Znam ludzi, którzy w wieku 15 lat sami mieszkali i sami się utrzymywali, jednocześnie kończąc szkoły i zdobywając wykształcenie. Ba, znam też takich, którzy w wieku 15 lat, mieszkając z rodzicami, utrzymywali siebie samych, rodzeństwo oraz samych rodziców, którzy z różnych względów nie byli w stanie podołać swoim rolom.
@Kalart , pisząc, że utrzymywali rodzinę, miałem oczywiście na myśli pracę (w tych przypadkach uczciwą), za którą otrzymywali stosowne wynagrodzenie. Gdybym miał na myśli jakieś zasiłki, czy renty, to bym napisał, że utrzymywali ich podatnicy- zgodnie z prawdą. Gdyby mieli dostawać pieniądze od rodziny, to nie owi 15-latkowie utrzymywaliby swą rodzinę, a dalsza rodzina.
No to dajmy alternatywę! Że gdyby jednak było możliwe zatrudnić nastolatki w pracy... Ale te od 13 roku życia. Ile z nich tak naprawdę podjęłoby się pracy i opuściłoby dom, po tym jak tak bardzo się wymądrzało? Prawdą jest fakt, że dzisiejsze nastolatki chcą mieć prawa dorosłych, ale obowiązki dzieci(choć pewnie są bardziej odpowiedzialne przypadki, nie wrzucam wszystkich do jednego wora) i po prostu denerwuje ich fakt, że ktoś coś od nich wymaga, bo przecież nie są dorosłymi i powinni mieć lajtowo, przeżywać dzieciństwo, a nie uczyć się odpowiedzialności poprzez wykonywanie obowiązków domowych czy szkolnych. Jeśli nie potrafią się garnąć do podstawowych obowiązków domowych, to tym bardziej do pracy nie pójdą, bo szybko od niej uciekną.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 8 August 2017 2017 10:22
Masz rację, mam przykład z domu rodzinnego, gdzie brat (miał wtedy 17 lat) chciał z domu korzystać jak z hotelu: przespać się, zjeść i go nie było bo byli znajomi. Matka wskazała mu drzwi i wyprowadził się. Wrócił po półtora miesiąca z podkulonym ogonem, bo otworzyły mu się oczy z czym wiąże się samodzielność.
@przemo_1981 Mi ojciec powiedział albo znajdziesz pracę albo won bo nieroba nie będzie trzymał z podobnych powodów co twoja mama twojemu bratu wkurzało mnie to bo wiedziałem że ojciec ma rację i że mam 2 wyjścia albo znaleźć pracę i mieszkać u rodziców albo się fochnąć spać po znajomych lub namiocie póki roboty nie znajdę potem wynająć pokój i mieszkać z randomowymi ludźmi kij wie gdzie wybrałem pierwszą opcję i teraz mam pracę mam gdzie mieszkać oddaję część wypłaty jako zapłata że lodówka jest pełna i internet szybki to moim zdaniem uczciwa umowa :)
ta jasne ja tak miałem.
Na początku "porozmawiamy jak będziesz przynajmniej w stanie zarobić na swoje zachcianki" potem
"po rozmawiamy jak będziesz się dokładał" dalej " będziesz miał prawo się wtrącać jak będziesz na swoim" i co ... gadają jak gadali ... ech.
@krys89 jak jesteś na swoim to co Cię ich gadanie obchodzi, skończ rozmowę idź do siebie, ale jeśli matka nadal pierze Twoje gacie, to ma też prawo wyrażać zdanie na temat Twojego życia, bo to jej dom i jej zasady ;)
Zrób to teraz, najlepiej w wieku 16 lat, bo w wieku 25 lat będziesz bogaty i miał duże doświadczenie. W przeciwieństwie do dzisiejszych absolwentów kijowych uczelni i ich kierunków.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 8 August 2017 2017 18:14
Zrobiłem tak i co? Nic żyje mi się tylko lepiej niż rodzicom :) mam bardzo dobrą pracę, fajny samochód, motocykl, dom i wspaniałą Narzeczoną, która już niedługo będzie moją Żoną - a ślub wyprawiamy za pieniądze - które sami zarobiliśmy :) i teraz ta gówno burza... :)
@pani_jeziora życie :) nie ma czego współczuć, bo mnie nie wypchneli, tylko sam poszedłem - zawsze mówili jak w democie - jak bedziesz dorosły itd... :) no to zostałem dorosłym i idzie żyć, a że ludzie nauczeni tylko pomocy i nie wiadomo czego to sorry :) a z rodzicami mam dobry kontakt ;) mięka jesteś jak 90% ludzi
Wszystko super, ale jak? Sam mam znajomych, którzy z chęcią by się wyprowadzili, ale zwyczajnie nie mają na razie takich możliwości. Jeszcze rodzice im wszystko utrudniają ciągle podcinając skrzydła i narzucając własny punkt widzenia.
