Demotywatory.pl

Menu Szukaj

Zawsze chodzi o ropę

W 1990 roku rozpoczął się konflikt między Irakiem a Kuwejtem, który zapoczątkował I wojnę w zatoce perskiej. Przyczyną konfliktu były oskarżenia Saddam Husajna pod adresem Kuwejtu o kradzież zasobów z pól naftowych. 10 października oczy świata skierowały się w stronę piętnastoletniej dziewczyny imieniem Nayirah, która w rozdzierającym serce wyznaniu opowiadała przed sądem o nieludzkim zachowaniu irackich żołnierzy. Młoda obywatelka Kuwejtu była świadkiem zamordowania ponad 300 niemowlaków w czasie masakry w szpitalu. Dramatyczne wyznanie poruszyło opinią publiczną , generując niespodziewanie ogromne poparcie w Stanach Zjednoczonych dla udziału amerykańskiej armii w konflikcie w zatoce perskiej. Gdy jednak bitewny pył opadł, pod lupę wzięto osobę dziewczyny. Szybko stało się jasne, że szlochająca przed milionami widzów dziewczyny była córką szejka Saud Al-Saud Nasser Al-Sabah – ambasadora Kuwejtu w USA i członkinią rodziny królewskiej. Dziecko zostało przekazane w ręce speców od public relations z firmy Hill & Knowlton, która wysłała dziewczynę na kompleksowe szkolenie aktorskie. Szefowie spółki podpisali kontakt na 11,9 miliona dolarów z kuwejcką rodziną królewską, na przekonanie amerykańskich sił wojskowych do podjęcia akcji przeciwko Irakowi. Nayirah występując przed telewidzami najzwyczajniej w świecie kłamała, jak widać jednak niezwykle skutecznie.

Amerykańskie władze przeprowadzają ataki terrorystyczne na swoim własnym terytorium, aby siać niepokój wśród ludzi.

W 1997 roku odtajnionych zostało półtora tysiąca stron dokumentów zatytułowanych “Operacja Northwoods”. W latach 60-tych Stany Zjednoczone przygotowywały się do wojny z Kubą. Aby uruchomić machinę wojenną potrzebne było jednak wsparcie opinii publicznej. Aby to osiągnąć sekretarz obrony kraju sporządził dokument o nazwie “Uzasadnienie dla amerykańskiej interwencji wojskowej na Kubie”, proponując cały szereg ciekawych prowokacji, takich jak ataki terrorystyczne z uwzględnieniem wysadzenia baz wojskowych, wzniecanie pożarów, porwania samolotów, “lądowania” kubańskich żołnierzy, zamachów, a nawet zatopienie łodzi pełnej uzbrojonych Kubańczyków. Te fałszywe ataki terrorystyczne miały być przeprowadzane przez CIA na masową skalę, tak aby obywatele Stanów Zjednoczonych poczuli się zagrożeni przez Fidela Castro, a rząd miał pretekst do rozpoczęcia wojny. Plan nie został zrealizowany. jednak, rozważania nad ewentualnym wcieleniem go w życie, były tematem dyskusji podczas spotkania prezydenta Kennedy’ego z generałem Lymanem Lemnitzer. Prezydent nie zgodził się na realizację planu.

Lekarze nie mają na celu nas leczyć, lecz doprowadzić do śmierci.

W latach 1932 -1972 w Stanach Zjednoczonych realizowany był program naukowy, badający postępowanie syfilisu wśród czarnoskórych obywateli kraju. Do badania zakwalifikowanych zostało 400 mężczyzn, wszyscy pochodzili z biednego i słabo wyedukowanego środowiska, część z nich nawet nie zdawała sobie sprawy ze swojej choroby. Publiczna służba zdrowia oferowała mężczyznom darmowe leczenie, w rzeczywistości jedynym lekiem, jaki im podawano była aspiryna. Celem eksperymentu była bowiem obserwacja kolejnych stadiów choroby, finalnym etapem miała być natomiast autopsja po śmierci. W efekcie 28 pacjentów zmarło z powodu syfilisu, 100 kolejnych osób z powodu powikłań bezpośrednio związanych z chorobą. Ponadto 40 kobiet zostało zakażonych chorobą przez nieświadomych swojego stanu mężczyzn, w wyniku tych związków przyszło na świat 19 dzieci z wrodzonymi wadami. Smutna prawda o eksperymencie Tuskegee została potwierdzona w 1997 roku przez prezydenta Billa Clintona, który oficjalnie i publicznie przeprosił ośmiu ocalałych uczestników badań.

