chociaż sam "obrazek" ładny i autorowi nie mozna odmowic talentu. Tym bardziej że na żywej rece nie ma miejsca na pomyłki... to i tak tatuażom mówię stanowcze nie !. Nie wyobrażam sobie by mój partner mógłby mieć taką rękę.. mnie to się kojarzy z kryminałem po prostu....
Poza tym dziwie się osobom tak tatuującym ręce. Przecież oni tez muszą chodzić gdzieś do pracy, a jeśli pracują z klientem ?? Bardzo mnie drażni gdy sprzedawca ma widoczne tatuaże, to takie nieestetyczne... a nie każdy zakłada długie koszule.... jestem zdecydowanie za obowiązkiem zakrywania tatuaży w miejscu pracy.
@pochichrana "jestem zdecydowanie za obowiązkiem zakrywania tatuaży w miejscu pracy" - ja zamiast tatuaży noszę tshirty z nadrukami, które mi się podobają. Czy również i ja obowiązkowo powinienem zakrywać te wzory?
@pochichrana Tylko dzikusy albo debile tak się tatuują. Rozumiem, jak ktoś lubi zrobić sobie tatuaż w miejscu które można zakryć, ale to jest przesadą i generalnie świadczy o problemach psychicznych. Jako pracodawca nigdy bym nie pozwolił komuś z tak wydziaranymi łapami u mnie pracować. Co do obowiązku zakrywania, to nie jestem faszystą - niech pracodawca decyduje. W knajpie za barem to być może ujdzie, w biurze albo restauracji zdecydowanie nie. A poza tym, dlaczego z taką lubością papugujecie tę głupią modę po dzikusach - po do od dzikich plemion przyszło. Biali ludzie się nie tatuowali nigdy, za wyjątkiem kryminalistów i marynarzy.
"Rozumiem, jak ktoś lubi zrobić sobie tatuaż w miejscu które można zakryć" - ja właśnie tego nie rozumiem. Po co robić coś, żeby potem się z tym chować?
"Biali ludzie się nie tatuowali nigdy, za wyjątkiem kryminalistów i marynarzy" - Ludzie nie korzystali z komputerów 40 lat temu, za wyjątkiem bogaczy i naukowców. Czy to oznacza, że powinniśmy nadal nie korzystać z komputerów?
Pochichrana uważam że masz ciasne horyzonty. Stereotypy. Osoba z tatuażem to kryminalista. Polak to złodziej. Rosjanin to pijak. Niemiec to faszysta. Włoch to leń. Itd. Świat widziany przez stereotypy. Każdy ma własną wolę i robi co chce. Trzeba otworzyć się na inne światopoglądy. A nie ciasno oplatać w rasistowski kokon.
@pochichrana
Wyjdź z pudełka bo czasy się zmieniają a ty nadal w ciężkiej komunie umysłowej .
Nie podoba ci się tatuaż u sprzedawcy to wyjdź i zmień sklep/usługodawcę a nie zmuszaj kogoś do działania wbrew sobie - niczym ciapaty zmuszający swoją babę do noszenia burki .
Twoje poczucie estetyki nie jest równe poczuciu estetyki innych osób. Jeżeli posiadanie tatuażu u osoby z która obcujesz tak bardzo cie drażni to moim zdaniem jestem "marnym człowiekiem" zapatrzonym we własny tyłek ew. kompensującym swoje braki marudzeniem na innych
@~kalah ciekawe podejscie... ciekawe czy jestes jednak konsekwentny w swych przekonaniach.
I nie bedziesz kiedys pisal skark zazalen, bo np przedszkolanka twego dziecka uzna ze cialo jest najpiekniejsze i bedzie przycodzic do pracy nago, albo będzie wygladać tak :
rozumiem, ze będzie to dla Ciebie normalne, bo nie nalezy sie czepiac, bo ten czlowiek czuje sie w tym pieknie ??
No bo przeciez twoje poczucie estetyki nie jest rowne poczuciu estetyki innych osob....
tatuaż ładny... a co do zakrywania to się nie zgodzę. jest to taka sama ozdoba jak łańcuszek, kolczyki czy makijaż. ciekawy jestem pani pochichrana czy chodzisz do pracy bez makijażu. nie ozdabiaj się, szach-mat... sam mam tatuaże i nie mam zamiaru ich ukrywać.
@Damian870930 widzisz z makijażem u kobiety jest inaczej. Ogólnie panuje przekonanie, że kobieta bez makijażu jest niezadbana, więc obecnie czasy wymuszają nawet na nas jego robienie. Ale makijażu są różne rodzaje, od delikatnych subtelnych po typowo wieczorowe, imprezowe.
Także do pracy mam zawsze stonowany makijaż, a nie jak papuga. Nie maluje ani oczu, ani ust mocnymi kolorami. Poza tym, w wielu miejscach pracy ( u mnie akurat tego nie ma niestety) istnieje coś takiego jak dress code również dotyczący makijażu czy paznokci. I własnie, gdybyś swój komentarz skierował w strone paznokcie to byłby bardziej trafiony.
W wielu eleganckich butikach sprzedawczynie jasno mają powiedziane jak mogą się malować i czesać do pracy oraz jakie mają mieć paznokcie. Zabronione są paznokcie pomalowane na mocne kolory a dozwolone tylko bezbarwne lub naturalne kolory, a najlepiej japonski manicure.
