Osoba z numerem 1 Jeśli zdecydowałeś, że pomożesz staruszce, oznacza to, że jesteś osobą moralną i dobrze wychowaną. Szanujesz stare tradycje i wyróżniasz się wysoką kulturą osobistą. Nie lubisz chamstwa, prostactwa i poniżania słabszych. W życiu postępujesz bardzo racjona9lnie i zawsze staranie analizujesz każdą decyzję. Jesteś człowiekiem mądrym, który nie toleruje niesprawiedliwości. Starasz się z nią walczyć, jednak z marnym skutkiem.
Osoba z numerem 2 Można cię określić jako przemiłego i przyjaznego człowieka, który mocno zawiódł się na ludziach. Prawdopodobnie sporo osób cię wykorzystało lub mocno rozczarowało, co przełożyło się na kontakty z nimi. To by wyjaśniało, dlaczego z wszystkich dostępnych opcji, wybrałeś właśnie kota. Uważasz, że zwierzęta są naprawdę szczere, kochające i bezbronne. To właśnie one najbardziej potrzebują pomocy i również najbardziej na nią zasługują. Powinieneś bardziej się otworzyć i zaufać ludziom. Nie wszyscy są tacy źli!
Osoba z numerem 3 Jesteś poważnym i odpowiedzialnym człowiekiem. Wiesz, co najlepiej zrobić w trudnej sytuacji. Zanim poprosisz o pomoc, starasz się samodzielnie rozwiązać kłopot. Twoją zaradność czasem wykorzystują inni, prosząc cię o przeróżne przysługi. Masz sporo przyjaciół, ponieważ jesteś uczynny i wzbudzasz zaufanie ludzi. Świetnie sprawdzasz się w roli lidera, a inni chętnie za tobą podążają. Zdolności przywódcze powinieneś dobrze wykorzystać i zastanowić się nad rozkręceniem własnego interesu.
Osoba z numerem 4 Jeśli zdecydowałeś, że pomożesz pani niosącej ciężkie torby, oznacza to, że jesteś człowiekiem o dobrym sercu, który lubi pomagać innym. Masz z tego satysfakcję i czujesz się potrzebny. Lubisz, gdy ludzie to doceniają i chwalą twoje dobre uczynki przed kimś. Nie oznacza to, że pomagasz włącznie dla uznania w oczach innych. Robisz to, bo wiesz, że tak trzeba i jest to dla ciebie moralnym obowiązkiem.
Kto powiedział, że trzeba pomóc tylko jednej istocie? Najpierw ratuję kota z jezdni, bo jego życie jest zagrożone. Potem pomagam staruszce, bo jest najstarsza i choć stoi bezpiecznie na chodniku nie powinna czekać dłużej, niż czas potrzebny na uratowanie kota. Potem pomagam kobiecie niosącej torby. Mężczyzna przy samochodzie, wyglądający na młodego i silnego nie wygląda, aby potrzebował pomocy, ale mogę ewentualnie spytać, czy wezwać mu pomoc drogową.
OdpowiedzOsoba nr 2, hehe. Osoba? Serio?
Odpowiedz@pokos no serio i co? jak nie słyszałeś o osobach pozaludzkich to sie dokształć, to się nie będziesz kompromitował w internecie
@pokos wg prawa mamy osoby prawne i fizyczne oraz jednostki organizacyjne. Zwierze jest przedmiotem. Nie musisz sie doksztalcac. ( przedmiotem a nie rzeczą)
@~mm Słyszałem o osobach nieludzkich, niektórzy wierzą w osoby pozaziemskie, ale pozaludzkie to sobie sam wymyśliłeś. A więc tak, dokształć się i się nie kompromituj.
@pokos tak to jest jak jakiś gimbus tłumaczy z angielskiego przy pomocy translatora
Żadnej
Odpowiedz@palton Szanuję
Mam wszystkich w dupie. Czyli jestem zimnym draniem. Trudno.
OdpowiedzWszyscy sobie radzą.
OdpowiedzJa tam widzę tylko troje osób i kota, osoba nr 2 to kotołak, osoba transmutowana czy niewidzialny facio na spacerze z kotem?
OdpowiedzZ racji tego że jestem mechanikiem pomagam osobie nr 3 ale pod warunkiem że podwiezie staruszkę oraz panią z torbami a kot ma 7 żyć wiec zostanie mu jeszcze 6
OdpowiedzKot szybciej ucieknie z jezdni, niż do niego podejdziesz. Kobieta z torbami sama zdecydowała się tyle taszczyć. Nie każda starsza osoba będzie chciała pomocy. Co prawda jestem programistą, ale hobbystycznue zajmuję sie mechaniką i najprędzej bym pomógł z samochodem. Ostatecznie gdyby to była szybka sprawa, to faktycznie kierowca tego samochodu mógłby za to pomóc innej osobie.
kota pogonić z drogi , złapac torby i poprosic pania 4 zeby przeprowadziła przez pasy poczym oblukac co sie rozsypało w aucie
OdpowiedzNadjeżdżający pojazd, aby uniknąć przejechania kota odbija w bok wpada w poślizg i przejeżdża staruszkę. Siła uderzenia wystrzeliwuje laskę, w oko kobiety z zakupami i zabija ją także na miejscu. Facet naprawiający auto biegnie ich ratować i wbiega pod autobus szkolny, który także podczas hamowania wpada w poślizg uderza w bok pierwszego auta i staje w płomieniach i wszystkie dzieci płoną żywcem.
