Dziwne, ze to tym biednym dzieciaczkiem jest chlopiec+blondyn+bialy. Chyba ze wlasnie o to chodzi, zeby przedstawic ciemnoskore dzieciaki jako uczynne i pelne checi pomocy. Nie jestem pewien co o tym myslec
@truebaran ja już mam gdzieś, że w praktycznie każdej reklamie musi się pojawić czarny i koniecznie musi być dobry. Bardziej wnerwia mnie to jak sobie pomyślę ile dzieciaków chodzi głodnych (w samej Polsce chociażby) a takie pasożyty w więzieniach mają zapewnione posiłki za nic...
@truebaran - na głodnego dzieciaka wybrano białego, bo gdyby pokazano tak czarnego, albo ciapatego, to zaraz zacząłby się wrzask, że to stygmatyzacja, szufladkowanie i sugerowanie, że wszyscy kolorowi głodzą swoje dzieci. Świętej krowy przecież nie można pokazać głodnej.
@truebaran A co Cię skłoniło do stwierdzenia, że tym biednym dzieckiem powinien być akurat czarny? Przymykamy oczy na biedę białych, bo skupiamy się na tym, że zawsze biedny musi być czarny, tak? Bo nam biedny biały nie pasuje do wizji sytego białego świata?
@jonaszewski - nie chodzi o wizję sytego białego świata, tylko o fakty. A fakty są takie, że świat zachodu (czy w istocie "biały świat") faktycznie jest syty w porównaniu ze reszta świata. Nie chodzi o to, co my kojarzymy, tylko o nieubłagane statystyki. Głoduje przede wszystkim Afryka i częściowo Azja, w Europie natomiast ostanie przypadki głodu miały miejsce podczas II wojny światowej. Także wizerunek zabiedzonego dziecka w samej Europie nie wziął się znikąd. Tak się bowiem składa, że w Europie zachodniej zabiedzone i głodne są najczęściej dzieci imigrantów. Co więcej, nie dlatego że ich rodziców nie stać na jedzenie, bo akurat w Skandynawii (stamtąd pochodzi ten film) imigranci dostają naprawdę tłusty socjal. Te dzieci bywają głodne, bo ich rodzice mają "ważniejsze" wydatki, a wedle ich mentalności głodne dziecko to nic nadzwyczajnego. Jeżeli umie się czytać między wierszami, to od razu można się domyślić, że w tym filmie chodzi właśnie o głodne dziecko imigrantów z Afryki albo Bliskiego Wschodu. Tyle, że w krajach sparaliżowanych strachem przed niepoprawnością polityczną, tego nie można było pokazać dosłownie.
@truebaran a ja na to patrze inaczej, pokazali przeciętnego dzieciaka, który nie wygląda na biednego. Można się w tym doszukać przekazu, że potrzebującym może być ktoś, kto na takiego nie wygląda :)
@Quant W ramach akcji "Podziel się posiłkiem" podano, że z niedożywienia cierpi 130 tys. dzieci w Polsce (w wieku 7-12 lat). Podobnie wyglądają wyniki badania Millward Brown. Wskazało ono, że liczba dzieci w klasach I-VI, które są niedożywione lub wymagają dożywienia, wynosi 162 tysiące, czyli 7 proc. uczniów szkół podstawowych.
Ale oczywiście można udawać, że problem nas nie dotyczy. Oczywiście, statystycznie na świecie więcej jest ludzi grubych niż głodujących, i w dodatku liczba tych drugich nieustannie spada, ale myśląc o Afryce, możemy czasami zapomnieć o Pcimiu.
Obejrzałem ten film,i me myśli ukazały mi retrospekcję sprzed 30 lat,klasa pisała wypracowanie na temat moje wielkie marzenie.Do dziś nie wiem,kto zwrócił uwagę na me marzenie,kto wpadł na pomysł by je dla mnie zrealizować,kto wymyślił by zrobić mi urodziny,przed wakacjami,mimo iż mam je w grudniu.Ale jedno wiem na pewno,ten mały przedmiot który wtedy był mym marzeniem,a który klasa mi podarowała,zmienił mnie jak nic innego potem.Teraz to ja spełniam innym marzenia,w miarę swych możliwości,i do dziś mam na półce ten prezent,posklejany,zepsuty,ale nadal emanuje z niego magia solidarności.Czasem drobny gest zmienia przyszłość.