Akurat nalezę do kobiet, które nie mają problemu z tym aby wyjść bez makijażu. To lepsze dla skóry. Ale jak pisałam wyżej, panuje ogólne przekonanie i w sumie troche w tym racji jest, że kobieta bez makijażu wygląda na niezadbaną.
A co do tatuażu, to nie zgodzę się, że jest to element ozdoby. Może niektórym tak się wydaje, że ich to zdobi, ale w praktyce jest to niemal zawsze element szpecący. Niektórzy jeszcze tatuują sobie flagi klubów... to kurde prawie tak samo jakby przyjść w szaliku klubu piłkarskiego do pracy. Nie powinno się tego robić, po prostu. Praca jak również szkoła to nie jest miejsce na pokazywanie tego typu rzeczy.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 19 June 2017 2017 20:23
@tylda666 tatuaże wicąż maja tyle zwolennikow co przeciwnikow i jest to temat dosc czesto powracajacy temat, w kontekscie tatuazu w miejscu pracy. Tu chodzi o pewne poszanowanie miejsca. To tak jak przychodzenie w jeansach na egzamin, albo przyjscie w jeansach na ślub. Nie uważasz, że jednak powinniśmy pewnych zasad przestrzegać ?
Ja również mam swoje pewne przekonania, ale nie demonstruje ich ubiorem w miejscu pracy. NIe chodze w koszulkach z nadrukami w stylu UWOLNIĆ ABORCJĘ.. tak jak nie powinno sie do pracy przychodzić w koszulkach HWDP...
Oczywiscie ostateczna decyzja nalezy do pracodawcy, na co pozwala i jaki dress code wprowadza. Ale mimo to powinniśmy jako osoby dorosłe znać umiar..
@pochichrana, od kiedy kobieta bez makijażu to kobieta zaniedbana? Nie maluje się (w sumie nawet nie umiem), a nikt nigdy nie rzucił do mnie tekstem "zacznij się malować, jesteś taka zaniedbana!". Tatuaże też posiadam, pracę również, a klienci często pytają co mam wytatuowane. Na maturę poszlam w jeansach, kto mi zabroni skoro wyglądałam schludnie i elegancko jednoczesnie? Na ślub również można pójść w takich spodniach, bo nie wszyscy dobrze czują się w sukience/garniturze. To, że ty tak doskonale przestrzegasz ubioru na różne okazje, nie znaczy że wszyscy muszą. Nie trzeba przestrzegać tak dokładnie dress code, aby wyglądać dobrze i wpasować się w sytuację, a przy tym dobrze czuć się w ciuchach, które mamy na sobie.
@White_Robe piszesz najpierw że poszłaś w jeansach.. apotem że wygladałaś elegancko.. wybacz ale jeansy nie są eleganckim strojem ... bardzo ubolewam właśnie nad tym powolnym zanikiem pewnych standardów.. niedłuigo na pogrzeby zaczniemy chodzic w dresach.. bo ja to mniej więcej tak widzę..
Są pewne miejsca, pewne okazje, gdzie należy się stosownie ubrać. Ale co ja Cię będę pouczać, to powinnaś z domu wynieść...
A wracając do makijażu... nie znam Cię, nie widziałam ale po tym co piszesz mogę jedynie założyć, że być może należysz do tych kilu procent dziewczyn o tak ładnej buzi, że makijaż im może faktycznie nie jest potrzebny. Ja np często słyszałam po kątach... "Byłaby ładna jakby o siebie zadbała... pomalowała....". Od paru tygodni, ćwiczę z makijazem, bo kiedyś to tylko oko eyelinerem i mascara,a od od ruskiego roku podklad, dziś konturuje twarz i widze jak bardzo zyskałam na atrakcyjności i jak inaczej postrzegają mnie ludzie. Wiele przeciętnych dziewczyn duzo zyskuje przy umiejetnym makijazu.
Jeszcze dodam.. bo moze Ciebie to ominelo i masz gładką skórę.. ale ja mam bardzo duze pory i miejscowe zaczerwienienia. Wiele kobiet się z tym boryka i po prostu gdy się tego nie zakryje to wygląda się jakby się wiecznie było spracowanym...
@pochichrana, widać jak słabe masz pojęcie o jeansach. Teraz jeansy to nie tylko dzwony, bo takie odnoszę wrażenie, że tylko ten rodzaj spodni widzisz gdy myślisz "jeansy". W takich spodniach, można naprawdę dobrze wyglądać, a przy tym elegancko. Jeśli dla Ciebie na każdą okazję idealna jest tylko garsonka - spoko, ubieraj ją. Ale nie wpieraj innym, że noszenie czegoś, co nie mieści się w twoich ramach dobrego wyglądu, jest złe i powinno się tego zakazać. I tak, na maturę poszłam w jeansach, w białej bluzce i wyglądałam elegancko. Spore gro młodych dziewczyn było wtedy ubrane w takie spodnie i jakoś nikt nie miał nic przeciwko.
Z domu wyniosłam, że aby wyglądać elegancko i schludnie nie trzeba ubierać się tak, jak wymagają tego standardy. Można je przełamać, a przy tym nie robić nikomu krzywdy. No ale co ja będę ludzi uświadamiać, że standardy się zmieniają i nie wszyscy lubują się w chodzeniu w garniturze bądź garsonce...
