@marushka Zgoda, ale jeśli któryś z partnerów jest uczulony na sierść? Albo po prostu nie lubi zwierząt?
Czy aby sprawdzić, że ktoś jest odpowiedzialny, to mam brać z nim kredyt hipoteczny? Rozumiem argument, ale nie uznaję posiadania zwierzęcia przez parę za coś obowiązkowego.
Imprezować osobno to się imprezuje przed związkiem, a i w trakcie też można. Lepiej nie mieć co sobie wybaczać. I po co komu doświadczanie problemów finansowych? Co do tajemnic, to nie wszystkie lepiej znać.
Czyli - mieszkajcie ze sobą 10 lat i potem ewentualnie bierzcie ślub.
OdpowiedzA gdzie tam. Wystarczą 2 lata mieszkania razem. Lub 2 lata bycia razem, w tym rok mieszkania wspólnie.
Ja wziolem slub po 4 miesiacach od poznania i nie widze zadnych problemow.
jedenaste - srać przy sobie
OdpowiedzCo ma zwierzę do miłości dwóch ludzi?
Odpowiedz@DharmaBums Chodzi o zwierzanie się. Zwierzę ci się ...
@DharmaBums Bo to jest takie nowoczesne, takie eko...
@DharmaBums Chodzi o opiekę nad inną istotą, która nie jest kompletnie samodzielna w naszym otoczeniu.
@wber35 aha to ok wytlumaczyles
OdpowiedzMądrości z Bravo Girl i od razu główna
Odpowiedzzwierzę ma sporo,np. dowiesz się jak bardzo ktoś jest opiekuńczy, jak bardzo odpowiedzialny, co się przydaje, jeśli np. planujecie dzieci
Odpowiedz@marushka Zgoda, ale jeśli któryś z partnerów jest uczulony na sierść? Albo po prostu nie lubi zwierząt?
Czy aby sprawdzić, że ktoś jest odpowiedzialny, to mam brać z nim kredyt hipoteczny? Rozumiem argument, ale nie uznaję posiadania zwierzęcia przez parę za coś obowiązkowego.
@Tralale ja też nie, dlatego napisałam, że może być przydatne i że może mieć związek, bo ktoś pisał, że to nie ma nic do rzeczy
Odpowiedzbardzo życiowe
OdpowiedzImprezować osobno to się imprezuje przed związkiem, a i w trakcie też można. Lepiej nie mieć co sobie wybaczać. I po co komu doświadczanie problemów finansowych? Co do tajemnic, to nie wszystkie lepiej znać.
OdpowiedzWszystko ok tylko żadnych wesel bo są nudne, i żadnych zwierząt bo ich nie lubię w domu.
Odpowiedz