Władze chcą przejąć kontrolę nad naszymi umysłami

Okazuje się, że eksperymenty nad kontrolą umysłów były przeprowadzane przez Amerykanów już w ubiegłym stuleciu! Dzięki dziennikarzom NY Times’a szczegóły dotyczące projektu MK-Ultra wyjrzały światło dzienne w latach ’60-tych. Eksperyment miał badać możliwości wpływania na ludzki umysł za pomocą odpowiednich środków chemicznych, wiadomości podprogowych, impulsów elektrycznych i substancji psychoaktywnych. Projekt obejmował szereg pomniejszych projektów. Przykładowo projekt MK-Search miał na celu stworzenie serum prawdy, które mogłoby zostać wykorzystane na rosyjskich szpiegach. W trakcie badań poszukiwano również praktycznych zastosowań dla LSD. Eksperymenty były prowadzone na prostytutkach, więźniach, wolontariuszach i osobach umysłowo chorych, często bez ich wiedzy i zgody. Wśród substancji, z którymi eksperymentowała CIA były (prócz LSD) amfetamina, meskalina i psylocybina. W czasie eksperymentów badano m. in. wpływ stosowania środków nieprzerwanie przez 77 dni. Badano także możliwości działania seansów spirytystycznych. Gdy informacje o projekcie MK-Ultra trafiły do opinii publicznej ustanowiono szereg komisji śledczych, mających wyjaśnić czym dokładnie zajmowano się w ramach projektu. Działania zostały również publicznie potępione. Spekuluje się, że jednym z efektów projektu było powstanie ruchu hippie. Ken Kesey, autor książki “Lot nad kukułczym gniazdem”, uczestniczył jako wolontariusz w jednym z eksperymentów przygotowanych przez CIA. Wpływ LSD na umysł ludzki zaintrygował pisarza tak bardzo, że stał się on jednym z pierwszych zwolenników stosowania psychodeliku w ramach rekreacji.

Naziści po wojnie nie zostali ukarani, lecz zaczęli pracować dla Stanów Zjednoczonych

Gdy II wojna światowa zbliżała się ku końcowi – nic nie mogło już zmienić sytuacji Trzeciej Rzeszy. Amerykańskie siły specjalne uznały jednak, że byłoby szkoda, gdyby kilka wyjątkowych osób straciło życie. Zwłaszcza tych, których wiedza i doświadczenie mogłyby potencjalnie służyć interesom Stanów Zjednoczonych. W ramach operacji Spinacz przemycono do USA grupę utalentowanych naukowców z dziedzin nazistowskiego przemysłu rakietowego, medycyny i oddziałów ds. broni chemicznej. W bezpiecznych ramionach wujka Sama znaleźli się między innymi Wernher von Braun SS-man, twórca słynnej rakiety V-2, Kurt Blome lekarz specjalizujący się w broni biologicznej, który testował swoje wynalazki na więźniach w Auschwitz oraz Hubertus Strughold “ojciec medycyny kosmicznej”, który badał wpływ skrajnie niskich temperatur na organizm człowieka w obozie w Dachau. W sumie 700 niemieckich “ludzi nauki” znalazło nowy dom na amerykańskiej ziemi. Źródło: http://ciekawe.org/2016/01/14/teorie-spiskowe-ktore-okazaly-sie-byc-prawda/

+
126 139
-

Zobacz także:


WodaOaza
+6 / 6

@Fragglesik Chyba nawet Francuzi zdobyli około 20 niemieckich fizyków jądrowych którzy im pomogli w skonstruowaniu bomby atomowej

survive
+6 / 6

@Fragglesik do tego pisze się jedynie o "naukowcach", a przygarniano też członków SS i Wehrmachtu odpowiedzialnych za zbrodnie wojenne, nie ponieśli żadnej kary w zamian za współpracę z nowymi władzami.

D DAREKJP
+8 / 8

Wszyscy, którzy mieli coś do zaoferowania - nie ponieśli kary. Tak było kiedyś, jest teraz, i zawsze będzie...

Odpowiedz
meatgun
0 / 2

Niestety tak, bo "jak zwykle" zapomina się, że dla sowietów też pracowali - i to nie tylko naukowcy.

Koviru
+2 / 4

@meatgun ale tak nie jest napisane że sowieci tego nie robili więc nie jest to kłamstwo . Gdyby byo napisane że amerykanie tak robili ale sowieci nie to by było jeśli mam dwóch chłopaków A i B i obaj ukradną po ziemniaku ja powiem że chłopak A ukradł ziemniaka to będzie to zgodne z prawdą, jeśli powiem że chłopak B ukradł ziemniaka to też będzie to prawda , jeśli powiem że chłopak A i B ukradli po ziemniaku to znowu będzie to prawda , kłamstwo pojawi się dopiero wtedy gdy stwierdzę że jeden z nich lub obaj NIE ukradł/li ziemniaka z logicznego punktu widzenia istnieje różnica między nie powiedzeniem czegoś a zaprzeczeniem czegoś i właśnie dla tego samo stwierdzenie że akcja spinacz miała miejsce jest prawdą , kłamstwem było by dodanie do tego że Rosjanie nie robili niczego podobnego ale w tekście niczego takiego nie ma

meatgun
0 / 4

Nie napisałem, że kłamstwo - tylko, że propaganda.
Naucz się czytać.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 22 July 2017 2017 16:08

Klebern
+6 / 20

@jankes1234

A kim są komuniści z PRL-u? Dlaczego nie piszecie Polacy?