Szczerze co do makijażu to czasem brak mi słów. Młode, ładne dziewczyny nakładają tonę kosmetyków na twarz i myślą, że jest git. Nie, nie jest. Czasem zakrycie pryszczy bądź innych zmian skórnych, powodują że wyglądają jak ten baranek na ścianie. Nie wygląda to ani ładnie ani estetycznie. By być zadbaną na twarzy, wystarczy o tę twarz dbać. Jest teraz tyle produktów do pielęgnacji skóry twarzy, dermatolodzy wciąż istnieją. Aptek też nikt nie zamknął z dnia na dzień i nikt nie może kupić odpowiedniego kremu, aby zakryć zaczerwienienia bądź je złagodzić. Powiedz mi jeszcze, co dla Ciebie znaczy "umiejętny makijaż" i "przeciętna dziewczyna"?
Inaczej Cię ludzie postrzegają, bo teraz standardem jest malowanie się, robienie sobie brwi jak markerem, a do tego noszenie na twarzy tony podkładów, brązerów, róży czy innych takich. Ja w swojej kolekcji posiadam tylko tusz do rzęs i błyszczyk - co i tak dla mnie jest za dużo. Nie używam, a jeśli to naprawdę bardzo rzadko.
Jeśli masz zaczerwienienia na twarzy - udaj się do dermatologa, dobrej apteki. Poczytaj gdzieś, popytaj - jakich kremów powinnaś używać, jakich kosmetyków. Jeśli chcesz mogę Ci podać nazwę jednego kremu, który stosuję jeśli mam jakieś zaczerwienienia, a często mam podrażnioną skórę od zimna. Dobry krem działa cuda i nie trzeba się malować, aby być atrakcyjniejszą dla otoczenia. Jedyne czego trzeba to pokochać samego siebie i się uśmiechać!
Tak, uśmiech jest najlepszym makijażem dla kobiety. :)
wiesz nie siedzę na Demotach żeby kogoś obrażać lub hejtować i też nie mam zamiaru tego robić, ale samemu trudno mi się do tego przyznać (śmiech) że masz troszeczkę racji... Jednak przyznaj że człowiek ma wolną wolę i może robić ze swoim ciałem co mu się podoba, ja osobiście lubię tatuaże i sam je wykonuje. Też mi się nie podoba np. dzieła pana Rożanskiego zawodnika MMA, którego nazywam brudnopis .Ostatnio robiłem młodemu chłopakowi (22 lata) tatuaż na przed ramieniu, gdzie miał jakby zapleciony różaniec z krzyżem. ogólnie uważam że są ludzie, nie koniecznie ja, którzy potrafią stworzyć istne dzieło sztuki na skórze. Jeżeli sama nie masz tatuażu, a domyślam się że nie masz to polecam zrób sobie coś małego, a zobaczysz że ładnie ozdabia, dobrze i ładnie zrobiony! nie u osiedlowego Seby :)
A co do tego makijażu kobiet... 99% facetów na tej ziemi przyzna że wolą kobiety bez makijażu, najlepszym makijażem kobiety jest szczery i piękny uśmiech. pozdrawiam serdecznie Damian.
@Damian870930 "najlepszym makijażem kobiety jest szczery i piękny uśmiech. pozdrawiam serdecznie Damian." -> bardzo ciekawe co piszesz.. nawet pojawiało się parę demotywatorów o podobnej treści.. co więcej, każdy z nich przedstawial dziewczyne, nie dość, żę niezmiernie urodziwą, to i tak pomalowaną. Jestem ciekawa na ile kobiet "no makeup" zwróciłbyś uwagę ? Wiesz do czego służy makijaż ?? aby zakryć niedoskonałośći. Wyrównać koloryt skóry, zamaskować zaczerwienienia. NIektóre kobiety, jeśli robią to umiejętnie a mają krzywe usta lub nierówne oczy, potrafią to również skorygować... delikatnie i subtelnie.
To że wiele kobiet nie potrafi się malować i robią chamską tapete.. .to co innego..
No i tak jak mówiłam... robienie makijażu poniekąd staje się obowiazkiem, ponieważ nieumalowana kobieta jest uważana za niezadbana...
Wracajac do tatuaży :
" Jednak przyznaj że człowiek ma wolną wolę i może robić ze swoim ciałem co mu się podoba,"
Oczywiście ma takie prawo, ale powinien brać pod uwagę również miejsce gdzie pracuje. Wyobraź sobie, że masz firme i masz podpisać kontrakt na kilka milionów, a twój specjalista, odpowiedzialny za ten kontrakt, w ramach swojej wolnej woli nosi się z dziurami w policzkach ( takie cos jak tunele w uszach.. widzialam ludzi ktorzy sobie to w policzkach robia) .. albo idzie w zielonym irokezem na takie spotkanie. Są po prostu pewne normy wyglądu, które należy spełniać gdy pracuje się z ludzmi. Jezeli ktos ma tatuaz, ktory latwo zakryje "do pracy" to nikomu nic do tego. Ale ostatnio widuje młodych ludzi z tatuażami na cala reke jak ten tutaj, albo - o zgrozo- na twarzy. I moze jestem staroswiecka, ale kojarzy i sie to z kryminalem, zreszta nie tylko ja tak uważam.
