Przeszłość jest idealizowana, bo z perspektywy czasu wiemy, jak się skończyła. Ponadto przypominamy sobie tylko te dobre chwile (np. przeważnie nie robisz do albumu zdjęć, na których ktoś jest nieszczęśliwy) zapominając o tym, że w sumie to czuliśmy się tak samo do dupy, jak teraz.
Nie do końca, w końcu o to właśnie chodzi żeby zapamiętywać tylko dobre i radosne chwile. To one nas mobilizuja do działania i przeżywania kolejnych. Ja mam w albumie kilka zdjęć, gdzie jako dzieciak, straszliwie płakałem bo ktoś mi zabrał zabawkę. Ale z perspektywy czasu śmieje sie z tego ponieważ wtedy była to tragedia, teraz po prostu wydaje sie to komiczne. Na tym polegania dojrzewanie i nabieranie doświadczenia. Każde odczucie wiąże sie z szerszym spojrzeniem na świat.
Przeszłość jest idealizowana, bo z perspektywy czasu wiemy, jak się skończyła. Ponadto przypominamy sobie tylko te dobre chwile (np. przeważnie nie robisz do albumu zdjęć, na których ktoś jest nieszczęśliwy) zapominając o tym, że w sumie to czuliśmy się tak samo do dupy, jak teraz.
OdpowiedzNie do końca, w końcu o to właśnie chodzi żeby zapamiętywać tylko dobre i radosne chwile. To one nas mobilizuja do działania i przeżywania kolejnych. Ja mam w albumie kilka zdjęć, gdzie jako dzieciak, straszliwie płakałem bo ktoś mi zabrał zabawkę. Ale z perspektywy czasu śmieje sie z tego ponieważ wtedy była to tragedia, teraz po prostu wydaje sie to komiczne. Na tym polegania dojrzewanie i nabieranie doświadczenia. Każde odczucie wiąże sie z szerszym spojrzeniem na świat.