Pracownicy siebie nie szanują. Zawala jeden z drugim do roboty 5 dni w tyg plus sob i nied, czyli 28 dni przerobi w miesiącu średnio, zarobi 2700 netto i zaciesza myśląc że to dużo. Zaraz sie skończą 100% płatne sob i nied bo tak dużo łazi. sob i nied zaraz to standard bedzie a nie prestiż...
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 25 September 2017 2017 13:45
@Gambini Po minusach widze że mam racje. A co mam pisać inaczej? Taka prawda. Nie bede nic pisał o sobie, bo więcej niż 23 dni w miesiącu nie bede pracował..
@rafalinformatyk
Od kiedy minusy wskazują na rację?
To że jesteś magazynierem, czy tam innym pracownikiem, to już się chwaliłeś.
Generalnie jak o czymś piszesz, to przedstawiasz swój obraz sytuacji, dlatego powinieneś zaczynać zdanie od "ja mam", "u mnie" "ja myślę, że to dużo"
Skąd Ty niby wiesz ile zarabiają inni i kto się z czego cieszy? Bo koledzy na magazynie też tak mają?
Nie masz pełnego obrazu sytuacji, więc chociaż tym razem nie pisz głupot.
@Gambini Jestem operatorem maszyn stolarskich. Więc bardziej ambitna robota. I tak jak mówiłem, jak pisałem to tak jest tak samo. Nie inaczej. Widzę ból odbytu coraz większy u komentujących ostatnimi czasy. Pewnie dlatego że mało tu przebywam i każdy już sobie pomyślał "ojej rafal informatyk ma życie jakieś" blablabla.
@rafalinformatyk Robiłem na stolarni i też dymałem 28 dni na miesiąc. Ale wolę mniej ambitną robotę i jestem teraz kierownikiem w magazynie amazona . Same pn-pt i 3700 na ręke
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 28 September 2017 2017 1:43
@whereswally Mój limit to 23 dni, i nie będę i nie mam zamiaru więcej robić. Kierownikiem? No to fajnie, ciekawe czy masz zadania domowe po robocie. Ja np nie chciałbym być brygadzistą, bo ten to musi 6 dni w tyg pracować..
Gdyby to był mój pracownik i moje auto, to on pewnie by wyleciał, a i jeszcz pozwałbym go o zniszczenie mnienia i dążył do otrzymania od niego odszkodowania.
Rafik, nie wiem czy wiesz ale za celowe zniszczenie mienia pracodawcy pracodawca może żądać pełnej wypłaty odszkodowania wraz z kosztami jakie poniesie pracodawca związanymi z wymianą/naprawa lecz także z kosztami hipotetycznymi jakie dane urządzenie mogłoby zarobić dla pracodawcy. Jeśli szkoda nie powstała umyślnie, lecz pracownik nie przestrzegał regulaminu powiedzmy obsługi suwnicy, będzie jej używał bez przeszkolenia albo będzie ona oznakowania jako niesprawne urządzenie to poniesie także pełen koszt bo skutki użycia urządzenia przez pracownika były do przewidzenia. Jedyny wyjątek to gdy pracownik nie umyślnie wyrządzi szkodę - pracodawca może nałożyć karę w wysokości 3-pensji.
A jeszcze dodam, że uszkodzony pedał nie zwolniłby Cie z wypłaty pełnego odszkodowania bo wyjeżdżając z parkingu takim pojazdem potwierdzasz jego sprawność jak to jest w corpo z wózkami widłowi :)
@rafik54321 Odbierasz pojazd rano to masz obowiązek sprawdzić czy jest sprawny. Wyłącznik awaryjny jest wszedzie więc pedał to żadna wymówka.
Za taki zacięty pedał tracisz wszystkie uprawnienia i odpowiadasz za spowodowanie zagrożenia w ruchu lądowym. Kupa kasy jak wlepią grzywnę a jak słaba papuga to 8 lat w pasiaku
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 28 September 2017 2017 1:46
@whereswally rano pojazd był sprawny. Awarii uległ w trakcie pracy. Wyłącznik awaryjny od gazu? Interesujące. Pracowałem z wieloma maszynami i wcale takowy wyłącznik wcale nie był powszechny. Nawet w starszych traktorze go nie masz. Jedynie stacyjka. Która wcale nie musi zgasić silnika o czym poniżej ;) .
Jak zgasić rozbieganego diesla? Myślisz że uda się go zgasić wyłącznikiem awaryjnym? ;) . Absolutnie...