Tatuażu nie mam, to prawda. Ja naprawde doceniam obrazek namalowany na skórze i przyznaje talent osobom, które potrafią cos takiego stworzyć. Bo skóra to nie kartka, z której można azać jak nie wyjdzie. Mam kuzynke, ktora ma wytatuowana reke cala, jak ten na democie.. i powiem ci ze to do eleganckiej sukienki wyglada koszmarnie... po prostu nie pasuje. Podobnie jak tunele w uszach, czy kolczyki w dziwnych miejscach. Do bisness casual to po prostu nie pasuje.
Sz. P. pochichrana samemu mi się chce śmiać z tego co piszesz, nawiązujesz ciągle do Praca i praca i praca... piszesz mi tu o kontaktach za miliony i czy bym podpisał. co Ty na to że najwięksi piłkarze na świecie mają tatuaże i tzw. tunele w uszach i podpisują takie kontrakty, mało tego gra w piłkę nożną jest ich praca gdzie nie ogląda ich 100 osób jak tzw. P. Krysię z kiosku z tatuażem delfina na ramieniu, a miliony osób.
Nie wiem czy wiedziałaś ale za pomocą tatuażu można również zakryć niedoskonałości takie jak blizny operacje, blizny po oparzeniach, urwane kończyny lub nawet duże "pieprzyki" (link na dole)
Celebryci, piłkarze, aktorzy, gwiazdy hoolywood, piosenkarzem a nawet niektórzy politycy mają jakieś dziary. Ale skoro wszystkich wkładasz do jednego wora ze każdy kryminalista i degenerat to gratuluję Ci podejścia do życia. ja mam 4 tatuaże a nigdy nie siedziałem może powinienem iść :) ?!
A co do kobiet bez makijażu zaufaj mi znam takie, które nie wstydzą pokazać się że mają piegi na policzkach, lub jakąś małą bliznę.
Nie wiem ile masz lat i z kas pochodzisz ale zastanów się zanim zaczniesz kogoś hejtować oraz oceniać po pozorach.
@Damian870930 pilkarze i inni celebryci to tez co innego.. ja odnosiłam się bardziej do sfery biznesowej. A dlaczego akurat do tego ??? Ano dlatego, że mnie naprawdę nie obchodzi co kto robi prywatnie. Prywatnie, to niech sobie chodzi nawet nago, jak lubi. Celebryta moze sobie pozwolić na zielonego irokeza.. ale dyrektorowi nie wypada... na rozmowie rekrutacyjnej do poważnej firmy, człowiek z zielonym irokezem, też raczej dobrego wrażenia nie zrobi. Chociaż wszystko zależy od branży.... w niektórych nie ma to znaczenia, jeśli nie pracuje się z klientem. I mi nie chodzi o to aby ludzie nie robili sobie tatuaży... ale o to aby zakrywać je do pracy. W wolnym czasie... hulaj dusza ....
.
Nie wiem dlaczego uznałeś moje komentarze za hejt. Wyraziłam tylko swoje zdanie. No chyba, że jestes za tym aby wprowadzic zasade, ze pod danym tematem, moga sie wypowiadac tylko jego entuzjasci...
@pochichrana "ja odnosiłam się bardziej do sfery biznesowej. A dlaczego akurat do tego ??? Ano dlatego, że mnie naprawdę nie obchodzi co kto robi prywatnie." - a dlaczego interesuje Cię kto i jak ubiera się w pracy? Przecież to jest ich problem, że potencjalnie będą mieli trudniej znaleźć pracę. To jest problem ich szefów i przełożonych, że potencjalnie mogą odstraszyć klientów.
W żadnym przypadku nie jest to problem klienta lub współpracownika.
To śmieszne, że za każdym razem, gdy jest mowa o tatuażu, każdy współczuje znalezienia pracy. Tym bardziej szanuję takich ludzi za to, że swój własny styl jest dla nich ważniejszy niż strojenie się specjalnie dla najniższej krajowej.
chociaż sam "obrazek" ładny i autorowi nie mozna odmowic talentu. Tym bardziej że na żywej rece nie ma miejsca na pomyłki... to i tak tatuażom mówię stanowcze nie !. Nie wyobrażam sobie by mój partner mógłby mieć taką rękę.. mnie to się kojarzy z kryminałem po prostu....
OdpowiedzPoza tym dziwie się osobom tak tatuującym ręce. Przecież oni tez muszą chodzić gdzieś do pracy, a jeśli pracują z klientem ?? Bardzo mnie drażni gdy sprzedawca ma widoczne tatuaże, to takie nieestetyczne... a nie każdy zakłada długie koszule.... jestem zdecydowanie za obowiązkiem zakrywania tatuaży w miejscu pracy.
@pochichrana Wiesz z czym mi się kojarzą błędy interpunkcyjne?
@pochichrana "jestem zdecydowanie za obowiązkiem zakrywania tatuaży w miejscu pracy" - ja zamiast tatuaży noszę tshirty z nadrukami, które mi się podobają. Czy również i ja obowiązkowo powinienem zakrywać te wzory?