Odpowiedz@stefanello1432 za dużo "Happy Tree Friend's"? Jeśli tak, to zapomiałeś morału typu "Nigdy nie wychodz z domu bez parasola" ;)
Koleś co dłubie przy silniku ma uśmiech na twarzy, więc już wie jak naprawić samochód.
OdpowiedzDziewczyna z zakupami- skoro nabrała tyle toreb to mogła przewidzieć, iż 5 par nowych butów inne pierdoły będą cięzkie- dodatkowo zerka do tyłu, co sugeruje, że z na kogoś czeka. (może koleżanka, albo facet, leń, co nie pomaga nosić zakupów.... ja w cudze rodzinne sprawy nie ingeruje. Po za tym- może to feminazi? albo inny wehikuł)
Staruszka- jej może pomóc przejść koleś, który już pewnie naprawił samochód.
Kot- stoi na jezdni, jest wystraszony- grozi mu niebezpieczeństwo potrącenia przez samochód- jemu pomagam, bo tylko jego życie jest zagrożone,
Oczywiście najpierw kota trzeba uratować.
Odpowiedzkotu pomogę i każdej z tych osób jeśli poprosi o pomoc
OdpowiedzJak znajdziesz się w sytuacji, to się okaże. A tak to możesz równie dobrze pytać, czy ktoś sobie rękę utnie, by uciec psychopacie.
OdpowiedzJedynie kotu grozi utrata życia. Reszta do pierdoły. I nie czuję się skrzywdzona przez ludzi.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 16 June 2017 2017 10:28
Odpowiedzco za bzdury! Oczywiście, że powinno się zacząć od 2, bo wiąże się to z zagrożeniem jego życia, a nie dlatego, że się ktoś zawiódł na ludziach i dlatego chce pomóc kotu.
Odpowiedznr 4 - liczę na zaliczenie :)
Odpowiedz@Peppone Szanuję
Ja tu widzę jedynie dwie osoby które wymagają pomocy. Starsza pani i ewentalnie mężczyzna z autem. Pani z racji wieku, w przypadku pana - zdarzenie losowe. Kot, jeśli jest dorosły, sobie poradzi. Młoda kobieta wiedziała gdzie ma iść i jaki ma ciężar. Albo trzeba było iść dwa razy, albo wziąć taksówkę.
OdpowiedzKotu bo lubię koty i mnie nie op.. że to nie moja sprawa. Ewentualnie staruszkę zapytam czy pomóc. Pozostałych pewnie bym olał. (nie teoretyzuję tylko znam siebie na tyle by wiedzieć jak się zachowam)
OdpowiedzMiałem duży dylemat moralny przez ten obrazek. Zastanawiałem się nad kotem ale koniec końców nie wybrałem nikogo.
Odpowiedzja 'osobie' 2 i uwazam ze z moim poczuciem moralnosci wszystko ok ;] nikt mnie nie zawiodl, po prostu z obcych istot wole zwierzeta
Odpowiedzwiekszych glupotnie da sie wymyslic??
Odpowiedz2
OdpowiedzFajnie, babke odrzuciłem, bo nie wygląda na potrzebującą, kota odrzuciłem, bo sierściuchów nie lubię i w sumie tez nie wiem w czym by mu pomóc, na naprawie aut się nie znam, więc jestem człowiekiem o dobrym sercu :P
OdpowiedzA ja bym wyrwał laskę babci ,ogłuszył nią kobietę zabierając jej torby z zakupami i rozjechał kota odjeżdżając autem tego frajera.
Odpowiedzzapomnieli o NR 5 .. a ja go wybrałem!!
Odpowiedza co jeśli ktoś zdecyduje się nie pomagać żadnej z tych osób ?
Odpowiedzyyy, tak to można każdego podsumować... Raczej to powinno iść tak "jeśli pomożesz komukolwiek z tej czwórki to jesteś dobrym i pomocnym człowiekiem".
OdpowiedzWybrałam 2, ale tak naprawdę pasuje do mnie opis z 1 i 2. Tylko nie bardzo rozumiem, jakiej pomocy potrzebuje staruszka. Droga nieruchliwa, babcia sobie idzie. No i? Kobieta niesie ciężkie klamoty - po co tyle nakupiła na raz? No a facetowi i tak bym nie umiała pomóc. Dlatego stawiam na przerażonego kota.
OdpowiedzPomogę temu, kto mnie ładnie o to poprosi, i nie będzie to dla mnie za duży kłopot. Przy czym babce masażu pleców w miejscu publicznym robił nie będę. Kot wygląda, jakby się na kogoś zasadzał- pewnie na samochód- więc niech sobie radzi sam. Toboły mogę ponieść kilka metrów- jeśli nie są to ciuszki jakiejś modnisi. Najprędzej pomógł bym facetowi z zepsutym autem, o ile bym potrafił.