No i nawet jeśli takowy wyłącznik jest, to nie oznacza że on działa, stan ciężkich maszyn często jest tak tragiczny że pracodawca X razy mocniej dostałby po odwłoku gdyby wywlekał sprawę. Bo wyszłoby iż przymusza cię do pracy na niesprawnych maszynach ;) .
No i jakoś mi wygląda na to że owy merc stoi na samym dnie kamieniołomu, więc gdzie tu wyjazd na parking?
@rafik54321 Rozpędzony disel a rozjechanie komuś gabloty to trochę co innego. Pracowałem w kilkunatsu firmach w europie i wszystkie maszyny miały po 2 czujniki . Nawet wózki hondy w gazie.
Jak wyłącznik awaryjny nie działał wystarczyło unieść dupe z siedzenia . A z tą powagą to był taki bait troche.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 28 September 2017 2017 14:32
@whereswally rozpędzony a rozbiegany to nie to samo. Jak rozbiegasz silnik to całkowicie tracisz kontrolę nad gazem. Efekt jest podobny do wciśnięcia pedału gazu do podłogi i wyciągnięcie kluczyków ze stacyjki, wyrwanie przewodów paliwowych nic nie da. Elektronika jest bezradna. Taki silnik prawie zawsze dokona żywota. Jedyna opcja która ma szansę powstrzymać taki pojazd to wciśnięcie sprzęgła wrzucenie najwyższego biegu i wciśnięcie hamulca z popuszczaniem sprzęgła i modlić się aby piec zgasł. Tylko jedno ale - nie uda się to z automatem.
Co za bzdura, po pierwsze pracownik jest od tego żeby pracować, a nie żeby szanować szefa. Po drugie szacunek z jednej strony nie powoduje automatycznie szacunku z drugiej.
Straci robote, zapłaci za szkody i pójdzie siedzieć za zagrozenie w ruchu lądowym. Żeby cie szef szanował musisz najpierw nie być nadpobudliwą emocjonalną kaleką
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 28 September 2017 2017 1:40
Pracownicy siebie nie szanują. Zawala jeden z drugim do roboty 5 dni w tyg plus sob i nied, czyli 28 dni przerobi w miesiącu średnio, zarobi 2700 netto i zaciesza myśląc że to dużo. Zaraz sie skończą 100% płatne sob i nied bo tak dużo łazi. sob i nied zaraz to standard bedzie a nie prestiż...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 25 September 2017 2017 13:45
Odpowiedz@rafalinformatyk
Może lepiej wypowiadaj się w pierwszej osobie, będzie bardziej wiarygodnie.
@Gambini Po minusach widze że mam racje. A co mam pisać inaczej? Taka prawda. Nie bede nic pisał o sobie, bo więcej niż 23 dni w miesiącu nie bede pracował..
@rafalinformatyk
Od kiedy minusy wskazują na rację?
To że jesteś magazynierem, czy tam innym pracownikiem, to już się chwaliłeś.
Generalnie jak o czymś piszesz, to przedstawiasz swój obraz sytuacji, dlatego powinieneś zaczynać zdanie od "ja mam", "u mnie" "ja myślę, że to dużo"
Skąd Ty niby wiesz ile zarabiają inni i kto się z czego cieszy? Bo koledzy na magazynie też tak mają?
Nie masz pełnego obrazu sytuacji, więc chociaż tym razem nie pisz głupot.
@Gambini Jestem operatorem maszyn stolarskich. Więc bardziej ambitna robota. I tak jak mówiłem, jak pisałem to tak jest tak samo. Nie inaczej. Widzę ból odbytu coraz większy u komentujących ostatnimi czasy. Pewnie dlatego że mało tu przebywam i każdy już sobie pomyślał "ojej rafal informatyk ma życie jakieś" blablabla.
@rafalinformatyk Robiłem na stolarni i też dymałem 28 dni na miesiąc. Ale wolę mniej ambitną robotę i jestem teraz kierownikiem w magazynie amazona . Same pn-pt i 3700 na ręke
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 September 2017 2017 1:43
@whereswally Mój limit to 23 dni, i nie będę i nie mam zamiaru więcej robić. Kierownikiem? No to fajnie, ciekawe czy masz zadania domowe po robocie. Ja np nie chciałbym być brygadzistą, bo ten to musi 6 dni w tyg pracować..
Gdyby to był mój pracownik i moje auto, to on pewnie by wyleciał, a i jeszcz pozwałbym go o zniszczenie mnienia i dążył do otrzymania od niego odszkodowania.
Odpowiedza on by ci powiedział "wypadek przy pracy, pedał się zaciął" XD...