H HAWAJ
+5 / 11

@Klebern O! Albo dlaczego UBecy, SBcy, a nie Polacy?

L LinguaPura
+1 / 3

Żydzi byli też polakami. Polacy ....... pochodzenia.

L LegerKa
-2 / 4

jak już coś robisz metodą kopiuj wklej, to chociaż się postaraj żeby to było czytelne

Odpowiedz
~zx
+4 / 4

Och, och! jacy ci Amerykanie są niedobrzy,no no. Zupełne przeciwieństwo Rosji czy Chin, albo nawet Króla Belgii. Trzy pierwsze miejsca na liście największych morderców zajmują własnie wymienione kraje. Jakoś Stanów tam nie ma. Spisek zapewne :))

Odpowiedz
C CoZaBot
-2 / 2

Jednak Rosja to nie Związek Radziecki; największy zbrodniarz świata - Stalin - był Gruzinem.

Jeremi978
+1 / 1

@CoZaBot A Mao Zedong?

Q Quant
+1 / 1

Właściwie tylko program MK_Ultra spełnia założenia tego demota, bo faktycznie, zanim ten program ujawniono, krążyły na ten temat teorie spiskowe oparte zapewne na jakichś przeciekach informacji, które bezlitośnie wyśmiewano dopóki sprawą nie zajął się The Washington Post. Jednak pozostałe opisane tu historie nie były przedmiotem teorii spiskowych, bo dopóki ich nie ujawniono, nikt o nich nie wiedział. Ze swojej strony mogę natomiast dorzuć historię, która również spełnia kryterium demota. Chodzi o amerykański program eksperymentów na ludziach z użyciem materiałów radioaktywnych. Projekt był realizowany w latach 50-tych i oczywiście był tajny, jednak w latach 60-tych pojawiły się artykuły w prasie brukowej na temat podawania kobietom w ciąży związków zawierających izotop Uranu 235. Nikt wówczas doniesień tych nie potraktował poważnie, a szerzące się na ten temat plotki były powszechnie uważane za teorie spiskowe, a nawet za kłamstwa rozpowszechniane przez Rosjan. Dopiero administracja Clintona ujawniła istnienie tego odrażającego projektu i wówczas okazało się, że teoria spiskowa mówiła o prawdziwych wydarzeniach. Jednak najsłynniejszym przypadkiem teorii spiskowej, która została potwierdzona był system Echelon. W latach 80-tych opowieści o globalnym systemie inwigilacji były bardzo popularne nie tylko w USA. O systemie pozwalającym na nasłuch wszelkich informacji na planecie i podsłuchiwanie dosłownie każdego, pisano w prasie bulwarowej wielu krajów, wydano nawet kilka książek na ten temat. Władze USA konsekwentnie jednak zaprzeczały istnieniu takiego systemu, twierdząc nawet, że taki globalny nasłuch jest w ogóle niemożliwy. Dopiero w latach 90-tych ujawniono istnienie tego systemu i co ciekawe - nawet nazwa się zgadzała.

Odpowiedz
Q Quant
+1 / 1

@swift87 - załóżmy, że to co opisujesz jest możliwe. Pomijam kwestię ogromnych kosztów takich operacji i trudności z utrzymaniem w tajemnicy czegoś na taką skalę. Ale podstawowe pytanie brzmi: po co? Projekt MK-Ultra opierał się na kontrolowanym podawaniu narkotyków i obserwacji zachowania osób poddanych ich działaniu, ustaleniu wpływu działania poszczególnych substancji psychoaktywnych na podatność na sugestię, obserwacji skutków hipnozy czy wpływu poszczególnych częstotliwości promieniowania labo pola magnetycznego na prace mózgu i tak dalej. Wszystkie te badania były jednak prowadzone w izolowanych warunkach, bez świadków i wtajemniczania kogokolwiek spoza personelu naukowego. To miało jakiś sens i cel. Po co natomiast robić jakieś teatry, tworzyć całe środowisko ofiary czy ją torturować albo gwałcić? Jaki miałby być z tego pożytek? Nie twierdzę, że nie ma ludzi aż tak podłych, aby mogli robić takie rzeczy, bo na pewno by się tacy znaleźli. Twierdzę natomiast, że żadna agencja wywiadowcza nie będzie wywalała pieniędzy tylko po to aby kogoś udręczyć, bo po co? Projekt MK-Ultra miał na celu opracowanie metod, dzięki którym można by "produkować" całkowicie posłuszne jednostki, które następnie można by wykorzystać do dowolnego zadania - nie wyłączając misji samobójczych. To był bardzo konkretny cel, którego osiągnięcie przynosiłoby wymierne korzyści dla służb wywiadowczych czy jednostek specjalnych. Natomiast udręczenie człowieka w sposób, który opisujesz prowadziłby do psychozy, która jest kompletnie nieprzydatna dla jakichkolwiek służb. Już nie wspomnę, że nie dałoby się utrzymać w tajemnicy projektu wymagającego wciągania w te działania rodzin ofiar czy rozgłaszania publicznie jakichś treści na jej temat. Tajne służby nie działają w ten sposób, bo ich podstawowym kryterium działania jest skuteczność i racjonalność celów. To, co opisujesz jest po prostu bez sensu.

