Nie znoszę generalnie przedziałów. Co to za przyjemność być zamkniętym w ciasnej klitce z nieznajomymi ludźmi, z którymi muszę być ciągle twarzą w twarz. Zero przestrzeni osobistej. Zawsze się zastanawiam kto i dlaczego tak to wymyślił. Zawsze jak mam jechać pociągiem wybieram wagony bezprzedziałowe.
dokładnie tak jak napisałeś. Dodam że w okresie letnim tworzy się mikroklimat który najczęściej nie jest przyjemny. Zdecydowanie wybieram wagon bez przedziałów.
Dodaj do tego, że trzeba siedzieć na zakładkę, bo nie mam miejsca na tyle dużo, żeby zmieścić swobodnie kolana... jak ktoś chce coś przekąsić do podróży to cały przedział musi wąchać jego kanapkę z jajem... a latem także smród spoconej pachy i krocza... a najbardziej urokliwe to były pociągi dalekobieżne, gdzie człowiek z całym majdanem, co brał nad morze lub w góry... spał zgięty w pół na 0,5m korytarzu, bo w przedziałach już miejsca nie było... Podróż pociągiem z przedziałami jest fajna tylko w JEDNYM przypadku ! Gdy jedziesz z kumplami lub rodziną i zajmujecie cały przedział dla siebie...
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 29 August 2017 2017 0:27
Co jest miłego w jeździe z obcymi ludźmi w małej przestrzeni? Zjeść głupio, poprawić się nie da, ciągle trzeba uważać, by nie kopnąć osoby na przeciwko. Latem jeszcze dochodzą miłe wrażenia zapachowe...
Przedziały są fajne, jak jedziemy dużą grupą (np. 6, 8 osób) i chcemy sobie przez te 5 godzin pograć w Table-top RPG. Parę razy tak prowadziłem sesję, nawet ujdzie. Ale niefajne są dla tych co są wysocy, najczęściej wiąże się to z długimi nogami, a nie ma nic gorszego w takiej podróży, gdy Twoje kolano jest wciskane w krocze Janusza, który siłą rzeczy, musi swoimi nogami robić Tobie podobnie. CIASNO, za ciasno...
Bo nie lubią, albo myślą, że lubią bo jechali takim pociągiem raz w życiu na wycieczkę klasową, gdzie zajęli cały przedział z kumplami i była cała kupa śmiechu... Ot debile myślą, że to fajne, bo ktoś takiego demota zrobił... jakby ktoś zrobił demota "Kto nie wyciera dupy po sraniu daje mocne" też by klikali "mocne", bo DEMOT PRZEMÓWIŁ, że to fajne... a co gorsza następnego dnia, część z nich naprawdę przestałaby się podcierać, by być "trendy"
Przedziały powinny zostać, te nowe pociągi nie mają sensu, siedzi się jak w autobusie. Chociaż z tego co zauważyłem lemingom się to podoba. Dla mnie przedziały to był jeden z największych atutów kolei i możliwość przespacerowania się po korytarzu przy długiej podróży.
Lubię, ale minus za wymuszanie plusów ;)
OdpowiedzA właśnie,m że nie:
http://demotywatory.pl/uploads/comments/83c2/83c20c3212eb1a6d011593f1ad6bdeb5.jpeg
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 16 March 2018 2018 1:46
Uwielbiam pociągi, stukot kół, światełka semaforów nocą, papieros potajemnie w kiblu, dworce starej daty.
Odpowiedz@cypz Ojejku, ja też. Czemu teraz pociągi muszą być nowocześniejsze i bezprzedziałowe?
Ja tam lubię pociągi, ale wolę nowoczesne i takie, gdzie nie trzeba się gapić na pasażera na przeciwko. No i czemu to zdjęcie takie nieostre?
Odpowiedzzdecydowanie przedziały
OdpowiedzAle z sześcioma miejscami :)
Kto nie lubi żebraków daje minusa
Odpowiedz@Morog Bo wcaaaale nie żebrzesz teraz o minusy nie? Hipokryzja galopująca.
Zdaje się, że chodziło mu o minusa dla demota.
Nie znoszę generalnie przedziałów. Co to za przyjemność być zamkniętym w ciasnej klitce z nieznajomymi ludźmi, z którymi muszę być ciągle twarzą w twarz. Zero przestrzeni osobistej. Zawsze się zastanawiam kto i dlaczego tak to wymyślił. Zawsze jak mam jechać pociągiem wybieram wagony bezprzedziałowe.
Odpowiedzzgadzam się w 100%
No chyba, że z rodziną / znajomymi bierzesz cały przedział. Wtedy podróż jest przednia :)
dokładnie tak jak napisałeś. Dodam że w okresie letnim tworzy się mikroklimat który najczęściej nie jest przyjemny. Zdecydowanie wybieram wagon bez przedziałów.
