Działanie całkowicie w drugą stronę też jest kiepskim pomysłem. Chcesz grać super wyluzowaną dziewczynę, która pozwala swojemu mężczyźnie na całkowitą niezależność, nie zawraca mu zbyt często głowy i nigdy nie pyta, co on robi, gdzie i z kim… Na dłuższą metę każdy normalny facet poczułby się olewany! Musisz znaleźć złoty środek
To kolejny przykład na to, że przeskakiwanie ze skrajności w skrajność nie przynosi niczego dobrego. Nie zrzucaj na niego ciężaru podejmowania każdej decyzji. Zwłaszcza jeżeli wiesz, że ty wolałabyś komedię niż horror, a kiedy on wybiera to drugie, zarzucasz fochem…
Za wszelką cenę chcesz uniknąć konfliktu, więc mówisz „ok, już dobrze”, chociaż on doskonale wie, że nie jest dobrze. Pozwól na oczyszczenie atmosfery, nawet kosztem sprzeczki. Unikanie konfrontacji powoli zatruwa związek, aż w końcu doprowadza do jego rozpadu
Twoim zdaniem kochać kogoś, to obwieszczać o swoim uczuciu całemu światu. Dla niego obściskiwanie się w miejscach publicznych może być krępujące
Kiedy twój ukochany jest smutny, robisz wszystko żeby mu pokazać, że jesteś przy nim i go wspierasz. Przecież nie może zostać teraz sam! To błąd. Mężczyźni są skonstruowani trochę inaczej niż kobiety. Gdyby miał ochotę rozmawiać o swoich problemach, po prostu by to zrobił. Jeśli mówi ci, że chce zostać sam, posłuchaj go. Nic na siłę
Chcesz być skromna i słodka, taka nieświadoma swoich zalet… Facetów to strasznie wkurza. Przestań ciągle zaprzeczać, kiedy mówi ci, że jesteś ładna, mądra, zabawna. Sugerujesz, że spotyka się z brzydką i głupią sztywniarą?
To świetnie, że wykazujesz inicjatywę i w każdy wtorek wiesz już, co będziecie robić w sobotę. A zastanawiałaś się, czy może od czasu do czasu on nie chciałby sobotniego wieczoru spędzić sam, albo z przyjacielem? Albo z tobą, ale nie w kinie, tylko na kręglach? Niestety twoje długoterminowe plany sprawiają, że trudno mu o tym powiedzieć, żeby cię nie rozczarować. Dlatego zamiast informować go o waszym grafiku zapytaj, czy nie ma już jakichś innych planów
Nigdy nic nie robisz sama, zawsze czekasz na niego. Nie masz nic przeciwko, żeby dokończył maile zanim pójdziecie na spacer. Grzecznie siedzisz obok i wpatrujesz się w niego. Uważasz, że to wspaniałomyślne z twojej strony. Tymczasem on odczuwa ogromną presję i strasznie go to wkurza
W ten sposób chcesz mu okazać zainteresowanie i udowodnić, że troszczysz się o niego. Tymczasem on odbiera to jako próbę kontrolowania go
Nie dziw mu się, że go to denerwuje, jeśli powtarzasz mu to 4 razy na godzinę. To nie znaczy, że on nie odwzajemnia tego uczucia. Po prostu klepiąc te słowa bez przerwy pozbawiasz je swojego głębokiego znaczenia
Miła wiadomość od czasu do czasu jest dla niego znakiem, że o nim myślisz i powoduje uśmiech na jego twarzy. Jednak SMS-y, maile i telefony kilka razy na godzinę sprawiają, że czuje się osaczony!
Jakie to odkrywcze, że popadanie w skrajności nie jest mile widziane.
OdpowiedzAkurat tekst "jak chcesz" jest ulubionym tekstem mojego męża.
Odpowiedz"Kochanie co na obiad?"
"Co chcesz"
Czy ja za każdym razem muszę coś wymyślać. Pomocy!
@Jimmy_Waldemar_Resiak tyle, że to męskie "co chcesz" jest równie irytujące i nie pomaga. Mnie brak pomysłów, a facet myśli, że mi pomaga dając wolną rękę. To nie jest tak, że tylko kobiety irytują swoich mężczyzn takim zachowaniem. Mężczyźni też robią podobne rzeczy.
@Tusiaczektuch Zrozum że jest różnica między "na co masz ochotę" a "masz pomysł na jakąś inspirację?","czego dawno nie było", itp? :)
Faceci często nie przywiązują dużej uwagi do codziennych czynności. Sam często odpowiadałem "obojętnie" kiedy nie miałem ochoty na nic konkretnego. To znaczy, że możesz zrobić cokolwiek szybkiego i łatwego. Swoją drogą zwykle kobita w kuchni to nie restauracja i możliwości są ograniczone, więc podaj mu jakieś opcje.
przeciez ta blądi z tel to gwiazda z pornoli:):):)
OdpowiedzJest tu ktoś, kto uważa zaprzeczanie komplementom za choćby powierzchownie "miłe"?
OdpowiedzNie rozumiem tylko tego z komplementami. No skoro zaprzecza, to chyba uważa, że komplement nie całkiem jest komplementem. Ale nie wiem, nie znam się na tym.
OdpowiedzZależy :)
OdpowiedzCóż częściowo się z tą galerią zgodzę, bo są tu pokazane skrajne zachowania które rzeczywiście są irytujące, ale są też rzeczy - jak na przykład to o pocieszaniu faceta - które zależą od charakteru konkretnego osobnika, jeden będzie chciał pobyć sam, a drugi nie będzie miał nic przeciwko pocieszaniu przez kobietę. Ludzie są różni i nie ma praw uniwersalnych dotyczących wszystkich bez wyjątku
Odpowiedz