@Ratman13 i tak nikt nie pisal prawdy tylko jakies bzdury ktore chcial przeczytac nauczyciel, bo nigdy nie slyszalem aby ktos napisal, ze marzy aby najladniejsza dziewczyna w szkole zrobila mu na przerwie laske w toalecie.
Mnie zastanawia jakim trzeba być człowiekiem sk**wielem zeby dać dzieciakowi puste to juz lepiej nie dawać w ogóle, a nie dzieciak patrzy a tam wielki ch*j. Dałby chodziasz suchy chleb posmarowanym nożem.
@szypek W realnej sytuacji chłopczyk mógł sam wziąć puste pudełko z domu, żeby nie siedzieć przy pustej ławce, kiedy inni będą jedli. Takie dzieci zwykle wstydzą się swojej sytuacji, więc przynajmniej udają, że wszystko jest w porządku.
już myślałem, że jak raz zamiast prawicowego g...wna znalazł się tu dobry przekaz, ale nie. Pod spodem jak zwykle musi być rzyg rasistowskiego pieprzenia i narzekania, że "lewactwo" zamiast Wielkiej Polski Katolickiej
@PanJanuszTracz - jak mawiał klasyk "wszystko jest względne". Jak wszyscy głodują, to ten kto ma bochenek chleba jest bogaty. A jak wszyscy żrą homary z kawiorem, to ten kto ma tylko bochenek chleba jest nędzarzem. Norwegia ma inne standardy, właśnie dlatego, że jest to najbogatszy kraj świata. Tam dziecko, które nie zjadło drugiego śniadania, to bida z nędzą i problem społeczny. U nas problemem są dzieci, które w ogóle nie jadają śniadań - ani drugich, ani pierwszych. W Norwegii coś takiego jest nie do pomyślenia, bo jak dziecko przyjdzie do szkoły głodne kilka razy pod rząd, to rodziców odwiedza Barnevernet i następnego dnia dziecko szykuje do szkoły już rodzina zastępcza. Inna skala bogactwa - inna skala problemu. Zresztą, to białe dziecko to przykrywka. W filmie w rzeczywistości nie chodzi o białe dzieci, ale jakby pokazali w tej roli kolorowego, to autor straciłby pracę. W sumie ta chora poprawność polityczna to też jest konsekwencja bogactwa.
Tja... Takie słodziusie filmy o dobrych dzieciach przypominają mi pewną autentyczną historię. Otóż pewne biedne dziecko w szkole miało za mało takiego fajnego jedzonka jak inne, a na które miało ochotę - więc uczynni koledzy podzielili się. Dziecko skończyło w szpitalu, bo oczywiście okazało się, że nie mogło jeść takich produktów i dlatego miało ograniczoną dietę....
Miałam w klasie w podstawówce kilkoro bardzo biednych kolegów. Nikt się z nich nie śmiał, jedzenia na szczęście też nie trzeba było im dawać, bo mieli załatwione darmowe obiady w szkolnej stołówce. Z tego też się nikt nie nabijał, choć wszyscy wiedzieli jak jest. Przykro, że Ty masz tylko doświadczenia z podłymi rówieśnikami, ale nie wszystkie dzieci takie są.
Dziwne, ze to tym biednym dzieciaczkiem jest chlopiec+blondyn+bialy. Chyba ze wlasnie o to chodzi, zeby przedstawic ciemnoskore dzieciaki jako uczynne i pelne checi pomocy. Nie jestem pewien co o tym myslec
Odpowiedz@truebaran ja już mam gdzieś, że w praktycznie każdej reklamie musi się pojawić czarny i koniecznie musi być dobry. Bardziej wnerwia mnie to jak sobie pomyślę ile dzieciaków chodzi głodnych (w samej Polsce chociażby) a takie pasożyty w więzieniach mają zapewnione posiłki za nic...