Znalazłam prace > wyprowadziłam się > wszystkie rachunki, jedzenie, ciuchy i bilety płacę za siebie. A rodzice w szoku bo jak to możliwe ze mogłam sobie poradzić. A no mogłam.
Mając 20 lat też byłem przekonany jaki to jestem mądry. Dziś, mając 50 , myślę o sobie sprzed 10 lat, że mógłbym być mądrzejszy... Na tym polega życie człowieka, który korzysta z możliwości uczenia się przez całe życie, że zawsze patrząc na siebie wstecz widzi, że mogłoby być lepiej. Gimbusy po osiągnięciu umiejętności samodzielnego pisania demotach sądzą, że wszyscy są głupsi od nich :)
kalart startujesz do nagrody idioty roku ?
Odpowiedzjeszcze nie masz dzieci i może niech tak zostanie
Znam ludzi, którzy w wieku 15 lat sami mieszkali i sami się utrzymywali, jednocześnie kończąc szkoły i zdobywając wykształcenie. Ba, znam też takich, którzy w wieku 15 lat, mieszkając z rodzicami, utrzymywali siebie samych, rodzeństwo oraz samych rodziców, którzy z różnych względów nie byli w stanie podołać swoim rolom.
Odpowiedz@Kalart , pisząc, że utrzymywali rodzinę, miałem oczywiście na myśli pracę (w tych przypadkach uczciwą), za którą otrzymywali stosowne wynagrodzenie. Gdybym miał na myśli jakieś zasiłki, czy renty, to bym napisał, że utrzymywali ich podatnicy- zgodnie z prawdą. Gdyby mieli dostawać pieniądze od rodziny, to nie owi 15-latkowie utrzymywaliby swą rodzinę, a dalsza rodzina.
No to dajmy alternatywę! Że gdyby jednak było możliwe zatrudnić nastolatki w pracy... Ale te od 13 roku życia. Ile z nich tak naprawdę podjęłoby się pracy i opuściłoby dom, po tym jak tak bardzo się wymądrzało? Prawdą jest fakt, że dzisiejsze nastolatki chcą mieć prawa dorosłych, ale obowiązki dzieci(choć pewnie są bardziej odpowiedzialne przypadki, nie wrzucam wszystkich do jednego wora) i po prostu denerwuje ich fakt, że ktoś coś od nich wymaga, bo przecież nie są dorosłymi i powinni mieć lajtowo, przeżywać dzieciństwo, a nie uczyć się odpowiedzialności poprzez wykonywanie obowiązków domowych czy szkolnych. Jeśli nie potrafią się garnąć do podstawowych obowiązków domowych, to tym bardziej do pracy nie pójdą, bo szybko od niej uciekną.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 August 2017 2017 10:22
Odpowiedz@Likeeaa
Masz rację, mam przykład z domu rodzinnego, gdzie brat (miał wtedy 17 lat) chciał z domu korzystać jak z hotelu: przespać się, zjeść i go nie było bo byli znajomi. Matka wskazała mu drzwi i wyprowadził się. Wrócił po półtora miesiąca z podkulonym ogonem, bo otworzyły mu się oczy z czym wiąże się samodzielność.