OdpowiedzPrzechodzą przez pasy pomagam kotu 2, Biorę od pani nr4 zakupy i proszę żeby pomogła przejść babci 1, po czym spycham samochód pana 3 żeby nie blokował drogi.
Odpowiedz2. czemu? bo jego zycie jest zagrozone. Stoi na ulicy. babcia czeka, moze poczekac jeszcze chwile az zdejmie kota. Zepsute auto nie odjedzie a torby mozna odlozyc aby odpoczac. I to jest racjonalne myslenie a nie strach przed ludzmi, dziekuje dobranoc
OdpowiedzBym pomógł ale nie miałbym czasu.
OdpowiedzPomijając już 'osobę'... To racjonalnie patrząc (a nie 'psychotfu'), to według kryteriów bezpieczeństwa / zagrożeń, wyglądałoby to tak:
Odpowiedz1. Kot - bo już wlazł na jezdnię i stwarza zagrożenie, że ktoś usiłując go ominąć trafi 1,3,4 lub jeszcze coś i będzie dzwon. Jak kot głupi, ale stwarza zagrożenie (jako jedyny jest na jezdni i słabo widoczny / mały), to tu trzeba zacząć;
2. Staruszka - jak już wlezie na jezdnię i będzie człapać, to też stanowi utrudnienie w ruchu, a jak się przestraszy, zawaha i utknie, to jeszcze gorzej, więc warto jej pomóc sprawnie przejść i odblokować ruch;
3. Kobieta z torbami - jak upuści i piwo się stłucze, to będzie płacz :) Z ludzkiej przyzwoitości można jej pomóc, gdyby nie dawała rady lub miała upuścić torby i znów coś trafi na jezdnię (zagrożenie, ktoś nawykowo odbije od czegoś, co nagle wpada na jezdnię i np. wjedzie w osobnika nr. 3, który widzi... maskę (a co myśleliście);
4. Po wyeliminowaniu potencjalnych zagrożeń, można pomóc typowi podziwiającemu silnik. Niech się dwie osoby pogapią i popodziwaiają :) Ten delikwent nigdzie się wybiera, samochód widać lepiej, niż kota, babcię, czy rozbite piwo z torby i nawet może mieć włączone światła awaryjne. Widać też, że stoi na poboczu a nie środku pasa ruchu, zatem automatycznie spada na ostatnią lokatę.
I kij Wam drodzy psychologowie w oko, bo tu mamy drzewo decyzyjne dla sytuacji zagrożenia a nie ocenę dobroduszności, żeby kolejny ktoś mógł coś opublikować na temat wpływu obrazka na rozwój osobowości.
Czy to że ktoś jest stary oznacza że jest jakiś upośledzony że trzeba pomagać mu przejść przez drogę?
OdpowiedzW komentarzach tradycyjnie wyscig o najbardziej oryginalna odpowiedz: pomagam wszystkim, kot to nie osoba, nie pomagam nikomu, Powinna byc jeszcze opcja nr 5 uwzgledniajaca takie odpowiedzi: "jestes internetowym madralą, ktory zawsze chce powiedziec cos oryginalnego i wyroznic sie na tle innych. W kazdym zagadnieniu szukasz luki. Nawet na bardzo proste pytania lubisz odpowiadac "to zalezy/nie ma reguly". Jestes dobry w wynajdowaniu najbardziej wymyslnych wyjatkow gdy uslyszysz jakis ogolny sad. Reagujesz zloscia na wszelkie proby (nawet bardzo wstepnego i przyblizonego) klasyfikowania osob opierajac sie na ich zachowaniu w jakiejs uproszczonej wyimaginowanej sytuacji. Dlatego w sytuacjach takich jak opisana w democie chcesz udzielic odpowiedzi innej niz proponowane. Boisz sie swiadomosci, ze moze Twoj tok myslenia i postawa sa w gruncie rzeczy dosc typowe. Boisz sie swiadomosci, ze byc moze nie jestes wyjatkowy". Sam demot bardzo ciekawy (zwlaszcza przy"osobie 2" jest ciekawy osad), jedynie przyczepilbym sie ostatniej opcji, gdzie rzucony jest dosc ogolnikowy tekst, ktory rownie dobrze moznaby napisac w sytuacji 1) i 2). Ciekawe byloby jeszcze dorzucenie jakiegos dziecka i np. mlodego faceta ale obcokrajowca (ktory np. potrzebuje pomocy bo sie zgubil).
Odpowiedz@truebaran Bardzo dobrze, że wypowiedzi są(?) oryginalne i kreatywne. Inaczej nikt by ich nie czytał, ani nie pisał, bo po co pisać banały, albo powtarzać po raz enty to co już ktoś wyżej napisał.
Ku*wa, pomógłbym kotowi, bo jako jedyny mógł umrzeć.
Odpowiedzkot, bo najszybciej a potem pani z siatkami.
Odpowiedzna samochodach sie nie znam a babcia spaceruje sobie.
Widzę 3 osoby i kota.
Odpowiedz