Dodaj do tego, że trzeba siedzieć na zakładkę, bo nie mam miejsca na tyle dużo, żeby zmieścić swobodnie kolana... jak ktoś chce coś przekąsić do podróży to cały przedział musi wąchać jego kanapkę z jajem... a latem także smród spoconej pachy i krocza... a najbardziej urokliwe to były pociągi dalekobieżne, gdzie człowiek z całym majdanem, co brał nad morze lub w góry... spał zgięty w pół na 0,5m korytarzu, bo w przedziałach już miejsca nie było... Podróż pociągiem z przedziałami jest fajna tylko w JEDNYM przypadku ! Gdy jedziesz z kumplami lub rodziną i zajmujecie cały przedział dla siebie...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 August 2017 2017 0:27
Prawdziwy klimat pociągu :)
OdpowiedzZa żebranie plusów możesz co najwyżej chycic
OdpowiedzCo jest miłego w jeździe z obcymi ludźmi w małej przestrzeni? Zjeść głupio, poprawić się nie da, ciągle trzeba uważać, by nie kopnąć osoby na przeciwko. Latem jeszcze dochodzą miłe wrażenia zapachowe...
Odpowiedzhttps://www.youtube.com/watch?v=ReHn5eNJx_g
Odpowiedz@Master_Yi Dziwnie się ogląda Ilonę Ostrowską mówiącą normalnie po polsku.
jeśli już to stare wersje z drewnopodobną okleiną, miały rozkładane siedzenia na korytarzu
Zmodyfikowano 4 razy Ostatnia modyfikacja: 28 August 2017 2017 18:26
OdpowiedzW pakiecie rownież zapaszek, hałas i brudek
Odpowiedz@Cumba zapaszek mogę "strawić" ale brudek? pisz po polsku -brud!
Nikt nie lubi, każdy woli własny samochód.
OdpowiedzPrzedziały są fajne, jak jedziemy dużą grupą (np. 6, 8 osób) i chcemy sobie przez te 5 godzin pograć w Table-top RPG. Parę razy tak prowadziłem sesję, nawet ujdzie. Ale niefajne są dla tych co są wysocy, najczęściej wiąże się to z długimi nogami, a nie ma nic gorszego w takiej podróży, gdy Twoje kolano jest wciskane w krocze Janusza, który siłą rzeczy, musi swoimi nogami robić Tobie podobnie. CIASNO, za ciasno...
Odpowiedza kto lubi pierogi ten daje minusa :)
OdpowiedzA ja nienawidzę pkp. Wieczne spóźnienia syf, dezinformacja.... Codziennie jeżdżę więc niestety wiem...
OdpowiedzAle ze mnie krejzol, lubie a mimo to dałem minusa...Jutro chyba kupie sledzika na raz i zjem na dwa razy.
Odpowiedz@swift87 no dobra, przejrzales mnie :D
A myślałem, że wszyscy ich nienawidzą jak ja.
OdpowiedzBo nie lubią, albo myślą, że lubią bo jechali takim pociągiem raz w życiu na wycieczkę klasową, gdzie zajęli cały przedział z kumplami i była cała kupa śmiechu... Ot debile myślą, że to fajne, bo ktoś takiego demota zrobił... jakby ktoś zrobił demota "Kto nie wyciera dupy po sraniu daje mocne" też by klikali "mocne", bo DEMOT PRZEMÓWIŁ, że to fajne... a co gorsza następnego dnia, część z nich naprawdę przestałaby się podcierać, by być "trendy"
a po ci plus? napełnisz tym żołądek czy opłacisz rachunki?
Odpowiedzi gdzie tu klasyka jak wszystko nowe pozmieniane . Klasyka to są stare przedziałowce obite płytą z małym gó..nym małym stoliczkiem pod oknem
OdpowiedzDalej jeżdżą takie parchy... Polecam jechać osobówką Kraków - Katowice... Tylko nie warto patrzeć na rozkład jazdy. Zawsze jest opóźniony.
OdpowiedzNiebywale idealna sytuacja. Demoto-dowcipo-galeria powyżej jest o żydach. Minus za żydowskie żebranie.
OdpowiedzKolejny żenujący żebrak. Nie masz czym zainponować, że musisz się dowartościowywać w taki sposób. Żal mi ciebie. Przegrałeś życie.
OdpowiedzPrzedziały powinny zostać, te nowe pociągi nie mają sensu, siedzi się jak w autobusie. Chociaż z tego co zauważyłem lemingom się to podoba. Dla mnie przedziały to był jeden z największych atutów kolei i możliwość przespacerowania się po korytarzu przy długiej podróży.
OdpowiedzMinus za żebranie pkp
OdpowiedzW sumie, to ich nie lubiłem. Tylko przez sentyment, masz plusa.
OdpowiedzDaj daj daj daj daj daj +++++++++++ żebranie minus
Odpowiedz