@pochichrana Tylko dzikusy albo debile tak się tatuują. Rozumiem, jak ktoś lubi zrobić sobie tatuaż w miejscu które można zakryć, ale to jest przesadą i generalnie świadczy o problemach psychicznych. Jako pracodawca nigdy bym nie pozwolił komuś z tak wydziaranymi łapami u mnie pracować. Co do obowiązku zakrywania, to nie jestem faszystą - niech pracodawca decyduje. W knajpie za barem to być może ujdzie, w biurze albo restauracji zdecydowanie nie. A poza tym, dlaczego z taką lubością papugujecie tę głupią modę po dzikusach - po do od dzikich plemion przyszło. Biali ludzie się nie tatuowali nigdy, za wyjątkiem kryminalistów i marynarzy.
tatuaż tatuażem, ale zastanawia mnie co zrobi, jak już wyrośnie z harrego i ogarnie, że to stek nie warty funta kłaków bzdur
muszę was bardzo rozczarować ale tatuaże tego typu robią sobie zazwyczaj ludzie KREATYWNI
"Rozumiem, jak ktoś lubi zrobić sobie tatuaż w miejscu które można zakryć" - ja właśnie tego nie rozumiem. Po co robić coś, żeby potem się z tym chować?
"Biali ludzie się nie tatuowali nigdy, za wyjątkiem kryminalistów i marynarzy" - Ludzie nie korzystali z komputerów 40 lat temu, za wyjątkiem bogaczy i naukowców. Czy to oznacza, że powinniśmy nadal nie korzystać z komputerów?
@mankiva wyrasta to się z ubrań... nie z pasji.
Kryminał. Stereotypy. Żal.
Pochichrana uważam że masz ciasne horyzonty. Stereotypy. Osoba z tatuażem to kryminalista. Polak to złodziej. Rosjanin to pijak. Niemiec to faszysta. Włoch to leń. Itd. Świat widziany przez stereotypy. Każdy ma własną wolę i robi co chce. Trzeba otworzyć się na inne światopoglądy. A nie ciasno oplatać w rasistowski kokon.
@pochichrana
Wyjdź z pudełka bo czasy się zmieniają a ty nadal w ciężkiej komunie umysłowej .
Nie podoba ci się tatuaż u sprzedawcy to wyjdź i zmień sklep/usługodawcę a nie zmuszaj kogoś do działania wbrew sobie - niczym ciapaty zmuszający swoją babę do noszenia burki .
Twoje poczucie estetyki nie jest równe poczuciu estetyki innych osób. Jeżeli posiadanie tatuażu u osoby z która obcujesz tak bardzo cie drażni to moim zdaniem jestem "marnym człowiekiem" zapatrzonym we własny tyłek ew. kompensującym swoje braki marudzeniem na innych
@~kalah ciekawe podejscie... ciekawe czy jestes jednak konsekwentny w swych przekonaniach.
I nie bedziesz kiedys pisal skark zazalen, bo np przedszkolanka twego dziecka uzna ze cialo jest najpiekniejsze i bedzie przycodzic do pracy nago, albo będzie wygladać tak :
https://www.google.pl/imgres?imgurl=http%3A%2F%2Fi.dailymail.co.uk%2Fi%2Fpix%2F2008%2F09%2F06%2Farticle-0-027FFAE600000578-658_468x657.jpg&imgrefurl=http%3A%2F%2Fwww.dailymail.co.uk%2Fnews%2Farticle-1052934%2FCat-Man--human-tiger-enjoys-climbing-trees-eats-raw-meat-day.html&docid=S1-XI7lQ8jaWGM&tbnid=17KAnJDFBLLCWM%3A&vet=1&w=468&h=657&bih=406&biw=874&ved=0ahUKEwjE96Pu-M7UAhWKJsAKHUMHANMQMwgnKAEwAQ&iact=c&ictx=1
rozumiem, ze będzie to dla Ciebie normalne, bo nie nalezy sie czepiac, bo ten czlowiek czuje sie w tym pieknie ??
No bo przeciez twoje poczucie estetyki nie jest rowne poczuciu estetyki innych osob....
@pochichrana Ale kto Ci broni pisać takie rzeczy? Chcesz to sobie pisz. Żaden problem.
@mankiva sam jesteś jedną wielką bzdurą! No wiesz?!
@pochichrana a co ja mam powiedziec jak na szyi mam wydziarane "definicja Pener" i pracuje
ja mam roczny nie widoczny he he he
Odpowiedztatuaż ładny... a co do zakrywania to się nie zgodzę. jest to taka sama ozdoba jak łańcuszek, kolczyki czy makijaż. ciekawy jestem pani pochichrana czy chodzisz do pracy bez makijażu. nie ozdabiaj się, szach-mat... sam mam tatuaże i nie mam zamiaru ich ukrywać.
Odpowiedz@Damian870930 widzisz z makijażem u kobiety jest inaczej. Ogólnie panuje przekonanie, że kobieta bez makijażu jest niezadbana, więc obecnie czasy wymuszają nawet na nas jego robienie. Ale makijażu są różne rodzaje, od delikatnych subtelnych po typowo wieczorowe, imprezowe.
Także do pracy mam zawsze stonowany makijaż, a nie jak papuga. Nie maluje ani oczu, ani ust mocnymi kolorami. Poza tym, w wielu miejscach pracy ( u mnie akurat tego nie ma niestety) istnieje coś takiego jak dress code również dotyczący makijażu czy paznokci. I własnie, gdybyś swój komentarz skierował w strone paznokcie to byłby bardziej trafiony.
W wielu eleganckich butikach sprzedawczynie jasno mają powiedziane jak mogą się malować i czesać do pracy oraz jakie mają mieć paznokcie. Zabronione są paznokcie pomalowane na mocne kolory a dozwolone tylko bezbarwne lub naturalne kolory, a najlepiej japonski manicure.