@przemo_1981 Mi ojciec powiedział albo znajdziesz pracę albo won bo nieroba nie będzie trzymał z podobnych powodów co twoja mama twojemu bratu wkurzało mnie to bo wiedziałem że ojciec ma rację i że mam 2 wyjścia albo znaleźć pracę i mieszkać u rodziców albo się fochnąć spać po znajomych lub namiocie póki roboty nie znajdę potem wynająć pokój i mieszkać z randomowymi ludźmi kij wie gdzie wybrałem pierwszą opcję i teraz mam pracę mam gdzie mieszkać oddaję część wypłaty jako zapłata że lodówka jest pełna i internet szybki to moim zdaniem uczciwa umowa :)
ta jasne ja tak miałem.
OdpowiedzNa początku "porozmawiamy jak będziesz przynajmniej w stanie zarobić na swoje zachcianki" potem
"po rozmawiamy jak będziesz się dokładał" dalej " będziesz miał prawo się wtrącać jak będziesz na swoim" i co ... gadają jak gadali ... ech.
@krys89 jak jesteś na swoim to co Cię ich gadanie obchodzi, skończ rozmowę idź do siebie, ale jeśli matka nadal pierze Twoje gacie, to ma też prawo wyrażać zdanie na temat Twojego życia, bo to jej dom i jej zasady ;)
@~he_he ech w sensie że gadają a ja robię swoje, nie chodzi o mnie tylko o nich
Chciałbym, tylko kto pozwoli?
OdpowiedzDo 18 roku życia odpowiadają za mnie rodzice
OdpowiedzZrób to teraz, najlepiej w wieku 16 lat, bo w wieku 25 lat będziesz bogaty i miał duże doświadczenie. W przeciwieństwie do dzisiejszych absolwentów kijowych uczelni i ich kierunków.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 August 2017 2017 18:14
Odpowiedzkażdy to przerabia jako nastolatek a potem rodzic
OdpowiedzDokładnie tak jak piszesz. Ważne by każdy wiedział jakie ma obowiązki i się z nich wywiązywał.
Zrobiłem tak i co? Nic żyje mi się tylko lepiej niż rodzicom :) mam bardzo dobrą pracę, fajny samochód, motocykl, dom i wspaniałą Narzeczoną, która już niedługo będzie moją Żoną - a ślub wyprawiamy za pieniądze - które sami zarobiliśmy :) i teraz ta gówno burza... :)
Odpowiedz@pani_jeziora życie :) nie ma czego współczuć, bo mnie nie wypchneli, tylko sam poszedłem - zawsze mówili jak w democie - jak bedziesz dorosły itd... :) no to zostałem dorosłym i idzie żyć, a że ludzie nauczeni tylko pomocy i nie wiadomo czego to sorry :) a z rodzicami mam dobry kontakt ;) mięka jesteś jak 90% ludzi
Wszystko super, ale jak? Sam mam znajomych, którzy z chęcią by się wyprowadzili, ale zwyczajnie nie mają na razie takich możliwości. Jeszcze rodzice im wszystko utrudniają ciągle podcinając skrzydła i narzucając własny punkt widzenia.
Odpowiedz@Alaster_ Podcinanie skrzydeł to pewne kara za negatywizm, który stoi w opozycji do socjalizacji pierwotnej.
I wrzucasz to na portal na który ledwo co wchodzą nastolatki, brawo
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 August 2017 2017 22:38
OdpowiedzZnajdź pracę i weź kredyt!
OdpowiedzZnalazłam prace > wyprowadziłam się > wszystkie rachunki, jedzenie, ciuchy i bilety płacę za siebie. A rodzice w szoku bo jak to możliwe ze mogłam sobie poradzić. A no mogłam.
Odpowiedz@kasiakol92 Wspolczuje rodzicow, we mnie wierzyli ze dam rade. Teraz na wlasnym utrzymaniu, a matce pomagam finansowo.
Mając 20 lat też byłem przekonany jaki to jestem mądry. Dziś, mając 50 , myślę o sobie sprzed 10 lat, że mógłbym być mądrzejszy... Na tym polega życie człowieka, który korzysta z możliwości uczenia się przez całe życie, że zawsze patrząc na siebie wstecz widzi, że mogłoby być lepiej. Gimbusy po osiągnięciu umiejętności samodzielnego pisania demotach sądzą, że wszyscy są głupsi od nich :)
Odpowiedz