@maat_ | Na twoim miejscu nie byłabym zadowolona, bo już nie będzie darmowych służących, które nie mają prawa kształcić się i głosować. Skończyło się. Najlepiej, jakbyście bardzo mocno cofnęli się do swoich pierwotnych wartości i zamieszkali w jaskiniach.
A na końcu, tym, @Arushat: http://www.wzk5.com/BAZA/65001001/HTB1qdMHLpXXXXcBXXXXq6xXFXXXn.jpg
-------------
O! I @maat_ coś skrobnęła. Wiesz Maat, byłem na „postępowych” studiach. Tam dziewczęta były tak bardzo „nowoczesne”, że nie życzyły sobie ani otwierana drzwi, ani puszczania przodem, ani ustępowania miejsca. Potem jedna z drugą dziwiły się, że ich kobiece sygnały są… ignorowane. A że były normalnymi kobietami, ich zdziwienie było tym większe, gdy wyszło, iż przewodniczki tego „postępu” za którym tak ochoczo postępowały, okazały się być… cóż, to zwykłe matrioszki lezbianki.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 4 August 2017 2017 18:49
@grimes @Rhz Liberalizm to lewactwo, multikulti i żydostwo. Libertarianizm to postawa wolnorynkowa. Po to powstało to pojęcie, by konserwatyści mogli odciąć się od lewaków, którzy przywłaszczyli termin "liberalizm". Nie mylcie pojęć.
Liberalizm=zło
Libertarianizm=wolny rynek
@Arushat Nie myl liberalizmu z poprawnością. Poprawność odrzuca wolność na rzecz zmuszania innych do swojego światopoglądu podobnie jak konserwatyści tradycjonalistyczni. Nie bawmy się w dwupodział, ze albo lewactwo albo fundamentalizm, bo jest wiele innych opcji, które się w ten system zero jedynkowy nie wpisuje. @Rhz co masz na myśli mówiąc tradycję? Nie cierpię multi culti, ale jakieś ludowe zwyczaje nie powinny determinować życia codziennego jednostki.
Panowie, a w szczególności Arushacie, najpierw powstał liberalizm, który jak większość ideologii na tym świecie miał podwójne oblicze — piękne dla ogółu i zaprzeczające mu — egotyczne, dla tych wąskoegoizowanynch, którzy uważają się za sprytniejszych i nie zawahają się tego użyć. Ci drudzy wykorzystywali tych pierwszych jako przykrywkę i osłonę. Cóż, to nie pierwszyzna, wiele rzeczy oprócz funkcji deklarowanych posiada ukryte.
Ten łajdacki od początku ruch, czy się wyodrębnił sam, czy też został ujawniony, mniejsza o to, ale został w końcu nazwany libertynizmem i pozornie potępiony. Za to ci prawi, acz naiwni ludzie, którzy od początku uwierzyli w liberalizm i utkwili w nim, postanowili przywrócić mu dobre imię i przedefiniowali go nieco, uściślili i teraz słyszymy te sformułowania o liberalizmie. Więc była to pierwsza próba uratowania utopii liberalizmu, a polegała z grubsza na tym przedefiniowaniu i udawaniu, że od tej pory libertynizm w łonie liberalizmu został zmarginalizowany, a liberalizm ma się dobrze.
Jako, że udawanie, że czegoś nie ma, nie jest najlepszą metodą, liberałowie postanowili naprawić się ponownie, tym razem uściślić bardziej gospodarczo i tak powstał libertarianizm, czyli druga próba przywrócenia liberalizmowi ludzkiego oblicza.
Jak widać, ludzi przekonanych, że mogą sami wyciągnąć się z bagna za własne włosy, nie brakuje.
Zatem Arushacie, nie taki jest zakres tych pojęć, jak napisałeś, choć trzeba przyznać, oddałeś wiernie przekaz libertarian. Kłopot w tym, że postawa libertyńska od założenia tkwi w liberalizmie, jest jego immanentną częścią i nie ma jak jej stamtąd wygonić.
----------------------
@KapitanKorsarzPirat, pisząc w ten sposób, miałem na myśli tradycję intelektualną, czyli stary porządek świata. Formację, która, dzięki pracy nad człowiekiem, podniosła cywilizację z gruzów.
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 6 August 2017 2017 14:44
Męskość zazwyczaj kończy się w momencie, gdy trzeba ustąpić miejsca w komunikacji. Wtedy silne męskie nogi nagle tracą nośność, a ich właściciele nagle przypominają sobie o równouprawnieniu. Ujawniają się też talenty krasomówcze godne feministek.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 6 August 2017 2017 13:44
@daclaw no cóż właśnie tego typu osobnicy (bo nie wszyscy mężczyźni tacy są) zaprzeczają samym sobie, bo żyją według coraz bardziej ogólnie przyjętym poglądom względem, których "niby" są przeciwni. Czyli w teorii "co one gadają", a w praktyce "tak gadacie to tak będzie". Powstaje takie jęczenie dla samego jęczenia, bo przecież nie sprzeciwiają się temu przeciwko czemu tak szczekają w internecie/przy kumplach. Męska logika level hard XD. Przyzwyczajaj się...