@truebaran - na głodnego dzieciaka wybrano białego, bo gdyby pokazano tak czarnego, albo ciapatego, to zaraz zacząłby się wrzask, że to stygmatyzacja, szufladkowanie i sugerowanie, że wszyscy kolorowi głodzą swoje dzieci. Świętej krowy przecież nie można pokazać głodnej.
@truebaran A co Cię skłoniło do stwierdzenia, że tym biednym dzieckiem powinien być akurat czarny? Przymykamy oczy na biedę białych, bo skupiamy się na tym, że zawsze biedny musi być czarny, tak? Bo nam biedny biały nie pasuje do wizji sytego białego świata?
@Quant przekonales mnie, dzieki!
@jonaszewski - nie chodzi o wizję sytego białego świata, tylko o fakty. A fakty są takie, że świat zachodu (czy w istocie "biały świat") faktycznie jest syty w porównaniu ze reszta świata. Nie chodzi o to, co my kojarzymy, tylko o nieubłagane statystyki. Głoduje przede wszystkim Afryka i częściowo Azja, w Europie natomiast ostanie przypadki głodu miały miejsce podczas II wojny światowej. Także wizerunek zabiedzonego dziecka w samej Europie nie wziął się znikąd. Tak się bowiem składa, że w Europie zachodniej zabiedzone i głodne są najczęściej dzieci imigrantów. Co więcej, nie dlatego że ich rodziców nie stać na jedzenie, bo akurat w Skandynawii (stamtąd pochodzi ten film) imigranci dostają naprawdę tłusty socjal. Te dzieci bywają głodne, bo ich rodzice mają "ważniejsze" wydatki, a wedle ich mentalności głodne dziecko to nic nadzwyczajnego. Jeżeli umie się czytać między wierszami, to od razu można się domyślić, że w tym filmie chodzi właśnie o głodne dziecko imigrantów z Afryki albo Bliskiego Wschodu. Tyle, że w krajach sparaliżowanych strachem przed niepoprawnością polityczną, tego nie można było pokazać dosłownie.
@truebaran Kogokolwiek by nie postawili w tej roli ktoś miałbym do czego się przyczepić.
@truebaran a ja na to patrze inaczej, pokazali przeciętnego dzieciaka, który nie wygląda na biednego. Można się w tym doszukać przekazu, że potrzebującym może być ktoś, kto na takiego nie wygląda :)
@truebaran i na dodatek nosi do szkoly puste opakowanie na kanapki. Przeciez to oczywiste, ze czarnuchy zaj...ly mu jedzenie.
@Quant W ramach akcji "Podziel się posiłkiem" podano, że z niedożywienia cierpi 130 tys. dzieci w Polsce (w wieku 7-12 lat). Podobnie wyglądają wyniki badania Millward Brown. Wskazało ono, że liczba dzieci w klasach I-VI, które są niedożywione lub wymagają dożywienia, wynosi 162 tysiące, czyli 7 proc. uczniów szkół podstawowych.
Ale oczywiście można udawać, że problem nas nie dotyczy. Oczywiście, statystycznie na świecie więcej jest ludzi grubych niż głodujących, i w dodatku liczba tych drugich nieustannie spada, ale myśląc o Afryce, możemy czasami zapomnieć o Pcimiu.
Obejrzałem ten film,i me myśli ukazały mi retrospekcję sprzed 30 lat,klasa pisała wypracowanie na temat moje wielkie marzenie.Do dziś nie wiem,kto zwrócił uwagę na me marzenie,kto wpadł na pomysł by je dla mnie zrealizować,kto wymyślił by zrobić mi urodziny,przed wakacjami,mimo iż mam je w grudniu.Ale jedno wiem na pewno,ten mały przedmiot który wtedy był mym marzeniem,a który klasa mi podarowała,zmienił mnie jak nic innego potem.Teraz to ja spełniam innym marzenia,w miarę swych możliwości,i do dziś mam na półce ten prezent,posklejany,zepsuty,ale nadal emanuje z niego magia solidarności.Czasem drobny gest zmienia przyszłość.
Odpowiedz@Ratman13 i tak nikt nie pisal prawdy tylko jakies bzdury ktore chcial przeczytac nauczyciel, bo nigdy nie slyszalem aby ktos napisal, ze marzy aby najladniejsza dziewczyna w szkole zrobila mu na przerwie laske w toalecie.