Akurat nalezę do kobiet, które nie mają problemu z tym aby wyjść bez makijażu. To lepsze dla skóry. Ale jak pisałam wyżej, panuje ogólne przekonanie i w sumie troche w tym racji jest, że kobieta bez makijażu wygląda na niezadbaną.
A co do tatuażu, to nie zgodzę się, że jest to element ozdoby. Może niektórym tak się wydaje, że ich to zdobi, ale w praktyce jest to niemal zawsze element szpecący. Niektórzy jeszcze tatuują sobie flagi klubów... to kurde prawie tak samo jakby przyjść w szaliku klubu piłkarskiego do pracy. Nie powinno się tego robić, po prostu. Praca jak również szkoła to nie jest miejsce na pokazywanie tego typu rzeczy.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 19 June 2017 2017 20:23
@tylda666 tatuaże wicąż maja tyle zwolennikow co przeciwnikow i jest to temat dosc czesto powracajacy temat, w kontekscie tatuazu w miejscu pracy. Tu chodzi o pewne poszanowanie miejsca. To tak jak przychodzenie w jeansach na egzamin, albo przyjscie w jeansach na ślub. Nie uważasz, że jednak powinniśmy pewnych zasad przestrzegać ?
Ja również mam swoje pewne przekonania, ale nie demonstruje ich ubiorem w miejscu pracy. NIe chodze w koszulkach z nadrukami w stylu UWOLNIĆ ABORCJĘ.. tak jak nie powinno sie do pracy przychodzić w koszulkach HWDP...
Oczywiscie ostateczna decyzja nalezy do pracodawcy, na co pozwala i jaki dress code wprowadza. Ale mimo to powinniśmy jako osoby dorosłe znać umiar..
@pochichrana, od kiedy kobieta bez makijażu to kobieta zaniedbana? Nie maluje się (w sumie nawet nie umiem), a nikt nigdy nie rzucił do mnie tekstem "zacznij się malować, jesteś taka zaniedbana!". Tatuaże też posiadam, pracę również, a klienci często pytają co mam wytatuowane. Na maturę poszlam w jeansach, kto mi zabroni skoro wyglądałam schludnie i elegancko jednoczesnie? Na ślub również można pójść w takich spodniach, bo nie wszyscy dobrze czują się w sukience/garniturze. To, że ty tak doskonale przestrzegasz ubioru na różne okazje, nie znaczy że wszyscy muszą. Nie trzeba przestrzegać tak dokładnie dress code, aby wyglądać dobrze i wpasować się w sytuację, a przy tym dobrze czuć się w ciuchach, które mamy na sobie.
@White_Robe piszesz najpierw że poszłaś w jeansach.. apotem że wygladałaś elegancko.. wybacz ale jeansy nie są eleganckim strojem ... bardzo ubolewam właśnie nad tym powolnym zanikiem pewnych standardów.. niedłuigo na pogrzeby zaczniemy chodzic w dresach.. bo ja to mniej więcej tak widzę..
Są pewne miejsca, pewne okazje, gdzie należy się stosownie ubrać. Ale co ja Cię będę pouczać, to powinnaś z domu wynieść...
A wracając do makijażu... nie znam Cię, nie widziałam ale po tym co piszesz mogę jedynie założyć, że być może należysz do tych kilu procent dziewczyn o tak ładnej buzi, że makijaż im może faktycznie nie jest potrzebny. Ja np często słyszałam po kątach... "Byłaby ładna jakby o siebie zadbała... pomalowała....". Od paru tygodni, ćwiczę z makijazem, bo kiedyś to tylko oko eyelinerem i mascara,a od od ruskiego roku podklad, dziś konturuje twarz i widze jak bardzo zyskałam na atrakcyjności i jak inaczej postrzegają mnie ludzie. Wiele przeciętnych dziewczyn duzo zyskuje przy umiejetnym makijazu.
Jeszcze dodam.. bo moze Ciebie to ominelo i masz gładką skórę.. ale ja mam bardzo duze pory i miejscowe zaczerwienienia. Wiele kobiet się z tym boryka i po prostu gdy się tego nie zakryje to wygląda się jakby się wiecznie było spracowanym...
Link : https://www.youtube.com/watch?v=jThtfQjKllU
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 24 June 2017 2017 21:42
@pochichrana, widać jak słabe masz pojęcie o jeansach. Teraz jeansy to nie tylko dzwony, bo takie odnoszę wrażenie, że tylko ten rodzaj spodni widzisz gdy myślisz "jeansy". W takich spodniach, można naprawdę dobrze wyglądać, a przy tym elegancko. Jeśli dla Ciebie na każdą okazję idealna jest tylko garsonka - spoko, ubieraj ją. Ale nie wpieraj innym, że noszenie czegoś, co nie mieści się w twoich ramach dobrego wyglądu, jest złe i powinno się tego zakazać. I tak, na maturę poszłam w jeansach, w białej bluzce i wyglądałam elegancko. Spore gro młodych dziewczyn było wtedy ubrane w takie spodnie i jakoś nikt nie miał nic przeciwko.
Z domu wyniosłam, że aby wyglądać elegancko i schludnie nie trzeba ubierać się tak, jak wymagają tego standardy. Można je przełamać, a przy tym nie robić nikomu krzywdy. No ale co ja będę ludzi uświadamiać, że standardy się zmieniają i nie wszyscy lubują się w chodzeniu w garniturze bądź garsonce...