Niech ktoś mi wyjaśni, co kryje się pod męskimi wartościami i czemu mają one wrócić? I proszę mnie nie hejtować czy coś, bo ja się na serio pytam, tak z ciekawości. I mam nadzieję, że ktoś mi klarownej odpowiedzi udzieli.
@Likeeaa To jest jedno z tych znaczeń, które każdy wytłumaczy subiektywnie. Wydaje mi się, że chodzi ogólnie rzecz biorąc o postawę gentlemeńską tj. odwaga, uprzejmość, dobroć, a także bycie słynnym "badassem". Do tego dodaj cokolwiek Tobie się skojarzy z księciem z bajki i wychodzi mieszanka pod tytułem "męskie wartości". Jak jeszcze coś jest niejasne to pytaj śmiało.
@Walking No dobra, coś skumałam, makówka pracuje. I ta moja makówka stwierdza, że ten demot jest bezsensowny, bo męskie wartości są sprawą indywidualną faceta i wszystko zależy od jego charakteru, podejścia do niektórych tematów i kwestii wychowania. No i jak bardzo podatny jest na otoczenie i jego pomysły względem zachowania obu płci w społeczeństwie. Żadne bóstwo nie jest w stanie ich zwrócić, jeśli mężczyzna nie wie, jak z nich korzystać. No... Przynajmniej takie wnioski wyciągnęłam. I dzięki za objaśnienie :)
Czyli co? Wygląd goryla, ucisk kobiet i empatię rozwielitki?
Odpowiedz@maat_ | Może z historii sięgającej tysięcy lat upokorzeń, znęcania się i wyzysku?
@maat_ | Na twoim miejscu nie byłabym zadowolona, bo już nie będzie darmowych służących, które nie mają prawa kształcić się i głosować. Skończyło się. Najlepiej, jakbyście bardzo mocno cofnęli się do swoich pierwotnych wartości i zamieszkali w jaskiniach.
@Polszczyzna . Przespałaś co najmniej dwa wieki.
@maat_ Geniusz :D
@ maat_ | Ja z nimi nie mam nic wspólnego, nie istnieją w moim życiu prywatnym, ale widzę co wyprawiają innym kobietom i to mi wystarczy.
http://demotywatory.pl/uploads/comments/90ff/90ff552880334edb1f9b608a05d0defb.jpeg
@Polszczyzna, a czy wiesz, że tym mężczyźni bili kobiety?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 August 2017 2017 17:03
Odpowiedz@Rhz To to jeszcze nic. Tym też bili: https://ocdn.eu/images/zapytaj/MWI7MDMsMCwxMmMsMCwxOzAzLDEyYywwLDAsMQ__/737fbd669035da224f7d2d557646dc1d.jpg
A na końcu, tym, @Arushat:
http://www.wzk5.com/BAZA/65001001/HTB1qdMHLpXXXXcBXXXXq6xXFXXXn.jpg
-------------
O! I @maat_ coś skrobnęła. Wiesz Maat, byłem na „postępowych” studiach. Tam dziewczęta były tak bardzo „nowoczesne”, że nie życzyły sobie ani otwierana drzwi, ani puszczania przodem, ani ustępowania miejsca. Potem jedna z drugą dziwiły się, że ich kobiece sygnały są… ignorowane. A że były normalnymi kobietami, ich zdziwienie było tym większe, gdy wyszło, iż przewodniczki tego „postępu” za którym tak ochoczo postępowały, okazały się być… cóż, to zwykłe matrioszki lezbianki.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 August 2017 2017 18:49
Właśnie dlatego trzeba być konserwą, a nie jakąś libertyńską ścierą.
Odpowiedz@grimes *liberalną, libertymizm jest związany z konserwatyzmem.
@Arushat Co ma ruchanie psa z konserwatyzmem?
@Arushat, libertynizm to anarchia w krawacie. Powstał, by zniszczyć tradycję.
@grimes @Rhz Liberalizm to lewactwo, multikulti i żydostwo. Libertarianizm to postawa wolnorynkowa. Po to powstało to pojęcie, by konserwatyści mogli odciąć się od lewaków, którzy przywłaszczyli termin "liberalizm". Nie mylcie pojęć.
Liberalizm=zło
Libertarianizm=wolny rynek
@Arushat Nie myl liberalizmu z poprawnością. Poprawność odrzuca wolność na rzecz zmuszania innych do swojego światopoglądu podobnie jak konserwatyści tradycjonalistyczni. Nie bawmy się w dwupodział, ze albo lewactwo albo fundamentalizm, bo jest wiele innych opcji, które się w ten system zero jedynkowy nie wpisuje. @Rhz co masz na myśli mówiąc tradycję? Nie cierpię multi culti, ale jakieś ludowe zwyczaje nie powinny determinować życia codziennego jednostki.
@grimes To sobie bądź konserwą ale nie płacz gdy bedziesz robił po12 godizn na zone siedzącą w domu.
