Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
85 161
-

Zobacz także:


A Agnen67
+1 / 15

Jak chcesz być śmieszny to ucz się języków. Le wskazuje na język francuski (rodzajnik męski określony) natomiast długopis to po francusku stylo à bille, a pióro to stylo lub plume, a nie pen.

Odpowiedz
E eol121
0 / 16

@Agnen67 Językowo oczywiście masz rację, ale rozumiem , że co do meritum jest zgoda - Duda jest długopisem kaczyńskiego?

K kot1986
+3 / 3

@Agnen67 Kiedyś śmiano się z kosimazaki czy jajamucharata, że niby po japońsku i heheszki i nikt nie robił wywodów że to nawet nie po japońsku, bo miałobyć śmiesznie i w tym przypadku posta, też wychodzi śmiesznie, czasem lepiej być w nie wiedzy i się zaśmiać :)

pokos
0 / 0

@Agnen67 Jak nie chcesz być żałosny to nie analizuj i nie tłumacz dowcipów.

chichotek
+8 / 8

Boki zrywać. A teraz do rzeczy. W systemie, który obecnie obowiązuje w Polsce prezydent i premier (tak, wiem że Jarek nim teraz nie jest, w tym momencie to osobna kwestia) mogą w wielu sytuacjach wchodzić sobie w kompetencje. I teraz mamy 2 warianty: 1) Pochodzą z różnych obozów i mogą się nawzajem blokować - weto prezydenta, brak dla niego krzesła w Brukseli - już to przeżywaliśmy. 2) Prezydent pochodzący z tego samego obozu co premier - dzielenie się kompetencjami, czyli na międzynarodowych spotkaniach nie dublujemy się wysyłając prezydenta razem z szefem MSZ etc ; podpisywanie rządowych ustaw przez prezydenta. Oczekujecie, że Andrzej Duda nagle stanie się opozycją wobec rządu i zacznie promować aborcję, albo sprowadzenie do Polski uchodźców? Ten system jest wybitnie niedoskonały i należy jak najszybciej go zmienić. Przy tak określonych kompetencjach, w duecie prezydent - premier, pochodzących z tego samego obozu, któraś z tych osób zawsze będzie faktycznie, czy tylko wizerunkowo mniej ważna. Mieliśmy już takie "pary": chociażby Kwaśniewski - Miller (SLD), czy Komorowski - Tusk (PO).

Odpowiedz
E edzsledz
+2 / 8

Z ciekawostek: najwięcej demotów o polityce (i najczęściej są to uderzające w pisdusiów) tworzą moderatorzy. Przypadek? Czy dalej kasa musi się zgadzać?

Odpowiedz
R roszakm_7
+1 / 1

Pomijając całą lipę wizerunkową PiSu - na zdrowy rozsądek demokracja to takie uproszczenie wdrażania woli większości ludu do życia. Większości chcącej pofatygować się wyrazić swoją wolę.

No właśnie. Nie da się fizycznie debatować i głosować nad każdą pierdołą przez wszystkich uprawnionych na raz. Dlatego wymyślono posłów (przedstawicieli). Zgodnie z tą ideą - poseł ma wyrażać wolę swoich wyborców - teoretycznie nawet wtedy, kiedy sam się z tą wolą nie zgadza.

Żeby było prościej i pewniej - każdy poseł, mówi, że będzie rzetelnym przedstawicielem i aby rzetelność podkreślić - wyraża publicznie własne poglądy, których będzie ambasadorem przy jakiejś minimalnym poparciu w danej ordynacji wyborczej.

Teoretycznie PiSowcy powoli realizują kluczowe obietnice, bo zdobyli odpowiednią ilość mandatów przy obecnej (choć wielce kontrowersyjnej) ordynacji. Choćby nie wiem jak głupie to było, to pozostając w zgodzie z zasadami demokracji i uczciwością wobec wyborców NIE WOLNO IM nie wprowadzić 500+, likwidacji gimnazjów i wielu innych obietnic.

Idiotyzmem jest twierdzenie, że ktoś jest przedstawicielem wszystkich Polaków, bo to jest niemożliwe. Technicznie można być przedstawicielem tylko większości poglądów wyborców, których głos kogoś postawił na danym stanowisku, wobec pozostałych można starać się o jakieś pozory. Poprawność polityczne to zło wypaczające kluczowe detale demokracji.

Odpowiedz
pokos
-1 / 3

@roszakm_7 Powiadasz, że nie wolno im nie wprowadzać programu. Ale czy wolno wprowadzać program, który nazywa się tak samo, ale jest skonstruowany inaczej niż to deklarowano w kampanii? 500+, leki dla seniorów, niższy wiek emerytalny - inaczej były opisywane w kampanii a inaczej są realizowane. No i najważniejsze: w kampanii nie zapowiadali łamania Konstytucji, niszczenia sądownictwa (od TK zaczynając), niszczenia armii, inwazji misiewiczów itd. A nawet gdyby zapowiadali to i tak nie mają prawa tego robić. A więc lipa z PiS-em jest nie tylko wizerunkowa.

chichotek
0 / 2

@pokos Zapomniałeś jeszcze o "dusznej atmosferze" i "obciachu za granicą".

L lysysw
-1 / 3

o ile dobrze pamiętam to Kwaśniewski miał jaja i jak trzeba było to nie zgadzał się z interesem partii z której się wywodził i blokował jej pomysły, mało tego umiał się dogadać z opozycją . W końcu jak do tej pory był to jedyny Prezydent który dwukrotnie ten urząd godnie piastował. Tyle w temacie

Odpowiedz
R roszakm_7
-1 / 1

@lysysw Do przedostatniego dnia prezydentury. Ale co do jaj - fakt.

Kaizenpol
-1 / 1

"Władza korumpuje, a władza absolutna korumpuje absolutnie"
To mądry człowiek powiedział o osobach (poszczególnych ludziach) posiadających władzę.
Tylko teraz mamy pokaz tego, co się dzieje w świecie korporacji przeniesiony na grunt władzy. Czy to jeszcze gdzieś na świecie w polityce istnieje?
Chodzi mi o to, że jest prezes, członek zarządu X, Y, Z, prokurent itd. Konkretne osoby. Które teoretycznie mają władzę. Teoretycznie podpisy się liczą. Formalnie mogą to czy tamto.
Jest drugie dno - wszyscy wierzą, że za sznurki pociąga szara eminencja... To przecież oczywiste!
A co, jeżeli nie? Jeżeli nie wiemy, kto pociąga za sznurki? Może prezes to słup?
Widzicie, że świat dąży do wojny? A co, jak to korporacja X, Y, Z czy ich "konsorcjum" chce wreszcie przykryć swoją winę w kryzysie, który trwa, i trwa i końca nie widać?
To działa na wielu poziomach. Gryzą się religia A z B, kraj C z D, kultura E z F, Polak z Polakiem... Właśnie. Genialne, mistrzowskie rozegranie Putina - patrząc z lotu ptaka to przecież to jakaś paranoja, że zamiast zjednoczyć nas taka tragedia podzieliła nas.Jedni zrobili niejedną głupotę, drudzy ją wykorzystali jakby byli ręką Putina. Czy to były obydwie ręce Putina, co się wzajemnie wspierały? Czy faktycznie to jest jedna siła która tylko nam wmawia, że mamy do wyboru Pepsi czy Colę? A i tak wrzucasz kartkę, i wybierasz.... Nie, nie drób... Właśnie nie wiesz kogo wybierasz w tym pozornym wyborze. KTO NAPRAWDĘ NAMI RZĄDZI I JAKI MA CEL?

Odpowiedz