Wejście do kościoła nie czyni mnie bardziej religijnym, wejście do kuchni nie robi ze mnie kucharza, tak samo wejście do wirtualnego świata nie powinno z nikogo robić debila, zatem stwierdzam, że jak ktoś jest prostakiem w necie to to samo reprezentuje sobą w realu. To nie internet ogłupia ludzi, to ludzie sprawiają, że w internecie znajdujemy coraz więcej głupoty.
A kto tworzy "otoczenie"? Kosmici?
OdpowiedzWejście do kościoła nie czyni mnie bardziej religijnym, wejście do kuchni nie robi ze mnie kucharza, tak samo wejście do wirtualnego świata nie powinno z nikogo robić debila, zatem stwierdzam, że jak ktoś jest prostakiem w necie to to samo reprezentuje sobą w realu. To nie internet ogłupia ludzi, to ludzie sprawiają, że w internecie znajdujemy coraz więcej głupoty.
Odpowiedz