@Arushat Ale ty mylisz pojęcia. Ja sam jestem libertarianinem, ale ja mówię o LIBERTYNIZMIE, a to coś zupełnie innego.
@e4r5t6y7ui Szkoda, że to nie jest konserwatyzm pacanie.
Panowie, a w szczególności Arushacie, najpierw powstał liberalizm, który jak większość ideologii na tym świecie miał podwójne oblicze — piękne dla ogółu i zaprzeczające mu — egotyczne, dla tych wąskoegoizowanynch, którzy uważają się za sprytniejszych i nie zawahają się tego użyć. Ci drudzy wykorzystywali tych pierwszych jako przykrywkę i osłonę. Cóż, to nie pierwszyzna, wiele rzeczy oprócz funkcji deklarowanych posiada ukryte.
Ten łajdacki od początku ruch, czy się wyodrębnił sam, czy też został ujawniony, mniejsza o to, ale został w końcu nazwany libertynizmem i pozornie potępiony. Za to ci prawi, acz naiwni ludzie, którzy od początku uwierzyli w liberalizm i utkwili w nim, postanowili przywrócić mu dobre imię i przedefiniowali go nieco, uściślili i teraz słyszymy te sformułowania o liberalizmie. Więc była to pierwsza próba uratowania utopii liberalizmu, a polegała z grubsza na tym przedefiniowaniu i udawaniu, że od tej pory libertynizm w łonie liberalizmu został zmarginalizowany, a liberalizm ma się dobrze.
Jako, że udawanie, że czegoś nie ma, nie jest najlepszą metodą, liberałowie postanowili naprawić się ponownie, tym razem uściślić bardziej gospodarczo i tak powstał libertarianizm, czyli druga próba przywrócenia liberalizmowi ludzkiego oblicza.
Jak widać, ludzi przekonanych, że mogą sami wyciągnąć się z bagna za własne włosy, nie brakuje.
Zatem Arushacie, nie taki jest zakres tych pojęć, jak napisałeś, choć trzeba przyznać, oddałeś wiernie przekaz libertarian. Kłopot w tym, że postawa libertyńska od założenia tkwi w liberalizmie, jest jego immanentną częścią i nie ma jak jej stamtąd wygonić.
----------------------
@KapitanKorsarzPirat, pisząc w ten sposób, miałem na myśli tradycję intelektualną, czyli stary porządek świata. Formację, która, dzięki pracy nad człowiekiem, podniosła cywilizację z gruzów.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 6 August 2017 2017 14:44
Haha, jaką trzeba być męską c*pą żeby błagać jakieś bóstwo o "męskie wartości" zamiast zacząć samemu zachowywać się jak mężczyzna i dawać przykład.
OdpowiedzMęskość zazwyczaj kończy się w momencie, gdy trzeba ustąpić miejsca w komunikacji. Wtedy silne męskie nogi nagle tracą nośność, a ich właściciele nagle przypominają sobie o równouprawnieniu. Ujawniają się też talenty krasomówcze godne feministek.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 6 August 2017 2017 13:44
Odpowiedz@daclaw no cóż właśnie tego typu osobnicy (bo nie wszyscy mężczyźni tacy są) zaprzeczają samym sobie, bo żyją według coraz bardziej ogólnie przyjętym poglądom względem, których "niby" są przeciwni. Czyli w teorii "co one gadają", a w praktyce "tak gadacie to tak będzie". Powstaje takie jęczenie dla samego jęczenia, bo przecież nie sprzeciwiają się temu przeciwko czemu tak szczekają w internecie/przy kumplach. Męska logika level hard XD. Przyzwyczajaj się...
Niech ktoś mi wyjaśni, co kryje się pod męskimi wartościami i czemu mają one wrócić? I proszę mnie nie hejtować czy coś, bo ja się na serio pytam, tak z ciekawości. I mam nadzieję, że ktoś mi klarownej odpowiedzi udzieli.
Odpowiedz@Likeeaa To jest jedno z tych znaczeń, które każdy wytłumaczy subiektywnie. Wydaje mi się, że chodzi ogólnie rzecz biorąc o postawę gentlemeńską tj. odwaga, uprzejmość, dobroć, a także bycie słynnym "badassem". Do tego dodaj cokolwiek Tobie się skojarzy z księciem z bajki i wychodzi mieszanka pod tytułem "męskie wartości". Jak jeszcze coś jest niejasne to pytaj śmiało.
@Walking No dobra, coś skumałam, makówka pracuje. I ta moja makówka stwierdza, że ten demot jest bezsensowny, bo męskie wartości są sprawą indywidualną faceta i wszystko zależy od jego charakteru, podejścia do niektórych tematów i kwestii wychowania. No i jak bardzo podatny jest na otoczenie i jego pomysły względem zachowania obu płci w społeczeństwie. Żadne bóstwo nie jest w stanie ich zwrócić, jeśli mężczyzna nie wie, jak z nich korzystać. No... Przynajmniej takie wnioski wyciągnęłam. I dzięki za objaśnienie :)