Mnie zastanawia jakim trzeba być człowiekiem sk**wielem zeby dać dzieciakowi puste to juz lepiej nie dawać w ogóle, a nie dzieciak patrzy a tam wielki ch*j. Dałby chodziasz suchy chleb posmarowanym nożem.
Odpowiedz@szypek W realnej sytuacji chłopczyk mógł sam wziąć puste pudełko z domu, żeby nie siedzieć przy pustej ławce, kiedy inni będą jedli. Takie dzieci zwykle wstydzą się swojej sytuacji, więc przynajmniej udają, że wszystko jest w porządku.
Przyszedłem poczytać narzekanie na "lewactwo". Nie zawiodłem się
Odpowiedzjuż myślałem, że jak raz zamiast prawicowego g...wna znalazł się tu dobry przekaz, ale nie. Pod spodem jak zwykle musi być rzyg rasistowskiego pieprzenia i narzekania, że "lewactwo" zamiast Wielkiej Polski Katolickiej
@Honercik a muzulmanskie ch.je wam w d.pe. najlepiej w gwalcie zbiorowym
biedne głodujące dobrze ubrane blond dziecko z jednego z najbogatszych państw świata...
Odpowiedz@PanJanuszTracz - jak mawiał klasyk "wszystko jest względne". Jak wszyscy głodują, to ten kto ma bochenek chleba jest bogaty. A jak wszyscy żrą homary z kawiorem, to ten kto ma tylko bochenek chleba jest nędzarzem. Norwegia ma inne standardy, właśnie dlatego, że jest to najbogatszy kraj świata. Tam dziecko, które nie zjadło drugiego śniadania, to bida z nędzą i problem społeczny. U nas problemem są dzieci, które w ogóle nie jadają śniadań - ani drugich, ani pierwszych. W Norwegii coś takiego jest nie do pomyślenia, bo jak dziecko przyjdzie do szkoły głodne kilka razy pod rząd, to rodziców odwiedza Barnevernet i następnego dnia dziecko szykuje do szkoły już rodzina zastępcza. Inna skala bogactwa - inna skala problemu. Zresztą, to białe dziecko to przykrywka. W filmie w rzeczywistości nie chodzi o białe dzieci, ale jakby pokazali w tej roli kolorowego, to autor straciłby pracę. W sumie ta chora poprawność polityczna to też jest konsekwencja bogactwa.
a mi się tam podoba ta reklama. czy to ważne że chłopiec jest biały? liczy się przekaż, a ten tu jest wymowny.
Odpowiedzwszystko jedno czy bialy czy czarny bo i tak tylko polaczek polaczka moze najbardziej zerznac ze wszystkiego
OdpowiedzA małemu ahmedkowi wieprzowinkę:)
OdpowiedzSkasujcie te nagranie. Popieracie tym Barnevernet z norwegii ktorzy nie lealnie zabieraja rodzica wlasno rodzone dzieci !
OdpowiedzTja... Takie słodziusie filmy o dobrych dzieciach przypominają mi pewną autentyczną historię. Otóż pewne biedne dziecko w szkole miało za mało takiego fajnego jedzonka jak inne, a na które miało ochotę - więc uczynni koledzy podzielili się. Dziecko skończyło w szpitalu, bo oczywiście okazało się, że nie mogło jeść takich produktów i dlatego miało ograniczoną dietę....
OdpowiedzDobra, dobra. Jakoś nie wierzę. Dzieci prędzej by go wyśmiały, że nic nie ma wykluczyły z grona niż dały coś od siebie.
OdpowiedzMiałam w klasie w podstawówce kilkoro bardzo biednych kolegów. Nikt się z nich nie śmiał, jedzenia na szczęście też nie trzeba było im dawać, bo mieli załatwione darmowe obiady w szkolnej stołówce. Z tego też się nikt nie nabijał, choć wszyscy wiedzieli jak jest. Przykro, że Ty masz tylko doświadczenia z podłymi rówieśnikami, ale nie wszystkie dzieci takie są.
No , akurat tam nauczycielka z miejsca by doniosła gdzie trzeba i po paru godzinach dziecko miałoby innych rodziców
Odpowiedz