Q Quant
0 / 0

@swift87 - pozwolę sobie zachować daleko idący sceptycyzm co do tych rewelacji. Tym bardziej, że miałem już kilka razy do czynienia z ludźmi, którzy twierdzili, że padli ofiarami różnych tajnych nielegalnych działań i zawsze okazywało się, że są to ludzie chorzy. Ciekaw natomiast jestem skąd pomysł, że takie rzeczy dzieją się akurat w Polsce. Jakieś źródła tej informacji? Co do naszego kraju to znam jedną historię dotycząca nielegalnych i w sumie tajnych badań, ale to jest historia dostępna powszechnie, bo była przedmiotem procesu, który toczył się przed sądem. Kilka lat temu Sąd Rejonowy bodajże w Toruniu skazał lekarza, pielęgniarkę i kilku przedstawicieli pewnej firmy farmaceutycznej (nie pamiętam, ale chyba chodziło o firmę Novartis) za nielegalne testowanie szczepionek na bezdomnych z ośrodków pomocy społecznej. Ludziom tym płacono po 10 zł. za "zgodę na zastrzyk z witamin", po czym podawano im prototypową szczepionkę przeciwko wirusowi A/H1N1. Bezdomni, którzy połasili się na łatwe pieniądze, mieli się zgłaszać później na kontrole swojego stanu zdrowia (za to oczywiście też im płacono) i pomysłodawcy tego projektu liczyli na przeprowadzenie pełnych testów na ludziach, za to przy absolutnie minimalnych kosztach (przy normalnych tego typu testach, ochotnikom płaci się znacznie więcej). Szczepionka nie była specjalnie groźna dla zdrowia, ale organizatorzy nie przewidzieli, że bezdomni będą dla pieniędzy zgłaszali się po kilka razy i podawali fikcyjne dane personalne, byleby dostać kolejne 10 zł. Ponieważ okłamywano ich, że podawane są im witaminy, nie wiedzieli że w ten sposób ryzykują zdrowiem. Rekordzista zgłaszał się chyba z 10 razy i za każdym razem dostawał normalną dawkę szczepionki. Efektem była śmierć kilku bezdomnych, u których wielokrotnie przedawkowano szczepionkę. Oskarżeni bronili się, że to była wina samych ofiar, bo oszukiwali i przez to dostawali wielokrotnie tę samą szczepionkę. Sąd nie uwierzył (na szczęście) i wszystkich skazał. Niestety na śmieszne kary w zawieszeniu, podczas gdy np. w USA za taki numer ci ludzie poszliby na wiele lat do więzienia.

aio
+2 / 4

O o znowu lewe kombogówno. Biedni murzyni współczujmy im wszyscy. Dajmy im zasiłki niech nie pracują. Niech nas za to biją po łbach a my ani mru mru bo przecież nei jesteśmy rasistami co nie?

Odpowiedz
M mozaner
0 / 0

Napiszcie jeszcze że niebo jest niebieskie i że politycy nie kłamią. Jak ktoś nie wiedział o żadnym z tych faktów to niech się poważnie zastanowi do czego używa internet. I dlaczego to są tylko gry i filmy dla dorosłych

Odpowiedz
Jellycrusher
-1 / 1

Poza 1. i częściowo (ale tylko częściowo) 5. to są totalne brednie, a nie prawda. Zwłaszcza 3 i 4. Zrozum, gimbazo, że dzięki działalności organizacji religijnych oraz reklamom i durnym programom w telewizji, oraz reklamom w Internecie i na bilbordach władza nad twoim umysłem, czy też tym, co z niego pozostało, nie należy już do ciebie. I żadne teorie spiskowe i potajemne akcje nie są tu potrzebne.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 23 July 2017 2017 0:43

Odpowiedz