Szczerze co do makijażu to czasem brak mi słów. Młode, ładne dziewczyny nakładają tonę kosmetyków na twarz i myślą, że jest git. Nie, nie jest. Czasem zakrycie pryszczy bądź innych zmian skórnych, powodują że wyglądają jak ten baranek na ścianie. Nie wygląda to ani ładnie ani estetycznie. By być zadbaną na twarzy, wystarczy o tę twarz dbać. Jest teraz tyle produktów do pielęgnacji skóry twarzy, dermatolodzy wciąż istnieją. Aptek też nikt nie zamknął z dnia na dzień i nikt nie może kupić odpowiedniego kremu, aby zakryć zaczerwienienia bądź je złagodzić. Powiedz mi jeszcze, co dla Ciebie znaczy "umiejętny makijaż" i "przeciętna dziewczyna"?
Inaczej Cię ludzie postrzegają, bo teraz standardem jest malowanie się, robienie sobie brwi jak markerem, a do tego noszenie na twarzy tony podkładów, brązerów, róży czy innych takich. Ja w swojej kolekcji posiadam tylko tusz do rzęs i błyszczyk - co i tak dla mnie jest za dużo. Nie używam, a jeśli to naprawdę bardzo rzadko.
Jeśli masz zaczerwienienia na twarzy - udaj się do dermatologa, dobrej apteki. Poczytaj gdzieś, popytaj - jakich kremów powinnaś używać, jakich kosmetyków. Jeśli chcesz mogę Ci podać nazwę jednego kremu, który stosuję jeśli mam jakieś zaczerwienienia, a często mam podrażnioną skórę od zimna. Dobry krem działa cuda i nie trzeba się malować, aby być atrakcyjniejszą dla otoczenia. Jedyne czego trzeba to pokochać samego siebie i się uśmiechać!
Tak, uśmiech jest najlepszym makijażem dla kobiety. :)
Najczęściej jak ktoś ma kompleksy, to ma tatuaże.
Odpowiedz@pluszczek Psychologię ukończyłeś/aś lub znasz większość wytatuowanych osób, że tak twierdzisz?
Z Colargolem nie robią?
Odpowiedzwiesz nie siedzę na Demotach żeby kogoś obrażać lub hejtować i też nie mam zamiaru tego robić, ale samemu trudno mi się do tego przyznać (śmiech) że masz troszeczkę racji... Jednak przyznaj że człowiek ma wolną wolę i może robić ze swoim ciałem co mu się podoba, ja osobiście lubię tatuaże i sam je wykonuje. Też mi się nie podoba np. dzieła pana Rożanskiego zawodnika MMA, którego nazywam brudnopis .Ostatnio robiłem młodemu chłopakowi (22 lata) tatuaż na przed ramieniu, gdzie miał jakby zapleciony różaniec z krzyżem. ogólnie uważam że są ludzie, nie koniecznie ja, którzy potrafią stworzyć istne dzieło sztuki na skórze. Jeżeli sama nie masz tatuażu, a domyślam się że nie masz to polecam zrób sobie coś małego, a zobaczysz że ładnie ozdabia, dobrze i ładnie zrobiony! nie u osiedlowego Seby :)
OdpowiedzA co do tego makijażu kobiet... 99% facetów na tej ziemi przyzna że wolą kobiety bez makijażu, najlepszym makijażem kobiety jest szczery i piękny uśmiech. pozdrawiam serdecznie Damian.
@Damian870930 "najlepszym makijażem kobiety jest szczery i piękny uśmiech. pozdrawiam serdecznie Damian." -> bardzo ciekawe co piszesz.. nawet pojawiało się parę demotywatorów o podobnej treści.. co więcej, każdy z nich przedstawial dziewczyne, nie dość, żę niezmiernie urodziwą, to i tak pomalowaną. Jestem ciekawa na ile kobiet "no makeup" zwróciłbyś uwagę ? Wiesz do czego służy makijaż ?? aby zakryć niedoskonałośći. Wyrównać koloryt skóry, zamaskować zaczerwienienia. NIektóre kobiety, jeśli robią to umiejętnie a mają krzywe usta lub nierówne oczy, potrafią to również skorygować... delikatnie i subtelnie.
To że wiele kobiet nie potrafi się malować i robią chamską tapete.. .to co innego..
No i tak jak mówiłam... robienie makijażu poniekąd staje się obowiazkiem, ponieważ nieumalowana kobieta jest uważana za niezadbana...
Wracajac do tatuaży :
" Jednak przyznaj że człowiek ma wolną wolę i może robić ze swoim ciałem co mu się podoba,"
Oczywiście ma takie prawo, ale powinien brać pod uwagę również miejsce gdzie pracuje. Wyobraź sobie, że masz firme i masz podpisać kontrakt na kilka milionów, a twój specjalista, odpowiedzialny za ten kontrakt, w ramach swojej wolnej woli nosi się z dziurami w policzkach ( takie cos jak tunele w uszach.. widzialam ludzi ktorzy sobie to w policzkach robia) .. albo idzie w zielonym irokezem na takie spotkanie. Są po prostu pewne normy wyglądu, które należy spełniać gdy pracuje się z ludzmi. Jezeli ktos ma tatuaz, ktory latwo zakryje "do pracy" to nikomu nic do tego. Ale ostatnio widuje młodych ludzi z tatuażami na cala reke jak ten tutaj, albo - o zgrozo- na twarzy. I moze jestem staroswiecka, ale kojarzy i sie to z kryminalem, zreszta nie tylko ja tak uważam.