Rafik, nie wiem czy wiesz ale za celowe zniszczenie mienia pracodawcy pracodawca może żądać pełnej wypłaty odszkodowania wraz z kosztami jakie poniesie pracodawca związanymi z wymianą/naprawa lecz także z kosztami hipotetycznymi jakie dane urządzenie mogłoby zarobić dla pracodawcy. Jeśli szkoda nie powstała umyślnie, lecz pracownik nie przestrzegał regulaminu powiedzmy obsługi suwnicy, będzie jej używał bez przeszkolenia albo będzie ona oznakowania jako niesprawne urządzenie to poniesie także pełen koszt bo skutki użycia urządzenia przez pracownika były do przewidzenia. Jedyny wyjątek to gdy pracownik nie umyślnie wyrządzi szkodę - pracodawca może nałożyć karę w wysokości 3-pensji.
A jeszcze dodam, że uszkodzony pedał nie zwolniłby Cie z wypłaty pełnego odszkodowania bo wyjeżdżając z parkingu takim pojazdem potwierdzasz jego sprawność jak to jest w corpo z wózkami widłowi :)
@rafik54321 Odbierasz pojazd rano to masz obowiązek sprawdzić czy jest sprawny. Wyłącznik awaryjny jest wszedzie więc pedał to żadna wymówka.
Za taki zacięty pedał tracisz wszystkie uprawnienia i odpowiadasz za spowodowanie zagrożenia w ruchu lądowym. Kupa kasy jak wlepią grzywnę a jak słaba papuga to 8 lat w pasiaku
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 28 September 2017 2017 1:46
@whereswally rano pojazd był sprawny. Awarii uległ w trakcie pracy. Wyłącznik awaryjny od gazu? Interesujące. Pracowałem z wieloma maszynami i wcale takowy wyłącznik wcale nie był powszechny. Nawet w starszych traktorze go nie masz. Jedynie stacyjka. Która wcale nie musi zgasić silnika o czym poniżej ;) .
Jak zgasić rozbieganego diesla? Myślisz że uda się go zgasić wyłącznikiem awaryjnym? ;) . Absolutnie...
No i nawet jeśli takowy wyłącznik jest, to nie oznacza że on działa, stan ciężkich maszyn często jest tak tragiczny że pracodawca X razy mocniej dostałby po odwłoku gdyby wywlekał sprawę. Bo wyszłoby iż przymusza cię do pracy na niesprawnych maszynach ;) .
No i jakoś mi wygląda na to że owy merc stoi na samym dnie kamieniołomu, więc gdzie tu wyjazd na parking?
Poza tym to żart, a wy wszystko na serio XD
@rafik54321 Rozpędzony disel a rozjechanie komuś gabloty to trochę co innego. Pracowałem w kilkunatsu firmach w europie i wszystkie maszyny miały po 2 czujniki . Nawet wózki hondy w gazie.
Jak wyłącznik awaryjny nie działał wystarczyło unieść dupe z siedzenia . A z tą powagą to był taki bait troche.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 September 2017 2017 14:32
@whereswally rozpędzony a rozbiegany to nie to samo. Jak rozbiegasz silnik to całkowicie tracisz kontrolę nad gazem. Efekt jest podobny do wciśnięcia pedału gazu do podłogi i wyciągnięcie kluczyków ze stacyjki, wyrwanie przewodów paliwowych nic nie da. Elektronika jest bezradna. Taki silnik prawie zawsze dokona żywota. Jedyna opcja która ma szansę powstrzymać taki pojazd to wciśnięcie sprzęgła wrzucenie najwyższego biegu i wciśnięcie hamulca z popuszczaniem sprzęgła i modlić się aby piec zgasł. Tylko jedno ale - nie uda się to z automatem.
https://youtu.be/1acOY9mU8k4?t=2
Obejrzyj tu o czym mówię.
Co za bzdura, po pierwsze pracownik jest od tego żeby pracować, a nie żeby szanować szefa. Po drugie szacunek z jednej strony nie powoduje automatycznie szacunku z drugiej.
OdpowiedzIiiiii tam, tu trochę szpachli, tam się wykepie i na aledrogo pójdzie za 12 tysi jako bezwypadek, którym dziadek w dojczland jeździł do meczetu ;-)
OdpowiedzStraci robote, zapłaci za szkody i pójdzie siedzieć za zagrozenie w ruchu lądowym. Żeby cie szef szanował musisz najpierw nie być nadpobudliwą emocjonalną kaleką
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 September 2017 2017 1:40
Odpowiedz