewien poziom rozwoju intelektualnego jest dostępny wyłącznie przez literaturę.

Zibioff
0 / 2

@Mroovkoyad , czy to się komuś podoba czy nie, ale BYŁ dostępny wyłącznie przez literaturę, już nie jest.

Mroovkoyad
+3 / 3

@Zibioff Wiem, wiem. Literatura jest przestarzała i nie pasuje do dzisiejszego stylu życia. Już był tu taki jeden, który próbował mi udowodnić, że granie w gry komputerowe i oglądanie seriali jest równie rozwijające, co literatura :)

Zibioff
-2 / 4

@Mroovkoyad , Nie gram w gry. Nudzą mnie. Współcześnie doszedł nowy element mający przewagę nad książką. Elementem tym są wykłady akademickie dostępne on-line. W takim XIII w. nikt w zasadzie nie miał dostępu do książek i zajęcia trzeba było zapamiętywać, bo nawet notatek nie robiono ze względu na cenę pergaminu.
Mnie męczy ten dogmat, że czegokolwiek by ktoś nie czytał, to ma się za jakąś elitę. W 95% przypadków ludzie czytają straszne gówno i nie ma to nic wspólnego z żadną elitarnością a wyłącznie z rozrywką.
Literatura nie jest przestarzała - ale podlega wartościowaniu. Na prawdę sądzisz, że człowiek zaczytany przez 10 godzin dziennie będzie się różnił czymkolwiek od gracza, który "pyka" tyle samo czasu codziennie? Obaj uczestniczą w fabule - przy czym gry są nawet lepsze, bo czynią z gracza aktywnego uczestnika. Sama umiejętność czytania byle czytać - z nikogo żadnej elity nie robią. Mitologia i plecenie bzdur. Miało to znaczenie 200-cie lat temu, ale nie obecnie.

Mroovkoyad
+1 / 1

@Zibioff Ale ja nie mówię o specjalistycznej wiedzy z konkretnych dziedzin, a o ogólnym wszechstronnym rozwoju horyzontalnym. Nie mówię o ucieczce w książki przed światem, nie mówię o nerdach, którzy nie wyściubiają nosa spoza gatunku fantasy ani o nastolatkach zaczytujących się w Coelho. Mówię kimś, kto nie ogranicza się żadnym gatunkiem literackim, nie zamyka się na pozaliterackie źródła wiedzy. Obserwując swoje otoczenie widzę wyraźnie różnice intelektualne pomiędzy tymi, którzy od zawsze z własnej inicjatywy sięgali po literaturę jednocześnie pozostając otwartymi na inne źródła informacji i inne rodzaje rozrywki, a tymi, którzy są otwarci na wszystko poza książkami. Aha, i nie uważam, że to źle kiedy ktoś nie czyta. Uważam, że zdrowe społeczeństwo powinno być intelektualnie zróżnicowane.

Zibioff
0 / 2

@Mroovkoyad , no i tu się z Tobą już zgadzam :). Ja się tylko sprzeciwiam tym radykalnym postawom apologetyki czytelnictwa jakiegokolwiek. Czytanie "Życie na gorąco" - to w końcu też przecież czytanie.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 23 April 2017 2017 16:07

~lmaodude
+3 / 7

Czytający bedący elitą intelektualna to koncept aktualny przed erą internetu, nie ma szybszej możliwości rozwoju intelektualnego niż internet.

Odpowiedz
~mk
+3 / 3

Te badania czytelnictwa to bujda nijak mająca się do rzeczywistości. Ja czytam od 2 do 4 książek miesięcznie (bez liczenia branżowych) ale rzadko je kupuję i nie korzystam z bibliotek. Mam własny duży księgozbiór oraz ściągam książki z netu. Wielu ludzi robi tak samo. Więc aby statystyka czytelnictwa była prawdziwa powinni dodać do niej ilość ściągniętych książek np. z chomika.

Odpowiedz
aio
-1 / 3

Tak. Tylko wyborcza ci powie prawdę o tym kraju.

Odpowiedz
M matiimakaka
-1 / 1

Kiedyś nie było internetu, w telewizji leciały filmy które się już widziało, to człowiek czytał książki z nudów. Teraz jest internet - nie trzeba czytać całych książek z fizyki/chemii etc. by dowiedzieć się o danych zagadnieniach. Filmów są miliony. Nie dziwota, że ludzie nie czytają tyle książek co kiedyś i z roku na rok będzie się to pogłębiać. Niektórzy mówią, że czytanie dobrze wpływa na nasz umysł - w internecie na większości stron trzeba czytać by korzystać ze strony np. na demotywatorach, TVN24, Onet itp.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 23 April 2017 2017 22:22

Odpowiedz