Tatuażu nie mam, to prawda. Ja naprawde doceniam obrazek namalowany na skórze i przyznaje talent osobom, które potrafią cos takiego stworzyć. Bo skóra to nie kartka, z której można azać jak nie wyjdzie. Mam kuzynke, ktora ma wytatuowana reke cala, jak ten na democie.. i powiem ci ze to do eleganckiej sukienki wyglada koszmarnie... po prostu nie pasuje. Podobnie jak tunele w uszach, czy kolczyki w dziwnych miejscach. Do bisness casual to po prostu nie pasuje.
No dobra. Fajny. MNie intryguje ten "styl Harry'ego Pottera". W jakim stylu Harry robi tatuaże? Albo jaki ma tatuaż?
Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 20 June 2017 2017 14:49
OdpowiedzEfekt? Stracone 7500...
OdpowiedzSz. P. pochichrana samemu mi się chce śmiać z tego co piszesz, nawiązujesz ciągle do Praca i praca i praca... piszesz mi tu o kontaktach za miliony i czy bym podpisał. co Ty na to że najwięksi piłkarze na świecie mają tatuaże i tzw. tunele w uszach i podpisują takie kontrakty, mało tego gra w piłkę nożną jest ich praca gdzie nie ogląda ich 100 osób jak tzw. P. Krysię z kiosku z tatuażem delfina na ramieniu, a miliony osób.
OdpowiedzNie wiem czy wiedziałaś ale za pomocą tatuażu można również zakryć niedoskonałości takie jak blizny operacje, blizny po oparzeniach, urwane kończyny lub nawet duże "pieprzyki" (link na dole)
Celebryci, piłkarze, aktorzy, gwiazdy hoolywood, piosenkarzem a nawet niektórzy politycy mają jakieś dziary. Ale skoro wszystkich wkładasz do jednego wora ze każdy kryminalista i degenerat to gratuluję Ci podejścia do życia. ja mam 4 tatuaże a nigdy nie siedziałem może powinienem iść :) ?!
A co do kobiet bez makijażu zaufaj mi znam takie, które nie wstydzą pokazać się że mają piegi na policzkach, lub jakąś małą bliznę.
Nie wiem ile masz lat i z kas pochodzisz ale zastanów się zanim zaczniesz kogoś hejtować oraz oceniać po pozorach.
link. https://www.google.pl/search?num=10&site=webhp&tbm=isch&source=hp&ei=ZjlJWfvqFcblaMCStLgG&q=zakrycie+blizny+tatuażem&oq=zakrycie+&gs_l=mobile-gws-img.1.0.0l5.1214.2814.0.3946.12.11.0.1.1.0.130.918.5j4.9.0....0...1.1j4.64.mobile-gws-img..2.10.975.3..35i39k1.RKAK1ydnn9A
@Damian870930 pilkarze i inni celebryci to tez co innego.. ja odnosiłam się bardziej do sfery biznesowej. A dlaczego akurat do tego ??? Ano dlatego, że mnie naprawdę nie obchodzi co kto robi prywatnie. Prywatnie, to niech sobie chodzi nawet nago, jak lubi. Celebryta moze sobie pozwolić na zielonego irokeza.. ale dyrektorowi nie wypada... na rozmowie rekrutacyjnej do poważnej firmy, człowiek z zielonym irokezem, też raczej dobrego wrażenia nie zrobi. Chociaż wszystko zależy od branży.... w niektórych nie ma to znaczenia, jeśli nie pracuje się z klientem. I mi nie chodzi o to aby ludzie nie robili sobie tatuaży... ale o to aby zakrywać je do pracy. W wolnym czasie... hulaj dusza ....
.
Nie wiem dlaczego uznałeś moje komentarze za hejt. Wyraziłam tylko swoje zdanie. No chyba, że jestes za tym aby wprowadzic zasade, ze pod danym tematem, moga sie wypowiadac tylko jego entuzjasci...
@pochichrana "ja odnosiłam się bardziej do sfery biznesowej. A dlaczego akurat do tego ??? Ano dlatego, że mnie naprawdę nie obchodzi co kto robi prywatnie." - a dlaczego interesuje Cię kto i jak ubiera się w pracy? Przecież to jest ich problem, że potencjalnie będą mieli trudniej znaleźć pracę. To jest problem ich szefów i przełożonych, że potencjalnie mogą odstraszyć klientów.
W żadnym przypadku nie jest to problem klienta lub współpracownika.
jednym slowem: debil.
OdpowiedzI po to tu wstawiasz? Wiadome, że zaraz rozpęta się kłótnia, bo komuś przeszkadza co ktoś robi ze SWOIM ciałem.
Odpowiedzyu r a wizad hairy
OdpowiedzTo śmieszne, że za każdym razem, gdy jest mowa o tatuażu, każdy współczuje znalezienia pracy. Tym bardziej szanuję takich ludzi za to, że swój własny styl jest dla nich ważniejszy niż strojenie się specjalnie dla najniższej krajowej.
Odpowiedz